Rodzaje opon rowerowych

Wybór odpowiednich opon do roweru, to bardzo ważna sprawa. Odpowiadają one nie tylko za przyjemność, jaką będziemy czerpali z jazdy, ale także za wygodę oraz bezpieczeństwo. W sklepach znajdziemy szeroki wybór opon – jak w tym wszystkim nie zginąć? Jakie opony kupić? To bardzo dobre pytanie i mam nadzieję, że w tym tekście rozwieję Wasze wątpliwości. W razie pytań, śmiało piszcie w komentarzach. Zaglądam tam regularnie, także do starszych tekstów :)

Jakie opony rowerowe kupić

Zacznę od postawienia pytania, jakie bardzo często do Was dostaję – „jakie opony kupić, by dawały radę w terenie, ale dało się też szybko jeździć po asfalcie”? Niestety, takie opony to święty Graal – po prostu ich nie ma i raczej nie będzie. Możemy kupić opony, które będą wyspecjalizowane do konkretnej jazdy, a wszystko co znajdziemy pomiędzy nimi, to zawsze będzie jakiś kompromis. Co nie znaczy, że te kompromisy nie bywają udane :)

Opony rowerowe - jakie kupić
fot. Håkan Dahlström

Rozmiar opony

Pierwszą i najważniejszą rzeczą przy zakupie nowych opon, jest ich rozmiar. Muszą być dopasowane do naszych obręczy pod względem średnicy wewnętrznej, szerokości, a także dopasowane do ramy i widelca w rowerze, tak aby się tam zmieściły.

Więcej na temat dobierania opon do obręczy, znajdziecie w podlinkowanym wpisie. Nie będę powielał tutaj tych informacji.

Na średnicę wewnętrzną opon nie mamy wpływu, ale jeżeli chodzi o szerokość, zazwyczaj jest pewne pole manewru. Generalnie – im węższa opona i wyższe ciśnienie, do jakiej jest napompowana – tym mniejsze stawia opory toczenia. Węższa opona będzie również lżejsza, a jeżeli uda się założyć węższą dętkę, to i tutaj spadnie masa. Jednocześnie węższa opona będzie miała gorszą przyczepność oraz będzie gorzej amortyzować nierówności. W przypadku szerszej opony, będzie na odwrót – większe opory toczenia, większa masa, ale za to lepsza przyczepność i lepsza amortyzacja.

Szerokość opony trzeba dobrać do własnych potrzeb i preferencji. Oczywiście nie zapominając o ograniczeniach stawianych przez sam rower. Do szosówki nie włożymy szerokich, terenowych opon. Natomiast założenie wąskich, szosowych opon do roweru górskiego, będzie się wiązało z wymianą obręczy na węższe.

Zazwyczaj w rowerach szosowych używa się opon o szerokości od 23 do 28 milimetrów. W niektórych modelach da się założyć ciut szersze opony, ale to warto sprawdzić w sklepie rowerowym. W rowerach crossowych, trekkingowych, miejskich zakładane są opony od 32 do 47 milimetrów. Natomiast w typowych rowerach górskich, znajdziemy opony od 49 mm (1.95″) do 61 mm (2.4″).

Zapraszam do obejrzenia odcinka Rowerowych Porad w formie wideo, w którym opowiadam o rodzajach opon rowerowych. Będzie mi bardzo miło, jeżeli zasubskrybujesz mój kanał.

 

Rodzaj bieżnika

Drugą, nie mniej istotną sprawą jest bieżnik opony. To od niego w dużej mierze zależy, w jakim terenie będzie się nam najlepiej jeździło. Możemy wyróżnić trzy główne rodzaje bieżnika + jeden z bonusem.

 

Opona szosowa
Michelin Dynamic Sport
  • Gładki lub prawie gładki – opony z takim bieżnikiem stawiają najmniejsze opory toczenia. Jednocześnie mają słabszą przyczepność poza asfaltem oraz w gorszych warunkach pogodowych. Stosuje się je w jeździe szosowej, miejskiej, turystycznej.
Opona MTB
Schwalbe Smart Sam
  • Terenowy – na oponie znajdziemy wystające kostki bieżnika. Mogą być różnej wielkości i o różnej gęstości upakowania, w zależności od rodzaju terenu, do jakiego są przeznaczone. Na asfalcie taki bieżnik będzie stawiał spore opory i będzie głośny. Natomiast swoją przyczepność pokaże w trudnym terenie i w trudnych warunkach pogodowych. Taki bieżnik stosuje się w rowerach górskich i przełajowych.
Opona uniwersalna rowerowa
Continental Travel Contact
  • Semi-slick – to bieżnik, który stara się połączyć ogień z wodą. Na środku opony z takim bieżnikiem nie znajdziemy odstających elementów lub będą one delikatne. Dzięki temu opona będzie się dobrze toczyła na asfalcie. Natomiast po bokach znajdziemy delikatne klocki bieżnika. Dzięki nim, opona będzie łapała przyczepność poza asfaltem. Takie opony to zawsze będzie kompromis – nie będą tak szybkie jak gładkie opony i tak sprawne w terenie, jak te z pełnym bieżnikiem. Ale to świetny, uniwersalny wybór do roweru, którym chcemy przemieszczać się w różnych warunkach. Takie opony znajdziemy w wielu rowerach crossowych i trekkingowych. Ale można pomyśleć o ich założeniu, do prawie każdego roweru, który nie będzie poruszał się w bardzo trudnym terenie.
Opona z kolcami rowerowa
Schwalbe Marathon Winter
  • Z kolcami – od kilku lat, można w Polsce legalnie używać opon rowerowych z kolcami. Sprawdzają się idealnie na oblodzonej powierzchni. Są godne rozważenia zwłaszcza dla osób, które zapuszczają się zimą w nieodśnieżone tereny. Trzeba tylko wziąć pod uwagę fakt, że na asfalcie takie kolce, bardzo szybko się niszczą. Dlatego nadają się głównie na białe nawierzchnie.

Jakość opon

W oponach ważna jest także jakość mieszanki, z której ją wykonano. Ciężko jest to stwierdzić, przeglądając oferty sklepów – ale powinna nam się zapalić w głowie czerwona lampka, na widok opon poniżej 20 złotych za sztukę. One nie są tanie bez powodu. Podejrzanie tanie opony będą miały dużo gorszą przyczepność i drogę hamowania, zwłaszcza na mokrej nawierzchni. Mam w piwnicy dwie takie opony, używane może kilka razy. Oddał mi je ktoś, kto skusił się na niską cenę, ale szybko uznał, że jazda na nich jest po prostu niebezpieczna. Leżą i czekają, aż przygotuję porównanie takich opon, z trochę droższymi. W przedziale 20-30 złotych, też nie można się spodziewać cudów, ale budżetowe modele takich producentów jak Kenda, Rubena czy CST – dadzą już sobie radę w lekkiej jeździe. Ale jeżeli chcesz mieć naprawdę solidne opony, postawiłbym na takich producentów jak Continental, Michelin czy Schwalbe. Niektóre modele opon tych marek, można kupić już za 40 złotych.

Odporność na przebicie

Opony różnią się także odpornością na złapanie kapcia. Co prawda ciężko porównać ze sobą opony różnych producentów, ale zazwyczaj w obrębie jednego z nich, modele są dobrze oznaczone pod tym względem. Takie opony są dodatkowo wzmocnione, w miejscach najbardziej narażonych na przebicia. Co do tego, czy są one skuteczne, zdania są podzielone. Nawet najbardziej pancerną oponę da się przebić, a uchodzenie powietrza z dętki, spowodowane może być także jej przyszczypnięciem, przed czym takie pancerne opony, dużo lepiej nie chronią. Ale jeżeli jeździsz tam, gdzie są ostre skały czy kolce, albo jeżdżąc nie przepadasz za omijaniem potłuczonego szkła – to może być dobry wybór. Takie opony jak Schwalbe Marathon Plus, Continental Touring Plus czy Michelin Protek Max – będą dobrym wyborem. Pamiętaj tylko, że takie opony są sporo cięższe od ich „przebijalnych” odpowiedników. Jedna pancerna opona może ważyć 1.3 kilograma, czyli tyle ile dwie typowe opony.

Ciśnienie w oponie

Istotne dla wielu osób może być także ciśnienie, do którego producent zaleca pompować daną oponę. Do jazdy terenowej przydaje się jak najniższe możliwe ciśnienie, natomiast do jazdy po równym asfalcie – zazwyczaj jak najwyższe. I choć w rowerach szosowych nie jest to już aż tak istotne, czy uda się napompować oponę do 9 czy do 10 barów – to np. w oponach turystycznych, różnica między 4 a 6 barów będzie na asfalcie zdecydowanie odczuwalna.

Jak widać, jest kilka parametrów, na które trzeba zwrócić uwagę i je przemyśleć. Ale nie bój się eksperymentować. Szukasz szerokiej opony, typowej dla rowerów górskich, ale z gładkim bieżnikiem, jak w rowerach szosowych? Znajdziesz taką. Potrzebujesz bardzo wąskiej opony, ale z bieżnikiem, który da sobie radę w terenie? Też taką znajdziesz. Producenci przygotowali opony na prawie każde życzenie. A jeżeli nadal nie wiesz, jakie opony do roweru kupić, pomyśl czego brakuje w tych, które masz obecnie. To będzie dobry punkt wyjścia do rozważań, w którym kierunku pójść.

Opony bezdętkowe

Opony bez dętki stają się coraz popularniejsze i to nie tylko wśród osób startujących w zawodach. W dużym skrócie – musimy albo posiadać obręcze i opony, które już są w tym systemie (tubeless ready), ewentualnie możemy przystosować swoje do założenia bezdętek (i wtedy wystarczą także zwykłe opony). W tym celu używa się specjalnych taśm uszczelniających obręcze i specjalnych wentyli (można je kupić w gotowym zestawie). Na końcu do opony wlewa się płyn uszczelniający, który należy rozprowadzić po całym obwodzie.

Dzięki oponom bezdętkowym nie ma możliwości przyszczypnięcia dętki, czyli spada ryzyko złapania kapcia. Możemy również zmniejszyć ciśnienie w oponie, co bardzo przydaje się w jeździe górskiej. O tym jak przerobić koła na bezdętkowe przeczytasz w podlinkowanym wpisie.

 

PS We wpisie podałem tylko kilku producentów opon i dostałem zarzut, że jest ich więcej. Oczywiście, że tak jest :) Firm, które robią opony rowerowe jest cała masa. Ale ten wpis nie jest przeglądem rynku opon (być może kiedyś taki przygotuję, choć bez przeprowadzenia testów, nie będzie to miarodajne). W każdym razie warto zerknąć także na ofertę takich marek jak Vittoria, Maxxis, Geax, Hutchinson, Vredestein, WTB i wielu, wielu, wielu innych.

 

Zapraszam Cię do lektury innych wpisów o oponach. Znajdziesz tutaj informacje, których nie wymieniłem w tym tekście.

1. Rodzaje opon rowerowych

2. Ciśnienie w oponach rowerowych

3. Dobieranie opony do obręczy

4. Opona drutowa czy zwijana

5. Opór stawiany przez opony rowerowe

6. Ciśnienie w oponie, a droga hamowania

7. Co zrobić gdy opona chowa się w obręczy

8. Goodyear Connector – test uniwersalnej opony

9. Schwalbe Kojak – długodystansowy test

Skomentuj mystaafg Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

 

155 komentarzy

  • Ja już drugi rok jeżdżę na Schwable Nobby Nic 26″x2,10 i tylko raz złapałem kapcia. Jakoś nie wierze w te wkładki chroniące przed przebiciem, a to zawsze dodatkowy ciężar.

  • Ja tam się przekonałem co do tych wkładek, wcześniej na stockowych slickach continentala 2 razy złapałem snejka, od ponad roku 3500km na Schwalbe Durano plus z tą niebieską wkładką zero awarii,chociaż trochę się zużyły.

  • Chińskie opony za 15 zł, to jak Scifony, nie spodziewałbym się niczego rewelacyjnego w cenie baterii do lampki.
    One pewnie homologacji nawet nie mają….

  • Michał nie używam opon z wkładkami z żadnym z rowerów bo po prostu nie widzę jakiej potrzeby ale nie w tym rzecz. Jakie widzisz zależności pomiędzy oponą z wkładką a snake bitem? wkładka chroni czoło opony a snake to przyszczyonięcie dętki między oponą a obręczą czyli sprawa zależna jedynie od ciśnienia w ogumieniu.

  • A to fakt z tą wkładką. Kapcia łapie tak samo często na oponach zabezpieczonych jak i tych niezabezpieczonych. O dziwo zdecydowanie częściej łapie gumę na oponach szerszych niż węższych. Nie wiem czy to może być spowodowane. Podejrzewam, że nie tyle szerokością styku z podłożem co ciśnieniem w oponach. Na oponie 2,3mm z gładkim bieżnikiem i ciśnieniu 4 PSI kapcia łapię średnio 4 razy w miesiącu. Na oponie 45mm o ciśnieniu 5PSI ta wartość spada do 1 raz/msc. Analogicznie opona 28mm i ciśnienie 7psi kapeć zdarza się raz na pół roku. Trasa generalnie zazwyczaj taka sama (piach, asfalt, DDR). I to wyniki powtarzalne od kilku lat.
    Hm, fakt jest faktem, jest ogromna różnica między oponą 28mm, 45mm a 2,3mm. Mimo iż bieżniki są podobne to jednak na asfalcie można się zmęczyć przy grubej oponie. Za to nawet drogowy bieżnik w szerokiej oponie pozwala spokojnie przejechać przez piach czy błoto bez rzucania rowerem we wszystkie kierunki. O dziwo na sypkim śniegu lepiej spisują mi się opony cienkie.

  • @Zyrol81 – trochę pokręciłeś jednostki ciśnienia :)

    PSI to nie bary :)

    https://roweroweporady.pl/opona-rowerowa-cisnienie/

  • Pisząc że 2 razy złapałem snejka chodziło mi o to że 2 razy przedziurawiłem dętkę, źle się wyraziłem. Rower mam od ponad 2 lat, od roku jeżdżę na oponach z wkładką i zero awarii. Fakt że moje nowe opony są węższe wcześniej miałem 38 czy 37 mm teraz jeżdżę na 28 mm i ciśnienie też odpowiednio większe, zawsze ładuje na maxa 95 psi, to pewnie też ma jakiś wpływ. No ale fakt dalej jest taki że w takiej samej jednostce czasu i porównywalnych przebiegach, trasy prawie 100% miasto, na starych oponach dyntka poszła 2 razy, na nowych zero,a to wlasnie było moim celem :)

  • Co do wkładki antyprzebiciowej: odnoszę wrażenie że jej skuteczność zależy od samej jakości (są lepsze i gorsze) opony. Ale zmiana opon ze zwykłych (ale też nie najtańszych) na porządniejsze z wkładką opłaciła się. Na starych podczas ostatnich 2 tys. km naliczyłem 3-4 przebicia od szkła (Sopot lubi się bawić…), to na nowych przejechane 3 tys. km i spokój, choć widzę na bieżniku dosyć pierwsze charakterystyczne ślady po ostrych przeszkodach. Jak wspomniałem całość się opłaciła i w czasie, i nerwach, które zaoszczędziłem nie musząc jej łatać w drodze do pracy. Jeżdżę tylko holendrem głównie po asfalcie i ścieżkach, co może też mieć znaczenie. No i żadna ochrona przed przebiciem nie zadziała jak przywalimy kołem w krawężnik – cudów nie będzie. No i opony muszą być solidnie napompowane, inaczej wkładka będzie mało skuteczna!

  • Nie znam się za bardzo w tej tematyce, ale wagę do opon zacząłem przykładać gdy znajomy podczas wyprawy zwrócił mi uwagę, że moje szerokie kapcie nie nadają się na trasę, jako laik zmieniłem na węższe i… odżyłem :)

  • Witam Panowie!
    Bardzo fajnie siętu rozpisujecie – ja choć śmigam na rowerze od lat to nigdy nie zwracałem uwagi na nic szczególnego – ważne by rower jezdzil. Wybrałem się na Bornholm w sierpniu i jednego dnia złapałem z 4 kapcie i przebiłem opony. Kumpel miał nowy rower Unibike Expedition GTS któym śmigał już przez całą Polskę od 3 lat i nigdy nie miał awarii. Zauważyłem, że ma opony bezdętkowe Schwalbe. Postanowiłem zaopatrzyć się w Schwalbe Marathon Plus 26 x 2.0 [zawsze jezdziłem na Kenda 26 x 1,95 – najzwyklejsza opona za 20zł i dętki tez KENDA). Jezdze po asfalcie, sciezkach rowerowych, leśnych i polnych drogach [np. Hel – Gdańsk Główny]. Czy lepsza jest opona Tour czy MTB? Jakie ciśnienie w barach byłoby najlepsze by nie łapać ciągle gumy? Od maja do sierpnia złapałem z 7 gum z tyłu i zero z przodu. Dodam też, że trochę ważę.

  • Postawiłbym na wersję Marathon Plus Tour, ponieważ ma większe dopuszczalne obciążenie.

    Jeżeli chodzi o ciśnienie, to ja na jazdę po asfalcie i polnych drogach zawsze zalecam trzymanie się maksimum, czyli w tym wypadku pięciu atmosfer. Zwłaszcza, jeśli tak jak piszesz trochę ważysz.
    Dodam jeszcze, że ciśnienie trzeba sprawdzać w kołach co najmniej raz na dwa tygodnie i koniecznie manometrem, a nie na oko czy „na dotyk”. Bo się można nieźle zdziwić :) Zwłaszcza opony w takim rozmiarze jak Ty chcesz kupić, potrafią trzymać kształt przy niskim ciśnieniu.

    • A pro po dopompowywania kół to mam pytanko.
      Jak już pewnie wiesz to wcześniej jeździłem na „szosie” i pompowałem koła średnio raz w miesiącu.
      Teraz śmigam na MTB i muszę pompować koła raz w tygodniu a mam dużo mniejsze ciśnienie ( MAX 3,5 bara a ja wbijam 3 ).
      Czy przyczyną ubytku powietrza może być to, że dętki mam łatane ?

      • Może tak być, wystarczy jakaś malutka nieszczelność i powietrze będzie sobie powolutku schodzić.

        W moim rowerze jeśli chcę trzymać ciśnienie 6,5 atmosfery muszę pompować koła średnio co dwa tygodnie, żeby nie spadło poniżej 5,5.

        • No tak tylko ja muszę to robić raz a nawet dwa razy w tygodniu co mówiąc szczerze jest nieco irytujące :/.
          Czyli czeka mnie wydatek – znowu – mówi się trudno i jedzie się dalej :D

  • Ja na co dzień jeżdżę na semi-slickach z kevlarem od Schwalbe 26×1.95. Pomimo kevlaru raz udało mi się przebić oponę jakimś małym drucikiem. Ogólnie z opon jestem zadowolony. Dobry stosunek jakości do ceny.

  • Ja dziś zaliczyłem pierwsze przebicie opony z wkładką antyprzebiciową. Z jednej strony pytanie na ile taka wkładla skuteczna, ale to pierwsza taka sytuacja od zakupu w wrześniu. Wcześniej raz na 2-3 (maks.) miesiące to była norma (swoje ważę i pewnie to ma wpływ, szczególnie że głównie tylna opona najczęsciej obrywa).

    I pierwszy raz przetestowałem łatkę w płynie (spray). Lekki off-topic, ale polecam taki płyn.

    Spray sprawdził się znakomicie i pozwolił mi bezproblemowo dojechać do domu z pracy (ponad 10km), mimo że w oponie nadal tkwił kawałek szkła(!), co dopiero w domu zauważyłem. Co prawda po usunięciu szkła i dopompowaniu do znamionowego ciśnienia (70 psi) coś znowu zaczęło lecieć, ale widzę, że reszta płynu nie zaschnęła i znowu zaczyna uszczelniać dętkę. Polecam każdemu, kto nie lubi się spóźniać jadąc rowerem i brudzić podczas wymiany dętki.

    A używa się prosto: ogrzać opakowanie dłońmi jak jest mróz, obejrzeć oponę (o ile coś widać), wtłoczyć płyn do opony i natychmiast jechać (nie czekać na zaschnięcie!) przez pierwszy kwadrans kontrolować ciśnienie w oponie (wystarczy spojrzeć czy nie ma kapcia) i ewentualnie dopompować.

    Jutro zamierzam pojechać do pracy i się okaże jaka jest trwałość tego rozwiązania (nie zagladałem do środka opony). :-)

    • Witam. 4000 km na oponach cst 28 cross jeden kapec. Jazda po asfalcien. Szutr, las, tluczone kamienie, asfalt, krawezniki daja rade.

  • Opony: continental townride (dedykowane do „mieszczuchów”)
    Dętki: Schwalbe (nie do końca wiem jaki model, co ciekawe z zaworem rowerowym dunlopa — jeszcze takie produkują :-))

    Co do efektu działania łatki dzień później:
    – ciśnienie przez noc nieznacznie spadło (z 70 do 62-65 psi, ale to może być błąd pomiaru), ale jak wspomniałem wcześniej musiałem usunąć nie zauważone wcześniej szkło i może rozszczelniłem dętkę,

    – przejechałem ok. 15km, czyli dosyć mało

    – zdjąłem oponę i dętkę: w oponie był klej w postaci płynnej (widać wypłynął z dętki), i widać było gdzie klej uszczelnił oponę (czy raczej zakleił dziurę),

    – co najważniejsze: dętka nie przykleiła się do opony

    – w przypadku dętki nie byłem w stanie znaleźć uszkodzenia (wzrokowo i zanurzając do wody, aby się upewnić czy jest w 100% szczelna)

    – po wykręceniu zaworku w środku nadal był klej w postaci płynnej

    Dłużej nie potestuję, gdyż zbiegiem okoliczności w ten weekend planowałem zmienić dętki na te z zaworem samochodowym (może dunlopy w Holandii są popularne, ale u nas są mało praktyczne).

  • No ja wczoraj zakupiłem 2 kleje do dętek na wszelki wypadek. Zawsze jeździłem na jakichś zwykłych oponach typu KENDA za 20zl. Teraz gdy wymieniłem je na Marathon Plus Tour od Schwalbe (dziękuję Łukaszowi za pomoc) to zobaczymy czy będę miał jakieś akcje. Oby nie. Pozdrawiam.

  • @MaciekR – a kontrolujesz na bieżąco (co 7-10 dni) ciśnienie w oponie? Bo może to było przyczyną przebicia, że ciśnienie w niej spadło zbyt bardzo.

    @Marcin – oby się sprawdziły. Na pewno będą lepsze od taniutkich oponek.

  • @Łukasz — ciśnienie sprawdzam co weekend, a mam nawyk co jakiś czas (np. czekając na czerwonym) wzrokowo sprawdzać ciśnienie. Niestety, swoje ważę (85-90kg), ciężka sakwa z laptopem, pozycja na holendrze dodatkowo obciąża głownie tylne koło i ono mi głównie pada. Zaczynam rozumieć ideę przednich bagażników. :-)

    Znalazłem wreszcie miejsce uszkodzenia na dętce; ładnie się zakleiła od środka, rozcięcie ma na oko 2mm długości, ubytków ciśnienia nie ma żadnych.

    A i jeden minus łatki w płynie: koszt 20PLN, na pocieszenie, że być może nie jest jednorazowa (nie wysycha) no i „naprawa” to maks. 5 minut.

  • I aktualizacja odnośnie łatki w płynie. :-)

    Poświęciłem i rozciąłem dętkę w miejscu, gdzie była łatana. W zasadzie gdybym wcześniej nie zaznaczył miejsca, to bym nie wiedział gdzie było przebicie; klej idealnie zwulkanizował gumę, jest odporna na rozciąganie.

  • Właśnie do roweru miejskiego dziewczyny włożyłem Schwalbe Citizen zamiast jakiś noname. Ciekaw jestem jak będą się sprawować. Sam używam konkurenta (continental town ride) i nie licząc jednej wpadki sprawuje się bardzo dobrze. Na oko opony Schwalbe też budzą pozytywne wrażenie. Zobaczymy za pół roku (wtedy będą mieć nieco ponad 4000 km przebiegu). :-)

  • No ja prosiłem jednego dnia Łukasza o opinię w sprawie Schwalbe Marathon Plus Tour 2.0 z wkładką kauczukową. Powiedziano mi, ze nalezy czesto sprawdzac cisnienie w oponach – poki co zrobilem to „palcem” czyli nieprawidlowo, ale sa ciagle twarde jak glaz. Juz nie mam nawyku spogladania w dol podczas jazdy by zobaczyc czy z opona wszystko ok :-) W koncu rower nie straszy a nawet przy sporym obciazeniu jedzie sie super. Mam wrazenie, ze pomimo iz sobie radza w terenie to sa super na asfalt. Ponadto widac / czuc miedzy TOUR a MTB. Pozdrawiam.

  • Ja sprawdzam odruchowo przy każdym postoju na światłach. W starym rowerze często zdarzały mi się przebicia od szkła i jestem na to wyczulony. Szczególnie że w nowym bardzo by mi było szkoda obręczy, bo są wreszcie solidne.

    Dziewczyna dziś przetestowała te Schwalbe Citizen (wcześniej były jakieś kenda, do których za grosz nie miałem zaufania i szukałem okazji do wymiany). Twierdzi, że na asfalcie jak się jeździło tak się jeździ, zaś na ścieżkach zrobionych z tej nieszczęsnej kostki mówi, że jedzie się jej zdecydowanie lepiej i z mniejszym wysiłkiem. Czasowo zeszła z 1h 15 minut do 1h 5 minut, przy bezwietrznej pogodzie, ale pomiary trzeba powtórzyć. :-)

    Swoją drogą ciekawe, bo przy rozmiarze 47×622 mogę je napompować aż do 4,5 bara (sam mam węższe 37 i ciśnienie maksymalne wynosi 4,8, więc niewiele więcej).

  • Co do ciśnienia, to koniecznie trzeba to robić manometrem :) Palcem, zwłaszcza przy grubszej gumie – może być kiepsko, bo nawet jak będzie poniżej dopuszczalnego, to opona może być jeszcze twarda.

    Polecam stacjonarną pompkę z miernikiem, można w kilka chwil sobie koło dopompować :)

    A sprawdzanie na każdych światłach? Eee, to chyba przesada. Jak Ci powietrze zejdzie nagle, to od razu poczujesz.

  • „A sprawdzanie na każdych światłach? Eee, to chyba przesada. Jak Ci powietrze zejdzie nagle, to od razu poczujesz.”

    Wiem, ale kiedyś miałem takiego pecha, że przez trzy tygodnie, co tydzień przebiłem oponę i to na tym samym odcinku ścieżki, co tylko zwiększyło mój poziom paranoi. Mam nadzieję, że mi wreszcie przejdzie. ;-)

    A i dziś widziałem kolesia, który tak przez min. 4 kilometry jechał „na kapciu”, zwróciłem mu uwagę, ale odpowiedział mi, że wie o tym. Ciężko mu się pedałowało. Może coś trenował.

  • witam posiadam rower big 29 cali 40v mam pytanie czy na na cienkich oponach stawiałby mniejszy opór bo przy dłuższej trasie nogi mi odpadają. przepraszam za błędy komentarz szybko pisany na telefonie. Dziękuję.

  • @Big – tak, im cieńsze opony – tym mniejsze opory toczenia. Musisz tylko pamiętać, że szerokość opon trzeba dobrać do szerokości obręczy.
    W tym wpisie, w dziale opony jest specjalna tabelka w tym temacie:
    https://roweroweporady.pl/rozne-rozmiary-czesci-w-rowerach/

  • Witam,

    mam pytanie w 2012 roku zakupiłam rower miejski marki kands o rozmiarze opon 28X1,75, myślę o zmianie opon abym nie tylko mogła jeździć po mieście ale również po lesie. bieżnik gładki :) Liczę na poradę :)

  • Hej, nie spotkałem się jeszcze z oponami o gładkim bieżniku, które nadawały by się do jazdy po lesie :) Coś musi wgryzać się w piasek, by rower jechał do przodu.

    Ale mogę Ci osobiście polecić opony Schwalbe CX Comp:
    https://roweroweporady.pl/schwalbe-cx-comp-test-opony/

    Które są prawie gładkie na środku, co pozwala całkiem szybko jeździć po asfalcie. I ma drobne klocki na zewnątrz opony, dzięki czemu poza asfaltem też radzą sobie bardzo dobrze.

  • Witam
    Przy jeździe po mieście co lepsze (mam mtb 26 koło obecnie 2.0 bieżnik szutrowy) zmiana opon na węższe 1,75 ale bieżnik „szutrowo crossowy”, czy rozmiar 2.0 ale prawie gładkie opony? Mam dwa rodzaje takich opon, jedne muszę założyć, a drugie oddać bratu.

  • Jeśli masz te opony, to w zasadzie Ty powinieneś wiedzieć co bardziej Ci odpowiada. Nie da się ot tak powiedzieć, weź te i te. Raz, że nawet nie wiem jakie dokładnie masz te opony. A dwa to Ty najlepiej wiesz na których jeździ Ci się lepiej.

    No i czy tylko jeździsz drogami rowerowymi do pracy, czy pędzisz przez parki i lasy z chłopakami na wyścigi.

    Wiadoma sprawa, że gładka opona będzie stawiać mniejszy opór, a ta z bieżnikiem da lepszą przyczepność. Różnica w szerokości nie jest dramatyczna, więc na to aż tak bym nie patrzył.

  • No i dziś — po zaledwie roku i ponad 8000km — pękł mi (czy raczej się rozszedł wzdłuż obręczy — ją sprawdzałem, nie ma żadnych uszkodzeń) bok tylnej opony Continental TownRide. Częściowo wyszła dętka i też nie wytrzymała. Łatka w płynie zakleiła dziurę, ale całość idzie do kosza. Tydzień wcześniej zauważyłem że bok opony jest lekko wypukły, ale nie zdążyłem poczynić zakupów.

    Ponieważ w mieszczuchu zdejmowanie tylnego koła to droga przez mękę, to szukam coś solidniejszego, padło na to:
    http://www.vredestein.pl/opony-rowerowe/tour-trek-city/excellent-line/perfect-xtreme/info/

    Opory toczenia nie powalają, ale jest nadzieja, że zmniejszy stres związany z ryzykiem przebicia opony. Firma zacna, więc jest nadzieja. Ktoś używa?

    Generalnie mam mieszane uczucia: Continental dał ciała, ale łatka w płynie Schwalbe mnie dla odmiany pocieszyła.

    PS. Po 5 miesiącach testowania Schwalbe Citizen w rowerze dziewczyny mogę z czystym sumieniem polecić te opony. Co prawda udało się przebić dętkę, ale udało się dojechać do domu po napompowaniu. Mimo dosyć gładkiego bieżnika dobrze się prowadzą po mokrej drodze.

  • Z mojego doświadczenia wynika, że grubsze 1.5-2″ opony Kenda, Schwalbe, Continental szybko parcieją. Po 2 latach widać bardzo liczne drobne spękania gumy. Sądzę, że ich jakość bardzo spadła w ostatnich latach. Mam za to pozytywne wrażenia, jeżeli chodzi o trwałość, z oponami Rubena.

  • Ja mam 37/622, więc nie jakieś przesadnie grube. Jedynie co trochę usprawiedliwia producenta to fakt, że rower jest intensywnie używany po mieście przez cały rok i to była opona z tyłu, w mieszczuchu, gdzie większość masy idzie na tył (moje 90kg + sakwa(y). Ciśnienie w oponie trzymałem bliżej maksimum (w zimę jedynie było bliżej minimalnej wartości, ale bez przesady; raczej w połowie zakresu). Przód — na szczęście — ma minimalne ślady zużycia.

    Niemniej informacje od innych użytkowników opon tego producenta się potwierdzają, że Continental zjechał z jakością. Gdyby to było po dwóch latach to ok, 16k km to już byłby ładny wynik, no i po takim czasie guma ma prawo twardnieć (sól, słońce i różne oleje, które można znaleźć na asfalcie swoje robią).

  • Witaj.

    Kupilem AUTHORA MISSION i mam tam zalozone te opony ktore sa w standardzie czyli rolling stone cross 700x42c 27tpi skinwall. obrecze to 622x 18
    /700c system etrto.

    Nie ukrywam, że w terenie fajnie sie na nich jezdzi ale wydaje mi się ze po miescie troszke ciezko (chyba na
    moim starym rowerze gdzie mialem mniejsze kola ale opony bardziej gladkie jezdzilo mi sie latwiej) moze tak byc, że na asfalcie ciezko sobie radza (tzn dosc spory opor przy pedalowaniu) czy raczej to tylko takie moje odczucie ??

    Dlatego chciałbym prosic o pomoc w zakupie innej opony (lubie jezdzic szybko i glownie 80 % to jazda po asfalcie a te 20 % to jakis park lub las ale z droga dosc mocno ubita i troche kamienista).

    Przeczytałem twoje wpisy odnosnie Schwalbe CX Comp jednak sa to dosc stare, bo sprzed 3 lat i na pewno wiele sie w tym tamacie zmienilo.

    Czy moglbys cos poradzic?? prawde mowiac nie znam sie na rowerach ale szybko sie ucze :) Jesli moge prosic o szybka odp byłbym wdzięczny gdyż jutro chciałbym jakies oponki zamowic.

    Pozdrawiam Andrzej

    • Witaj, cóż, Rolling Stone to opona taka ni to terenowa, ni to rekreacyjna. I faktycznie może stawiać pewien opór na asfalcie. Ale… Ja bym najpierw sprawdził w nich ciśnienie, czy są napompowane do maksymalnego zalecanego przez producenta. Znajdziesz to ciśnienie na boku opony. Jeśli jeździsz na słabo napompowanej oponie, to będzie stawiać spory opór podczas jazdy.

      Jeżeli chodzi o CX Compy, to od tego czasu swojego zdania nie zmieniłem na temat tych opon :) I w tym segmencie zbyt wiele się nie zmieniło, a Schwalbe nadal robi te opony. To nie są opony na których będziesz jeździł po asfalcie tak szybko jak to możliwe, ale nie są takie złe na asfalt. A i poza nim dają sobie radę.

      Jeśli to ma być głównie asfalt, to możesz spojrzeć na któreś z serii Marathon od Schwalbe.

      • Hej zdecydowalem się na schwalbe marathon plus :) w sumie w starym rowerze mam opony z podobnym bieżnikiem i po tym co do tej pory jeździłem (mam na myśli wszystkie drogi nieasfaltowe jakie do tej pory pokonywałem) nie było problemu z brakiem przyczepności czy jakimś większym zakopywaniu się.

        Tylko czy te marathony sprawią że po asfalcie będę mógł śmigać szybciej ?? zbliża się wiosna wiec do pracy (30 km w jedna strone) chce jeździć rowerem głownie po ulicy wiec dlatego potrzebuje szybkiej opony.

        • Na stronie Schwalbe, rozwijając szczegóły każdej opony można zobaczyć informacje w czterech kategoriach (Prędkość/Przyczepność/Odporność/Przebiegi serwisowe.

          Marathon Plus w kategorii prędkość ma 3 punkty na 6, czyli w porządku, ale nie wybitnie.

  • A mi udało się kupić KENDY do „górala” za 40 zł :D ciekaw jestem jak się będą sprawować, jak miałem tylko na przodzie byłem bardzo zadowolony bo na asfalcie nie jest miękko a w terenie trzyma jak należy ale solidną opinię będę mógł wystawić na koniec sezonu letniego.

    • 2,35 to szerokość w calach. Jeden cal to 25,4 milimetra. Mnożysz jedno przez drugie i wychodzi, że to w zaokrągleniu 60 milimetrów będzie. Oczywiście jest to szacunkowa sprawa, bo jeszcze sporo zależy od samej opony i szerokości obręczy.

  • Czytam, czytam i tak sobie myślę, że może jednak zainwestować w swoim Batavus​ie w wymianę opon? Miałem dzisiaj przejażdżkę – i jakoś tak trochę się ślizgałem po mokrej kostce. :-/

      • Dziwi mnie jednak, dlaczego już. O ile fakt, że przód ma chyba z dekadę (to oryginalna, łysa już dzisiaj opona), o tyle tył ma może z rok (choć założona awaryjnie w jakimś serwisie, który raczej nie specjalizuje się w rowerach miejskich, więc to opona raczej nie miejska, a trekkingowa).
        A ja mam wrażenie, że ślizga mi się tył.
        Zastanawiam się na ile wpływ na to może mieć fakt, że jestem bardzo duży (194 cm, 115 kg) i mam wysoko siodełko.

        • A jaka to opona? Może od samego początku była lipna?

          Oczywiście nie ma opon, które w końcu nie wpadną w poślizg. Ale dobre opony robią to o wiele, wiele później niż tani szajs.

          • Muszę sprawdzić, nie pamiętam. Ale fakt, że na suchym wydaje się sprawdzać dużo bardziej, niż na mokrym.

          • Opona przednia – Continental CityRIDE: stara, bez wkładki anty-przebiciowej, ma z 10 lat, dosyć wąska, chyba już dosyć łysa, ale nie znam się.
            Opona tylna – CST TRAVELLER CITY CLASSIC ALL SEASON COMPOUND: nowa, ma rok, z wkładką anty-przebiciową, szersza od przedniej. Niestety, mam wrażenie, że (zwłaszcza po mokrym), tylko koło mi się ślizga.

          • Cóż, ta opona jest warta może 25 złotych. A pod tajemniczym skrótem CST, kryje się Cheng Shin Tire. Czyli wiadomo dlaczego skracają tę nazwę :)

            Kup po prostu jakieś Schwalbe albo właśnie Continentale.

          • Dziękuję. To zastanawiam się, za co zapłaciłem 100 zł przy wymianie. ;-(

          • To tak ku przestrodze:

            https://roweroweporady.pl/10-glupot-ktore-uslyszysz-w-sklepie-rowerowym/

            A takie rzeczy jak wymiana opony, najlepiej robić samemu :) A jeśli masz przerzutkę planetarną i nie chce Ci się samemu z tym grzebać, to sam kup oponę przez internet i dopiero wtedy daj do serwisu.

  • Od kiedy jeżdżę na góralach przetestowałem już kilka opon różnych firm . O kilku lat jeżdżę na Maxiss CrosMarkach i nie zamieniłbym ich na żadne inne . Jakich nie polecam ?? Kiedyś zamówiłem wspomniane CrossMarki ale nagle okazało się że w sklepie mieli tylko jedną więc zgodziłem się na to aby wysłali mi Schwalbe Smart Samy . i to był błąd…rok męczyłem się z nimi a na wiosnę wywaliłem . W tym samym czasie mój kolega tez je zamówił i też po roku wymienił na CrosMarki .
    Ja pomimo że jeżdżę góralem to bardzo dużo poruszam się nim po asfaltach . Można powiedzieć że w każdych warunkach sprawują się fantastycznie .

  • Hej,

    Skoro już wątek o oponach, to podpytam się, może ktoś ma doświadczenie w tej kwestii. Jeżdżę w crossie na Schwalbe Smart Sam 28×1,6. Trasa pokonywana to 90% asfalt, ale przez las czy szutrowo – piaszczystą drogą też zdarzy mi się przejechać – nie unikam.
    Najważniejsza sprawa: czy uważacie, że na asfalcie zyskam dużo zmieniając Smart Samy (pompowane do 5,5 – 6 bara) na coś bardziej w stylu semi-slick? Np.: CX Comp, albo Marathon Plus? Mam dylemat, czy zysk z asfaltu będzie warty utraty poza asfaltem. No chyba, że kupić i zmieniać ;)
    W drugim górskim (do codziennej jazdy zimowej) mam założone Geax (Vittoria?) Mezcal i jako semi-slick sprawdzają się idealnie, tylko brak wkładki antyprzebiciowej zniechęca.
    Jak myślicie?

    • Na CX Compach dużej poprawy nie będzie, a może nie będzie jej wcale, ponieważ pompuje się je tylko do 4.5 bara (w rozmiarze 38C). Sam je mam, ale powoli dojrzewam do zakupu modelu Sammy Slick.
      Jeżeli nie zależy Ci na tym, aby opona była lekka i zwijana, zerknij na model Hurricane.

      Czy zysk będzie tego warty? Jeżeli jeździsz 90% po asfalcie, to moim zdaniem tak.
      Inna sprawa, że sam mam dwa komplety opon, jedne gładkie na asfalt (Schwalbe Kojak) i drugie CX Compy, gdy wiem, że będę łączył asfalt z bezdrożami.

        • Sammy Slicki są zwijane, lżejsze i pozwalają wbić wyższe ciśnienie od CX Compów (przydałoby się czasem na asfalcie). Ale już chyba nie są produkowane, choć pewnie można je jeszcze gdzieś kupić.

          W każdym razie ja jeżdżę teraz na oponach Giant P-SLX2 o szerokości 32C.

  • Łukacz a co sądzisz o japońskim producencie Panaracer/Panasonic ? Sam kiedyś skusiłem się na opony Ribmo tego producenta ,oczywiście w cenie promocyjnej i muszę powiedzieć że warte są swojej ceny

    • Panaracer to bardzo dobra, uznana marka, która robi opony od dziesiątek lat. Nie miałem okazji jeździć na Panasach, ale z tego co wiem, to trzymają poziom.

  • Ja właśnie od 3 miesięcy używam Schwalbe Marathon Plus Tour 26 x 2.0 i jestem mega zadowolony z ich odporności na przebicia, ponieważ przestałem się już przejmować potłuczonymi butelkami na DDR-ach. Teraz przejeżdżam przez szkła bez zastanawiania się, czy za chwilę będę wymieniał dętkę?.. Ważę swoje (nieco ponad 90kg), więc nie przejmowałem się zbytnio wagą samych opon. Teren, w którym się poruszam to miasto/las i co ważne – w tegorocznej zimie mimo mniejszego bieżnika, te maratony nieźle sobie radziły. Oczywiście, co tydzień sprawdzam ciśnienie przy pomocy manometru, więc narazie wszystko jest ok. Niezdecydowanym – polecam!

  • Witam
    Posiadam rower unibike mission 26. Po dwóch latach jazdy chce w nim wymienić opony. Jeżdżę 95% po asfalcie, 5% inne. co byście doradzili? Dziękuje

    • Cześć, zerknij na Schwalbe CX Comp: https://www.ceneo.pl/Sport_i_rekreacja;szukaj-schwalbe+cx+comp+26;0192;0112-0.htm#crid=109380&pid=7269

      Pisałem o nich kiedyś na blogu, bo sam ich używam. Bardzo fajne, uniwersalne opony.

      • Dziękuje za odpowiedź. Poczytałem o tych oponach i troszkę martwi mnie ich awaryjność (podatność na przebicia). Przemyślałem temat i z racji iż rower służy mi głównie do jazdy po asfalcie, chodnik itp (dojazd do pracy) stwierdziłem że kupię Schwalbe Kojak 26×2,0

  • Witam, jestem początkujący w przygodzie rowerowej. Proszę o poradę bo właśnie przymierzam się do wymiany opon w moim biku :) Obecnie posiadam gumy B’TWIN ALL TERAIN rozmiar 27,5×2,0 :ERTRO 54-584(bardzo słabe nie polecam a wręcz zalecam omijać szerokim łukiem!!!). Teraz chciałbym zakupić coś dużo lepszego do jazdy po asfalcie i w lekkim terenie ( proporcje 75%/25%). Moje pytanie : co byś polecił do takiej jazdy? Czy ewentualnie wejdzie mi na obręcz opona 27,5×2,1, gdyż myślałem o zakupie Michelin Wildgrip”r w tym rozmiarze.

  • Witam
    zastanawiam się na kupnem nowych opon i waham się pomiędzy SCHWALBE SPICER 26×1,5 a KENDA 26×1,50 KOLONIZER 60TPI cena jest podobna. obecnie jeżdżę na Kenda Khan 26×1,75 antyprzebiciowa i byłem z nich zadowolony. jak uważacie która z opon będzie lepsza? głównie jeżdżę po asfalcie 80% czasmi płyty betonowe, bruk, trochę ubitych dróg polnych i leśnych.

    • Hej, niestety nie jeździłem na żadnych z tych opon, więc trudno mi jest się wypowiedzieć.

      Na papierze obie wyglądają dość podobnie.

  • Hej
    Dziś, po przeczytaniu testu roweru górskiego w którym wspomniałeś o posiadaniu 2 zestawów opon, dojrzałem do kupna węższych opon.
    Jeżdżę na rowerze crossowym z oponami śr. 28cali i szerokości 38mm przód i 42mm tył. Pomyślałem o szerokości 32mm (np. Schwalbe Road Cruiser 32-622). Otworzyłem katalog i tu pojawił się problem – producent przy charakterystyce opon podaje współczynnik LOAD tłumacząc w objaśnieniach: Maksymalne obciążenie (na jedną oponę przy maks. ciśnieniu).

    Mały nie jestem, ważę 98kg. I zacząłem się zastanawiać czy w/w Road Cruiser 32-622 z LOAD: 75kg nie wystrzeli jeśli założę na tylne koło? Zakładam że Road Cruser 37-622 LOAD: 90kg, będzie ok, tylko wtedy chyba nie za bardzo jest po co kupować drugie opony.

    Inni producenci, sprawdziłem Continental i CST nic nie piszą w tej kwestii.

    Zastanawiam się czy Schwalbe oczekuje że policzę obciążenie na każde koło (kiedyś na fizyce była bryła sztywna), czy może że postawię rower z rowerzystą na dwóch wagach.

    Pytanie: czy rowerzysta 98kg + rower ~15kg (albo ciut więcej), w Twojej opinii, może bezpiecznie korzystać z w/w opon w rozmiarze 32-622?

    Kiedyś życie było prostsze…

    • Cześć, zawsze możesz zdecydować się na model Marathon, który w tym rozmiarze ma dopuszczalne obciążenie 90 kg. Wtedy nie będziesz miał problemu, że gdy będziesz chciał założyć sakwy, braknie limitu.

  • Witam! Zapomniałeś jeszcze dodać, by zwracać uwagę na wiek opon, nawet tych nowych ze sklepu. Niektóre leżakują nawet 2 lata + do tego przynajmniej 1 rok użytkowania (Nobby NIC Evo mają rok i 8500 km, i nadają się jeszcze do jazdy) to mamy już 3 letnią oponę. Większości przypadków może wyjść nawet 5 lat.

    • Ze strony Schwalbe: Jak długo może być przechowywana opona?

      Opony Schwalbe mogą być przechowywane przez okres do 5 lat bez problemu. Jeśli to możliwe, należy je przechowywać w chłodnym, suchym i, co najważniejsze, w ciemnym miejscu. W przypadku prawidłowego przechowywania może dojść do dłuższego przechowywania.

      Jeśli jest zainstalowany na obręczy, należy zawsze napełniać opony lub jechać rowerem w celu składowania. Rower pozostawiony na płaskich oponach przez dłuższy okres czasu może uszkodzić ścianki boczne opony.

      Pozdrawiam.

  • Witam Łukaszu potrzebuję porady odnośnie opon. Aktualnie jeżdżę na oponach schwalbe smart sam 29×2.25 jak dla nie bardzo fajne uniwersalne opony do tego na odcinkach asfaltowych opory toczenia do przyjęcia. Przychodzi moment w którym będę je zmieniał ze względu na zużycie i zastanawiam się czy kupić je po raz kolejny czy wejść może w coś innego np; schwalbe big apple 29×2.35 lub Schwalbe G-One 29×2.35
    Patrząc na rodzaj opon to trasy jakie pokonuje każda z nich da sobie radę natomiast moim GŁÓWNYM wyznacznikiem nie jest prędkość jazdy a KOMFORT i tu mam mały dylemat czy bardziej komfortowa, lepiej wybierać nierówności będzie opona szersza a więc big apple lub g-one 2.35 ale ze skromnym bieżnikiem czy też węższa opona smart sam 2.25 ale z bieżnikiem zdecydowanie grubszym?

    • Cześć, zdecydowanie im szersza opona, tym lepsze wybieranie nierówności. Ale różnica 0.1 cala nie będzie jakąś przepaścią. Choć oczywiście opona z agresywniejszym bieżnikiem będzie bardziej przyczepna poza asfaltem.

  • Schwalbe Smart Sam została sklasyfikowana jako terenowa. Nie jest to do końca prawda. Producent zaleca w terenie zmniejszczyć ciśnienie. Na asfalcie zalecane jest napompować na maxa. Po jeździe na tak napompowanej oponie po piasku doskonale widać, że opona toczy się samym środkiem opony i bardzo małą powierzchnią (do tego środek jest z twardszej mieszanki). Dlatego jest szybka na asfalcie. Ja sobie taką założyłem na tył (28″x1.65). Oryginalnie były Schwalbe Tyrago (rower to Unibike Viper 2013), Kiedy stałem na rowerze na asfalcie pod ostrym zniesieniem potrafiło mi obrócić oponę (jeżeli było trochę piasku na asfalcie)… dlatego na trudniejszy teren Tyrago były kiepskie, natomiast Smart Samy są równie szybkie co Tyrago na asfalcie i dają radę w terenie. Jak dla mnie mogą kandydować do świętego graala :)

  • Cześć!

    Najpierw trochę pochwał, bo Twój blog mi się bardzo podoba i często z niego korzystam, gdy potrzebuję praktycznych informacji, a teraz do rzeczy. Widzę, że piszesz o oponach firmy Continental… Szukając nowych opon zwróciłem uwagę na jeden z ich produktów, ale w ostatniej chwili odstraszyły mnie informacje o tym, że nawet pomimo podanego rozmiaru ich opon są z tym jakieś niejasności i w efekcie problemy z użytkowaniem. Masz może jakąś wiedzę na ten temat? (Pytanie kieruję przy okazji także do pozostałych użytkowników.)

    • Cześć, dzięki za miłe słowa :) Jeżeli chodzi o rozmiary, to chodzi Ci o średnicę wewnętrzną, czy o szerokość?

      Jeżeli chodzi o średnicę, to jest to unormowane systemem ETRTO, o którym pisałem tutaj: https://roweroweporady.pl/rozmiary-opon-rowerowych/

      To znaczy, że jeżeli producent podaje, że opona ma średnicę wewnętrzną np. 622, to musi na taką obręcz pasować.

      Natomiast zdarzają się rozbieżności w szerokości opon (u różnych producentów). Tzn. to co podaje producent, rozjeżdża się o kilka milimetrów z tym, co dostajemy w rzeczywistości. Ale na to wpływ ma także szerokość obręczy, która wpływa na ułożenie opony.

      • Do tej pory nigdy nie miałem trudności z właściwym wyborem na podstawie wymiaru wg dowolnego systemu, ale mimo że Continental podaje rozmiar w systemie ETRTO, czyli teoretycznie najpewniejszym, ich opony w opinii nabywców często nie pasują, choć wg podanych parametrów powinny. Dlatego tym razem jestem w kropce, a mój dylemat (kupować, nie kupować?) powiększa jeszcze pomijany przez Continental rozmiar metryczny i chaos w opisach u sprzedawców. Przydałaby się zatem rzetelna opinia kogoś, kto miał styczność z oponami tej firmy – może te ujemne opinie są przesadzone i ryzyka nietrafionego zakupu jednak nie ma?

        • Dawno nie miałem w ręku opony Continentala, a nawet jak miałem, to już założoną do roweru, który testowałem.

          Napisz mi jaki model chcesz kupić i podaj linki, gdzie znalazłeś informacje na temat tych niepasujących opon. Ja czuję w kościach albo jakiś błąd w produkcji pojedynczej sztuki/serii, jeżeli w ogóle coś się wydarzyło. Producent nie mógłby sobie pozwolić, żeby wysłać do ludzi setki tysięcy opon, których nie pasują do współczesnych standardów. I czytałbyś o tym w setkach postów na forach.

          • Myślałem o oponie Continental Tour Ride 42-622/28×1,6. Jeśli zaś chodzi o te informacje, to linki podaję poniżej, ale nie chcąc, żebyś w nich ugrzązł, powiem w skrócie, że w opiniach na amerykańskim Amazonie przewija się stały wątek niepasujących opon (Smaller than advertised, wrong size, mislabelled size – to tylko niektóre cytaty). Z jednej strony, rozumiem, że niektórzy zwyczajnie mogą nie umieć zmienić opon (sam musiałem się tego nauczyć w swoim czasie) i może im się wydawać, że coś jest nie tak, z drugiej – ta kwestia powraca tam jak bumerang, i to w odniesieniu do różnych rozmiarów tego modelu.

            https://www.amazon.com/Continental-Tour-Ride-Urban-Bicycle/product-reviews/B0013DZGVG/ref=cm_cr_dp_d_hist_1?ie=UTF8&filterByStar=one_star&reviewerType=avp_only_reviews#reviews-filter-bar

            https://www.amazon.com/Continental-Ride-Tour/product-reviews/B0757699Z1/ref=cm_cr_dp_d_hist_1?ie=UTF8&filterByStar=one_star&reviewerType=avp_only_reviews#reviews-filter-bar

          • Ja mam wrażenie, że wiele z tych osób po prostu kupiło nie taki rozmiar opony jak trzeba. Trzeba kierować się skalą ETRTO (średnica obręczy). Ludzie piszą tam o 26″, a samych średnic tak oznaczanych (na przestrzeni lat) było pięć: https://roweroweporady.pl/rozmiary-opon-rowerowych/

            Plus teraz opony 27,5 cala mają taką samą średnicę wewnętrzną, co kiedyś jakieś 26 cali. Pomieszane to strasznie, ale wystarczy patrzeć na ETRTO.

  • Szukam właśnie opon 27.5×2.10 lub 2.0 na utwardzone nawierzchnie (lasy,pola,asfalt)
    Czy coś takiego będzie dobre?
    http://www.bikestacja.pl/pl/czesci-rowerowe-1/mtb/opony/opona-kenda-slant-six-sport-k1090-27-5×2-10-60-tpi-dtc-drutowana-42283.html
    Lub jakieś inne propozycje

    • Cześć, to zależy po jakich nawierzchniach będziesz jeździł najczęściej i czy zależy Ci bardziej na mniejszych oporach toczenia na asfalcie, czy lepszej przyczepności na bezdrożach.

      Bieżnik tej Kendy to taki agresywniejszy semi-slick. Na środku ma drobne klocki do jazdy po asfalcie, natomiast na zewnątrz mocniejsze klocki do jazdy poza asfaltem. Ale ten bieżniczek na środku jednak nie będzie się toczył tak gładko, jak np. w Schwalbe Hurricane: https://www.ceneo.pl/Sport_i_rekreacja;szukaj-schwalbe+hurricane+27+5;0192.htm#crid=136461&pid=7269

      Gdzie środek opony jest zdecydowanie bardziej gładki. Coś za coś :) Jeżeli 90% czasu chcesz spędzić na asfalcie, ja bym szedł w coś, co ma bieżnik jak Hurricane. Jeżeli będziesz częściej zjeżdżał na bezdroża – wtedy taki bieżnik jak w Kendzie.

  • witaj Łukasz
    doradz, tys specjalista:)
    chce zalozyc opone 700×40/42
    problemem jest uchwyt do mocowania blotnika,
    nie chcialbym go tak poprostu „urżnąć” ;)
    co myslisz?

    i przy okazji co bys zaproponowal z opon typu semi slick 700×38/42c
    obserwuje:

    Conti Speed Ride
    Conti Travel Contact
    Spec Trigger
    Challenge Grinder Race

    oraz
    Schwalbe Hurricane
    …na ktorych obecnie
    jezdze w Treku 6300 ale tu mam 26×2.0 i uwazam ze to sa naprawde fajne i
    przyzwoite opony z tym ze chcialbym sprobowac czegos nowego

    Co Ty wybralbys?

    Generalnie oczekuje bardzo niskich oporow toczenia na asfalt, ale z mozliwoscia wjechania w teren czasami
    Obecne opony Bontrager H5 Hard-Case Ultimate, 700x32c sa na handel, moze Cie interesuja? Nie jezdzone, nówki.

    • Cześć, pisałeś w tej sprawie na maila, stąd mam zdjęcie, którego tu nie wstawiłeś. Pozwolę sobie wrzucić, żeby inni wiedzieli o co chodzi.

      Jeżeli chodzi o to, czy opona się zmieści – tego nie jestem w stanie Ci powiedzieć. Opony nawet o tej samej szerokości, będą różniły się wysokością (realną szerokością zresztą też, ale to już inny temat). Tak naprawdę bez przymierzenia się, nie będziesz w stanie powiedzieć, czy będzie okej.

      Wszystkie opony, które pokazałeś, są w porządku. Ciężko mi jednoznacznie powiedzieć, która będzie najlepsza, bo nie miałem z nimi do czynienia. Ale pewnie się okaże, że dobre są wszystkie :)

      Tak się składa, że mam w domu nóweczki Challenge Grinder, tylko w wersji Comp (niezwijane). Cóż, wyglądają zacnie, ale jak jeżdżą, tego nie wiem, bo idą na sprzedaż.

      https://uploads.disquscdn.com/images/1c90311a720753babb2afb37d9f0ab496357cd0fb7bffefdc7a0ac6d272ad6bf.jpg

  • To zależy trzeba mieć pecha że w ciogu dnia złapałem 2 kapcie a było i tak że przejechałem 12000km bez kapcie opony schwalbe land cruiser 35-700 to zależy na co trafisz kupiłem następne po 1000km na bieżniku od dynama pękły obydwie no wymieniono na nowe nawet na kenda przejeżdżałem dwa lata

  • a było to tak: chciałem chwilowo ucywilizować mój rowerek, więc kupiłem opony bardziej na asfalt. Jedną michelin (guma cudnie się klei nawet do kafelek) a druga maxxis overdrive wg opisu 26×1.75.
    I właśnie z tym maxxisem mam problem. Paczuszka przyszła i szczęka mi opadła, łzy pociekły… Oponie do 1,75 (czyli jakieś 44mm) brakuje 9mm (ok 35mm bez pompowania, z kalkulatora wychodzi 1 3/8). Oznaczenie na oponie to 26×1.75×2. Przypuszczam, że to x2 jest kluczem, ale nie mogę znaleźć informacji co to oznacza.

    Więc właśnie pytanie brzmi: co oznacza x2 w oznaczeniu opony 26×1.75×2?

    • jarcion, a weź zmierz średnicę swojego koła? Może też nie ma 26 cali (66 cm) tylko mniej? To byłby numer. To by dopiero łzy pociekły…

  • Chylę czoła przed pracowitością i wyrozumiałością Pana Przemysława. Przy okazji opon doszedł taki problem: obręcze wielokomorowe, a szerokość opony możliwej do stosowania. Jak obręcz to i zaplatanie. Gdyby Pan zechciał napisać na temat zaplatania, niekoniecznie zaraz samemu, ale wskazał różnice pomiędzy rodzajami. Bo z serwisantem nadal w Polsce nie pogadamy… Panisko i koniec :-)

    • Cześć, o jakiego Przemysława chodzi? :)

      Jeżeli chodzi o obręcze wielokomorowe, to nie wiem czy to robi różnicę w kwestii szerokości opon.

      Natomiast zaplatanie kół to dla mnie czarna magia i nie podejmuję się na ten temat wypowiadać. Sam zleciłem złożenie moich kół, jestem z nich bardzo zadowolony, ale specjalnie nie wnikam jak zostały zaplecione – mają po prostu działać i dawać przyjemność z jazdy. Zdałem się na doświadczenie osoby, która mi je składała.

      • No taak. Oczywiście chodzi o Łukasza :-)… Jeżeli chodzi o zaplatanie zgadzam się w 100%, bo opisać tego dokładnie ni idzie, a niedokładnie to po co. Też bym dał koło do montażu. Problem w tym, że nie mieszkam w Łodzi tylko w Kielcach, a to diametralnie zmienia sytuację. Jeżeli chodzi o obręcze wielokomorowe, to z wielkim trudem znalazłem jedną o szerokości 19 mm i w dodatku 26″. A chciałbym oponę 42-622 bo taka była stara. Odpowiedź bardzo wsparła mnie duchowo w temacie zaplatanie ;). Pozdrawiam serdecznie.

        • Zaplatanie nie jest dla laików. Nie miej pretensji, że serwisant nie chce ci zrobić wykładu na ten temat, bo to tak, jakbyś podszedł do pianisty po koncercie a spytał „Jak to zrobić, żeby tak fajnie plumkać, jak pan?” a potem miał pretensje, że on ci nie wyjaśnił.

  • Ciekawy opis opon, zabrakło mi jednak podjęcie tematu wagi jeźdźca co jest niezmiernie ważne przy wyborze opon.

  • jakie byście kupili opony do tego roweru?? https://www.kellysbike.com/pl/cross-c515/cliff-30-dark-mango-p48539 na obręczy mam rozmiar 622×19

  • Witam. Mój problem jest taki że jak byłem tak jestem laikiem, mimo że jeżdżę od prawie 20 lat. W roku 2000 dostałem w spadku po maratończyku rower. Napisy pościerane, ale zorientowałem się jedynie że to typowy MTB Corratec, a opony Michelin myślę że Pro. Przez 7 lat jeździłem nim dużo, miał świetne osiągi mimo że ten rower był produkowany na początku lat 90″, bo poprzedni właściciel też kilka lat na nim jeździł. Po tych 7 latach intensywnej jazdy podzespoły zaczęły się zużywać – napęd, przeżutki, koła, amortyzator. Serwisowałem go w niskim zakresie cen, ale zawsze były to podzespoły Shimano. Ale osiągi znacznie spadły… Nie wiem co konkretnie miał na początku, ale potrafiłem na zwykłej wrocławskiej ścieżce rowerowej rozbujać go w okolice 60 km/h. Z górki wycisnąłem 74. Czułem gdy na nim jeździłem że nie ustępował nowszym rowerom z górnej pólki, jedynie kolarzówki mnie wyprzedzały :) Dzisiaj nie mam licznika ale wyraźnie czuję że osiągi i trwałość ustępują 30′ to letniemu rżęchowi którym według serwisanta był na początku. A jak były koła 26 tak są, jak było 21 biegów tak jest. Ostatnio kupiłem oponę CST Control Plus Eco, jeżdżę trochę szybciej niż na typowo terenowej Kendzie, ale to wciąż ZUPEŁNIE nie to co na początku. Moje pytanie co i za ile powinienem kupić żeby zbliżyć się do osiągów na początku. Poczułem chemię do tego roweru :D więc nie chcę go sprzedawać czy kupować nowego.

    • Cześć,
      w rowerze, oprócz oczywiście oporów powietrza, na drodze stają nam opory toczenia i tarcie. Jeżeli napęd jest w dobrym stanie, to zainteresowałbym się piastami. Wymieniałeś kiedyś kulki/łożyska? Może to byłaby przyczyna – na zużytych łożyskach bardzo dużo się traci.

      • Witam, dziękuję za odpowiedź. Na pewno koła, tarcze już choć raz wymieniałem. Jak się z tematem przespałem to pomyślałem że lepiej będzie odłożyć pieniądze chyba właśnie na napęd. Teraz mam Altusa, a na początku to przecież był osprzęt XTR. Tylko z kolei czy ja dzisiaj znajdę XTRa na 7 przełożeń z tyłu? Chyba byłbym skazany na wymianę napędu z 8 – 9 rzędową kasetą, pewnie manetki również. Myślę że powinienem odłożyć na porządny upgrade roweru, tylko na co konkretnie? Myślę o napędzie, kołach, piastach, oponach… warto iść w koła 27,5, czy 29? Na 26″ przy tej ramie rower jest idealnie do mnie dopasowany. Nie pamiętam kiedy ostatnio zaliczyłem „glebę” pewnie z jakieś 10 lat temu, więc na tej konfiguracji mam doskonały balans ciała, nawet przy dużych prędkościach. Mam 170 cm wzrostu tylko.

        • „Teraz mam Altusa, a na początku to przecież był osprzęt XTR. Tylko z kolei czy ja dzisiaj znajdę XTRa na 7 przełożeń z tyłu?”

          Pierwszy XTR był na 8 przełożeń z tyłu. Albo miałeś jakąś mieszankę XT/XTR, albo było to na XT.

          „Chyba byłbym skazany na wymianę napędu z 8 – 9 rzędową kasetą, pewnie manetki również.”

          Ciężko wymagać, aby Shimano nadal produkowało napęd, który wytwarzali 20 lat temu :) Prawą manetkę także będziesz musiał zmienić, lewą niekoniecznie. Jeżeli będziesz chciał mieć przyzwoity napęd, postawiłbym przynajmniej na 9. rzędowy napęd zbudowany na Alivio/Deore.

          „Myślę że powinienem odłożyć na porządny upgrade roweru, tylko na co konkretnie? Myślę o napędzie, kołach, piastach, oponach… warto iść w koła 27,5, czy 29?”

          Jeżeli obecnie masz koła 26 cali i hamulce V-Brake, to nie włożysz innych kół. 29 cali na pewno się nie zmieszczą, z 27,5 cala też może być problem, ale nawet jeżeli by weszły, to obręcz pójdzie do góry, co wymusiłoby przeniesienie pivotów od hamulców, co nie ma sensu.

  • Witam,
    A ja z pytaniem o chlapanie opon. Jeżdżę trekingiem z pełnymi błotnikami na oponach Schwalbe Citizen 28×1,75 i w miarę przyzwoicie odprowadzają wodę. Jeżdżę nim również do pracy, zdarza się jeździć w deszczu, a o ile mogę jeździć mokry, to brudny już niechętnie. Opony muszę wymienić i szukam czegoś o podobnej charakterystyce. Tych, które mam nie widzę w necie. Pozdrawiam

  • Jakie opony na mega obciążenie?

    Ciekaw jestem czy mógłbyś mi coś podpowiedzieć w zakresie opon do bardzo ciężkiego roweru, który katuję koniecznością wożenia baterii, plecaka, no i siebie:

    Mam duży miejski rower elektryczny Trek, z tyłu bateria, dodatkowo bagażnik, dwie proste sakwy, sam ważę 100kg i jeszcze plecak powiedzmy 15kg.

    Oprócz zrzucenia masy własnej, jaką oponę do tego zestawu polecasz? Obecnie pompuję na kamień, ale obawiam się że to mało. Zajechałem tą oponę w pół roku, powietrze schodzi mocno codziennie.

    Mój chłopski rozum podpowiada mi jakąś litą gumę na niskim profilu, kosztem komfortu i rozwalenia wszystkiego co opona amortyzuje.

    • Cześć,
      nie napisałeś jaka szerokość opony wejdzie do Twojego roweru, a Trek montuje różne opony w zależności od modelu. Niemniej jeżeli szukasz wytrzymałej opony, ciekawą opcją jest Schwalbe Marathon Plus.
      Ma świetną wytrzymałość na przebicia, sporo waży, ale to akurat przy elektryku żaden problem.

      Jedna opona 28 cali o szerokości 40 mm ma nośność 100 kg. Całkowite obciążenie to przyjmijmy 140 kg, na tył niech idzie 65%, to będzie 91 kg, czyli spokojnie zmieścisz się w limicie.
      Opona o szerokości 47 mm ma nośność 115 kg, a to już w ogóle wystarczy z dużym zapasem.

      A to, że powietrze schodzi mocno codziennie, to nie jest wina opony. Powietrze jest utrzymywane przez dętki, więc albo one są liche, albo wentylki uszkodzone. Oczywiście schodzenie powietrza to naturalny proces,
      ale powinno trzymać się na porządnym poziomie minimum przez tydzień.

  • Witam
    Mieszkam w bloku, rower trzymam w piwnicy. Od tygodnia coś mi niszczy opony. Wyglądają jak odrapane lub pogryzione. Czy to możliwe, żeby szczury? Czy szczury dobierają się do opon?

      • Miałem już u siebie w piwnicy deratyzacje.
        Z własnego i cudzego doświadczenia:
        – pogryzie opony, bez względu na mieszankę, nie uzna marki czy ceny,
        – pogryzie siodełko, nie przepada za żelowymi,
        – pogryzie tworzywo pokrywające pancerze linek,
        – pogryzie wszelkie elementy plastikowe typu manetki,
        – nie przepada za chwytami kierownicy, czuje woń potu.

        • Teraz mi się przypomniało, jak kiedyś w rowerze miałem piankowe chwyty kierownicy. Zostawiłem rower do góry kołami na kilka godzin i po powrocie okazało się, że mój kot zrobił sobie z tych chwytów drapak :D

    • Czy po zmianie opon na jakies najtansze moze pojawic sie uczucie ze ciezej sie jedzie(nawet jak nie pedałuje) lub takie dziwne uczucie jakby cos trzymalo z tylu(Nie wystepuje to ciagle,tak jakby nasilało sie po zakretach).Wszystko sprawdzone,przesmarowane.Sprawdzalem nawet po rozpieciu tylniegio hamulca.Dziwne uczucie ktorego jakos nie moge sie pozbyc.Moze jakas podpowiedz co jeszcze sprawdzic?

      • Cześć,
        oczywiście opony pompowałeś z manometrem, nie na „wyczucie”? :) Mam nadzieję, że tak.

        Nie napisałeś jakie opony dokładnie założyłeś (marka, model, rozmiar), a także jakie miałeś wcześniej, więc ciężko coś więcej powiedzieć. Opony różnią się od siebie oporem toczenia i to czasami w dużym zakresie (nie zawsze zależy to od ceny).

        Tu masz porównanie różnych opon trekkingowych: https://www.bicyclerollingresistance.com/tour-reviews

        I przy ciśnieniu 4,1 bara, różnica między pierwszą a ostatnią oponą (a obie to markowe produkty) to ok. 17 Watów, czyli 34 Waty na dwóch sztukach. Przy osobie jeżdżącej 22-24 km/h, generującej ok. 100 Watów mocy przy takiej jeździe, różnica w oporze opon będzie odczuwalna. Przy jeszcze tańszych oponach, ta różnica może być jeszcze większa i jeszcze dotkliwsza.

        • Pompowałem manometrem.Rozmiar to 28 cali 700×38 firma jakas Live Horse.Normalnie mialem Kenda 700x35c.Dzisiaj pozyczylem inne opony Kenda nawet dwa rozne rozmiary i jazda stala sie przyjemna,problem zniknal.Dzieki za odpowiedz

  • Cześć, przymierzam się do zakupu opony rowerowej, prosiłbym o twoja opinie. Mam rower krosowy jeżdżę głównie po asfalcie poszukuje opony w miarę solidnej z możliwie małymi oporami toczenia mam taki typ: Schwalbe Marathon GT Tour. Bieżnik tej opony będzie się dobrze nadawał na asfalt ? drugie pytanie jaka szerokość będzie odpowiednia 37 czy 32 będzie miała mniejsze opory toczenia ?

    • Cześć,
      z tego co widzę Schwalbe GT Tour dostępna jest w szerokościach 37, 40, 47 i 50 mm dla kół 28 cali. Nie ma szerokości 32 mm.

      Druga sprawa – o oporach toczenia opon rowerowych pisałem tutaj: https://roweroweporady.pl/opor-stawiany-przez-opony-rowerowe/
      Generalizując – im węższa opona, tym mniejsze opory toczenia, choć tak naprawdę największe różnice widać między oponami o dużej różnicy w szerokości, np. 28 a 47 mm. 5 mm różnicy nie da aż tak wiele.

      GT Tour to fajna opona, jak najbardziej nadaje się na asfalt, a i zjechać z niego na jakąś gruntową drogę będzie się dało. Ma dobrą wkładkę antyprzebiciową, co jednocześnie znacznie podnosi wagę takiej opony, w szerokości 40 mm waży sporo – 850 gramów (dodatkowo jest na drucie, co też podnosi jej wagę). I teraz – jeżeli szukasz lekkości jazdy i przyspieszania, a także lepszego pokonywania podjazdów – lżejsze opony są pod tym kątem lepsze. Jak uzyskać lżejszą oponę? Zmniejszając szerokość (często za tym idzie węższa i lżejsza dętka), zmniejszając ochronę antyprzebiciową, wybierając zwijaną wersję opony, idąc w droższe modele o lepszym oplocie i jakości gumy.

      Niestety to rodzi pewne konsekwencje – węższa opona będzie mniej komfortowa, cieńsza wkładka antyprzebiciowa – wiadomo, zwijana opona będzie droższa.

      Masz np. oponę Schwalbe Marathon Mondial (moja Monika na nich jeździła i bardzo chwaliła).

      W wersji zwijanej wyposażono ją w tak samo dobrą ochronę przed przebiciem co w Marathon GT, ale Mondial waży 200 gramów mniej na sztuce. Niestety kosztuje 150 zł za sztukę.

      Można też zejść z wagą jeszcze niżej (ok. 325 gramów na oponie) i wybrać wersję Marathon Supreme.

      Ale tu cena to też 150 zł i oczko słabsza ochrona przed przebiciem, choć nadal niezła.

      Jak widzisz jest dużo możliwości, kwestia określenia potrzeb i budżetu. Tak czy siak – jeżeli chcesz uzyskać lekkość przyspieszania i podjeżdżania, to trzeba iść w lżejsze opony.

      • Dziękuję za rozjaśnienie tematu chyba zdecyduje się na Schwalbe Marathon Mondial wcześniej miałem CX Comp tylko dość szybko się zużywał a, te zwijane opony zakłada się tak samo na obręcz jak te z drutem?
        Jeszcze mam pytanie czy na przód można założyć trochę gorszą oponę, nie wpłynie to na komfort jazdy?

        • Zakłada się dokładnie tak samo, a czasami nawet łatwiej, bo rant jest elastyczny.

          Jeżeli chodzi o rodzaje opon, to jak najbardziej możesz je mieszać według potrzeb i uznania. Jeżeli chodzi o komfort, to zazwyczaj najważniejsza jest szerokość opony i ciśnienie – klasa opony, a co za tym idzie, np. rodzaj gumy, ma już mniejszy wpływ.

          • Mam ostatni dylemat nad wyborem opon, te Schwalbe Marathon Mondial wydają się mieć bardziej agresywny bieżnik, tak jakby trochę bardziej nadawały się w teren, ja więcej jeżdżę po asfalcie może lepszym wyborem będzie Schwalbe Mondial bieżnik tej opony wydaje się być bardziej łagodniejszy. Obie w szerokości 37. Miedzy tymi dwoma oponami która według Ciebie będzie bardziej nadawać się na asfalt? Jeszcze raz dziękuje za cenne porady.

          • Dwa razy napisałeś o modelu Mondial :) One nie mają agresywnego bieżnika, tzn. nie mają wystających klocków bieżnika, który utrudniałby jazdę po asfalcie. Po prostu nacięcia na oponie pomagają trochę w jeździe poza asfaltem.
            Jeżeli szukasz czegoś typowo na asfalt, to jak najbardziej warto pójść w coś z bardziej gładkim bieżnikiem.

          • Chodziło mi o zwykłą wersje Schwalbe Marathon, tylko ona jest trochę cięższa ok. 200 g, i nie ma tych bocznych klocków, nie wiem czy odczul bym różnice w jeździe porównując do trochę lżejszej wersji Mondial.

          • Marathony to bardzo fajne, kultowe wręcz opony, słynące z dobrej ochrony antyprzebiciowej.

            Jeżeli chodzi o różnicę w jeździe, to moim zdaniem będzie odczuwalna. Czy opłacalna? Tego nie wiem, trzeba byłoby kupić dwa komplety opon i potestować. Ja bym za długo nad tym nie myślał, tylko kupił je w końcu i zaczął jeździć. To nie zakup na całe życie :)

          • Kiedyś pisałeś o oponie CX comp jak porównałbyś ją do opony Mondial głównie chodzi mi o jazdę po asfalcie.

          • Mam CX Compy do dzisiaj, leżą mi gdzieś w piwnicy jako awaryjne opony. CX-y mają bardziej zarysowany bieżnik boczny, przez co trochę gorzej się toczą po asfalcie, za to poza nim sprawują się lepiej. Taki złoty środek.

            Ale wiesz, to „gorzej” i „lepiej” często ma znaczenie na dalszych trasach. Na CX-ach przejeździłem wiele kilometrów w różnych warunkach i byłem z nich zadowolony. Oczywiście na asfalt wolałbym coś gładszego, na bezdroża coś mocniejszego,
            ale jako złoty środek się sprawdziły. Jeżeli planujesz jeździć po asfalcie – idź w coś gładszego.

  • Cześć,
    Zanim zacznę myślę, że robisz fenomenalną robotę i wiele osób w tym ja zakupiło, przesiadło się na rower rezygnując z auta.
    Chcę kupić mamie rower, ponieważ trochę mało się rusza jako pielęgniarka w tych czasach. Jednak mama chce mieć rower typu „damka” z niska rama, ale z gruba opona typu 2.0/2.1 najlepiej, zeby nie zlapać kapcia na pierwszym krawężniku. Czy kojarzysz może gdzie można taki dostac/ ewentualnie jaki model można przerobić?
    Pozdrawiam
    Kacper Mazur

    • Cześć,
      dziękuję za miłe słowa :)

      Poszperałbym za takim rowerem na Allegro i w Google. Tu jeden z przykładów z szerokimi oponami 2,35 cala: https://allegro.pl/oferta/rower-miejski-26-embassy-goldie-cruiser-koszyk-8974608285

      Albo Unibike Emotion z oponami 2″

      Albo z kołami 28 cali i szerokością 2 cale: http://unibike.pl/citizen7.html

  • Witam !
    Posiadam opony Schwalbe county Cruiser 40-622 ( 28 x 1,5 -700 x 38 C ) HS 298 .
    Chciałbym kupić coś co jest odpowiednikiem tej opony. Myślałem o Schwalbe Road Cruiser ale nie ma w takich parametrach. Ewentualnie Schwalbe Spicer .Prosiłbym o poradę. Dodam że są to raczej opony na asfalt. Kusi czasami wyjazd na nieco leśną drogę tak więc chyba trochę inny model by się przydał. Budżet to granica 80 zł za oponę ;)

  • cześć Łukasz!
    Eksperymentowałeś kiedyś z zalewaniem dętek mleczkiem np do opon tubeless?
    Jest sens i efekt, czy szkoda zachodu?
    Pozdrawiam

    • Cześć,
      pisałem o tym tutaj (zajrzyj także do komentarzy): https://roweroweporady.pl/jak-zabezpieczyc-detke-przed-przebiciem/

      Niemniej sam tego nie praktykowałem, nie mam (odpukać) zbyt wielu problemów z dętkami. Ale spróbować zawsze warto – zaszkodzić, nie zaszkodzi.

  • Cześć, chciałam wymienić oponę w góralu na opony z mniejszymi protektorami nadające się bardziej na asfalt. Czy jeżeli teraz mam rozmiar opon 26 2,10 to uda mi się spasować 26 1,7? Jakich opon szukać??

    • Cześć,
      pewnie, że tak, założysz bez problemu. Kwestia jakiego typu chcesz bieżnik, czy bardziej gładki czy coś z drobnymi klockami bieżnika po bokach, żeby zachować jakąś przyczepność poza asfaltem.

      Z przykładowych opon możesz zerknąć na Schwalbe Silento, Maxxis Roamer, Michelin Country Rock, Schwalbe Land Cruiser itd. itd.

  • Jak trenować by przez las trasa lekka , raz po raz dziury utrzymać przez te 10km trasy utrzymać prędkość przynajmniej 35/h rowerem MTB z bieżnikiem 1.95 na 26 calowych kołach? Ważąc 90kg 174cm wzrostu

  • Cześć Łukasz,
    dlaczego na jednych oponach jest oznaczenie np. 700 x 35, rozmiar w mm: 35-622, a na innych 700 x 35, rozmiar w mm: 37-622?

    • To wielka tajemnica Wszechświata, której ja też nie rozwiązałem ;) Nie przywiązywałbym do tego aż takiej uwagi, czy producent podaje 35 czy 37 mm, bo często jest potem tak, że producent sobie, a rzeczywistość sobie. Poza tym na realną szerokość wpływ ma także szerokość obręczy.

  • Hej!
    W moim Krossie Trans 6 (koła 28 cali) mam opony Schwalbe Silento o szerokości 1,6 cala. Są świetne, ale chciałabym zabrać rower na szlak orlich gniazd i zastanawiam się, czy nie potrzebuję jednak szerszych opon MTB. Myślisz, że dałoby radę założyć coś w stylu Schwalbe Tough Tom (29 cali, no i szerokie są)? Czy to niewiele da przy takim rowerze?

    • Cześć,
      raczej wątpię aby udało się wsadzić tam dużo szersze opony, niż masz teraz. Przyjrzyj się ile miejsca masz z przodu między widełkami. Oraz ile miejsca masz z tyłu, tam gdzie schodzi się pionowa rurka ramy z tylnym trójkątem. Może być ciasno.

      Sam byłem fragmentem na SOG w tym roku i spokojnie jechałem tam sobie na oponach 40 mm, czyli podobnych do Twoich. „Problem” może być u Ciebie nie w szerokości opony, a w bieżniku. Silento to fajna opona, ale z bieżnikiem typowo miejsko-asfaltowym. Na bezdrożach już tak fajnie na nich nie będzie.

      Ale! Jeżeli trafisz na kopny piasek, to na żadnych oponach o tej szerokości rower nie będzie chciał jechać. Tu już potrzebny będzie po prostu rower górski z szerokimi oponami (a i to nie zawsze wystarczy). Niemniej na SOG widziałem na różnych rowerach i dawali radę :)

      Jeżeli koniecznie chcesz zmienić opony, to może coś typu Schwalbe Hurricane, z klockami po bokach, które pozwolą na przyjemniejszą jazdę w gorszych warunkach.

      A tu jeszcze wideo z mojej wizyty na SOG, gdzie testowałem opony: https://youtu.be/dV2xO3ftRGc

      • Nie pomyślałam o tyn! Wczoraj przejechałam sobie kilkadziesiąt kilometrów szlaku i myślę, że jednak szersza opona/lepszy bieżnik trochę by ułatwiły sprawę. Inna sprawa, że miałeś rację – Krossowi 6 trochę brakuje przełożeń przy poważniejszych podjazdach, więc męczy się człowiek bardziej, niż to konieczne. Ale może w takim razie Smart Sam, tylko o szerokości 1,75 cala? W sumie mogłabym użytkować te opony też zimą, jeśli będzie śnieg czy inne błotko.

        • To są fajne, budżetowe oponki, tylko musisz pamiętać o tym, że bieżnik jest dedykowany jeździe bardziej terenowej, tak więc na asfalcie będzie czuć większe opory toczenia w porównaniu z oponami o delikatniejszym bieżniku. Do jazdy w większości poza asfaltem – sprawdzą się.

  • Hej!
    Widzę, że artykuł wciąż cieszy się niesłabnącą popularnością (zasłużenie), dołączę się do pytań więc i ja. Planuję zrobić trasę wzdłuż polskiego wybrzeża Bałtyku (trochę europejską E9, trochę szlakami po wydmach, które miejscami idą nawet po plaży – w okolicach Łeby). Jaka opona uniesie MTB na w miarę ubitym piasku? Szukam przede wszystkim odpowiedniej szerokości (lub informacji, że to bez sensu i lepiej takie miejsca objechać). Masa całości to 100, 110kg. Już nie pytam o piasek kopny bo wtedy pewnie by i fat bike nie dał rady… :-)

    • Cześć,
      trasę Świnoujście-Hel przejechałem 11 lat temu, ale nie jechaliśmy wtedy po plaży, raz, że opony nie takie, dwa szkoda było nam rowerów :)

      Natomiast jeżeli chodzi o opony MTB, to dużo zależy od struktury samego piasku no i szerokości opon. Opona typu 2,35 cala czy 2,5 cala na piasku radzi sobie już naprawdę nieźle, sam jeżdżąc na 2,5″ po lesie po luźniejszym piasku przejeżdżam jak czołgiem :)
      Kwestia jaka szerokość zmieści Ci się do ramy/widelca.

      Dobór bieżnika to też coś za coś. Gruby, terenowy bieżnik da dużo większą przyjemność jazdy po bezdrożach, piasku itd. ale na asfalcie na dłuższą metę będzie to męka. Nie mówię, że się nie da, no ale…

      Jeżeli planujesz jechać w dużej mierze asfaltem, poszedłbym jednak w coś typu semi-slick, co będzie rozsądnym kompromisem pomiędzy oporami toczenia na asfalcie, a przyczepnością w terenie. Może nie przejedziesz wtedy wszystkiego jak czołgiem, ale na asfalcie nie będziesz narzekać.

      Ze stajni Schwalbe ciekawą opcją jest model Hurricane. Ciekawą i dużo lżejszą koncepcją mogą być także gravelowe opony Schwalbe G-One Bite.

      Kwestia potrzeb, rozmiaru i budżetu.

  • Cześć :)
    Szukam Opon do roweru na wycieczki długodystansowe 500-2000km. Takie które dobre będą na europejskie szlaki rowerowe – głównie turystyka i czasem zjazd do lasu na szutr/utwardzony grunt. Myślałem nad : Schwalbe Marathon Plus MTB 29, Schwalbe Marathon Plus Tour SmartGuard Dual 29 (ten bieżnik trochę mnie przeraża). Może jakiś semislick… Nie wiem

    • Cześć,
      obie te opony są w zasadzie semi-slickami, relatywnie gładsze na środku + z drobnym bieżnikiem po bokach.

      Plusem obu opon są bardzo dobre wkładki antyprzebiciowe (jak w całej serii Marathon Plus) i ich ogólna wytrzymałość. Główny minus to relatywnie wysoka waga (1 kg i prawie 1,3 kg), która nie dla każdego będzie problemem. To już każdy musi rozważyć sam, czy stawia na pancerność opony, czy te dodatkowe więcej 0,5-1 kg ma dla niego znaczenie.

      Fajną, stosunkowo lekką i naprawdę nieźle zabezpieczoną przed przebijaniem oponą jest Schwalbe Marathon Mondial w wersji zwijanej. Ale to też inna cena, niż wymienionych przez Ciebie modeli, tak więc znowu – coś za coś.

  • Czy jak wymienię 28×1,60 na 28×1,75 to opona będzie tylko szersza czy też przy okazji wyższa? Dokładnie chodzi o schwalbe land Cruiser.