Ja też polecam Cube Reaction C:62 Race. Kupiłem w tym roku i jestem nim niesamowicie pozytywnie zaskoczony. A kupowałem go trochę w ciemno.
Przekulane już ponad 1200 km po różnistym terenie i zero problemów. Zaliczył już dwie gleby i kilka patyków w napędzie/szprychach, dwa razy zalepiony błotem aż koła nie mogły się kręcić i wciąż sprawny, zero problemów. Kawał twardziela.
Pozycja bardziej rekreacyjna niż w typowych ścigantach XC, dzięki czemu bardzo dobrze mi się nim jeździ na dłuższe wypady. Zamiast niego miał być gravel, ale finalnie padło na MTB.
Do tego fantastycznie podjeżdża pod strome wyrypy (u mnie górka 20° z samymi korzeniami wciąga nosem), świetne hamulce, bardzo dobrze i niezawodnie działający napęd. Do tego ma fantastycznie lekkie aluminiowe koła na piastach Fade, które wagą ocierają się o koła karbonowe.
Za 1800 Euro nic lepszego nie widziałem w ofertach.