Noski do pedałów – czy warto używać

Przygotowując się do napisania tego wpisu o noskach do pedałów miałem pewną zagwozdkę. Z jednej strony nie jestem zbyt wielkim zwolennikiem tego rozwiązania, z drugiej zaś wiem, że jest jeszcze spora grupa użytkowników i miłośników nosków. Postaram się więc napisać o noskach najbardziej obiektywnie jak tylko będę potrafił, a potem liczę na Waszą dyskusję w komentarzach, czy warto ich używać czy też nie. Zacznę może od tego, co to są noski. Noski (ang. toe clips) to wykonane z metalu lub tworzywa sztucznego koszyczki, które montujemy do pedałów platformowych. Dodatkowo można do nich dołączyć paski, które przytrzymają stopę przy pedale. Kilkanaście lat temu noski zostały praktycznie wyparte z rynku przez pedały zatrzaskowe (typu SPD lub podobne), ale nadal można je kupić i tak jak pisałem, jest jeszcze pewna grupa osób, która ich używa.

Jakie noski do pedałów kupić?
fot. Richard Masoner

Pedały z zamontowanymi samymi noskami, bez pasków, nie pozwalają stopie zsunąć się do przodu oraz nie trzymają jej zbyt mocno, co pozwala na szybkie ich wysunięcie. W zasadzie samych nosków używa się jedynie to ustabilizowania stopy na pedale, zwłaszcza podczas jazdy po nierównościach. Dopiero po dołożeniu pasków dostajemy wszystko co noski mogą nam zaoferować. Paski w zależności od tego jak mocno się je ściśnie, przytrzymują stopę przy pedale. Umożliwia to bardziej efektywne pedałowanie, stopa nie tylko naciska na pedał, ale także go ciągnie. Czyli uzyskujemy ten sam efekt co w pedałach SPD.

Noski do pedałów
Od lewej: krótkie noski, noski MTB, noski szosowe

W sklepach znaleźć możemy różne typy nosków. Na zdjęciu powyżej pokazałem trzy typy, które można kupić np. w Decathlonie. Pierwsze z lewej to krótkie noski, do których nie doczepimy pasków. Nadają się do rekreacyjnej jazdy po mieście. Kolejne to noski do jazdy w terenie, a ostatnie to wąskie noski szosowe. Do tych dwóch jest już możliwość dokupienia pasków. Generalną zasadę działania nosków możesz zobaczyć na filmie poniżej.

Teraz najważniejsza sprawa, czyli wady i zalety nosków. I pytanie – czy noski są lepsze od systemu SPD?

Zalety nosków:

– Są niedrogie. Proste noski z paskami kupi się już za 20 złotych, choć są oczywiście i droższe, wykonane z lepszych i trwalszych materiałów.

– Można w nich jeździć w praktycznie każdych butach.

– Są lekkie. Plastikowe paski z noskami mogą ważyć około 100 gramów.

– Mają w sobie pewien urok i czar dawnych lat.


Wady nosków:

– Bez pasków nie trzymają tak dobrze stopy.

– Aby dobrze trzymały stopę, należy mocno ścisnąć pasek, co może sprawiać problemy przy jej uwalnianiu, zwłaszcza awaryjnie.

– Moim zdaniem słabo nadają się do ostrej jazdy w terenie, głównie przez możliwe problemy z uwolnieniem stopy.

– Tak jak pisałem w zaletach, można używać dowolnych butów, jednak budowa niektórych może utrudniać uwalnianie stopy.

– Metalowe noski mogą uszkadzać powierzchnię buta.

Obecnie noski najczęściej używane są przez jeżdżących na ostrych kołach oraz pasjonatów tego rozwiązania, najczęściej osób jeżdżących na rowerach szosowych. Do niedawna noski były jeszcze powszechnie używane w kolarstwie torowym, ale z tego co zaobserwowałem oni też w dużej mierze przesiedli się na wpinane pedały. Czasem jednak używają dodatkowych pasków dla zabezpieczenia buta przed przypadkowym wyrwaniem z bloku. W zawodowej i pół-amatorskiej jeździe MTB oraz szosowej praktycznie używa się tylko butów i pedałów wpinanych.

Czy warto używać nosków?

Tutaj odpowiedź nie jest jednoznaczna, wystarczy zerknąć na rowerowe fora internetowe, gdzie ciągle trwają gorące dyskusje na ten temat. Według mnie, mimo wyższej ceny, pedały i buty SPD są dużo wygodniejsze. Nie trzeba poluzowywać pasków by uwolnić stopę, nie ma też większego kłopotu, gdy chcemy się awaryjnie wypiąć – przy odruchowym szarpnięciu na bok, but wypina się z pedału. Noski z paskami traktowałbym po prostu jako tanią, trochę mniej funkcjonalną alternatywę dla wpinanych butów.

Ciekawi mnie Wasze zdanie, jakie macie doświadczenia i przemyślenia à propos nosków. Piszcie śmiało w komentarzach :)

 

Inne wpisy o pedałach rowerowych:

1. Jak wymienić pedały w rowerze

2. Rodzaje pedałów rowerowych

3. Buty i pedały SPD

4. Czy można jeździć w zwykłych butach z pedałami SPD

5. Czy warto używać nosków w pedałach

6. Dlaczego niektóre nowe rowery nie mają pedałów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

 

53 komentarze

  • Jeżdżę w noskach jako uzupełnienie treningu biegowego. Dla mnie ogromną zaletą jest możliwość jeżdżenia w noskach i butach biegowych. W razie złapania gumy, mogę spokojnie przytruchtać do domu. W przypadku spd jest to wątpliwe a nawet niemożliwe.

  • Po pierwsze integralną częścią nosków z paskiem jest tzw. próg przymocowany do podeszwy buta i taki układ dopiero zapewnia w miarę pewne scalenie stopy z pedałem i nic do rzeczy przy uwalnianiu stopy nie ma siła dociągu paska, zawsze powinien być mocno dociągnięty, aby nie było możliwości wysunięcia się progu z krawędzi pedału. Przy wypinaniu zawsze musisz ręcznie poluzować pasek, nie ma czegoś takiego jak samoczynne awaryjne wypięcie. To właśnie z tego powodu obecnie stosowany system zapięć był przełomowy w kolarstwie. Proponuję nie pisać o czymś o czym nie ma się pojęcia.

  • Jak dopasować nosy do swoich pedałów? Mam takie zwykłe najzwyczajniejsze, plastikowe czarne z odblaskami wysuwanymi, marki shimano. Niestety, pierwszy raz interesuję się tym tematem i nie mam pojęcia, jak się nazywają!

    • Cześć,
      noski do pedałów są zwykle uniwersalne, więc powinno się je dać zamontować do każdych typowych pedałów.

  • Witam, noski miałem w moim pierwszym rowerze – Romet Sport ;) Zdarzyło się nie wyjąć nogi z noska i zaliczyć glebę na skrzyżowaniu…

    Jeżdżę w noskach do dziś, przekładam z roweru do roweru metalowe noski.
    Włożenie nogi zajmuje mi ułamek sekundy bez patrzenia, trzeba mieć pedały metalowe z dwoma takimi małymi języczkami które ułatwiają wsunięcie stopy i obrócenie pedału który wisi zawsze noskiem w dół ;) Tak więc problem z włożeniem stopy może leżeć po stronie pedału.

    Oczywiście zbyt silnie ściśnięte powodują cierpnięcie i ból stopy. Ja mam zapięte na 90% mają lekki luz, pozwalają wyrwać stopę w sytuacji awaryjnej a jednocześnie mogę ciągnąć w górę. Ogromną zaletą jest możliwość używania dowolnych butów.
    Ja się tak przyzwyczaiłem, że nie mogę sobie wyobrazić jazdy bez tego gadżetu.

    Ogromną zaletą nosków (jak i SPD oczywiście) jest utrzymywanie stopy we właściwej pozycji – długość noska należy dobrać do wielkości stopy tak żeby nacisk wypadał na przedniej części stopy ale nie na czubku przy zbyt krótkich noskach. dodatkowo paski wymuszają proste ułożenie stopy a co za tym idzie proste nogi podczas pedałowania.

    Czy wy widzicie to co ostatnio ja obserwuję? Te oszołomy które dziś jeżdżą rowerami będą miały problemy z nogami za parę lat. Nie dość że często pedałują śródstopiem, to jeszcze nagminnie widzę stopę obróconą palcami do zewnątrz co powoduje nieprawidłową prac kolan i składową siły wypychającą kolana na zewnątrz.
    Prosta droga do kontuzji i kłopotów na starość. Pół biedy jak taki jedzie na bulwar na piwo ale jak mu już się zamarzy wyprawa na jakieś pagórki i zacznie naprawdę naciskać na te pedały…

    No tak ale skąd oni dziś mają o tym wiedzieć? Dziś to chyba nawet nie wiedzą co to karta rowerowa o znajomości przepisów nie wspominając…