Skocz do zawartości

wikrap1

Użytkownicy
  • Postów

    156
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wikrap1

  1. Z reguły amory na sprężynie stalowej lepiej wybierają drobne nierówności od powietrznych. Tylko twardość sprężyny musi być dobrze dobrana do jeźdźca. Np. Kellys do roweru dziecięcego wsadził RST Gilę, która ma sprężynę chyba pod jeźdźca minimum 120kg i pod dzieckiem nie ma prawa drgnąć :P
  2. Jeżeli pies jest jeden i mamy rower bez sakw, to można zeskoczyć i użyć roweru jako tarczy. Są tereny, gdzie rowerem szybko się nie da jechać, a akurat trafimy na silnego psa.. Wtedy z roweru i zasłaniając się wycofujemy się. Jak pies nas obleci, to przestawiamy rower itd. Najgorsza sytuacja to watacha psów. Wtedy bez pomocy z zewnątrz marne nasze szanse.
  3. A w kufer dasz radę sie zmieścić? Testowalem różne tanie sakwy, bo chciałem być mądrzejszy i zaradniejszy :P Przerabiałem worki Jana Niezbędnego i inne dzikie pomysły, byle nie kupić porządnych sakw. Aż pod Krakowem dziewczynie sakwy odpadły od roweru na wybojach i tam właśnie kupiliśmy pierwsze Crosso. Crosso Dry to najtańsze sakwy, które nadają się do podrózy rowerowych. Poniżej, to można sobie co najwyżej po mieście pojeździć, jeśli deszcz nie pada :P Z takich co mi się nie rozpadły, to NorthWind Exquisid czy coś takiego - mam je kilka lat i obecnie używam na przednim bagażniku do rzeczy, które mogą zamoknąć. Są jednak dość ciężkie.
  4. Pomysł z jajem na lampkę rowerową: https://www.kickstarter.com/projects/bikeballs/bike-balls-bike-light
  5. Mam amortyzator z regulowanym skokiem 80 do 120mm, stąd mogę porównać różne wysokości tuż po sobie. Na niższym widelcu rower będzie bardziej skrętny, zwrotny. Im wyższy widelec, tym stabilniej jedzie rower i tym bardziej trzeba go kłaść, żeby mocno skręcić. Co do samej pozycji - są dostępne mostki o ogromnych wzniosach i różnych długościach. Przy nowym widelcu można sobie zostawić długą sterówkę i dać podkładki pod mostek, także tu nie będzie problemu.
  6. Jeśli przyczepka z tyłu, to sakwy z przodu, bo przednie kolo musi mieć docisk. Jak jeździłem z przyczepką 1-kołową a'la Bob-Yak, to jak przyczepka bujnęła, to przednie koło traciło kontakt z podlożem i gleba :P Podobnie opłaca się rozłożyć bagaż na sakwy przód/tył. Taki komplet przód+tył+ worek wystarczy aż nadto na taką wyprawę. W jedną sakwę będziesz wtedy mógł napchać nawet chrupki bez wypompowywania powietrza xD Lepiej mieć lekki zapasik, niż go nie mieć. Tylko w to miejsce nie zabieraj dodatkowych zbędnych balastów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...