Skocz do zawartości

Wartość TPI w oponach a wytrzymałość i odporność na przebicia


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Jak w temacie. Jak to jest z tym TPI? Wchodzę sobie na pierwszą lepszą stronę o tematyce rowerowej i czytam takie coś:

"Lepsza opona, o wyższej wartości TPI (gęstości oplotu) wytrzyma zdecydowanie więcej. .... Im wspomniana gęstość większa, tym lepsza będzie odporność opony na przebijanie i wysokie ciśnienie".

Czy rzeczywiście większa wartość TPI będzie oznaczała lepszą wytrzymałość i odporność na przebicie? Niektórzy (np. Szajbajk) twierdzą, że wręcz odwrotnie. Im gęstszy oplot tym cieńsze nici i opona bardziej delikatna. Oczywiście pomijam jakieś dodatkowe zabezpieczenia i wzmocnienia. Interesuje mnie związek TPI z wytrzymałością. Wg Szajbajka (i nie tylko) porównywalna opona o mniejszym TPI (drutowana) będzie mocniejsza, trwalsza i bardziej odporna na przebicia od zwijanej z większym TPI. Pomijam kwestie trakcji, wagi, elastyczności, bo to inny temat.

Odnośnik do komentarza
  • Piwpaw zmienił(a) tytuł na Wartość TPI w oponach a wytrzymałość i odporność na przebicia

Przykład opony z naprawdę górnej półki dla ... BMX-ów ? - wg moich doświadczeń "prawie idealna" i wszechstronna opona na niemal wszystkie nawierzchnie - stosowałem przez 1,5 roku na swoim rowerze (ok 6 tysi km)
https://rowerowy.com/sklep/czesci/opony/opona20/prod/maxxis-dth-20 - wady i zalety opisane na stronie
ma jedną drobną wadę - mimo kevlarowego "podkładu" i nici, boczków itd. jazda po "krawędzi" dróg zarówno miejskich, pozamiejskich i wiejskich szutrach zarówno na 120 PSi jak i 80PSi, mimo jazdy na pełnym zawieszeniu skutkuje ... przebijaniem dość grubej choć bardzo miękkiej gumy na szkle, ostrych kolcach - czyli naturalne tereny wszędobylskiego roweru okazały się dla niej mimo "pancerności" jaką wykazuje konstrukcja plus oplot plus parametry możliwe do uzyskania mało wystarczające.
Zdarzyło się kilka razy tego samego dnia 2-3 przebicia i konieczność łatania detki.
Ostatecznie mimo giga zalet poległem bo nie są to opony uniwersalne jak mniemałem - mega szybkie, przyczepne, ślizganie w zakrętach super czucie ale wjazd w tereny "naturalne" powodował torsje i irytację.
Krótko - jazda w asfalt na czymś takim (oponą o takich parametrach - gęsty oplot, kevlarowe nici, niemal nieprzebijalne boczki bardzo szeroki zakres ciśnień - 75-120PSI, lekkość) jest mega przyjemna, w teren również ale trzeba uważać po czym się jeździ bo hurra optymizm i wiara w zapewnienie że "pancerność" niemal betonu jest mocno dokuczliwa gdy okazuje się w terenie że wariactwo i przebicie 6-8mm nie da się wyjaśnić ?
Tak więc WSZYSTKIE ochy i achy na temat tego typu opon sa prawdziwe i wiarygodne - problem zaczyna sie wtedy kiedy znacznie przekraczamy to co zakładał producent ? - np jazda po ostrym szutrze z prędkością grubo 40+/h nie jest na nich do końca bezpieczna - choć przez długi czas możliwa - ale łatki warto mieć ...
PS - obecnie jeżdżę od 5 lat na Big Benach + z wkładką anty 3mm - NIGDY od ich założenia nie miałem przebicia - opony są wyciorane i jest kilka miejsc gdzie widać kilka obok siebie przeciętych miejsc z widoczną guma anty - ale jeżdżę dalej - ponad 23 tysi ? - opony pokraczne mało wyścigowe ale wjazd w teren czy asfalt juz nie boli ...
 

Odnośnik do komentarza

Temat opon jest skomplikowany. Opona składa się z oplotu, warstwy antyprzebiciowej i bieżnika. Oplot może być z nylonu, może być  bawełniany, może być z czegoś pośredniego, opona może być typu zwijanego albo drutowego. Na oplot zakłada się wkładkę antyprzebiciową, która pokrywa zwykle środek opony. Na to jest albo wulkanizowany albo przyklejany bieżnik. Od tego jaka jakość, grubość i waga oplotu, jak gruba i ciężka jest wkładka antyprzebiciowa i jak gruby i z czego złożony jest bieżnik, zależy waga, żywotność i właściwości jezdne opony.

Dla przykładu Schwalbe Marathon Plus waży ok. 900 gram, ma oplot typu drutowego z nylonu, grube ścianki boczne, mega grubą i ciężką wkładkę antyprzebiciową grubości 5mm i gruby bieżnik z bardzo twardej, jednorodnej mieszanki. Jej przyczepność jest podła, komfort też, opory toczenia ogromne ale żywotność jest bardzo długa.

Opona szosowa Vittoria Corsa G2.0, waży jakieś 250 gram, ma delikatny, cienki oplot bawełniany 320 TPI, chudziutką wkładkę antyprzebiciową i doklejany a nie wulkanizowany, chudy bieżnik z czterech rodzajów mieszanki (inny po bokach, inny na środku) z  dodatkiem grafenu. Opona ma świetną przyczepność i komfort, dzięki grafenowi dobrze dostosowuje się do temperatury, ma bardzo niskie opory toczenia ale bardzo niską żywotność i odporność na przebicia.

A co gdzie używać to temat rzeka. Ja mogę powiedzieć że na szosie używałem latami Specialized Roubaix Pro, zwijaną. To jest opona o średnich oporach toczenia o bardzo dużej wytrzymałości ale w związku z prostą mieszanką i grubszą wkładką antyprzebiciową o słabszej przyczepności i komforcie. Robiłem na niej po 12-15 km (przy 85-90 kg), mój ważący 60 km kumpel, zrobił 30k km ( u niego 2 sezony). Po doświadczeniach mojego młodego z szytkami i oponami Vittoria i po paru glebach, jakie zaliczyłem w wyniku braku przyczepności przeszedłem w  szosie na droższe i mniej żywotne opony ale o lepszej przyczepności i komforcie. Obecnie używam Vittoria Corsa Control z przodu i coś szybkiego co tam mamy pod ręką z tyłu. Spec Turbo Cotton, Veloflex Corsa Evo, Vittoria Corsa G2.0. Próbowaliśmy Continental GP 4000 IIs ale obu nam się nie podobała. Żywotność Corsa Control na poziomie 8k km, tych szybkich 3-5k km.

A w gravelu mam drutówki Spec Pathfinder Sport. Tam szybkość i waga opony nie jest dla mnie istotna, ważniejsza jest żywotność. Jeździmy nim mało, na niskim ciśnieniu więc i przyczepność nie jest zła. Ważna jest też wkładka antyprzebiciowa żeby kich nie łapać. Jak jeździłem crossami to miałem w nich Schwalbe Maraton, które faktycznie były pancerne, Hutchinsony, które były gównem, podobnie jak Micheliny, jakieś gówna CST i całkiem niezłe Schwalbe Smart Sam, które są zupełnie innymi oponami pod cross/trekking/gravel niż pod mtb. W rowerze po bułki, sprzed 20 lat, dziś nazywanym fitness albo najnowsze określenie flat-bar gravel (haha), mam bardzo podobne do Pathfinderów, drutówki Specialized Trigger Sport 38 mm. Ten rower stoi cały rok na balkonie i opony mają się dobrze po paru sezonach. Schwalbe w tym czasie by sparciały. Nie lubią zimna.

Odnośnik do komentarza

Dobre wyjaśnienie TPI i wpływu na jakość/odporność na przebicia jest na stronie Schwalbe, w szczególności w odniesieniu do opon o ekstremalnie wysokim TPI:

 https://www.schwalbe.com/en/reifenaufbau

Cytat

But be cautious when comparing EPI indications, as often the number of strands of all carcass layers are added together. An indication of 200 TPI results e.g. from 3 layers of 67 EPI each underneath the tread. With all EPI numbers above 150, it should be assumed that the figures have been calculated by adding up the strands in all layers.

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...