Skocz do zawartości

Lekki i szybki rower


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 26.04.2022 o 23:31, jajacek napisał:

opcje to gravel albo przyspieszenie trekkinga

Tak sobie myślę, a może lepiej wstawić do trekkinga lemondke? Da chyba lepsza aerodynamikę niż baranek w gravelu. Wieksza waga trekkinga prawie nie ma znaczenia po plaskim. Więc wynika, że trekking z lemondka pojedzie szybciej niż gravel przy tej samej mocy. Czy dobrze kombinuję? ?

Odnośnik do komentarza

Dobrze kombinujesz. Jeśli do trekkinga włożysz jeszcze szybsze, dobre jakościowo opony + lemondka to może być bardzo szybki. Możesz go jeszcze rozwinąć wsadzając jakieś dobre koła szosowe. Rok temu się bawiłem i do trekkinga mojej mamy włożyłem mavicki ze zwijanymi continentalami ultra sport 3 o szerokości 25c. Rower ze średniej 22-23 przyspieszył do 27-28. Różnica gigantyczna na prostym i dużo szybsze podjeżdżanie pod górki. 
Ja sam pierwsze triathlony robiłem na rowerze crossowym z lemondką i był spoko. 
Lemondka na jeździe na czas jest git, gorzej w jeździe gdzie musisz mieć ręce blisko klamek hamulcowych, baranek jest stabilniejszy i daje większą kontrolę. Łatwiej o kraksę na lemondce. W grupie nie dopuszcza się jazdy na lemondce ze względu na zagrożenie wbicia lemondki w kolegę przed Tobą w kraksie. 

Odnośnik do komentarza

Lemondka dramatycznie poprawia aerodynamikę i przyspiesza rower. Na słynnych warszawskich ustawkach szosowych na Rondzie Babaka, gdzie zdarza się że przyjeżdża 200 osób, zacząłem na początku pojawiać się właśnie na trekkingu 15 kg  z lemondką i na oponach 28 mm. Śmiali się ze mnie ale miałem dobrą nogę i po paru miesiącach zdarzało mi się ciągnąc cały peleton :) Ale też parę razy miałem scysje bo tak jak Oskar napisał nie bardzo się pozwala na jazdę w grupie na lemondce.

Mam na zbyciu taką TranzX, musiałbyś wpaść na Bemowo. Natomiast musisz zdawać sobie sprawę że lemondka upośledza bezpieczeństwo. I stosowanie jej w ruchu miejskim powoduje że nie masz szybkiego dostępu do hamulców, masz upośledzoną sterowność i gorszy przegląd sytuacji.

 

Odnośnik do komentarza

Wychodzi na to, że lemondka w trekkingu to taki win-win dla mnie w porównaniu do idei kupna gravela. W mieście pojadę bezpieczniej na prostej kierownicy i z oświetleniem, które nigdy się nie rozładuje. Poza miastem pojadę szybciej niż na gravelu z barankiem. Lemondka jest wielokrotnie tańsza od gravela. Nie potrzebuję kombinować dodatkowego miejsca na przechowywanie kolejnego roweru. Nie jeżdżę na ustawki, więc nie obchodzi mnie, że tam jest niedozwolona.

@jajacek chętnie kiedyś wpadnę na Bemowo obejrzeć tę lemondkę ? jaki to jest dokładnie kształt/model?

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Odświeżam wątek, żeby opisać co ostatecznie wybrałem, może komuś się przyda.

Zdecydowałem sie pójść w stronę gravela, a konkretnie polecanej tu Meridy Silex 400. Rowerem zrobiłem na razie ok 300km w 3 tygodnie. Jak na razie jestem nim zachwycony. Ma bardzo komfortowa geometrię, nawet mogłaby być trochę bardziej agresywna jak dla mnie. Ale za to przy tej obecnej jeżdżę wyłącznie w dolnym chwycie (95% czasu), łapy tylko po mieście w okolicach skrzyżowań, świateł itp. A propos geometrii, taka ciekawostka, Silex ma niemal taki sam stosunek Stack/Reach co Spec Rouibax:

https://geometrygeeks.bike/compare/specialized-roubaix-comp-2021-56,merida-silex-400-2021-47/

 

Co do opon, Silex ma fabrycznie Maxxis Ramblery 38mm. Z ciekawości założyłem semislicki Conti Gravel King CX 35mm i nabilem do 75psi, na asfalcie trochę szybciej, ale na lekkim zwirze wytrzeslo okrutnie, tak że bolały nadgarstki. Szybko wróciłem do Ramblerow na niższym ciśnieniu. W przyszłości będę testowal opony 42mm na agresywnym bieżniku. Tu w pełni się zgadzam  @jajacek że gravel nie ma sensu na oponach cienszych niż 38/42mm i z nabitym wysokim ciśnieniem. Chyba, że ktoś chce używać w 90% na asfalt, ale pytanie czy w takim wypadku gravel jest najlepszym wyborem.

Dla mnie gravel jako typ roweru wydaje sie najciekawszym rozwiązaniem. Na asfalcie wciąż jest drugim najszybszym typem roweru (z tych podstawowych: szosa, gravel, fitness, cross, mtb, trekking, miejski), a jednocześnie można sobie poszaleć po lekkim terenie. W cięższy teren wymagajacy mtb nie zapuszczam sie wcale. Jako jedyny rower do zabawy (nie liczę tu trekkinga, którego używam do zakupów po mieście) wg mnie gravel jest świetnym wyborem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...