Gdy kupujesz nowy rower lub chcesz wyremontować stary, możesz stanąć przed dylematem – jakie hamulce rowerowe wybrać. Niestety, w wielu przypadkach nie będziesz mieć wyboru, ponieważ producenci np. w rowerach górskich powyżej 2-2,5 tysiąca złotych w zasadzie montują jedynie hamulce tarczowe. To samo dotyczy większości rowerów powyżej pewnego pułapu cenowego. Z tego trendu wyłamują się przede wszystkim rowery miejskie, gdzie nawet w droższych modelach możemy znaleźć coś innego niż tarczówki.
Ale świat nie kończy się na hamulcach tarczowych i szczękowych. Poniżej opiszę najpopularniejsze typy hamulców rowerowych, wraz z ich plusami i minusami. Decydując się na jakikolwiek ich rodzaj, pamiętaj by były one dobrej jakości. Od tego elementu zależy Twoje bezpieczeństwo i nie warto wybierać ekstremalnie tanich rozwiązań.
Najpopularniejsze rodzaje hamulców rowerowych
– V-brake (często niepoprawnie opisywane jako V-breake)
– Szosowe Dual Pivot
– Szczękowe hydrauliczne
– Tarczowe (mechaniczne oraz hydrauliczne)
– Rolkowe
– U-brake
– Cantilever
– Torpedo, czyli tzw. „hamulec w pedałach”
A tu obejrzysz porównanie hamulców tarczowych i V-Brake. Będzie mi bardzo miło, jeżeli zasubskrybujesz Rowerowe Porady.
Hamulce V-Brake
To nadal popularne i uniwersalne hamulce szczękowe, stosowane w rowerach MTB, trekkingowych czy miejskich. Nie nadają się do rowerów szosowych (gdzie zazwyczaj jest inny system montażowy) oraz zjazdowych (są za słabe). Dwa ramiona, ustawione po przeciwległych stronach widelca/tylnego trójkąta ramy, swoim wyglądem przypominają trochę literę V, stąd nazwa. Pomiędzy szczęką, a klamką hamulcową biegnie stalowa linka. Na blogu możesz przeczytać o regulacji hamulców V-Brake.
Dobre hamulce z porządnymi klockami charakteryzują się wystarczającą siłą hamowania. Niestety, z racji tego, że klocki trą o obręcz – są bardzo podatne na zabrudzenie błotem i wodą, a wtedy tracą swoją skuteczność. Ich serwisowanie jest stosunkowo proste (cały czas piszę o przyzwoitej klasy hamulcach, nie tanich wynalazkach) – użytkownicy chwalą ew. łatwość naprawy gdzieś na trasie. Niestety, przy mocno rozcentrowanym kole trzeba rozpiąć hamulec, by kontynuować jazdę.
Dostępne są również hamulce mini V-Brake, których nie można stosować wymiennie z „dużymi” V-Brake. Są one kompatybilne z klamkomanetkami szosowymi, dzięki czemu pozwalają na montaż kierownicy typu baranek w rowerze, który fabrycznie posiada pivoty do tradycyjnych hamulców V-Brake, a nie szosowych,
Plusy:
- stosunkowo niedrogie w zakupie i serwisowaniu
- relatywnie prosty serwis
- zdecydowanie wystarczające do amatorskiej jazdy
- całkiem lekkie
Minusy:
- bardzo mała skuteczność w deszczu i błocie
- zużywają obręcz
Hamulce szosowe (Dual Pivot)
Stosowane w rowerach szosowych, m.in. ze względu na lepszą modulację siły hamowania oraz aerodynamikę w porównaniu z V-Brake. Nie są kompatybilne z klamkami hamulcowymi przeznaczonymi do hamulców V-Brake, ponieważ mają inny ciąg linki. W ich przypadku korzysta się z klamkomanetek szosowych lub specjalnych klamek na prostą kierownicę.
Hamulce Dual Pivot mają podobne wady i zalety co V-Brake, może poza tym, że mają trochę bardziej skomplikowaną budowę i ich ew. naprawa „na trasie” może być trudniejsza. Warto także pamiętać, że ich budowa ogranicza włożenie do roweru szerszych opon (nie jest to istotna wada, ponieważ zwykle i tak ogranicza to rama oraz widelec). Kiedyś limitem były opony o szerokości 25 mm, dziś jest to często 28 mm, czasem trochę więcej.
W sklepach znajdziemy dwa rodzaje mocowania hamulców szosowych: tradycyjne, montowane na jedną, centralną śrubę (hamulce SRAM Apex na zdjęciu powyżej) oraz tzw. Direct Mount (montaż bezpośredni) przykręcane na dwie śruby (hamulce Shimano Ultegra na zdjęciu, strzałkami oznaczyłem śruby mocujące). Oba typy mocowania nie są ze sobą kompatybilne.
W obecnych czasach te hamulce są wypierane z rowerów szosowych na rzecz hamulców tarczowych.
Plusy:
- wystarczająco mocne (dotyczy wyższych modeli z lepszymi klockami)
- lekkie
- podstawowe (ale dobre) modele są w rozsądnej cenie
Minusy:
- bardziej skomplikowane w ewentualnej naprawie na trasie
- zużywają obręcz
- są problematyczne przy karbonowych obręczach
- ograniczają szerokość opony, jaką możemy założyć do roweru
Hamulce szczękowe hydrauliczne
Prym w tym temacie wiedzie firma Magura, z modelami HS11 i HS33. Działają na podobnej zasadzie jak V-Brake, tylko zamiast stalowej linki hamulcowej, mamy tu przewód z płynem hamulcowym, dzięki czemu są dużo mocniejsze. Używa się ich np. w tandemach, ale także w rowerach do cięższej turystyki. Są również miłośnicy tych hamulców w rowerach górskich.
W Polsce nie są zbyt popularne, dlatego warto przed zakupem roweru z takimi hamulcami, dowiedzieć się, czy mamy w okolicy mechanika, który zna się na serwisowaniu hydraulicznych szczęk.
- bardzo mocne
Minusy:
- trudne do naprawy w trasie
- zużywają obręcz
- ciężkawe
- drogie
Hamulce tarczowe
Działają na trochę innej zasadzie, niż wymienione wyżej hamulce, które wywierały nacisk na obręcz koła roweru. W przypadku hamulców tarczowych, jak sama nazwa wskazuje, mamy tarczę, która jest przymocowana do piasty oraz zacisk z klockami hamulcowymi, które trą o tarczę, wyhamowując koła. Hamulce rowerowe tego typu wymagają piast przystosowanych do montażu tarczy.
Możemy kupić dwa rodzaje hamulców tarczowych – mechaniczne oraz hydrauliczne. W mechanicznych hamulec jest uruchamiany przez stalową linkę, natomiast w hamulcach hydraulicznych przez płyn hamulcowy. Hamulce tarczowe mechaniczne są rzadziej spotykane i powoli wypierane przez hydrauliczne. Głównie dlatego, że nie zapewniają tak dobrej siły hamowania jak hydrauliczne, poza tym modulacja, czyli dozowanie tej siły, jest lepsza w hydraulikach. Wyjątkiem są hamulce mechaniczne z wyższej półki (dziękuję komentatorowi Horus33 za zwrócenie na to uwagi), takie jak Avid BB7 czy BB5, które są droższe niż niejedne hamulce hydrauliczne i ich jakość też powinna być lepsza.
Jednak na pytanie – hamulce tarczowe hydrauliczne czy mechaniczne w rowerze? Zdecydowanie odpowiem: dobre hamulce hydrauliczne (z dopiskiem, że jeżeli budżet nie pozwala, to niezłe hamulce mechaniczne też dają radę).
W większości zacisków hamulców tarczowych znajdziemy dwa tłoczki, czyli cylinderki, które dociskają klocki do tarczy. Ale do ekstremalnej, szybkiej jazdy typu enduro/freeride/downhill, używa się zacisków czterotłoczkowych (po dwa z każdej strony), dzięki którym zwiększa się powierzchnia oraz siła docisku klocków do tarczy.
Zapraszam do wpisu, w którym zebrałem całą potrzebną wiedzę o hamulcach tarczowych. W tym tekście przeczytacie jakie hamulce kupić, jakie klocki i tarcze oraz wiele innych przydatnych informacji.
Plusy:
- niezawodne w każdych warunkach (błoto, deszcz itd.)
- bardzo dobra modulacja (dostosowanie siły hamowania do aktualnych potrzeb) zwłaszcza w hydraulicznych modelach
Minusy:
- droższe od hamulców V-brake, choć np. hamulce hydrauliczne Shimano BR-MT200 można kupić za ok. 180 zł za komplet
- trudne do samodzielnej naprawy na trasie (zwłaszcza hamulce hydrauliczne)
- czasami trudniejsza regulacja niż V-brake (zwłaszcza hamulce mechaniczne)
- cięższe od V-Brake
- hydrauliczne modele wymagają odpowietrzania i wymiany płynu hamulcowego raz na jakiś czas, co jest trochę bardziej upierdliwe niż wymiana linek i pancerzy (ale tylko trochę)
Hamulce rolkowe
Najczęściej spotkamy je w rowerach miejskich. Działają na zasadzie bębna – w dużym uproszczeniu rolki znajdujące się w bębnie, naciskają na jego powierzchnię podczas hamowania. Tarcza, którą widzisz na zdjęciu poniżej to radiator, czyli element odprowadzający ciepło z wnętrza hamulca. Co ciekawe, niektórzy internetowi sprzedawcy piszą (błędnie) w opisie, że jest to tarcza hamulcowa. Te hamulce nie nadają się do rowerów górskich i innych, gdzie potrzebna jest duża siła hamowania.
Zalety:
- szczelnie zamknięta konstrukcja, mało wrażliwa na wodę i brud
Wady:
- duża wrażliwość na przegrzanie, np. podczas długich zjazdów
- bardziej skomplikowane w budowie i naprawie niż V-brake
U-brake
To hamulce szczękowe, które obecnie używane są najczęściej w rowerach BMX. Kiedyś były montowane częściej, ale zostały wyparte przez nowsze typy hamulców. Swoją nazwę wzięły z kształtu, przypominającego odwróconą literę U.
Zalety:
- tanie
- proste w budowie
Wady:
- coraz trudniej je kupić
- mniejsza skuteczność hamowania niż nowsze szczękowe czy hamulce tarczowe
Hamulce cantilever
Przed pojawieniem się hamulców V-brake, były bardzo popularne w wielu rowerach. Obecnie używane są jedynie w rowerach przełajowych (choć i tak wypierają je hamulce tarczowe) oraz w najtańszych rowerach miejskich. Niestety w najtańszych rowerach montowane są kiepskiej jakości hamulce cantilever. A dobrą siłę hamowania zapewniają jedynie porządne modele, których używa się w kolarstwie przełajowym.
Zalety:
- działają z klamkomanetkami szosowymi
- pozwalają na założenie szerszej opony niż hamulce szosowe
- proste w budowie i lekkie
Wady:
- trochę mniejsza skuteczność hamowania niż V-brake
- trochę trudniejsza regulacja
Torpedo (tzw. hamulec w pedałach)
To hamulec, który znajduje się w tylnej piaście. Aby zahamować, wystarczy nacisnąć pedały „do tyłu”, czyli w przeciwnym kierunku niż się pedałuje. Hamulec ten stosowany jest w wielu rowerach bez przerzutek (głównie miejskich i dziecięcych), a także w niektórych piastach wielobiegowych.
Zalety:
- intuicyjna obsługa – łatwo nauczyć np. dziecko hamować
- niewrażliwy na warunki atmosferyczne
Wady:
- siła hamowania może być niewystarczająca przy większych prędkościach
- tak jak hamulce rolkowe, może się przegrzewać przy dłuższych zjazdach
- jeśli zerwie się łańcuch, zostajemy bez hamulca
- siłę hamowania trudno dozować
- nie pozwala na kręcenie pedałami do tyłu, co uniemożliwia ustawienie pedałów w odpowiedniej pozycji przed ruszeniem (wymaga to przyzwyczajenia)
Jakie hamulce rowerowe wybrać?
Jeżeli podczas zakupu roweru masz wybór typu hamulców, a na rowerze jeździsz regularnie, postawiłbym na hydrauliczne hamulce tarczowe. W obecnych czasach stają się dominującym typem hamulców, z wyeliminowanymi wadami wieku dziecięcego (pierwsze tarczówki Shimano pokazało w 1972 roku, a do szerszego użytku weszły w 2002). Nie mam nic do hamulców szczękowych, sam byłem ich zwolennikiem przez wiele lat, jednak przejścia na hydrauliczne tarczówki nie żałuję i do hamulców szczękowych nie chcę już wracać :)
Wracając do wyboru hamulców, w wielu przypadkach i tak będziemy „skazani” na konkretny ich typ, zwłaszcza w rowerach trochę droższych niż 2-3 tysiące złotych. Nie ma sensu z tym walczyć, hamulce tarczowe dowiodły, że na ten moment nie ma skuteczniejszych i praktyczniejszych w obsłudze niż właśnie one.
Zapraszam do lektury pozostałych wpisów z serii o hamulcach rowerowych:
1. Rodzaje hamulców rowerowych
2. Hamulce tarczowe, klocki, tarcze – rodzaje i standardy
3. Wymiana klocków i regulacja hamulców V-Brake
4. Wymiana pancerzy i linek w hamulcach
5. Jak wyregulować hamulce tarczowe
6. Hamulce tarczowe czy szczękowe
8. Zamiana hamulców V-Brake na tarczowe
No dobra kupiłem tego z rmf fm w poniedziałek powinien dojść także dam znać czy jesk ok czy było warto itp.:-)
Chociaż kumpel znalazł za 800 nówkę krossa http://www.sklep-presto.pl/product-pol-21881-Rower-MTB-Hexagon-V3-Kross-2011.html to tera mam dylemat
Rama 19 cali opony 26×1,95
19 cali ?
chyba dla 10 latka :)
Tamten rower co mi poleciłeś z rmf gościu skłonny sprzedać za 800zł ale jest taki jeszcze http://www.gumtree.pl/cp-sprzet-turystyczny/bialoleka/rover-mtb-19-cali-kross- i obniżył do 675zł a kross to chyba jednak lepszy i się zastanawiam:-)
Tak, rower na kołach 26″ będzie zwrotniejszy. Ale w jeździe miejsko-szosowo-lekko-leśnej to nie ma żadnego znaczenia. A rower na większych kołach będzie szybszy.
A sorry nie wiedziałem więcej nie będę tak wklejał myślałem, że to jest właśnie do wklejania takich linków. No na wyższym rowerze o większych kołach chyba trudniej się trochę jeździ niż na takim niższym chodzi mi o samą kontrolę nad rowerem manewrowość itp.
Błagam, linkuj w komentarzu. Miejsce do podawania strony internetowej jest dla osób, które chcą zostawić link do swojej strony.
I co ma wielkość kół do umiejętności jazdy? Napisałeś, że rower ma mknąć, a nie jeździć topornie. No i wysyłasz mi rower na oponach 2,25 cala? To jest 57 milimetrów szerokości. Traktor… Sam Romecik jest fajny, ale może sprzedający wymieniłby Ci opony na jakieś semi-slicki o szerokości np. 40 mm.
Już ostatni post wiem że marudzę,ale jakbyś na temat tego mógł słówko:-) bo na moje umiejętności jazdy itp. to jednak 28 koła to ciut za duże a ten też ciekawie się prezentuje.Jak co to skasuj moje niepotrzebne posty.Dzięki za wyrozumiałość.
https://allegro.pl/rower-mtb-romet-rambler-4-0-26-shimano-wyprzedaz-i4099988451.html
Jak za te pieniądze, to bardzo w porządku rower. Merida to dobra firma. Spokojnie możesz kupować.
Kumpel znalazł jeszcze taki co o nim sądzisz?
https://allegro.pl/nowy-rower-merida-crossway-5-v-wysylka-0zl-i4099541043.html
Za 1200 zł? Cóż, powodzenia :)
I rama 15,5 cala jest na dziecko, albo bardzo niską kobietę, nic dziwnego, że się sprzedający na nim nie mieści. Wyciąganie sztycy przy takim wzroście to pic na wodę, a nie wygodna jazda.
O rozmiarze ramy tutaj przeczytacie: https://roweroweporady.pl/rozmiar-ramy-rowerowej/ Dobiera się ją według długości nogi. Powinieneś mieć ramę pi razy oko 17-18 cali.
Opony będziesz mógł założyć jakie tylko będziesz chciał, byle nie za wąskie.
Zerknij sobie na ten rowerek: https://allegro.pl/show_item.php?item=4118555847 Jest nowy, wyprodukowany przez Rometa. I jak napiszesz do sprzedającego, to jeszcze Ci pewnie coś opuści poza Allegro.
Myślę, że nie powinno być problemu ze wzrostem po wyciągnięciu sztycy. Sam mam 185 cm wzrostu i na krótkim dystansie nie było problemów z jazdą. W rowerze są standardowe opony 26 calowe, których zużyte jest śladowe i można je wymienić na opony gładsze, a zarazem węższe.
To poczekam aż się wypowie na jego temat Łukasz:-) bo ja sam się zbyt dobrze jak widać nie znam.A i pytanie bo ja mam 176wzr to czy rama itp. jest odpowiednia do tego wzrostu?i drugie pytanie,czy na ten typ roweru są opony te szosowo krosowe,że po środku gładsze żeby szybciej jeździć na równej nawierczhni a po bokach protektory że lepiej trzymają się piaskowego podłoża?
Mam do sprzedania Gary Fishera: https://allegro.pl/gary-fisher-opie-100-oryginal-przesylka-gratis-i4106004580.html. Tak jak napisałem w aukcji: mój brat nie jeździ a dla mnie jest za mały. Oczywiście dla użytkownika tego bloga będzie specjalna zniżka.
Ok Sorry.Chyba jednak nie trafię nic sensownego w rozsądnej cenie.Dzięki.
Bardzo Cię proszę, nie rób mi tu śmietnika w komentarzach. To nie jest czat internetowy.
Napisz wszystko co chcesz w jednym i dopiero puszczaj.
Linki do rowerów wstawiaj do komentarza i nie wklejaj tutaj specyfikacji roweru. Dziękuję.
Wheeler, którego podałeś nadaje się do skoków i trików. Jazda po normalnych drogach też jest możliwa, ale na niedalekie trasy. Zobacz jak nisko ma poprowadzoną ramę, on nadaje się do takich rzeczy: https://youtu.be/jDiSNHCnho4?t=1m4s
Za Authora nie dałbym 700 złotych, Grisley to już nie ta epoka rowerów, kierownicę ma zabawną.
Czyli,że na ścieżki rowerowe do jazdy to się niezbyt nadaje?
Od razu zaznaczam,że ja się nie wybieram na nie wiadomo ilogodzinne wycieczki całodniowe za miasto tylko żeby pojeździć trochę po leśnych ścieżkach trochę po miejskich do pracy itp. nic wyczynowego i ekstremalnego :-)
A na nowy ze sklepu niestety nie stać mnie na razie więc szukam używanych jakaś okazja się może trafić.:-)
Fakt ten pierwszy rower co wrzuciłem to nie dla mnie:-)
a to ten drugi http://www.gumtree.pl/cp-rowery/mokotow/mtb-19-rower-grisley-580379762
lub nawet ten http://www.gumtree.pl/cp-rowery/ursynow/rower-author-outset-19-r-2009-przebieg-ok-50-km-525160864
Rower nie wygląda źle, ale to jest rower do szeroko pojętego dirtu, a nie wycieczek rowerowych :)
http://www.gumtree.pl/cp-rowery/wawer/rower-wheeler-buddy-40-522664817
A coś takiego warto?Mam do sprzedania rower Wheeler Buddy 40, w bardzo dobrym stanie. Rower jest bardzo zadbany, serwisowany itp. jedynymi śladami używania są zarysowania na amortyzatorze i przy tylnym kole.
Zostały w nim wymienione : Tylna tarcza hamulcowa, tylna piasta oraz mostek (reszta jest niewymieniana, seryjna).
Krótki opis :
Rama : Wheeler Buddy 40.
Amortyzator : Launch RST (130mm).
Opony : Kenda Nevegal.
Obręcze : Alexrims DM24 (koła 26″).
Przerzutki : Shimano 7 speed.
Tarcze i dźwignie hamulcowe : Tektro.
Piasta przód : nie zmieniana, seryjna.
Piasta tył : Acor …disc brake system… (dużo „porządniejsza” od piasty seryjnej).
Mostek : Amoebra (wymieniany, mocniejszy).
Korby : SR Suntour.
Siodło i sztyca : Buddy, seryjne (sztyca jest długa).
Kierownica : Wheeler.
Ok.Dzięki za porady.Jak coś upatrzę itp. to pewnie się jeszcze poradzę wcześniej:-)
@Bastard – po pierwsze patrz na rowery markowe. Jeśli szukasz czegoś dobrego, w dobrej cenie przejrzyj ofertę Unibike i Kross – pamiętając, że ceny na ich stronie są wyjściowe :)
Co do napędu, trzeba patrzeć na niego całościowo, pisałem o tym we wpisie:
https://roweroweporady.pl/mit-tylnej-przerzutki/
Shimano produkuje napędy z grup: Tourney (TX), Altus/Acera, Alivio, Deore, SLX, XT, XTR. Wymieniłem w kolejności od najgorszych do najlepszych. Żeby mieć przyzwoity rower, dobrze jest kupić coś na Alivio, jak będzie Deore to już jest miód malina.
I mówię o całym napędzie, włącznie z korbą, bo sama tylna przerzutka, tak jak pisałem w podlinkowanym wpisie – to za mało.
Jak będziesz miał jakieś rowery na oku, to śmiało pisz.
ja też dopiero zaczynam z rowerami, lat 34 :) wiele miesięcy siedziałem na necie i dłubałem, zastanawiałem się co kupić. W końcu zdecydowałem się na Specialized Hardrock Sport Disc 29″. Jestem mega zadowolony, mając wcześniej Wigry 3 :) to ten rower jest dla mnie kozak :) Pewnie są lepsze, duuuuużo lepsze, jednak ten spełnia moje wymagania.
Jeżdżę nim po lasach, głównie polne drogi, leśne ścieżki, pola. Spisuje się rewelacyjnie, hamulce mega dobre, nie mam zastrzeżeń póki co. Duża ilość przełożeń, super wielkie koła pozawalają łatwo pokonywać przeszkody jak i nabierać prędkości. Na stronie http://www.specialized.com/pl/pl/home możesz porównać rowery. dodaj sobie ze 3 modele i zobacz jaka między nimi jest różnica. Nie wiem jaką kasę chcesz wydać, ale biorąc pod uwagę że więcej niż 600 zł :) to powiem szczerze że poniżej 1800 zł będzie ciężko ! pisz co znalazłeś i co Ci się podoba ! Pozdrawiam i życzę powodzenia ! sebacbr@interia.pl
Cześć. Fajna stronka. Dlatego chciałbym spytać..Mój pierwszy rower z reala za 600 zł mtb fajnie się jeździło po lesie ścieżkami, ale jednak tandeta. Kupiłem go by nauczyć się jeździć (w wieku starczym 35l hehe) i sprzedałem. Teraz chciałbym rower, ale taki który właśnie potrafi fajnie jeździć po lesie po ścieżkach rowerowych piach trochę żwiru korzenie, ale i po ścieżkach rowerowych,żeby dobrze mknął a nie topornie. Więc jakie musi spełniać warunki względem opon dętki itp. bo to chyba najważniejsze. Czytając te wszystkie fora sprzedaże na allegro itp. to dla mnie laika każdy rower ma osprzęt shimano czyli niby dobry hamulce v-brake ale czy każde są dobre czy są jakieś symbole itp. które pozwolą odróżnić shimano przerzutkę z reala z tą lepszą? Jaki rower po prostu wybrać o jakiej specyfikacji, żeby mieć pewność, że nie biorę tandety na dwa miesiące….
weź hamulce tarczowe bo są niezawodne i się nie psują