Skocz do zawartości

Rot

Użytkownicy
  • Postów

    182
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Rot

  1. Ostatnio znowu (po wymianie całej korby) słyszę jakieś stukanie z napędu, najczęściej przy wybojach - co to może być, czy mam się martwić i jak tego się pozbyć?
  2. Decathlon wymienił mi tę korbę gwarancyjnie. Tylko nie mieli 30T pod ręką, więc wpakowali 32T, przy okazji smarując i czyszcząc co trzeba w napędzie, i... jak to teraz jedzie! 40km/h pod lekką górkę bez problemu. Na płaskim, bez wysiłku, średnio 27/28km/h, tam gdzie wcześniej w taki sposób jechałem ledwo jakieś 22. Miodnie. Ciekawe tylko jak tam podjazdy w lesie będą wyglądały.
  3. Zadzwoniłem do nich, facet mówi że w Deore jak raz odpadnie, to już będzie odpadać i koniec. Mam podjechać po pracy to mi wymienią, możliwe że od ręki nawet, a jak nie to na sobotę.
  4. Tej plastikowej śruby 1 w ogóle nie miałem zdaje się. Edit: nie, jednak miałem. Musiało się zgubić w momencie kiedy odpadło za pierwszym razem, albo chwilę przed tym. Ogarną mi to w ramach gwarancji?
  5. 1. weszła do końca - przynajmniej patrząc na to tak mi się wydaje 2. nie jestem pewien o jaką plastikową śrubę chodzi 3. Stop-gwint? Która śrubka? Wydawało mi się, że po prostu mam założyć równo (wciskając de-facto, bo wchodzi na oś supportu z oporem, wypychając jednocześnie prawą stronę na zewnątrz, więc muszę tak jakby wciskać z obu stron na raz) i dokręcić ramię, jak się okazuje jest to trochę bardziej skomplikowane i pojawiają się elementy, o których nawet nie miałem pojęcia że istnieją. Tzn i tak miałem się wybrać do Decathlonu na pierwszy darmowy przegląd, ale dobrze by było najpierw tam dojechać bezpiecznie. Inna sprawa, że zależało mi na tym żeby mieć rower na weekend, a to raczej dziś już nie zdążą ogarnąć.
  6. Nie kojarzę żebym dostał jakikolwiek plastikowy kapselek z tym... Ale faktycznie źle to przykręcałem w takim razie. Czyli za pierwszym razem wina Decathlonu, za drugim moja własna bo nie miałem narzędzi i wiedzy jak to zrobić (np. z tą pastą) - i należy się nastawiać że odpadnie jeszcze raz jeśli nie ogarnę tego w serwisie?
  7. Tzn przykręcałem ostatnio sam, bo fabrycznie skręcone odpadło. Jestem 100% pewien że przykręciłem to odpowiednio mocno - wg oznaczeń należy to skręcać z siłą 12-14Nm o ile pamiętam, klucz który dostałem z rowerem ma podziałkę do 10Nm ale "na oko" wyszedłem poza tę podziałkę wystarczająco daleko. Pointa jest taka że w ogóle nie powinno było odpaść za pierwszym razem. Deore. Support podobno na pressfit, cokolwiek by to nie było.
  8. Znowu odpadła lewa połówka korby, przy super spokojnej jeździe, na środku ulicy. Przykręciłem znowu sam, ale zaczynam się zastanawiać jak to jest w ogóle możliwe, że tak istotny element w ogóle sam z siebie jest w stanie odpaść bez ostrzeżenia przy spokojnej jeździe. Raz jeszcze rozumiem, może ktoś źle skręcił i tyle, ale drugi raz? Zaczynam się powoli martwić o własne bezpieczeństwo na tym rowerze.
  9. Od wczoraj słyszałem z tylnej części roweru jakieś stukanie, szczególnie na wybojach lub jak podnosiłem lekko tył i opuszczałem. Dziś po przejażdżce w bikeparku - ledwo wyjechałem - odpadła lewa część korby. Trochę głupa sprawa, szczególnie że chwilę przed byłem na singletracku. Przykręciłem z powrotem, w samą porę, bo właśnie zza rogu wychodziła większa grupa rycerzy ortalionu, ale nadal mam wrażenie jakby były luzy na supporcie. Zastanawia mnie jak w ogóle do tego doszło. Czy ktoś źle w Decathlonie to poskręcał, czy ja za ostro użytkowałem rower (w to akurat wątpię) - no i czy ogarną mi to na darmowym przeglądzie lub w ramach gwarancji. W każdym razie gdyby odpadło na singlu, to mogłoby być dość nieciekawie.
  10. Przy 191cm wziąłem XL. Na twoim miejscu bym brał L.
  11. chyba rozgryzłem zagadkę - prawą klamkę i manetkę mam wyżej niż po lewej. Poza tym miałem tendencję do trzymania kciuka na dźwigni manetki. No właśnie z tą sztywnością to nie wiem jak jest, jak siądę to siada sporo, ale tak jak z początku wybierał wszystkie nierówności, tak teraz równie dobrze mógłbym mieć go zablokowanego i nie czuć różnicy większość czasu. Dopóki nie wjadę na krawężnik albo jakiś większy wybój. Właśnie chwilę temu mi 500 pękło - wymieniać komplet, w sensie zaciski, tarcze i manetki? Czy same zaciski? Liczniki były zdaje się właśnie ustawione dobrze, teraz te dane biorę ze Stravy / Komoot, co aktualnie mam otwarte na wierzchu. Wiem, że te potrafią się nieźle pogubić, bo mi momentami pokazują 2km/h w momencie, kiedy jadę sporo szybciej niż "trucht" XD. Wiem tyle, że Northtec ojca ma korbę ponad 40T, ale z całą pewnością odczułbym, że jest twardziej niż u mnie, a nic takiego nie odczuwałem. To znaczy nie mam bezpośredniego porównania, bo tamtym Northteciem przejechałem się parę kilometrów ze 2 lata temu. Mogła mi po prostu noga osłabnąć od tego czasu. Z chęcią zerknę na ten test. Te Race King to nadają się na singletracki? Jakieś korzenie, kamienie i tak dalej?
  12. Wczoraj mi spadł łańcuch po raz pierwszy - z mojej własnej winy, zwyczajnie odkryłem że manetka do zmiany biegów w górę działa w obie strony i zacząłem się tym bawić jak debil w czasie jazdy. Po założeniu z powrotem miałem wrażenie jakby nagle napęd był ciut cichszy i jakby lżej się kręciło na najwyższych przełożeniach. Może jednak to tylko złudne wrażenie, bo dziś rano znów jechało mi się dość ciężko. Wciąż mam jeszcze trochę pytań odnośnie tego roweru: 1. Nie dotykałem jeszcze amortyzatora - to znaczy nie regulowałem w nim ciśnienia, wydaje się na moje ignoranckie oko w porządku. Po odbiorze zaskoczyło mnie jak pięknie pływa i połyka nierówności. Wszystkie. Teraz wydaje się być odrobinę twardszy niż od razu po odbiorze, ale zaznaczam - wydaje mi się. Nie wiem dokładnie ile ważę, ale prawdopodobnie w okolicach 82kg, bo przez lata trzymałem dokładnie taką wagę (no ok, +/-1kg zależnie od tego co, kiedy i ile jadłem XD) za każdym razem kiedy mi się udało zważyć. Jakie ciśnienie powinienem w nim ustawić? Nigdy nie miałem też amortyzatora z regulacją tłumienia, jak to ustawić na wypady do lasu i (póki co) mniej wymagające single tracki? Praktycznie zawsze jeżdżę z plecakiem z lekkim obciążeniem typu gruby łańcuch, jakieś przypadkowe graty itd, więc jakieś +3kg na plecach. 2. Te hamulce jak wyżej, co zmienić, na co zmienić, kiedy zmienić (tzn. jak długo jeszcze dać szansę obecnym)? 3. Gdzieś wyczytałem, że ten Manitou ma zmienny skok, i bez problemu można go zmienić na 120mm. Czysto teoretycznie, hipotetycznie, nie biegnę jeszcze do warsztatu zmieniać - ale jaki miałoby to wpływ na geometrię i użytkowanie roweru? 4. Jak wspominałem, dość ciężko mi się napędza. Z początku myślałem, że korba 30T będzie za miękka, bo co to nie ja, przecież mam parę w nogach. Jednak nie. Jest to dość dziwne dla mnie, bo na poprzednim rowerze - jakiś względnie stary Giant Revel na 26' kołach - byłem bez problemu w stanie utrzymywać prędkości przelotowe 30km/h, sprinty pod 45 na płaskim czy 55 z górki nie były niczym trudnym. Na Northtecu Cayonie ojca moje prędkości były jeszcze wyższe - z tym samym wysiłkiem, jaki na Giancie dawał mi 20km/h, na Northtecu miałem 30, tam gdzie na moim starym miałem 30, na rowerze ojca miałem 45.. Na moim nowym XC100 osiągnięcie 30 na płaskim jest dla mnie już sporym wysiłkiem, momentami ciężko mi nawet utrzymać 25. Z czego to może wynikać? Czy to może być związane z regulacją roweru? Gdzieś ukryte opory, których należy się pozbyć? Czy zwyczajnie kwestia tego, że nie jeździłem od kilku lat i przeceniłem swoją kondycję? 5. Pojawił mi się dość uporczywy ból prawej dłoni - u nasady i przy kciuku. Podejrzewam, że to od obsługi manetki, ale w starym rowerze miałem podobne i zero bólu. Jeżdżę w rękawiczkach, wydaje mi się też że pozycję mam poprawną. Co może być powodem?
  13. U mnie bardziej z okolic przerzutki niż korby. Korba lekko trąbiła jakoś drugiego czy trzeciego dnia i przestała.
  14. Ale mam ten rower dopiero jakieś 3 tygodnie. Nie sądziłem, że tak szybko będzie wykazywał ślady zużycia.
  15. Ostatnio zahaczyłem o serwis, bo coś mi napęd hałasował lekko - facet stwierdził, że jeszcze w tym roku będę musiał na 100% zmienić łańcuch. Czy to normalne i tak ma być?
  16. Trochę ciężko by było zmieniać ciśnienie za każdym razem jak zjeżdżam z asfaltu, póki co tryb mam taki że od razu po pracy śmigam do Wolskiego albo na Zakrzówek / Liban, albo wszystkie 3 na raz, i dojazdy tam / pomiędzy to jednak sporo asfaltu. Nie mam też manometru na ten moment a na każdej stacji wygląda jakby był zepsuty - jak ogarnę manometr to wtedy będę wiedział dokładnie ile mam, a teraz tak pi razy oko opony się uginają trochę jak mocno nacisnę.
  17. PS: jak polecacie dobierać ciśnienia w oponach? Często widzę, że ludzie jeżdżą na 1.5 bar i poniżej, nie będzie to dawało kosmicznych oporów na asfalcie?
  18. 30T + 11/46. Jakoś... 2-3 tygodnie temu, rozmiar XL bo wzrostowo raczej kolos ze mnie. Miałem początkowo nadzieję na te 32T, myśląc że noga wytrzyma, w końcu robię przysiady na jednej nodze i w ogóle co to nie ja. Dość powiedzieć, że na podjazdach spokorniałem trochę. Jednak trochę mi brakuje na płaskim, więc jak tylko się wyrobię (nie miałem roweru od kilku lat, bo mi poprzedni - jakiś niski Giant - zwyczajnie ukradli spod domu) to wymienię blat na 32 lub, jeśli się zmieści, na 34T, jednocześnie kasetę wstawię 11-50 lub większą, żeby jakoś zrekompensować twardsze przełożenie z przodu. Ale to jak się wyrobię, fundusze pozwolą i zjadę to co już mam. W miarę postępów będę chciał też ulepszyć hamulce - nie wiem tylko jak się do tego zabrać, co w nich wymienić, czy same tarcze, zaciski, czy klamki, czy wszystko na raz. Mam na razie przejechane gdzieś między 250-300km - używam do liczenia tego Stravy póki co, ale zanim ją sobie zainstalowałem, to zrobiłem ze dwie wycieczki plus dojazdy do pracy. Licznik wejdzie z całą pewnością jako pierwszy, mam nawet upatrzoną tańszą alternatywę dla Garmina prosto z Państwa Środka. Kolejnym apgrejdem byłaby dla mnie opuszczana sztyca, ale to jak już znajdę limit tego, na co ten rower pozwala i zacznę jeździć po bardziej wymagających trasach niż zielone single w Lesie Wolskim czy Zakrzówku. Mam natomiast szereg pytań: 1. Mam wrażenie, że przerzutka nie jest optymalnie wyregulowana - czasem leniwo schodzi z przełożeń, czasem przeskakują same z siebie, ale przede wszystkim na niektórych biegach (okolice 7/8) wydaje z siebie dziwny dźwięk, jakby cykanie. Pomijam już to, że różnica między 8 a 9 to gwałowny przeskok w twardości przełożenia, bo to kwestia zestopniowania kasety z którą chwilowo nic nie zrobię. 2. Nie dotykałem jeszcze amortyzatora - to znaczy nie regulowałem w nim ciśnienia, wydaje się na moje ignoranckie oko w porządku. Po odbiorze zaskoczyło mnie jak pięknie pływa i połyka nierówności. Wszystkie. Teraz wydaje się być odrobinę twardszy niż od razu po odbiorze, ale zaznaczam - wydaje mi się. Nie wiem dokładnie ile ważę, ale prawdopodobnie w okolicach 82kg, bo przez lata trzymałem dokładnie taką wagę (no ok, +/-1kg zależnie od tego co, kiedy i ile jadłem XD) za każdym razem kiedy mi się udało zważyć. Jakie ciśnienie powinienem w nim ustawić? Nigdy nie miałem też amortyzatora z regulacją tłumienia, jak to ustawić na wypady do lasu i (póki co) mniej wymagające single tracki? Praktycznie zawsze jeżdżę z plecakiem z lekkim obciążeniem typu gruby łańcuch, jakieś przypadkowe graty itd, więc jakieś +3kg na plecach. 3. Te hamulce jak wyżej, co zmienić, na co zmienić, kiedy zmienić (tzn. jak długo jeszcze dać szansę obecnym). 4. Gdzieś wyczytałem, że ten Manitou ma zmienny skok, i bez problemu można go zmienić na 120mm. Czysto teoretycznie, hipotetycznie, nie biegnę jeszcze do warsztatu zmieniać - ale jaki miałoby to wpływ na geometrię i użytkowanie roweru? I w tym miejscu chciałbym podziękować wszystkim, którzy mi wybili z głowy pomysły typu Northtec, Unibike i temu podobne i zaproponowali XC100. Świetna maszyna, zakup to chyba najlepsza decyzja jaką podjąłem w ostatnich latach, dobrze robi też na głowę.
  19. Wczoraj wieczorem w Lesie Wolskim mijałem się z kimś na identycznym XC100 jak mój, czyżbyś to był ty?
  20. To ma w sumie sens, może zamiast kombinować jakimiś trasami A-Z po prostu improwizacyjnie pojeździć tam gdzie mi się podoba. Jak się nazywa ten przystanek? Pardon, moja orientacja w Krakowie kuleje mimo, że mieszkam tu już parę lat. Byłem tam chwilę wczoraj już drugi raz, rzeczywiście przyjemnie i o wiele łatwiej niż LW. Tylko sporo pieszych, ale to nic, bo nie osiągam jeszcze jakichś znacznych prędkości. Również tam byłem niedawno na rowerze (bywam piechotą na różnych takich wydarzeniach), to jest akurat jedno z pierwszych miejsc o których pomyślałem że może być super na rowerze. Aczkolwiek pokonałem to ostatnio w odwrotną stronę, podjeżdżając z dna, koło cmentarza po kopiec. Też masz XC100? Piszę się na jakieś przejażdżki we dwóch jak coś.
  21. W związku z tym, że po kilku latach znów mam rower, to chciałbym mieć go gdzie wykorzystać. Pobrałem sobie Stravę i Komoot, ale Strava okazuje się nie mieć zbyt wielu gotowych tras - nie na mój poziom umięjętności w każdym razie. Jazda po Lesie Wolskim okazuje się być trochę bardziej wymagająca i pod kątem technicznym, jak i kondycyjnym dla mnie - sam dojazd do lasu pod górę, np. Hofmana, jest niezłym wysiłkiem, a jak potem trafiam na jeszcze większe stromizny w samym lesie, to się okazuje że więcej czasu muszę rower pchać, niż jeździć. Nie wiem jeszcze, czy to po prostu takie segmenty mi wynajduje, czy po prostu tam tak jest. Chciałbym się dowiedzieć, jakie są trasy których mogę się podjąć tak, żeby mieć odrobinę frajdy z jazdy po leśnych ścieżkach, jednocześnie budując formę i nie ryzykując, że skończę wycieńczony gdzieś w rowie.
  22. Pozwolę sobie odświeżyć ten temat, bo idealnie wpasowuje się w moje pytanie: https://www.google.com/maps/@50.074163,19.9164401,3a,75y,13.28h,74.74t/data=!3m6!1e1!3m4!1si9iH6bKyoODCkWjuq5p-cA!2e0!7i16384!8i8192?entry=ttu Zakładamy, że wyjeżdżam z bramy/podwórza/osiedla parę metrów wstecz na Kazimierza wielkiego, chcę skręcić w lewo na A. Kijowskiej wjeżdżając na ścieżkę rowerową po prawej stronie. Jakie mam opcje? Dojechać do skrzyżowania chodnikiem, i potem przez przejścia dla pieszych, czy od razu włączyć się do ruchu na ulicy i przeciąć przez przejście? Nie chcę zrobić żadnej wtopy i ryzykować mandatu.
  23. Z tym, że tu urządzenie było jedno, a apki dwie. Mam wrażenie że Bike Tracker musi być po prostu na wierzchu przy niezablokowanym ekranie, ostatnio ten i Strava odpaliłem na raz i pokazywało mi bardzo zbliżone wartości więc spoko. Zaopatrzyłem się w ten uchwyt z Decathlonu, na razie sprawdza się zgrabnie, trzyma telefon mocno. Boję się jeszcze jak to będzie na wertepach i krawężnikach, czy innych studzienkach (telefon chlup..!), ale może kwestia nabrania zaufania. Póki co Bike Tracker ze Stravą w tle, nazbieram po drodze na tego IGPSporta (na Decathlonie 300, na Ali około 100 za samą podstawę - wybór oczywisty) i będę zadowolony.
  24. Też fajnie. Aczkolwiek nie jestem pewien jak bardzo taki GPS jest dokładny - wczoraj zrobiłem sobie wycieczkę i miejscami miałem się gdzie solidnie rozpędzić, tak, że kolanami niemal tłukłem o brodę, np. na Starowiślnej w Krakowie utrzymywałem prędkość aut obok, a po sprawdzeniu aplikacji Vmax pokazywał się... około 36km/h. Jestem pewien, że jechałem tam sporo szybciej. Też wg GPS moje tempo chodzenia to skromne 5km/h, podczas gdy wiem, że chodzę bardzo szybko. Niemniej kupię sobie ten uchwyt, bo praktycznie będzie mieć przynajmniej mapę przed sobą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...