Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    14 809
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. 3 sezony na pewno nie. Dobrze jak dwa. Kup coś używanego, lekkiego, bez amortyzatora. Woom, Puky, Islabikes, Frogg Bikes, Early Rider.
  2. Aksium to w miarę pancerne koła treningowe. I chyba dobry wybór. Vision Team to bezsensowny zakup. Mają podłe pokrycie anodą, które oblezie. Dobre koła aluminiowe to modele DT Swiss, Fulcrum Racing Four i Campagnolo Scirocco (to niemal to samo, z tej samej fabryki) i świetne koła Fulcrum Racing 3 / Campagnolo Zonda. Ale te już mogą być poza Twoim budżetem. To wszystko nie są koła wyścigowe tylko koła treningowe. Do ścigania służą stożki aero. A te kosztują już sporo. Co nie znaczy że nie można się ścigać na Tribanie ani że nie można się ścigać na tanich kołach alu. Jak jest noga to pojedzie się na wszystkim. Jednak nie oczekuj po przejściu na Aksium odczuwalnego wzrostu prędkości.
  3. Mój młody się ścigał w mtb na rowerze bez amora i jakoś mu to w niczym nie przeszkadzało. Na zdjęciu nr 224
  4. Uzurpator ma świetne artykuły. Ale raczej dla zaawansowanych.
  5. Na crossie z lemondką da się szybko jeździć. Sam jestem przykładem. Przejechałem kiedyś na 15-kg trekkingu z lemondką 160 km ze średnią ponad 30. Natomiast kluczowe są zawsze opony i ciśnienie w nich.
  6. Aerodynamika w MTB nie istnieje. Z tego co piszesz sugeruję rozejrzeć się za rowerami typu gravel z kierownicą szosową, która pozwoli się ukryć przed wiatrem. Nie bardzo znam się na ofercie graveli ale Fuji Jari 1,5 wpadł mi w oko. Triban 520 RC to też świetny rower do którego można założyć opony 700x35
  7. Ja znalazłem się w trochę innej sytuacji. Mam od jakiegoś czasu do czynienia prawie wyłącznie z ciuchami szytymi przez polskie firmy dla grup kolarskich. Sam jeżdżę głównie w ciuchach firmy Quest uszytych dla naszej grupy, które nie są tanie ale są dobrej jakości. Mój syn jeździł w ciuchach firmy Danielo, bardzo dobrych, teraz w nowym klubie w ciuchach firmy Verge Sport oraz firmy Quest, które dostał od sponsorów. Jak mam też stare fimy BCM Nowatex, nie do zajechania. Bardzo dobre były koszulki włoskiej firmy Biemme, w których jeżdżę latem bo są z Coolmaxu i zapewniają dobrą oddychalność. Ciuchy z Decathlonu serii 700 i 900 są generalnie dobre. Niektóre bardzo dobre. Mam natomiast zastrzeżenia do materiału użytego w koszulkach. Są to takie poliestry, które bardzo szybko śmierdzą i słabo oddychają. Miałem też do czynienia z ciuchami firmy Atak Sport z Jeleniej Góry, które zamawialiśmy do klubu i były niedrogie. I były całkiem dobre. Z pewnością lepsze niż Rogelli.
  8. A po co dziecku amortyzator? Zaczyna się uginać od ok. 50-60kg. Jakoś nie sądzę żeby 8-latka tyle ważyła. Miałeś rower jako dziecko? Mój był bez amortyzatora. Mojego syna też. Amortyzator jest potrzebny jak się ścigasz lub jeździsz agresywnie w terenie. Ten z linka to kolejny model sprzed potopu.
  9. Kupowanie rowerów z amortyzatorem i dużą ilością biegów małemu dziecku jest błędem. Lepiej kupić jak najlżejszy rower ze sztywnym widelcem i ze 3 biegi na krzyż. To w pełni wystarczy. Roweru ze zdjęcia nigdy bym nie kupił. Poszukaj używanych Woom, Puky, Frogg, Early Rider czy Isla Bikes.
  10. W rowerze szalenie ważny jest bike fitting czyli wybór prawidłowego rozmiaru i dopasowania pozycji. Decyduje on o komforcie, zwrotności, szybkości itd. Jeśli masz drugą osobę, które może Ci pomóc z pomiarami to są dwa niezłe kalkulatory online. Pedal Force i Jenson USA. Pamiętaj że kokpit czyli mostek i kierownica to nie jest coś niezmiennego. Można je wymienić i nie kosztuje to majątek. Można kierownicę przyciąć żeby była krótsza, dać krótszy lub dłuższy mostek. Producent nie sprzedaje roweru idealnie pod Twoje wymiary. Tylko z pewnym marginesem błędu czy w pełnych widełkach.
  11. Jeździsz stojąc nad rowerem czy siedząc na siodełku? Masz dobry rozmiar ramy.
  12. A moim zdaniem bardzo dobry wybór. Rowery Indiana są to rowery Kross wyprodukowane dla marketów. Niczym się od tanich Krossów nie różnią. Ten model ma przyzwoity amor RockShoxa i dobry napęd Deore. Reszta jest badziewna ale taka sama jest w każdym rowerze w tej cenie. A baza jest niezła i z czasem można wymienić badziewne hamulce czy koła albo przejść na wyższy poziom jeśli Misiek się wkręci. To jest rower na zbliżonym poziomie do Ghosta Kato 5.9.
  13. A co ma piernik do wiatraka? Opony szosowe wchodzą? Wchodzą. To jeździć można. Ścigałem się kiedy na trekkingu z oponami 700x28 i lemondką też dało radę. Drutówki mają to do siebie że są bardzo sztywne przez co dają dużo gorszą przyczepność niż opony zwijane.
  14. Oczywiście że ma sens. Ja użytkuję Specialized Roubaix Pro 700x28. Kolega w swoim przełaju trochę tańsze Specialized Espoir 700x30
  15. I Misiek masz generalnie rację, że MTB 29 cali jest zdecydowanie bardziej uniwersalny. Problem jest jednak taki, że za 2k kupujesz produkt mtb-podobny, który z mtb nie ma nic wspólnego. Najtańszy rower mtb nadający się do czegokolwiek to ile mi wiadomo Ghost Kato 5.9 2018, kosztujący 2600. Jak chcesz mieć przyjemność z jazdy terenowej to przede wszystkim musisz mieć amortyzator a nie jego atrapę. Suntour XCT/XCM są atrapami amortyzatorów.
  16. Dlatego jest napisane "Leisure Cross Country". Trudno ocenić na ile agresywnie użytkownik będzie jeździł. Natomiast widziałem ze dwa Suntoury na których znajomi jeździli agresywnie po moich okolicznych lasach i długo one nie pożyły. Przy tej wadze przy jeździe nie rekreacyjnej nastąpi też bardzo duże przeciążenie lag amortyzatora i piast koła w zakrętach. Wtedy zdecydowanie zalecany byłby amortyzator mająca lagi grubości min. 32mm i mający sztywną oś.
  17. Żaden z tych rowerów nie nadaje się do wskazanego zastosowania. Przy wadze 117 kg, żaden z tych amorów, długo nie pożyje. Przy jeździe po górach to raczej krócej niż dłużej. To są rekreacyjne amortyzatory na których jest taka naklejka: Przy tej wadze kupiłbym rower, który ma dobrą gwarancję na ramę, na wszelki wypadek. Rozważyłbym też wzmocniony rower ścieżkowy.
  18. Talon 29 1 to z grubsza to samo co rok temu Romet Mustang 29 1. Tylko że tamten kosztował 2600. I ten jest wart nie dużo więcej. Minimalny poziom przyzwoitości pod względem amortyzatora, przyzwoity napęd. Reszta bida z nędzą i kotwica do ciągnięcia.
  19. A ja bym proponował prosty test. Kupić opony o szerokości 1,75-1,8 cala z miejskim bieżnikiem, np SmartSam i zamontować je zamiast opon MTB. Może się okazać że nagle rower ten spełnia wszystkie funkcje roweru crossowego i możemy zaoszczędzić 4k ? Sam jeździłem po mieście na fitnessach, crossach i mtb. I dalej jeździłbym pewnie na mtb ale mam za drogi rower, który może przyciągnąć oko złodzieja. Dlatego odrestaurowałem mojego starego strucla Author Classic z 1998 roku i jeżdżę obecnie po mieście na nim. Osprzęt Alivio ale używam tylko 3-5 biegów. Więcej do miasta mi nie potrzeba. Można by go nazwać wg obecnych standardów rowerem fitness/hybrid. Jeśli jednak nie mtb to zarówno cross jaki fitness mają sens ale raczej na szerszych oponach niż standardowe. Na szutry te rowery się słabo nadają. Nie mają amortyzatora z funkcją low speed compression jaki jest w lepszych mtb, który dobrze działa na małych dziurach. A szutry rzadko są gładkie. Dla mnie cross to wyłącznie rower na drogi dobrze utwardzone. Na okazjonalny szuter też się nada pod warunkiem, że nie jedziemy szybko.
  20. Poprzedni model Peak daje jakieś 50% szans na to że się złamie. A ponieważ ta rama ma 2 lata gwarancji to raczej dłużej nie pożyje. Sprawa znana i setki modeli zostało wymienionych. Nie wiem jak jest z łamliwością Peak TA nowej generacji.
  21. Chyba nie moc jest tu problemem a waga. Bo ja na suwnicy 250-300kg wyciskam bez problemu. W MTB korby są zwykle długości 175 albo 170. I faktycznie może zmiana na 170 byłaby korzystna. Zarówno Shimano Deore jak i SLX wydają się być ok. Mam kolegę, który waży ok. 150 i startuje okazyjnie w maratonach mtb. Ma korby XT i nic nie wygina. A pogięte pedały? Rozumiem że platformowe? Trzeba kupić jakieś z metalową klatką. Może takie? https://bike.shimano.com/en-EU/product/component/saint-m820/PD-M828.html
  22. Pierwsze pedały SPD jakie miałem były Wellgo. Był to chłam. Więć do tej firmy nie mam zaufania. Tym bardziej, że można kupić sprawdzone Shimano PD-A530, które mam za 130 zł. Więc kupowanie Wellgo za 150 byłoby kompletną bzdurą. PD-EH500 chodzą po niecałe 200.
  23. Tych z Decathlonu bym nie kupił. Kolega miał SPD z Decathlonu i był to kompletny śmieć. Beznadziejne łożyska, które ledwo się kręciły. Zdecydowanie dopłaciłbym te 50 zł do Shimano.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...