lukasz.przechodzen

Uczestników ogólnie nie było wielu, ale z Polski było pięć miast: http://www.cyclingchallenge.eu/classifiche/classifica-principale/

W tym budżecie uderzyłbym do innych producentów niż B'Twin. Doceniam ich rowery w przedziale 1000-2000 złotych, ale z tymi droższymi to sam nie wiem. Jeżeli chodzi o sklepy rowerowe w Łodzi, to zajrzyj np. do Gold Sportu na skrzyżowaniu Kopernika z Żeromskiego (+ ich drugiego sklepu na Kopernika 33 koło komendy), do Dynama na Kilińskiego, do Piasty Puszkina, do Bikemii na Wydawniczej 1/3 i zaraz w pobliżu jest sklep na Piłsudskiego naprzeciwko stadionu Widzewa. To pierwsze duże sklepy, które przychodzą mi do głowy, ale musiałbyś jeszcze w internecie poszperać, bo często fajne rowery można dostać w mniejszych sklepach, ale trzeba wiedzieć do których podjechać :)

Kuba10088 podał linki, a ja jeszcze napiszę, że najlepiej używać benzyny ekstrakcyjnej. Czysta woda nie usunie Ci smaru i brudu tak szybko (jeśli w ogóle usunie).

A na jakim telefonie odpalasz Endomondo? Spróbuj jeszcze aplikacji Strava.

Moi rodzice przejechali zachodnią granicę Polski, od trójstyku z Czechami i Niemcami w Bogatyni, aż do Świnoujścia. Jechali sporą część po niemieckiej stronie (lepsza infrastruktura rowerowa), a na noclegi zjeżdżali do Polski. Większego problemu z tym nie mieli, choć przez wyjazdem przygotowali sobie listę miejsc gdzie mogą się zatrzymać.

Rower może być najlepszy na świecie, ale jeśli rama jest dużo za duża, to może się stać najgorszym rowerem na świecie :) Z tych trzech rowerów wybrałbym Rometa. Ma najlepsze wyposażenie i osprzęt. Niestety Atlantic nie ma dynama w piaście, co jest bardzo fajnym dodatkiem, no i oba Krossy mają wolnobiegi zamiast kasety, co według mnie też jest pewnym minusem. Romet ma wszystko co potrzeba.

Według mnie przyczepek używa się albo wtedy gdy nie ma możliwości zamontowania bagażnika do roweru lub jest to trudne, albo wtedy gdy w same sakwy na bagażniku (+ew. te z przodu jeśli da się zamontować) przestają nam wystarczać pojemnościowo. Ale ja bym traktował przyczepkę jako dodatek do sakw na rowerze, a nie jako zastępstwo.

Witaj, tu znajdziesz opis pomiaru wyciągnięcia łańcucha: https://roweroweporady.pl/jak-wymienic-lancuch-rowerowy/ Przyrządzik do pomiaru się przydaje i proste modele nie są drogie (ok. 10 zł). Ale możesz też zmierzyć odległość pomiędzy sworzniami, zresztą wszystko masz tam opisane. Jeżeli chodzi o regulację przedniej przerzutki, to trochę niepokoi mnie to, że napisałaś "nie rusza się wózek przerzutki". Może faktycznie linka jest słabo naciągnięta? Choć to byłoby dziwne, bo od upadku takie rzeczy się nie dzieją. A manetki masz indeksowane czy nie?

I niestety swoje ważą w porównaniu ze sztywnym widelcem. Dlatego przemycam co jakiś czas na blogu informacje o rowerach ze sztywnymi widelcami, bo i są lżejsze i mniej awaryjne (zawieszeniowo) i sztywny, ale lżejszy przód moim zdaniem lepiej radzi sobie z nierównościami niż cięższy i tanio amortyzowany.

Właśnie różnica w cenie pomiędzy Alivio: http://www.ceneo.pl/Rowery_i_akcesoria;0112-0;szukaj-br-t4000;0192.htm#crid=28296&pid=7269 a Deore: http://www.ceneo.pl/Rowery_i_akcesoria;0112-0;szukaj-br-t610;0192.htm#crid=28296&pid=7269 nie jest szczególnie duża. Sporo tańsze są Altusy (BR-M422): http://www.ceneo.pl/Sport_i_rekreacja;szukaj-br-m422+hamulec#crid=28296&pid=7269 Miałem je przez kilka ładnych lat i powiem Wam, że też świetnie dawały sobie radę, jak na taką klasę.

Ja rzadko jeżdżę w okularach, dlatego specjalnie w nie nie inwestuję. Miałem kiedyś Accent Shadow, ale ze względu na moją wielką głowę, po 15-20 minutach jazdy zaczynały mnie uciskać. W końcu je sprzedałem i kupiłem okulary, które już kiedyś miałem (tylko ktoś mi na nich usiadł :) BBB Element, tani prosty, ale fajny model. I ma dość elastyczne oprawki, więc pasują mi do głowy :) Myślałem kiedyś nad jakimiś lepszymi, może z polaryzacją, ale używam okularów na tyle rzadko, że się nie zdecydowałem.

Jeżeli będziesz składał częściowo z używanych części, być może wyjdzie taniej lub porównywalnie do nowego. Ale przy składaniu roweru musisz pamiętać o jednym: będzie Ci potrzeba sporo narzędzi albo wizyty w serwisie. Narzędzia oczywiście potem mogą się nieraz przydać, ale mimo wszystko trzeba je liczyć. Według mnie składanie samemu roweru za 1500-2000 złotych to fajna zajawka, ale w kategoriach finansowych raczej nieopłacalna.

Nawet nie wiem jak nazwać tak cwanego sprzedającego. Wysokość siodełka to nie jest wszystko. Ważna jest też odległość siodełka od kierownicy. Siodełko możesz opuścić, ale może się okazać, że i tak będziesz musiała wyciągać ręce do kierownicy. Ja bym się nie decydował na taki rower.

Ostatnio w Łodzi widziałem dziewczynę, która wiozła dzieciaki w takim skrzyniowcu, więc powoli coś się zmienia :)

Do plecaka zbyt wiele nie załadujesz, a nawet jeśli to zrobisz to plecy Ci wysiądą. Sakwy to bardzo dobre rozwiązanie. Z osobistych doświadczeń polecam wydać trochę więcej i kupić porządne, nieprzemakalne sakwy np. od Crosso czy Ortlieba. Tańsze też bywają spoko, ale do pierwszego mocnego deszczu.

Tak jak pisze iowa74, zastanowiłbym się mocno nad porządnymi hamulcami V-brake. Hamulce tarczowe mechaniczne jakoś do mnie nie przemawiają.

Pomyśl nad zmianą serwisu, jeśli masz taką możliwość, może inni zrobią tak żeby problem już nie wrócił. A co to za rower?

Hej, cóż Ci mogę powiedzieć. Nie jestem za bardzo przekonany do rowerów za 500 złotych. Ale fajnie, że masz możliwość obejrzenia go. Przejedź się, sprawdź w jakim jest stanie, jak Ci się na nim siedzi, czy nic podejrzanie nie trzeszczy albo stuka. Takie rowery nadają się do sporadycznych wycieczek i krótkich przejazdów i do takiego zastosowania można go kupić.

Wygląda bardzo, bardzo fajnie w tej cenie :) Czy warto czekać na spadek ceny? To zawsze jest loteria i tak naprawdę może się okazać, że braknie Twojego rozmiaru ramy i kupisz zupełnie inny rower :) Więc oczywiście warto kupować po sezonie, ale jak masz konkretny model upatrzony, to ja bym nie czekał. Ew. próbował targować się teraz.

Dobry, ale myślałem, że jednak będzie trochę lepiej przygotowany. Ale nie narzekam, powoli wszystko dopasowuję do swoich i Waszych potrzeb :)

Ja bym poszukał jakiegoś roweru z kasetą. Ten niestety ma wolnobieg (TZ21) i szczerze mówiąc na tej półce cenowej trochę mnie to dziwi. Niestety dociera do mnie sporo sygnałów o problemach z wolnobiegami i od dawna sugeruję każdemu by rozejrzał się za rowerem z kasetą. Poszukaj może wyższego modelu Lea F4.

Cóż, taki rower to zawsze będzie kompromis pomiędzy jakością wykonania i ceną. Do rekreacyjnej jazdy będzie się nadawał, choć oczywiście mówię tutaj raczej o krótszych trasach i po asfalcie lub szutrze. "Rock" w nazwie jest jedynie dla żartu w takich rowerach i w prawdziwy teren nie wybierałbym się tego typu rowerem.

Po drodze zdecydowanie nie ma problemu z noclegami. Moi rodzice też przejechali tą trasę, bez namiotów i wszędzie bez problemów znajdywali kwatery.

Jeśli to jest Twój nieprzekraczalny budżet, to bym kupił. Ale jakby dało radę troszkę dołożyć, to wziąłbym np. Cube Curve: http://www.ceneo.pl/Rowery_i_akcesoria;0112-0;szukaj-cube+curve;0192.htm#crid=28268&pid=7269 Mój kolega właśnie sobie takiego kupił i to naprawdę fajnie zmontowany rower.

Ha, w opisie zawsze będzie solidnie :) Niestety mam problem z osobistym pomacaniem tych rowerów, bo ciężko znaleźć sklep, który oferuje możliwość obejrzenia. Ale opinie w internecie są dość przychylne (mówię o tych wiarygodnych opiniach).