Skocz do zawartości

kryptoszosowiec

Użytkownicy
  • Postów

    54
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kryptoszosowiec

  1. Zanim kupisz łańcuch, może spróbuj po prostu skrócić aktualny. Nie wiem jak mocno jest teraz wyciągnięty, ale przecież spróbować można. Zamiast ponownego skuwania, proponuję użyć spinki.
  2. kryptoszosowiec

    gwarancja na rower

    Co masz na myśli "ile on km wytrzyma"? To jest pytanie na które nie ma odpowiedzi. Judy TK to kiepski amortyzator, ale jeżeli dążysz do tematu gwarancji, to wątpię żeby stało się z nim cokolwiek z czym by Ci ona pomogła. W rowerze tak naprawdę gwarancja jest bardzo ograniczona. Pęknięta rama, jakieś wady fabryczne w poszczególnych komponentach i tyle. Nie licz na to, że pokrzywią Ci się koła, padnie piasta, zmielisz przerzutkę, złapiesz kapcia czy amortyzator złapie luzy i ktoś Ci to naprawi w ramach gwarancji. Co do płatności za serwis zerowy. Kupujesz rower, jesteś tego świadomy że zapłacisz, to po co teraz kombinujesz? Idź na ten serwis i tyle.
  3. Nie za bardzo wiem do czego dążysz tak naprawdę i jaki cel ma ta dyskusja. Chcesz kupić taki rower czy o co chodzi? W każdej dziedzinie życia jest tak, szczególnie w przypadku Hobby, że "okazjonalny" użytkownik nie zauważy różnicy, a ktoś kto bardziej interesuje się tematem już tak. Różnic między Gen1 a Gen2 jest sporo. Jest to Forum dotyczące rowerów, więc napisałem Ci jakie są różnice. Ty za to z jakiegoś powodu starasz się je spłycić do perspektywy "typowego Kowalskiego".
  4. Tak i nie. Jak byś kupił Gen2 i w przyszłości bazując na jego geometrii, chciał kupić innego Gravela który ma bardziej tradycyjny design, to byś kupił totalnie zły rozmiar. Z tym "rama to rama" to też ostrożnie. Aluminium może mieć różne przekrój i grubość. Nie jest tak, że wszystkie ramy są identyczne tylko wyglądają inaczej. Nie wiem też co masz na myśli pisząc "typowi Kowalski". Taki co jeździ po bułki, pewnie ma to gdzieś, ale też nie kupuje roweru za 5k. Przeciętny użytkownik zauważy różnicę, bo rower będzie się prowadził nieco inaczej.
  5. W teorii jak trójkąt jest mniejszy, to powinien być sztywniejszy. W praktyce, przy aluminium, prawdopodobnie ma to znaczenie bliskie zeru. Gen2 nawiązuje nieco stylistyką do MTB, a długa górna rura to nowy trend w Gravelach. Gen1 to ma geometrię i design bardziej zbliżone to typowych rowerów szosowych.
  6. Jeżeli pytasz o odróżnienie Gen1 od Gen2, to najprościej właśnie po garbie na ramie, a jeszcze prościej, gdzie się chowają pancerze. Jak wchodzą do ramy, biegnąc dookoła główki, to GEN1. Jak wchodzą pod mostkiem, od razu w główkę ramy, to GEN2.
  7. Wolałbym unikać dwóch par spodenek z wkładką. Mam takie bokserki: https://www.centrumrowerowe.pl/bokserki-viking-eiger-pd20766/ Wydają się dość ciepłe. Jak dorzucę do tego nogawki i na to krótkie letnie spodenki, to chyba powinno być ok...
  8. No i jestem w kropce. Tak naprawdę ciężko znaleźć długie spodnie z jakimś minimalnym ociepleniem. Znalazłem Quest na temperatury 4-10 stopni, ale patrząc chociażby na osłonę pleców, jestem niemalże pewny że zacznę w tym po chwili płynąć. https://questsport.shop/pl/p/Dlugie-Spodnie-Rowerowe-Quest-Roveta/145 W CR też wybór nikły, a jak już może coś jest, to nie w moim rozmiarze. Zaczynam się zastanawiać, czy po prostu nie kupić dobrych nogawek + dłuższe skarpety + ocieplane bokserki. https://www.centrumrowerowe.pl/ocieplacze-na-nogi-assos-spring-fall-leg-warmers-pd28790/?v_Id=168813
  9. No i pancerze schowane w główce, a nie dopiero w dolnej rurze ramy. Różnic jest znacznie więcej. Tak czy inaczej, w obydwu przypadkach XL powinien być dobry. Ten nowy, Gen2, po prostu poszedł w trend długiej ramy i krótszego mostka. Jak popatrzycie u innych producentów, to zaczyna to być standard, że Gravele są dużo dłuższe niż rowery szosowe.
  10. Jeszcze dla pewności... Kupujesz ten: czy ten: Różnica jest bardzo duża.
  11. @Szwedacz dobrze zmierzyłeś przekrok? Mając 173 cm, mam przekrok 81 cm. Co do bardziej wyprostowanej pozycji w mniejszym rozmiarze: Mniejszy rozmiar to mniejszy Stack, więc to nie jest takie proste. Ja autora nie bardzo widzę na L. Mając 12 cm więcej, siedziałby na rowerze 1 rozmiar niż większy, a mam 173 cm. Eskery są bardzo krótkie, więc dla mnie ten M był nawet dość krótki.
  12. Absolutnie nie porównuj wymiarów MTB i Gravela. Dodatkowo, oznaczenia S/M/L to "widzimisię" producenta i różnią się między sobą. Tylko patrzenie na liczby w tabeli z geometrią ma sens. Dlaczego? Chociażby w Accent miałem ramy S, a w Kross już M, mimo że ramy Kross były krótsze (!) niż S w Accent.
  13. Eskery są bardzo małe, więc ja przy 173 cm miałem M. Wydaje mi się, że dla Ciebie XL ( TTh 570 mm), ale niech ktoś o podobnych wymiarach do Ciebie się wypowie. Waga i "wielkość" człowieka nie ma znaczenia. Liczy się wzrost, przekrok i zasięg rąk.
  14. Myślę że będziesz zadowolony. Esker 6.0 to naprawdę przyzwoity rower. Ma też sporo miejsca na opony, więc będziesz mógł w razie czego wsadzić coś szerszego. Jaki rozmiar bierzesz? Jaki wzrost i przekrok? Gdzie zamawiasz? Na Allegro są po 5200 zł z tego co patrzyłem.
  15. @jajacek żebyś autor w maliny nie wpuścił. Operowanie rozmiarami M,L itd w przypadku rowerów szosowych jest bardzo śliskie. Czasami różnice bywają całkiem spore. Najlepiej kierować się podstawowymi parametrami jak TTh, ST, Reach i Stack. Patrząc chociażby na wspomnianego Gianta, według mnie autor lepiej pasuje do ML, a nie L. Co producent, to rozmiarówka. @Malaka wszystkie rowery są dość zbliżone. Canyon wypada chyba najlepiej na papierze, ale jak dla mnie jest paskudny ( kwestia gustu). Na plus dobra sztyca i koła złożone ze znanych komponentów, chociaż bardzo ciężkie. Orbea. Mi się te rowery podobają i mam model Avant. Na żywo wyglądają naprawdę dobrze. Na minus koła, te same co w najtańszych modelach Orbea. Kiepskie tarcze hamulcowe i opony. Pół zintegrowany kokpit to wada i zaleta, ale o tym kilka Postów wyżej miałeś dyskusję. Dodam tylko, że gdybyś chciał zmienić mostek, to jesteś skazany na Orbea i cenę 300 zł + 😉 Giant. Na plus niby koła, ale jeżeli naprawdę są hookless to kaplica... Systemowa sztyca, ale dopóki czegoś nie popsujesz, to w zasadzie nie powinno to być wielkim problemem.
  16. Może mi to umknęło, ale ile masz wzrostu i jaki przekrok?
  17. 8.7 kg to zaskakująco dużo. Jeżeli Ci ten rower pasuje i nie masz parcia na zmianę, to może warto po prostu zrobić lekki upgrade i tyle. O ile patrzę na dobrą specyfikację, to naprawdę ciężko się przyczepić do czegoś konkretnego w tym rowerze. Tak swoją drogą, patrzę na fotki tych rowerów od Twojego kolegi. Nie mają pedałów, a jeden nie ma koszyków na bidon. Swój ważyłeś jako kompletny rower? Żeby się nie okazało, że różnica realnie jest mniejsza niż sądziłeś 😉
  18. MTB ma szerokie opony i widelec, który "pompuje" przy pedałowaniu, przez co tracisz sporo włożonej energii w pedałowanie. Jak widzę 70% asfaltu i MTB, to po prostu to tutaj nie pasuje. Orbea: Według mnie, jeżeli byś trafił z widelcem SR Raidon, to jeszcze jako tako. RS Judy natomiast to straszna padaka i chyba bym nie kupił roweru z tym widelcem. Waży chyba po 3kg, stalowe golenie które rysują się same z siebie. Wiem że to może być problem, bo do +/- 5k większość rowerów ma Judy.
  19. Jeżeli to jest ostateczny opis Twoich tras, to Gravel. Tyle że ja na start bym tam wrzucił jakieś szybkie opony w rozmiarze około 40-45c, nie mniej. Jeżeli chodzi o stosunek osprzęt/ cena, to ciężko będzie przebić Eskera 5.0 lub 6.0 za te około 5k. Natomiast jeżeli nie Esker, to szukaj rowerów z hamulcami hydraulicznymi. Nie daj sobie wmówić, że mechaniczne dobrze hamują jak się dobrze wyreguluje itd. Akurat @tmax ma tutaj trochę racji. Nie komentuje sposobu wypowiedzi, ale samo przesłanie ma sens. Dużo ludzi kupuje Gravele bo taka jest moda, potem wjeżdża w teren gdzie ten rower niemalże się rozlatuje. Tyle że zamiast przyznać że po prostu ten rower się nie nadaje w takie miejsca, to dorabiają sobie jakieś bzdury o przygodach, wyzwaniach czy tym, że Gravel to rower którym da się przejechać wszystko. Jeżeli ktoś jeździł na MTB nieco bardziej ambitnie, niż przez lasek w tempie jazdy po bułki, to nigdy nie napisze że Gravel jest w stanie dorównać MTB. Kiedyś w Polsce remedium na wszystko były rowery MTB. Nie ważne że nie widziały niczego poza asfaltem, MTB musiało być i już. Teraz miejsce MTB zajęły Gravele.
  20. @tmax ma rację. Nie kupiłbym Gravela, jeżeli miałbym jeździć po czymś więcej niż żwir i naprawdę ubite ścieżki. Ubite ścieżki oznacza coś równego, bez przeszkód. Wiadomo, okazjonalnie przejedziesz po czymś bardziej wymagającym, ale nie może to być docelowe zastosowanie. Można kupić model który pomieści opony 50c, tylko jaki to ma sens? Baranek i pozycja na Gravelu też bardzo mocno ograniczają stabilność roweru. Masz tego świadomość? Miałem kilka MTB, Gravela i rowery szosowe. Także nie piszę z teorii, a praktyki. Gravele to bardzo fajne rowery do konkretnego zastosowania. Nie daj sobie jednak wcisnąć kitu, że to rower uniwersalny. Chociaż może i jest uniwersalny... tyle że w większości okoliczności jest taki sobie. Jak już się uprzesz na Gravela, to w CR pojawia się Esker 6.0 za 5000 zł. Na Allegro bywają nieco drożej, ale nadal to lepsza opcja niż 5.0.
  21. No wiesz, ciężko trafić. U mnie będzie 15, a na środku pola 12. Może być też ładna pogoda, a 13 stopni. Uznajmy że te 15 stopni to taki punkt wyjściowy. Muszę pojechać i pomacać te spodnie. Mam jakieś z Decathlonu z takim lekkim "polarem" od wewnątrz. O ile w nogi jest fajnie i ciepło, o tyle na lędźwiach zaczyna ze mnie płynąć.
  22. 1. No nie ma, zgadza się. 2. Że Ty nie miałeś, nie oznacza że problemu nie ma. Sztywne osie rozwiązują ten problem w większości przypadków. 3. Muszą. 4. A przy hydraulice nie musisz wymieniać przewodów. Przelanie układu dla świętego spokoju trwa niewiele dłużej. No ale nie ma co się licytować. @Malaka Co do wyboru roweru. Określić geometrię, jako pierwszy krok. Bez tego nawet nie ma co szukać roweru. W takim budżecie odpada Ci dylemat alu vs karbon, bo wiadomo że karbon. Podobnie z napędem. Ja bym brał elektronikę, pytanie tylko czy wolisz Di2 z kabelkami od bardziej popularnego i znanego Shimano, czy AXS bez kabli od jednak nieco mniej popularnego u nas SRAM. W Shimano masz olej mineralny, co jest dużą zaletą. Pozostaje kwestia kół. Niskie modele chociażby Orbea Orca mają kiepskie koła. Ja bym w tym budżecie brał coś, co nie musi być idealne, ale niech przynajmniej będzie złożone ze znanych komponentów. Wygląd to kwestia indywidualna, a integracja kokpitu itd to już drugorzędna sprawa. Zakładam że rower będziesz oddawał do serwisu. Bywają lepsze i gorsze rozwiązania ( maszty zamiast sztycy, kto to wymyślił...), ale nie wiem czy powinno Cię to jakoś nadmiernie stresować. @jajacek ja się zgadzam ze wszystkim co piszesz, ale... Kupujesz drogie koła pod hamulce obręczowe i z każdym hamowaniem je zużywasz. Nikt potem kół ze sporym przebiegiem nie kupi. Tarcze oddzielają koło od elementów eksploatacyjnych. Nie wspominam nawet o sile hamowania i modulacji w każdych warunkach. Nie twierdzę że wszystko co nowe jest super, a stare to na cmentarz. Natomiast nie ma co demonizować. Nadal można kupić bardzo dobre, nowoczesne rowery bez udziwnień znacznie utrudniających serwis.
  23. Jakie powinny być długie spodnie na te 10-15 stopni? Powinny mieć jakąś warstwę ocieplającą, czy być "gołe" jak spodenki na lato? Prawdę mówiąc, wybór jest raczej marny. Większość modeli jest przeznaczona na bardzo niskie temperatury.
  24. No właściwie to... nie. Jeżeli piszemy o zintegrowanym kokpicie, to owszem, serwis jest dużo bardziej pracochłonny, ale nie jest trudny. Jeżeli umiesz podłączyć hamulce hydrauliczne i je odpowietrzyć, to chyba nie przerośnie Cie przeciągnięcie przewodu przez ramę. Jeżeli nie umiesz podłączyć hamulców, to czy wewnątrz czy na zewnątrz ramy, musisz jechać do serwisu. Skomplikowane to są dedykowane rozwiązania konkretnych producentów, gdzie trzeba znać całą procedurę montażu, a nie to, że pancerze lecą przez główkę. Mam rower z takim systemem. Nie lubię go, bo serwis jest pracochłonny. Natomiast nie zmienia niczego jeżeli chodzi o poziom skomplikowania. Apropo skomplikowania nowych rowerów i "kiedyś to było lepiej". - Osie QR i regulacja zacisków hamulców tarczowych po zdjęciu koła - Regulacja zacisków obręczowych po zdjęciu koła lub po prostu co jakiś czas, bo muszą pracować idealnie symetrycznie - Częsta wymiana linek i pancerzy, bo przez odsłonięte fragmenty dostawał się brud - Piasty z łożyskami kulkowymi, które wymagały dużo czasu i umiejętności żeby pracowały długo i gładko. Nieumiejętny serwis szybko rujnował całą piastę - Korby na kwadrat, wciskane na suport na siłę. Zerwany gwint w korbie od ściągacza był czymś normalnym. Przykładów jest jeszcze wiele. Nie wszystko co nowe, jest dziełem szatana. Tak naprawdę nie ma wielu rzeczy, które można uznać za dużo bardziej "skomplikowane" niż kiedyś lub wymagających wizyty w serwisie.
  25. A ile waży Twój aktualny rower? Na płaskim różnica w wadze traci na znaczeniu. W górach różnica jest, ale nie taka wielka jak się można spodziewać. To są sekundy na kilku kilometrach, a nie jakiś duży % czasu przejazdu. Jeżeli chcesz zmieniać rower tylko po to, żeby zrzucić 0.5 kg czy 1 kg, to ja bym sobie dał spokój.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...