Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    13 233
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jajacek

  1. Dla mnie sprawa jest prosta. Maksymalna ilość salbutamolu jaka może się znajdować w organizmie zawodnika według WADA to 1000 jednostek. Froome miał ok. 2000. Powinien być od razu zawieszony a jego zwycięstwo na Vuelcie powinno być anulowane. Poprzednio w takim wypadku stosowano dyskwalifikację 9-12 miesięcy. I tak powinno było być tym razem. A teraz mieliśmy cyrk i oszukiwanie kibiców i zawodników. Zrobiono z wszystkich idiotów a Froome nie poniósł żadnych konsekwencji. W świetle przesłuchań w UK, upadł całkowicie mit Sky jako zespołu jadącego na czysto.

     

    Sky celowo nie jest też członkiem MPCC

    http://www.mpcc.fr/index.php/en/

     

    Obracając się w świecie wyścigowego kolarstwa i mając trochę więcej informacji insidera, których nie ma publika, nie mam żadnych wątpliwości że zarówno kolarstwo, jak i inne sporty zawodowe, w których są duże pieniądze, są naszpikowane dopingiem. Obejrzenie filmu Icarus rozwiewa wszelkie wątpliwości. Wynika z niego jasno że WADA jest niezdolna do walki z dopingiem i wykrywane są głównie wpadki różnych leszczy albo jak ktoś kogoś podkabluje (Armstrong Case). Z kuluarowych rozmów z czołowymi amatorami w Polsce wynika że jakieś 2/3 czołówki amatorów w ważniejszych wyścigach kolarskich jedzie na koksie. Więc z pewnością tak samo jest w innych krajach. Nie ma też żadnego problemu z nabyciem dowolnych substancji.

  2. @Lox

    Jak rozumiem masz rower na hamulcach obręczowych? Więc nie wiem po co linkujesz koła pod tarczówki z DB w nazwie. One nie mogą być stosowane w tym rowerze.

     

    W Wertykalu masz wybór między Racing Quattro LG, Campagnolo Scirocco (to to samo ale inny zaplot). Wertykal zapewnia też serwis tych kół, więc tam proponuję je kupić. Ja i moi znajomi kupujemy tam różne rzeczy i nie ma z tą firmą problemu.

    Ostatnie koła które podlinkowałeś z Daveo są fajne ale jak byk mają napisane limit wagi 95 kg. Możesz podpytać Radka, NoOnesThere, on ma doświadczenia z firmami składającymi koła

     

    Proponuję przeczytać to:

    https://intheknowcycling.com/2018/05/13/road-bike-wheel-upgrade/

  3. Nie mogę się z tym zgodzić, ale znam Jacek Twoje nastawienie do tego sklepu i się też nie dziwię twojej opinii, bo zarówno Ty jak i twoi znajomi się sparzyliście na tym sklepie.

    Sam zamówiłem od nich już około 20 rzeczy, zostawiając grubo ponad 2 tysiaki, nie było nigdy problemów z przesyłką czy z reklamacją. Tyle, że tamiedy. Opinia  się bierze za pobraniem.

     

    Że ja to pół biedy. Opinia raczej na podstawie tego co piszą naprawdę dziesiątki ludzi na FB na grupach rowerowych. Ostatnio pojawiły się też negatywne komentarze na temat firmy CT Bike.

  4. 1. Z Bikestacji nic się nie kupuje. To jedni z największych oszustów na rynku. Nie da się nic u nich reklamować a co dostaniemy kiedy , nigdy nie wiadomo. Reklamacja tylko przez sąd lub rzecznika praw konsumenta,

     

    2. Z kołami firmy Vision jest mnóstwo problemu. Unikać

     

    3. Koła systemowe lub składane.  Jak systemowe to Campagnolo/Fulcrum (są z tej samej fabryki), DT Swiss lub Mavic.

     

    DT Swiss są jednak trochę droższe. Z Mavic są ostatnio problemy z jakością. Z Fulcrum z niższymi modelami różnie bywa. Na wyższe raczej nikt nie narzeka. Więc Albo Fulcrum Racing 4, które mi się się podobają albo droższe Fulcrum Racing 3, które i ja posiadam ale w wersji Campagnolo Zonda. Zonda/Racing 3 mają obręcze z innego , bardziej wytrzymałego stopu aluminium 6082 oraz inne piasty, trochę wyższej jakości. Są to koła praktycznie nie do zajechania. Wszystkie koła Campagnolo/Fulcrum mają limit wagowy 109 kg. Mam dwóch kolegów ważących powyżej stówy jeżdżących od lat na Campagnolo i jeszcze żadnych kół nie udało im się zajechać. A są to cholernie silne konie. A mój partner treningowy, ważący 60 kg zajechał już drugie koła Mavic i nie chce mieć z nimi więcej do czynienia. Kupił Fulcrum.

     

    Minusem kół Fulcrum/Campagnolo że nie można do nich kupić samej obręczy, jeśli ulegnie uszkodzeniu. Trzeba kupić całe koło. W DT Swiss czy Mavic można kupić oddzielnie obręcze.

     

    Co d kół składanych pod zamówienie, to nie mam doświadczenia. Ale obiegowa opinia mówi że poniżej 1500 zł nie bardzo jest sens się w to bawić. Jeden z naszych kolegów ma co prawda złożone, lekkie koła, chyba poniżej 1500 zł i chwali.

     

    4. Koła Giant to chłam i nie jest to tylko kwestia wagi. Dwoje moich kolegów na Gianty i w kółko gubią szprychy a ważą poniżej 80 kg. W ogóle ostatnio straciłem do firmy Giant zaufanie, bo już nie zliczę ile lipy z ich strony widziałem.

  5. Niezły rower.

    Sugeruję rozmiar 17,5 jeśli nie masz nóg dłuższych niż moje. Ja mam 175, przekrok 84.

    Alternatywnie:

    Cube Attention SL

    Rose Count Solo 1 i 2,

    Focus Black Forest LTD,

    Ghost Tacana X6

    Trek X-Caliber 8
    Canyon Grand Al 5.0
    Kellys Gate 50

    Spokojnie mogą być modele 2017 jeśli znajdziesz.

     

    Na wyścigi najlepszy byłby Merida Big Nine 500 Lite ze sztywnymi osiami i niższą wagą ale raz że kosztuje 4k a dwa że praktycznie już nie do dostania w rozmiarze 17,5.

  6. To jest rower na którym mój kolega jeździł przez jakieś 5 lat. On chyba nigdy w sezonie nie przejechał więcej niż 4-5k km, więc rower raczej za dużo najechane nie ma. To jest Campagnolo, więc tu się nic nie psuje. Raz na jakiś czas się zmienia łańcuch. O ile dobrze pamiętam, ostatnio raz kiedy na tym rowerze jeżdżono to jak 2 lata temu, mój syn używał go w Alpach bo ma napęd bardzo dobry w góry. Od tego czasu stoi u nas w domu jako potencjalnie zapasowy dla młodego ale jak widać nie ma takiej potrzeby. Kolega ma 3 inne rowery więc też go nie używa, trzymał go na wszelki wypadek albo jak jego syn podrośnie. Ale namówiłem go żeby sprzedał bo to bez senu tyle lat go trzymać. Jest w pełni gotowy do jazdy. Klocki hamulcowe i opony w bardzo dobrym stanie. Jak podasz maila na prv to podeślę zdjęcia.

  7. Tak w razie czego mam do sprzedania dwa rowery w podobnym rozmiarze.

     

    Rower kumpla. Btwin Sport 3 na Campagnolo Mirage 10-biegowym. 1500 zł. Miałem identyczny więc to taki:

    http://www.bikestats.pl/rowery/Szosa-bTwin-Sport-3_1458_429.html

     

    A drugi to rower na którym ścigał się mój syn. Ridley w pełni karbonowy w malowaniu Antkowiaka na Shimano Ultegra 6600 10-biegowym. Tylko na innych kołach niż na zdjęciu. Cena 2800.

     

    623122.jpg

  8. Nie kupiłbym ani jednej ani drugiej. Wpływ takiej sztycy na komfort jest minimalny. Sam posiadam dwie sztyce zwiększające komfort Specialized. Używany model Pave można kupić po 150-200 zl. Kupowanie sztyc, mostków i kierownic karbonowym z Ali to zabawa w sapera. Może się okazać że są ok a może że stracimy zęby. Widziałem już ludzi, którym sztyce czy kierownice się połamały. Nie zawsze były z Ali, ale zwykle były kiepskiej jakości.

  9. Niestety okazało się że jest problem z dostępnością bębenków do Chosen. Sama piasta pracowała bardzo dobrze. Powerway i Bitex są do niej bardzo podobne. Z drugiej strony można teraz ściągnąć wszystko z Chin w niezbyt długim czasie. Kulkowe nie są złe. Problem z nimi jest taki że trzeba je często serwisować. Jeśli ktoś chce jeździć a nie grzebać w rowerze to lepiej kupić na maszynówkach. DT Swiss za 500-600 zł do takiego roweru to jednak byłaby przesada. Novatec jest tani ale kolega miał i jego syn je szybko zajechał. Ale jego syn to małolat, ścigający się co tyzień w wyścigach XC i katujący koła w straszny sposób w trudnych warunkach. Zapewne tu u kolegi Novatec by pożyły.

     

    Ostatnio robiłem research dotyczący kół Fulcrum. Okazuje się że w tańszych modelach bębenki są stalowe. Przez co są cięższe ale dużo bardziej wytrzymałe. I to jest dobra droga dla tańszych rowerów, znaleźć piastę ze stalowym bębenkiem.

  10. Wbrew pozorom to porównanie ma sens. Jak wiesz opona samochodowa jest na niskim ciśnieniu, zwykle 2,2-2,4 bara przez co jest lekko rozpłaszczona ale dzięki temu zapewnia dobrą przyczepność. Kiedyś przez zepsty kompresor zdarzyło mi się napompować 2-3 razy tyle. Mało nie wypadłem z drogi ze względu na bardzo kiepską przyczepność. Opory toczenia były natomiast mniejsze.

     

    A czy wystarczy mniejsze ciśnienie na oponach 700x35 i przy wadze 100 kg? Nie wystarczy.

  11. Ciśnienie 5,5 bara nadaje sie na wyścigi po asfalcie. Dziś do moich opon szosowych 700x28 pompowałem dziś  5 z tyłu , 4,5 z przodu. Trekking nie nadaje się do jazdy w cięższym terenie, czytaj w piachu czy w lesie. Chyba że na oponach mtb 1,8-2 cale. W takim wypadku zalecane ciśnienie to maksimum 2,5 bara. spróbuj kiedyś napompować 5 barów do samochodu i zobacz jak się zachowuje na drodze. Od razu zrozumiesz różnicę. Napisem producenta o ciśnieniu można się podetrzeć.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...