Skocz do zawartości

Rekreacyjny MTB 29er dla dużego ciężkiego faceta od 7k


Rekomendowane odpowiedzi

Zakładam nowy temat bo w poprzednim zrobił się tasiemiec. Piszę w oparciu o to co przeczytałem m.in. w temacie Rower do 6000 MTB oraz innych podobnych.

W lipcu 2018 za radą kolegi @jajacek kupiłem Cube Attention SL 23" (za, hehe, 4.100), którego użytkowałem intensywnie na codziennych (w miarę możliwości - drogi rowerowe, szosy, masa krawężników, trochę szutrów i piachu) treningach po ~30km oraz licznych wycieczek weekendowych. Z roweru byłem mega zadowolony, może poza hamulcami, niestety rower 'dostał nóżek' dlatego pora na coś nowego. Nie ograniczam jakoś ostro budżetu, chcę tylko zapłacić za coś co ma sens. Chciałbym wrócić na siodło w tym roku, ale jak nie będzie niczego dostępnego jestem gotowy złożyć zamówienie na rower na przyszły sezon. 

Use case: treningi j/w, plus wycieczki z latoroślą lvl1 w foteliku typu Hamax Siesta/Thule RideAlong w miarę potrzeb z opcjonalnym adapterem do agresywnej, niskiej ramy. Rozumiem że ważniejsza dla mnie będzie bardziej rekreacyjna sylwetka niż cokolwiek innego żeby móc wygodnie korzystać z roweru, szczególnie przy dłuższych wypadach po płaskim.

Ograniczenia typu: wiem że od razu dostanę sugestię, że do mojego użytkowania lepszy corss/gravel, ale już się tyle razy 'przejechałem' (hehe) na mniej wytrzymałych rowerach, bez amortyzacji, z mniejszymi balonami, gdzie szprychy się łamały, opony przebijały na krawężnikach, obręcze gięły, ręce drętwiały od wstrząsów, że postanowiłem pozostać przy MTB HT - dla mnie się sprawdza, nie przeszkadzają mi terenowe opony na szosie, nie jeżdzę dla odległości czy prędkości, lecz dla treningu i przyjemności. Bezawaryjność i bezobsługowość (poza myciem, czyszczeniem i smarowanie napędu/amora) to dla mnie podstawa. Co do reszty oddaję przed sezonem lub w jego trakcie na przegląd, regulację i naprawę. Niestety czasu starcza mi jedynie na użytkowanie roweru, a i to ledwo.

Użytkownik: 196cm, 115kg, noga ~94cm, ręka ~65cm

Rama: 21"-24"/XL/XXL, ze współczesnych MTB jeździłem wyłącznie na w/w Cube, a wiem że ma nietypową, rekreacyjną ramę która mi całkiem odpowiadała. Z racji na moją wagę, oraz ew. doczepianie fotelika z latoroślą, waga samego roweru ma dla mnie niewielkie znaczenie. Zleży mi na sztywnych osiach, cube tego niestety nie ma.

Osprzęt: Z uwagi na bezawaryjność wolę zainwestować w droższy osprzęt. SRAM SX odpada, tak jak wystko poniżej Deore. Celuję w SLX/XT jak jest taka możliwość. Koniecznie napęd 1x - dla prostoty użytkowania. 

Moje typy z tej konwersacji:

  • Merida BIG.NINE PRO - XXL - 6.800 - może jeszcze da radę dostać w tym sezonie, zależy od dostaw, wydaje się najrozsądniejszą opcją, geometria dla rekreacji też ujdzie, zawsze można podnieść na mostku
  • Unibike Expert - 21" - 6.900 - nie liczę, że dostanę w tym sezonie, ale jestem gotów szukać, albo czekać. poza trochę małą ramą wydaje się idealny pod moje zastosowania.
  • RR XC 120 - XL - 5.200 - dostępny wysyłkowo, boję się że napęd może nie wytrzymać mojego użytkowania, kable na wierzchu
  • RR XC 500 - XL - 6.000 - aktualnie niedostępny ale możę jeszcze będzie, nr 1 ex aequo z Meridą, świetny osprzęt, najbardziej sportowa geometria, z mostekiem w górę geometria będzie ok, minus za kable na wierzchu (nie użytkuję roweru w takich warunkach żeby wewnętrze kable były problemem) głównie ze względów estetycznych i przechowywania roweru
  • Cube Acid - 22-24" - 6.000 - głównie NX, beznadziejne hamulce i średniawy amortyzator, brak sztywnych osi
  • Cube Reaction Pro - 22-24" - 6.500 - osprzęt ujdzie, boli mnie brak sztywnych osi, najbardziej rekreacyjna geometria

 

Odrzucone:

Indiana - napędy 2x

Kellys - małe ramy

Giant - idąc za sugestią przedmówców

Radon - nie ma sztywnej osi

Chisel/Comp - dużo za dużo niż to co potrzebuję

wszystkie karbony - bo fotelik

custom - wyjdzie drożej niż 7k

 

Czy dla w/w rowerów są ograniczenie wagowe? Który wytrzyma mnie plus fotelik?

Mój top typ aktualnie pada na Meridę BIG.NINE PRO - stack/reach 661/469 w XXL albo 642/455 w XL to więcej niż większość konkurencji. Który rozmar byście mi polecili do bardziej rekreacyjnej jazdy? 

Odnośnie drugiego typu - XC 500 - było już porównanie BIG.NINE Pro vs XC120, a jak by wypadło prównanie BIG.NINE Pro vs XC500?

Może macie jakieś inne uwagi?

Odnośnik do komentarza

Dzięki za sugestię.

Dodam jeszcze, że gdziekolwiek bym nie jechał to najpierw mnie czeka parę km przez miasto, gdzie czekają na mnie stare ścieżki rowerowe, płyty chodnikowe/betonowe, wysokie krawężniki i szyny tramwajowe. dopiero potem jako taka trasa jak wały czy jakaś szutrowa droga/las/park. Przy powrocie oczywiście powtórka z rozrywki.

Jakiś randomowy bike fit kalkulator z intertentu zasugerował mi żę moim rozmiarem jest 21" (XL), zaś strona Meridy sugeruje XXL. I komu tu wierzyć?

Odnośnik do komentarza

Kolega przy podobnych parametrach jeździ na XC 500 w rozmiarze XL. Tak jak normalnie RR polecam, tak tu mam pewien problem - Rockridery są długie, wymuszają dość agresywną pozycję, XL przy podniesionym mostku by zapewnił jako taką rekreacyjną pozycję, jak będzie za mało, mostek do wymiany na taki z większym wzniosem. Czytałem jednak, że Rockrider odradza montaż fotelików do rowerów z serii XC ze względu na wycieniowaną ramę. Z drugiej strony w warunkach gwarancyjnych nie ma wzmianki o zakazie montażu fotelika a sklep daje dożywotnią gwarancję na ramę, więc można pójść tą drogą. 

Idealna byłaby indiana, wygodna pozycja, dość toporna ale wytrzymała rama. Może jednak się do napędu 2x11 przekonasz? Wtedy taka X8 byłaby idealna. 

Czytałem sobie na innym forum dyskusje na temat żywotności napędów, przy mojej niskiej wadze (68 kg) napęd 1x12 sprawdza się idealnie, kaseta powinna mi wytrzymać z 6-7kkm, maks 10 kkm. Osoby o wadzę koło 100 kg i silnej nodze zgłaszają, że mają wymianę kasety przy 4kkm. Pod tym względem lepiej wypada napęd 2x11, będzie prawie 2x tańszy w obsłudze. Osobiście koledze, który ma obecnie rocznego synka, mimo sympatii do RR, poleciłem właśnie indianę X8. 

Merida ma dla Ciebie ten problem, że ma amortyzator Manitou. Jeździłem na tym amorze 5kkm, fajnie działał ale nie jest bardzo sztywny przy mojej wadze, przy Twojej może się już mocno wiginać - Manitou ma tam zastosowane 30 mm golenie, u Ciebie lepiej byłoby mieć 32 albo 34. Osprzęt ogólnie w porządku, wolałbym koła mavica albo sunringle, o piastach shimano słyszałem złe opinie. 

Unibike ma SR suntoura z przodu, moim zdaniem wybór jeszcze gorszy niż Manitou. W rowerze za 7000 słaba opcja. 

XC 120 i XC 500 - rama ta sama, hamulce te same, kable na wierzchu to plus dla mnie. Mam teraz XC 900 i żałuje, że kabel od przerzutki jest poprowadzony wewnątrz. Od strony przechowywania roweru nie widzę problemów. Wewnętrzne prowadzenie kabli jest spoko jak latasz hardcorowo po kamieniach i masz szanse aby zerwać linkę. Mi przy mojej agresywnej jeździe jeszcze się to nie przytrafiło, poprowadzenie w całości linki w pancerzu od przerzutki do manetki jest super. Napęd XC 120 jest porównywalnie trwały co ten w XC 500, dla Ciebie może być nawet lepszy - nie pamiętam, czy w XC 500 jest kaseta na bębenku XD czy jest tam jeszcze kaseta nx. Kaseta NX jest w całości stalowa i kosztuje 400 zł w porównaniu do kasety GX gdzie największa zębatka jest aluminiowa i kosztuje 900 zł. U mnie w ciężkich warunkach nx zrobił 5kkm i nic się z nim nie działo. Z GX miałem większe problemy. Jak popsujesz przerzutkę NX zawsze możesz wymienić na Gx za 500 zł. XC 500 ma lepszy amortyzator, nie wiem czy jest to dla Ciebie ważne, te amortyzatory w 120 i 500 różnią się tym, że w 500 waży ze 100 gram mniej. 

Cube Acid - masakra rama. Przy Twojej wadze będzie się wyginało to na wszystkie strony. 

Cube Reaction - jak wyżej 

Ogólnie przekraczasz ograniczenia wagowe z fotelikiem wśród wszystkich rowerów ? 
 

Odnośnik do komentarza

1.  Kalkulator Jensona wypluwa bzdury. U mnie MTB 21 cali przy 175 wzrostu :) Nie używać. Jak chcesz kalkulator do bike sizngu przedzakupowego to tylko Competitive Cyclist Bike Calculator. Trzeba wejść przez VPN bo nie wpuszcza z EU. Jesteś na granicy 21 i 23 cale. 21 zwykle jest od 188 wzrostu. Więc zależy od geometrii roweru i proporcji. Attention miał ekstremalnie krótką górną rurę i tam konieczny był rozmiar większy.

Amazon ma niezłą tabelkę, tylko trzeba na system metryczny przeliczyć:

spacer.png 

Według ich tabeli raczej 23 cale. Niestety nie mam doświadczenia fittowaniem tak wysokich osobników.

2. Ten fotelik jest problemem. I raczej nie powinien być stosowany do wycieniowanych ram. Dziecko pojeździ w tym foteliku maks rok, w porywach 2. Bardzo małego w ogóle nie wolno wozić w foteliku. Z moim młodym może z 5 razy pojechałem. Więc przede wszystkim kupiłbym rower jaki potrzebuje, nie przejmując się tematem fotelika. Zawsze możesz jakiegoś złoma kupić za 1000 pod jazdę z fotelikiem. No i z dzieckiem to raczej tylko po asfalcie.

3. Jak chcesz mieć rower tani w utrzymaniu to napęd Shimano a hamulce dobrze hamujące to też Shimano. Potwierdzam to co pisze Oskar że Suntour i Manitou pod tę wagę to nie. I Unibike też nie.

Zostaje więc XC 120 i 500 z Decathlonu i Indiana. Ja bym do takiego zastosowania kupił Indianę. Wtedy możesz też fotelik montować. Napęd 2x w utrzymaniu tańszy niż 1x i dający dużo lepszą elastyczność na asfalcie. Napęd 1x w założeniu jest napędem do jazdy pod górę. Masz dużo miękkich biegów, parę twardszych do jazdy po płaskim i zero do jazdy z wiatrem i z górki. Zakłada zjazd grawitacyjny. Więc na 1x będziesz w kółko zajeżdżał małe koronki kasety. Trochę marketing Ci zrobił pranie mózgu z przewagą 2x nad innymi napędami. Na pewno nie ma przewagi na asfalcie. Zmienisz sobie najwyżej prawą manetką na XT jak chcesz szybszą zmianę biegów i kupisz mocniejsze koła jeśli potrzeba. Nawet mam takowe na zbyciu (Fulcrum Red Zone 5). SLX wbrew temu co piszą różni się od Deore nieznacznie. Nawet mają wspólną instrukcję serwisową :) Jak będzie chęć to na black Friday zrobisz upgrade do XT bo pewnie będą wyprzedawać. Jak zrobiłem do XTR za grosze na Black Friday od Niemców :) Przednia przerzutka 120, manetki XTR 260 :) W Indianie masz wybór Deore czy SLX. Hamulce wymagają małego upgrade'u w postaci zakupu klamek MT500.





 

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za cenne uwagi.

 

Chciałbym przegadać temat napędu. Bo piszecie, że 2x11 będzie bardziej uniwersalny, ale mam pewne wątpliwości.

image.thumb.png.dbfbef2cd675ec7ab32cf18d89c95daa.png

Takie proste porównanie, po prawej rower z którego korzystałem z 2x10 - jeździłem przez 99% czasu na dużym blacie z przodu i na przełożeniach 4-9 z tyłu czyli efektywnie wykorzystywałem 6 przełożeń utrzymując kadencję 90.

W przypadku 1x12, w podobny zakresie ratio mam dostępnych 5 przełożeń.

W przypadku szybkiego zjazdu mam dostępne przełożenie w obu przypadkach z ratio zbliżonym do 3.6. Teren po którym zazwyczaj jeżdżę to albo płaskie jak stół wały, bulwary i ścieżki (tam korzystałem zazwyczaj przełożeń 36-17 do 36-13 czyli ratio od 2.34 do 3.06 w zależności od formy), albo non stop górka-dołek-górka-dołek gdzie odpowiednio wachluję przełożeniami żeby mieścić się w kadencji 80-100.

Czy różnica będzie aż taka duża jak mówicie?

 

Odnośnik do komentarza

Ja mogę powiedzieć tak. Mamy dwa rowery MTB. W jednym 2x11 z kasetą 11x42 z korbą 36x26, w drugim 1x11 z kasetą 11-46 i korbą 32. No i w tym z korbą 32 trochę czasem brakuje. Trzeba by założyć blat 36 żeby nie brakowało. Wtedy czasem zabraknie pod górę. Optymalnie byłoby jeździć w większości w środku kasety, żeby nie powodować nadmiernego zużycia kasety i łańcucha na przekosach. W rowerze z 1x11 łańcuch zmieniamy blisko dwa razy częściej niż w 2x11.

Pisze o tym Uzurpator.
http://uzurpator.com.pl/new_blog/documents/Nie_lubie_1xX.html#:~:text=Problem z 1xX polega na,w które zakres przeciętny trafia.

http://uzurpator.com.pl/new_blog/documents/Wciaz_nie_lubie_1xX.html

http://uzurpator.com.pl/new_blog/documents/Zakres_przecietny.html#:~:text=Zakres przeciętny%2C to przełożenia na,wpływem sił (((wiadomych))).
 

Odnośnik do komentarza

Nie, różnica nie będzie duża. Ja osobiście wolę napędy 1x, sam mam przejechane 10kkm na napędzie 1x i do 2x nie wrócę. Jednak napęd 2x ma pewne zalety a Indiana X8 ma jeszcze więcej zalet. Na papierze zębatka 51 zębów wygląda tak samo jak 42x26, w praktyce przy dłuższym podjeździe 42x26 odczuwalnie jedzie się przyjemniej. Linia łańcucha w napędzie 1x jest ustawiona tak, że łańcuch jest prosty na 8 biegu, dzięki temu możemy jechać bez zarzynania napędu w przedziale biegów 5-11, przy 12 biegu słychać, że napęd nie jest zachwycony, przy 1,2,3 też trochę skrzeczy. Jadąc na 1 biegu np. nie możesz przekręcić kobrą do tyłu. Większość obecnych rowerów z napędem 1x jest sprzedawana z blatem 32 z przodu. Taki rockrider ma kasetę 11-50 z blatem 32. Ja posiadając jakieś 260 FTP i okolice 3,8 W/kg 32x11 zamykałem na prostej, 34x11 zamykałem na lekkich zjazdach na maratonach mtb. 34x10 jaki mam obecnie sprawia, że ani razu nie miałem poczucia, że potrzebuje większego blatu z przodu. Pod ściganie 1x jest super eksta, jednak taki XC 120 czy xc 500 mają obecnie kasety 11-50 nx z korbą 32, więc porównanie napędu 2x do napędu powinieneś robić w tej kategorii cenowej. Dla mojego ojca do rekreacji, też ma dość mocną nogę ale on jeździ z 2-3kkm rocznie, ja koło 8-10kkm, 32x 11-50 jest idealne, dla mnie idealne jest 34 x 10-50, 34 x 11-50 było spoko bez zabawy w bicie komów na zjazdach. Ja na moim 34x11 miałem problem aby nadążyć ścigając się na zjeździe z bratem na indianie X7 z 36x11. Do ciągnięcia przyczepki z dzieckiem zdecydowanie wolałbym 2x, masz większą możliwość ustawienia przełożeń itp. 
Brat ma Indianę z napędem 2x10, na singlach nie schodzi z 2 z przodu, pod tym względem bardziej by mu pasował napęd 1x, w górach na podjazdach o przewyższeniu 200-300 metrów jednak jego 26x42 lepiej sobie radziło niż mój 34x50. 

W kategorii rowerów okolice 4k ta X8 jest obecnie bezkonkurencyjna, okej, możesz kupić minimalnie lepszy rower na napędzie 1x12 slx albo xt ale wydasz 2000 zł więcej na rower minimalnie lepszy, droższy w obsłudze. 

Ja bym na Twoim miejscu poszedł przy takiej wadze, z budżetem 7 kupiłbym tego:
https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-rockrider-race-740-nx-gx-eagle/_/R-p-323483
 

Dziecko bym woził w przyczepce. Sam decathlon ma adapter do przyczepki do sztywnej osi za jakieś 50 zł. Mój sparing partner z masą 85 kg i okolice 320 wat w FTP zaczyna narzekać na XC 500, że zaczyna czuć lekkie wyginanie się ramy przy sprintach, karbon tego nie ma, tylko ziomek to jakiś potwór z mocą 5s w okolicy 1400-1500 watów. Jeśli Ty masz 115 kg i dużo jeździsz i trenujesz to też możesz mieć jakieś chore wartości w mocy szczytowej. 

Odnośnik do komentarza

Właśnie wróciłem ze sklepu gdzie przysiadłem się do Meridy BIG.NINE 500 light w rozmiarze XL, z podniesionym mostkiem rozmiar dla mnie ideał, fajna pozycja, a jak chciałbym jeszcze bardziej rekreacyjnie to wyższy mostek i też będzie - czyli 6k za sam rower.

Jest tam napęd w pełnej grupie deore z 2x11 M5100 czyli git jak na moje potrzeby. Jak będę chciał się bawić  1x... to zawsze jest taka opcja.

Amor Manitou dopompowany do mojej wagi też wydawał się dobrze pracować, nie wydawał się zbyt miękki - czy jest możliwe że też będę mógł z nim w miarę jeździć?

Hamulce oczywiście dramat, zmiana na pełną grupę hamulców deore w granicach 1200, może mniej - to koniecznie musiałbym zmienić jeżeli chciałbym jeździć z fotelikiem.

I to jedyna sztuka w najbliższej okolicy dostępna od ręki, w przeciwieństwie do XC500 która nie jest dostępna w ogóle lub X8 które są tylko po sklepach w odległości >80km.

Bardzo mnie kusi ta Merida nawet za okolice 7k ...

 

@Oskarr zbyt mocnej nogi bym się nie obawiał, jeżdżę bardziej 'aerobowo', z lekkim obciążeniem i na lekko przyspieszonym oddechu, tak żeby utrzymać kadencję i nie mieć 'zbyt lekko', nie robię siłówek, sprintów ani żadnych takich. Przez trening nie mam na myśli trenowania pod wyścigi, tylko jazda w dobrym tępie dla zdrowia i odrobiny ruchu po 8h siedzenia za biurkiem co by zrzucić trochę brzucha.

Przyczepka odpada, z taką mogę jeździć jedynie koło komina, nigdzie się z nią nie zabiorę.

Odnośnik do komentarza
W dniu 25.05.2022 o 12:45, Oskarr napisał:


Ja bym na Twoim miejscu poszedł przy takiej wadze, z budżetem 7 kupiłbym tego:
https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-rockrider-race-740-nx-gx-eagle/_/R-p-323483
 

Dziecko bym woził w przyczepce. Sam decathlon ma adapter do przyczepki do sztywnej osi za jakieś 50 zł. Mój sparing partner z masą 85 kg i okolice 320 wat w FTP zaczyna narzekać na XC 500, że zaczyna czuć lekkie wyginanie się ramy przy sprintach, karbon tego nie ma, tylko ziomek to jakiś potwór z mocą 5s w okolicy 1400-1500 watów. Jeśli Ty masz 115 kg i dużo jeździsz i trenujesz to też możesz mieć jakieś chore wartości w mocy szczytowej. 

Hej

Tak 740 ma w uwagach:

Ograniczenia

Nieodpowiedni do holowania przyczepki, ani do montażu fotelika.

Wychodzi, że jednak może być problem np gwarancja ramy?

Odnośnik do komentarza
W dniu 24.05.2022 o 23:36, Nordar napisał:

drogi rowerowe, szosy, masa krawężników, trochę szutrów i piachu) treningach po ~30km oraz licznych wycieczek weekendowych.

No to jeszcze ja dopytam: czy jesteś pewien, że chcesz rower o geometrii XC (wyścigowej) ?

Czytam cały wątek i nie bardzo mi pasują propozycje forumowiczów do Twoich zastosowań. Większość rekomenduje Ci rower typowy do WYŚCIGÓW.  Nic nie kosztuje, przymierz tę orbeę , była w Twoim rozmiarze na ul. Zakopiańskiej, w ich firmowej placówce, Orbea Laufey H30. Nawet fotelik założysz, mostkiem wyprostujesz, jeśli chcesz, sylwetkę. Sam byłem sceptyczny ale, powiadam, zaskoczył mnie pozytywnie ten model.

Odnośnik do komentarza

Rower typu XC nie jest rowerem do wyścigów. XC oznacza cross country. Takim rowerem dobrze się jeździ po asfalcie, po szutrach, gruntówkach, lasach, singletrackach, czyli terenach jakie pokrywają większość terenu Polski. Rower o geometrii trail ma przewagę tam gdzie mamy tereny górzyste i dużo zjazdów oraz trudnych odcinków technicznych. Prawie zawsze jest on cięższy i gorzej się nim jedzie pod górę zarówno ze względu na wagę jak i na geometrię. Lepiej się zjeżdża niż na XC. Po płaskim jedzie gorzej. Pozwala zwykle założyć szersze opony 2,4-2,6 cala po jazdy w bardzo trudnym terenie.

 

Will you be Riding Cross Country or Trails?

This is perhaps the biggest factor in deciding whether to ride a cross country or trail bike and can help to easily decide which one to opt for.

  • Cross-country mountain biking is a form of riding that places more of an emphasis on endurance and distance rather than riding difficult, technical terrain. It has a lot less to do with descents than with distance.
  • Trail biking is more for a mixture of terrain. It can include climbs and elements of cross country riding but it will also mix this up with descents.

Geography:

  • Cross country bikes are more suited to flatter terrain – woodland paths, for example, and less suited to terrain with downhill sections, on which the bikes might struggle. 
  • Trail bikes are ideal for riding on Alpine trails with more technical sections and steeper descents – things that a cross country bike would struggle with.
Odnośnik do komentarza

W sumie to z początku nie brałem nawet pod uwagę triala. Teraz zaciekawiła mnie ta bardziej wyprostowana pozycja do jazdy - w końcu na cubie czułem się świetnie. Jak by się taka geometria sprawiła przy powiedzmy 50km przejażdce po szosach i szutrach vs taki big.nine 500 light z podniesionym lekko kokpitem?

 

ps. porównuję do meridy bo tylko nią mogłem się na ten moment przejechać

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...