A w kufer dasz radę sie zmieścić? Testowalem różne tanie sakwy, bo chciałem być mądrzejszy i zaradniejszy :P Przerabiałem worki Jana Niezbędnego i inne dzikie pomysły, byle nie kupić porządnych sakw. Aż pod Krakowem dziewczynie sakwy odpadły od roweru na wybojach i tam właśnie kupiliśmy pierwsze Crosso. Crosso Dry to najtańsze sakwy, które nadają się do podrózy rowerowych. Poniżej, to można sobie co najwyżej po mieście pojeździć, jeśli deszcz nie pada :P Z takich co mi się nie rozpadły, to NorthWind Exquisid czy coś takiego - mam je kilka lat i obecnie używam na przednim bagażniku do rzeczy, które mogą zamoknąć. Są jednak dość ciężkie.