Skocz do zawartości

Turysta05

Użytkownicy
  • Postów

    155
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Turysta05

  1. Nie rozumiem @Oskarr na jakiej podstawie uważasz, że elektryk z kołami 29"x2.25", baterią powyżej 500Wh, silnikiem powyżej 65Nm (moc 250W ma drugorzędne znaczenie, właściwie dla "turysty" żadne, a żyjemy w zgodzie z prawem), że taki rower nie spełnia wymagań na "trudniejszy teren"? @DjDario widzę, że zbliżasz się do wyboru który ja już dokonałem?, z tą różnicą, że ty chcesz kupić co najmniej "salonowe VW" a ja kupiłem "Fiata" (analogia dosłowna: Coppi MAVERICK?) i go doposażyłem, oszczędzając kilka tysiaków. Unikaj jak ognia klockowatych opon, chyba że zamierzasz z żoną i dzieciakami gnać downhill na złamanie karku. Rower powinien miękko płynąć po szutrach i cicho toczyć się po asfaltach, no i żeby silnik nie warczał. Jeśli finanse pozwalają to kupuj gotowe, jeśli trzeba oszczędzić to faktycznie można znaleźć coś za 6ooo i dokręcić te błotniki i bagażnik?.
  2. To prawda, pełne błotniki mogą nałapać patyków, liści, a już najgorzej śniegu?, ale mówię tu o turystyce, gdy przed kałużą zwalniamy i szukamy objazdu, z pochyłości "zsuwamy się" na hamulcach?. To czy warto bawić się w majsterkowicza i kombinować przy MTB gdy rowery miejskie już wszystko mają fabrycznie? A jednak warto, 1)opony >2", 2)przełożenia, 3)ogólnie mocniejsza konstrukcja, nawet gdy ktoś nieco podniesie sobie poprzeczkę, to na leśnych duktach, w piachu, też da radę, gdzie "miejska spacerówka" jakoś nie za bardzo?.
  3. Czytam z ciekawością Forum, aż czasami korci włączyć się do dyskusji, a więc trzeba wejść do społeczności? Witam wszystkich Forumowiczów! Właśnie niedawno "uzbroiłem" mój kolejny rower (kupiony jako typowy mtb, tym razem elektryk) do moich turystycznych upodobań: oświetlenie, coś pod nawigację, solidny bagażnik i błotniki, właśnie błotniki! Ze zdziwieniem obserwuję, że są całkowicie lekceważone, nikomu nie przeszkadza "błoto po całości"? Tu przytoczę grafikę od @jajacek Te ostatnie błotniki kupiłem jako kompozyt duroplast-alu, tak lekkie, że lżejsze od stalowych wsporników z kompletu (ok.200g). Gdy się ograniczymy tylko do tylniego to tych drucianych wsporników nie potrzeba instalować, przecież jest bagażnik (wspiera błotnik) i mamy tylną osłonę ~150 gram. Instalacja przedniego na amortyzatorze to kłopot bo nie przewidują punktów podparcia, ale możliwa dla "majsterkowiczów". Tu można się ograniczyć do chlapacza na rame i też ok!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...