tmax

Większość nie widzi różnicy, dlatego jest dużo klientów na Indiany, Stormy, Tabou, Kands itp, gdzie cena robi swoje:)

100 km na rowerze jest do osiągnięcia dla każdego, wstań rano i jedź, ograniczenie masz tylko w głowie:) Dla mnie rower to taka Terapia, jeżdżę aktualnie krótkie dystanse ale w trudniejszym terenie, odskakując od codziennych zawirowań. 100 km na rowerze to tylko kwestia czasu. W zasadzie na tą chwilę na gravelu pewnie dwieście bym zamknął bez problemu ale mam trailową kotwicę asfaltową, która się do takich dystansów nie nadaje:)

Ja też kiedyś kupiłem Torpado Devon, teraz bym już nie kupił bo Torpado sprzedawane w Media nie istnieje na oficjalnej stronie firmy, ramy są przestarzałe, tanie i z tragicznej jakości lakierem. Ty też byś już drugi raz tego nie kupił:) Znasz się i wiesz, że choćby Rockridery z Deca mają lepsze ramy, lepiej wykonane, nowocześniejsze i lepiej pomalowane. Rockridera bym kupił jeszcze raz:) Jedynym racjonalnym uzasadnieniem zakupu Torpado Storm jest jego cena w promocjach:) Zobacz jak jest zrobiony trójkąt ramy w Stormie a choćby w tej nowszej ramie Rockridera Race 700. Kształt trójkąta Storma to chiński masowy relikt przeszłości:)

Sam nigdy byś nie kupił:))) Dobra rada dla wszystkich, nie kupujcie dobrego osprzętu na podłej ramie:) Dobrze, że Kolega wybrał tego Cannona:)

Dzięki, panowie za opinie. Trochę się spodziewałem negatywów na Suntoura. Rzeczywiście była parę lat temu seria wadliwych Aionów z tłumikiem LOR, które wylewały olej z cartriga i stukały..., Wtedy nie kupiłem:)) Postanowiłem jednak zaryzykować i kupiłem Aiona w wersji z tłumikiem RC PCS, który jest stosunkowo zaawansowany i amor ten pozycjonuje się zdecydowanie powyżej Recona w RS. Tłumik olejowy jest serwisowalny ale nie trzeba robić tego tak często jak w RS. Ma też stosunkowo łatwa metodę zmiany skoku przy pomocy dedykowanych podkładek po stronie sprężyny powietrznej. Chciałem początkowo zakupić Bombera Z2 ale było drożej i jest bardziej skomplikowany w serwisie. W Aionie mały serwis może nawet sam spróbuję zrobić. Zapłaciłem za nowego Aiona stosunkowo małą kasę, więc wypróbuję, zawsze chciałem przetestować Suntoura z tzw. wyższej półki. Po zamontowaniu w rowerze sprawia bardzo pozytywne wrażenie. Metalowe pokrętła regulacji, dobrze wyglądająca anoda na górnych lagach i ogólne wrażenie użytych materiałów wysokiej jakości. No i ma gąbki olejowe a uszczelki kurzowe nie wyglądają gorzej niż te w RS 35 Gold. Pojeżdżę i się przekonam na własnej skórze czy "Stryjek nie zamienił siekierki na kijek":) Geo roweru poszło nieco w stronę lekkiego enduro i na płaskim na pewno nie nadążę za gravelami ale mi to nie przeszkadza:)

No tak i czy w przypadku zmiany skoku ze 130 na 150 zmiana geometrii upośledzi mi ten rower do jazdy po bardziej płaskim? Nigdy nie miałem amora powyżej 140 mm.

To mnie zniechęciłeś, nawet te wyższe modele mają aż tak słabą opinię?

Mam taką zagwozdkę? Naszła mnie myśl wymiany amora RS 35 Gold ze skokiem 130 na Suntour Aion Evo skok 150 do Ramy GT Zaskar LT. Dwa pytania: Który jest lepszy i czy ładowanie skoku 150 do tej ramy ma sens?

Wiesz jak jedziesz unuranym w błocie i poobijanym Jeepem Rubiconem to wszyscy postrzegają ciebie jako człowieka z pasją i kasą a jak lecisz uwalonym Dusterem to, co najwyżej wezmą cię za kierownika budowy lub leśniczego i tak się też będziesz w nim czuł. Psychiki nie oszukasz:)) Z drugiej strony masz rację, są też tacy, którzy maja na to wywalone i to też jest bardzo pozytywne podejście:)

To fajnie, że się z nich cieszysz:) A dlaczego mam krzyczeć? Wiesz, nie mam nic do Kellysa czy Krossa tylko chodzi o to, że one są takie zwykłe, poprawne... Wszyscy jarają się Krossami Eskerami lub Rometami Aspre bo za małą klasę (stosunkowo bo ceny graveli są marketingowo wywindowane w górę) dostają hydraulikę, sztywne osie i GRX -a. Ok, ale dalej jest to taki rower bez tego czegoś. To tak trochę jak Dacia Duster, kupisz, cieszysz się, że niedrogi a dobry ale to nigdy nie będzie Jeep. Dodam, iż miałem dwa Krossy Levele, Rometa Aspre i Dacię Duster:))

Nie kupuj Krossa, wszyscy tym jeżdżą, kup sobie fajny rower, dołóż, dozbieraj i kup Canyona Grizl czy Treka Chekpointa lub coś innego ale fajnego a nie Krossa, Kellysa albo Rometa Aspre. Rower musi być fajny dla Ciebie i cieszyć. Kellys też jest do dupy. Ja tak przysiadałem się do niedrogiego Gravela ze trzy razy i doszedłem do wniosku, iż spróbuję po raz czwarty jak stanieją do normalnych cen. Kupie wtedy np Grizla 7 albo Orbea terra H 20:) Ale jak jednak chcesz taniej to tu masz dobrą ofertę: Rower gravel Kross ESKER 6.0 GRX 2X12 gen2 2025

Marcin "Banan" Matuszny na Hornecie Pro, poszukaj sobie na YT...

Hardtail enduro pod zjazdy, mało uniwersalny.

Podałem dwa przykłady Dartmoora, gdzie Primal będzie bardziej uniwersalnym rowerem a Hornet to typowy "upalacz":)

Takie bardziej uniwersalne to GT Zaskar LT, Dartmoor Primal, Canyon AL, Rose Bonero, Orbea Laufey, Merida Big Trail, Kona Honzo, Ns Bikes Eccentric, Trek Roscoe itp. Bardziej "agresywne" to np. Dartmoor Hornet, Marin San Quentin, Commencal Meta HT, Canyon Stoic. Wszystkie są w różnych wersjach i cenach, szukaj w necie rozmiaru M a do bardziej agresywnej jazdy i latania nawet S. zawsze lepiej gdzieś przymierzyć. Za 6 tysięcy coś znajdziesz. Rower MTB Dartmoor Primal Evo 29 Green Olive - Rowertour.com Rower MTB Dartmoor Hornet Mullet czarno-szary - Rowertour.com

Można jeśli ktoś potrzebuje mtb do rekreacji i turystyki. Nie wszyscy muszą z założenia napurwiać po korzeniach:))

To twierdzenie jest totalną bzdurą. 90 % jeździ na zwykłych sprężynowych Suntourach typu NCX, .XTM, XCR, które spełniają swoje zadanie w niedzielnych wycieczkach i tacy użytkownicy nie potrzebują Reby czy Sida za kilka tysięcy. Do podjechania pod krawężnik w zupełności wystarczy.

Kupiłem żonie wersję damską, zaskakująco dobry rowerek. One były początkowo za 2700. Dobrze złożony, normalne stery, dobry napęd, uginacz też nie jest skrajnie badziewny. Lakier ok, tarczowe mt 200. Ale to rower na ścieżki i ubity teren. Nie nadaje się do cięższych zastosowań.

50+ To tak jak ja. Ostatnio wziąłem skierowanie na badania od rodzinnego... Nie idę:))

Ja do rekreacji używam ścieżkowca GT Zaskar. Od kiedy zakupiłem rowery córkom i żonie 80% ścieżki rowerowe i miasto:))

Nie chodzi o liczenie komuś pieniędzy tylko o fakt, iż rower za 20, 30 czy 40 tysięcy nie będzie trwalszy od tego za 10, będzie drogi w utrzymaniu i serwisie a w rekreacyjnej jeździe amator, którym też jestem nie odczuje jego atutów a wręcz czysto sportowa geometria nie sprzyja zwykłemu rekreacyjno - turystycznemu użytkowaniu. To tak jak kupić Ferrari do jazdy po mieście. Lecz jeśli ktoś po prostu chce taki mieć i go stać to jego sprawa i radość z posiadania:)

Za tyle pieniędzy nie ma sensu kupowania roweru do celów rekreacyjnych, chyba że pytający ma ich dużo:) Do aktywnej rekreacji wystarczy aż nadto np taka Orbea Oiz na aluminiowej ramie w cenie do 10 tysi a to co wy tu rozważacie to przerost formy nad treścią i rowery zawodnicze:)

Opinia mocno przesadzona. Owszem rower ekonomiczny ale na podstawowych podzespołach, które dają radę i działają. Nie każdy potrzebuje topowych podzespołów. Za.3 tysiące warto. Miałem ten rower, wymieniłem z czasem XCR - a na Recona, założyłem lepsze heble i fajnie nawet jeździł a Sram SX działa dość dobrze.

Osprzęt super ale rama gówniana, taka sama jak w Indianach z ME. Kellys jest fajny:)