Skocz do zawartości

podstawowy serwis roweru, co kupić (??)


Rekomendowane odpowiedzi

siemka

mam Indiane Storm X7 i zastanawiam się co kupić aby ją sensownie serwisować żeby się nie zajechała za szybko przez niedbalstwo
chodzi mi o takie podstawowe rzeczy jak przeczyszczenie łańcucha w sensie mechanicznym typu wydłubanie syfu, przetarcie szmatką danie jakiegoś oleju/smaru oraz inne elementy roweru które tego wymagają

jaki smar/olej powinienem używać, żeby uniknąć jakichś randomowych puszek, spryskiwaczy czy nawet WD-40 które gdzieś tam się walają w domu
pytanie czy mając rower na tych tarczówkach hydraulicznych powinienem za wszelką cenę unikać mycia np strumieniem wody ze szlaufu, z uwagi na zachlapanie syfem/tłuszczem tarczy ? niektózy niby tak robią widziałem na YT i nie przejmują się o dziwo tarczami (??)
rozumiem że łańcuch powinien zostać wyczyszczony (w miarę) ponieważ chcę uniknąć całkowitego ściągania bo nie mam do tego zapinaczy, i potem odtłuszczony np jakąś benzyną ekstrakcyjną po czym przesmarowany jakąś oliwą i wytarty prawie do sucha, aby się nie lepiło, i to samo z zębatkami czy okolicami przerzutek ?

ogółem to staram się po większym deszczu/błocie raz na tydzień ten rower powycierać lekko wilgotną szmatką i to wszystko, ale z czasem na pewno będzie trzeba coś przesmarować i inne sprawy, ale raczej na pewno nie będę zabierał się za amortyzator czy np zalewanie/odpowietrzanie hamulców bo to już wyższa szkoła jazdy 

Odnośnik do komentarza

Cześć

podstawa to przegląd zerowy amortyzatora, Recon to bardzo popularny model więc każdy serwis się tego podejmie, a często fabryka nie zalewa amorków olejem, ostatnio z kumplami rozbierałem kilka i dla mnie jest to dramat i niepotrzebnie przyspiesza eksploatację.

ja myję rower bardzo często, mam obok siebie myjke samochodową z regulowanym ciśnieniem i można strumień dostosować do roweru, inaczej trzeba by mocno uważać. 

https://www.castorama.pl/odtluszczacz-ma-professional-1-l-id-99439.html

używam tego środka do mycia, pryskam cały rower z grubsza, delikatnie spłukuje uważając na miejsca z łożyskami i koniec. Czekam aż wyschnie, potem mam szeroki pędzelek z delikatnym włosiem i wypędzelkowuje (jest takie słowo?) drobne kruszyny, które zostały z zakamarków, np. z goleni amorka, przerw na kasecie itd. tak, by nie wpychać ich do środka tylko na zewnątrz. Nigdy nie miałem potem problemów z hamulcami/klockami itp. a nie uważam na nie przy myciu. Nie wiem ile trzeba by mieć gdzieś oleju czy smaru, żeby po myciu zabrudzić klocki... a błoto nie szkodzi. Później alkohol izopropylowy do wytarcia tarczy zapobiegawczo można zastosować, ale to robię rzadko, nie widzę potrzeby.

na łańcuch mam swój patent, opieram ramę roweru w pasie, nachylam się na drugą stronę z lancą myjki ciśnieniowej, lewą ręką obracam korbę a drugą wale mocnym strumieniem wody prosto na łańcuch (tylko łańcuch) jest to lepsze i szybsze niż szejkowanie itp. nie mam po takim zabiegu ani grama brudu, piasku niczego. Wycieram łańcuch do sucha, czekam aż jeszcze sam podeschnie, smaruję i jest jak z pudełka! 

Używam smaru Finish line, zielonego jak jest mokro, czerwonego jak jest sucho, nie testowałem innych ale te mi się sprawdzają, smaruję łańcuch po każdym myciu, a myję jak jest brudny lub nałapie syfu ?

na koniec jeszcze nakładam delikatną warstwę brunoxa do amortyzatorów, na golenie górne (te które pracują w rowerze) jak się zrobi to umiejętnie i wytrze później dobrze ten środek, to brud klei się o wiele mniej do amorka.

Grunt to czysty łańcuch/zębatki/przerzutki to zużywa się w rowerze najszybciej.

Ale to ja tak robię tylko ;D czy ci będzie to odpowiadać to sprawdzisz sam. Mi taka podstawowa akcja mycie, smarowanie zajmuje 10/15 minut, smaruje czasami łańcuch na kolejny dzień jak rower odstoi swoje, tak samo "wyczesywanie" resztek brudu pędzelkiem.

Odnośnik do komentarza

Ja raz w roku podstawowy serwis amortyzatora - jak Ci się nie chce, możesz dać do mechanika, zapłacisz 100-200 zł na rok i masz spokój. Co 50-100 km czyszczenie szmatką łańcucha, oliwka (wcześniej czerwony finish line na suche i zielony na błoto czy deszcz, czerwony po 50 km już prosi o ponowne smarowanie, zielony strasznie łapie syf) - obecnie zacząłem stosować smar shimano, trzyma koło 80 km i nie łapie przy tym syfu jak zielony. Myje rower tylko jak jest upaćkany błotem. Łańuch przy 0,7% wyciągnięcia zmiana na kolejny. Również brunox na golenie. Hamulce co rok muszę odpowietrzyć i 2 razy w roku wymiana klocków bo się kończą ? Myje na myjni samochodowej. Nie myje mocno łańcucha pod ciśnieniem aby nie wypłukać smaru. 

Odnośnik do komentarza
6 minut temu, Amphilyon napisał:

 

a jak sprawdzić czy mój amor jest farbycznie dobrze zalany i nie brakuje mu oleju ? ogółem to poza smarowaniem goleni to nie myślałem żeby zabierać się za coś grubszego, no ale może czas się nauczyć ? hmm

to z tych środków rozumiem że ten cały Brunox to stosuje się na golenie, które powinny zostać pierw wytarte z błota, potem odtłuszczone i posmarowane + wytarte prawie do sucha ze smarowidła (??) -czy to nie spowoduje całkowitego wytarcia i zmarnowania całej pracy ? ?

rozumiem że okolice przerzutek i łańcuch też powinny zostać wyczyszczone z błotka/piasku i potem odtłuszczone i przesmarowane środkiem + dobrze wytarte ?

ten smar shimano to rozumiem nadaje się do łańcucha i przerzutek ??, tylko który dokładnie kupić ?

Odnośnik do komentarza

Nie sprawdzisz tego, ale na 90% procent jest, więc jak chcesz dbać to warto wydać parę zł na to, myślę, że nie powinno kosztować więcej jak 100 zł.

brunox powinien zostawić ultra cienką warstwę, zrób jedną goleń tak jak piszesz i porównaj obie, ta przetarta środkiem będzie śliska bardziej. Nie zalewaj nim, tylko natrzyj golenie, chodzi o to, że jak zostawisz za dużo, to też klei brud. To jak woskowanie lakieru na samochodzie.

w podstawowym szybkim serwisie nie smarujesz nic oprócz łańcucha, żadnych przerzutek, linek, manetek itp. Czerwony finish line jak jest sucho, zielony finish line jak mokro. Po nasmarowaniu łańcucha i pokręceniu korbą (żeby się olej rozszedł) też go wycieramy, smar na wierzchu jest nie potrzebny i tylko lepi brud. Linki, przerzutki itp. też wymagają raz na jakiś czas konserwacji, ale to już dłuższy temat i dużo więcej zabawy.

Odnośnik do komentarza

Smary do łańcucha jakie używamy:
Momum Mic Wax, Squirt, Zielony Finish Line
Smar co nie zawsze oczywiste nakładamy na górną powierzchnię łańcucha jak się znajduje w dolnej pozycji, czyli na tę która stykać się będzie z kasetą.
Nie zostawiamy zasyfionego roweru, żeby wszystko wyschło. Oblewamy wodą, może być ze szlaucha. Jak nie ma dużego ciśnienia to niczemu nie zaszkodzi. Po nałożeniu smaru, czekamy aż przeschnie i szmatką zbieramy nadmiar i rozprowadzamy po łańuchu.

Czyszczenie łańucha: ja ściereczki uniwersalne, mój młody rozpina i benzyna ekstrakcyjna. Z tym że zanurzanie łańcucha w benzynie jest szkodliwe. Wymywa firmowy smar wewnątrz. Można też stosować tzw. małpę, popularną w serwisach: 
https://allegro.pl/oferta/czyszczenie-lancuchow-maszynka-rower-10888656156?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_UZSD_pla_sport_turystyka_rowery_akcesoria_sport_bicycles&ev_adgr=Rowery&ev_campaign_id=1490052477&gclid=CjwKCAjwyIKJBhBPEiwAu7zll_xZCTUY1818dnsDEjtyfVbCo5T4fOXXZE8NEFAiNSgpPycG-qyIhBoCRYcQAvD_BwE
Odtłuszczacz: ludzie używają Meglio

Czyścimy łańcuch i kółeczka przerzutki. Dobrze do tego zdjąć tylne koło i zastosować takie coś:
https://allegro.pl/oferta/morgan-blue-prowadnica-chain-keeper-os-12mm-9856558950?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_UZSD_pla_sport_turystyka_rowery_akcesoria_sport_bicycles&ev_adgr=Rowery&ev_campaign_id=1490052477&gclid=CjwKCAjwyIKJBhBPEiwAu7zll_3RdKXF9x4nL0pPEZl1_XhBKTHGRB70P8NXfqddsqp4cKDZglPb8RoCFw4QAvD_BwE

Amor, woda i szmatka, żadnych Brunoxów nigdy nie używałem, środki chemiczne mogą penetrować i niszczyć uszczelki. W środku jest olej, który smaruje golenie w czasie pracy. Nic więcej nie potrzeba według znajomych mechaników. Czyścimy delikatną szczoteczką okolice uszczelek.
 

Odnośnik do komentarza

byłem w 3 dużych rowerowych w GDA i nigdzie nie mieli Shimano ani Brunoxa, w jednym babka była zdziwiona że Shimano w ogóle coś takiego produkuje i stwierdziła że w dzisiejszych czasach już się amortyzatorów nie smaruje xd

zamówiłem tego Shimano + brunox do amorów + ten odtłuszczacz Meglio ?

PS: pytanie o sprawy z jednym z hamulcow, od prawie początku jak kupiłem rower to w lewym hamulcu ciągle słyszę takie głośne kliknięcie za pierwszym wciśnięciem gdy jadę po jakiejś nierówności lub zjadę z np krawężnika, zawsze jak wcisnę rączkę po jakiejś nierówności która pewnie wpływa na ustawienie jakiegoś jego elementu, jak to zdiagnozować i wyeliminować ? w prawym nic takiego nie ma miejsca, nic nie klika itd, w dodatku lewy zdaje się delikatnie piszczeć gdy hamuje jadąc bardzo powoli i wydaje się dosyć słabszy od prawego

Gość po tym ich tzw pierwszym "serwisie" jaki u nich wykupiłem stwierdził że to niby normalne i z czasem powinno się to dotrzeć (klocki) bo rower nowy itd części muszą "dojść" i inne brednie, ale wydaje mi się że tak być nie powinno -mam nabite chyba około 300km od momentu kupna 2 miechy temu ponad i dalej lewy ma ten pojedynczy klik na nierównościach

Odnośnik do komentarza

Przez neta się tego nie zdiagnozuje. Klocki faktycznie muszą się dotrzeć.
Większość różnych rzeczy eksploatacyjnych zamawiam z Cyklomanii i Centrum Rowerowe. Shimano ma jeszcze pastę zapobiegającą zapieczeniu. Anti Seize. Używam do pedałów i różnych połączeń śrubowych.

shimano-preparat-przeciw-zapieczeniu-ant

Do sztycy podsiodłowej, która w niektórych rowerach lubi się opuszczać w wyniku kiepskiego spasowania, używam pastę do karbonu z Decathlonu albo Finish Line Grip. Do alu też można jej używać. Inny patent to od kobity wziąć lakier do włosów :)
https://www.decathlon.pl/p/pasta-montazowa-do-karbonu/_/R-p-187331

Odnośnik do komentarza

@jajacek

a odtłuszczać po wyczyszczeniu mechanicznym z syfów części, przed nałożeniem nowego smarowidła ??

PS: pytanie z innej beczki, jak mocujecie do roweru te U-Locki ponieważ z tego kupionego 2 miechy temu On-Guarda nie jestem zadowolony z tego powodu że jest on zwyczajnie mega ciężki i toporny, mam go zamocowanego w tym ich śmiesznym uchwycie i musiałem dodatkowo podwiesić przód tego " U " pod górną ramę za pomocą długiego paska rzepa przylepnego aby to dziadostwo nie latało i nie chybotało się na wszystkie strony a i tak STRASZNIE mnie to IRYTUJE bo na każdej nierówności cały ten wichajster drży i klekocze niemiłosiernie bo obija się w tych luzach w tym ich gnieździe gdzie wpuszczamy rowek od uchwytu do tego śmiesznego plastikowego chwytaka ? chcę już cały ten plastik wywalić i podwiesić to po prostu pod ramą na drugiej rzepie przylepnej żeby nie klekotało tylko wisiało swobodnie, tylko nie wiem czy wytrzyma to ten ciężar, masakra...

każdemu odradzam te U-Locki, jak nie przypinacie roweru gdzieś na pół dnia w obawie że ktoś mógłby go zwędzić, nie wozicie ze sobą specjalnie plecaka do tego dziadostwa bo ciężkie, toporne, klekoczące, to nie kupujcie tego i bierzcie jakieś składane segmentowe zapięcie na nity, które łatwiej zapniecie, jest sporo lżejsze, mniejsze i na pewno nie klekocze jak kawał szmelcu pod ramą gdy tylko zjedziecie ze ścieżki rowerowej, a też nie jest wcale takie proste do sforsowania...

lubię jak rower gładko, cicho i dobrze jedzie, a nie takie coś ?

Odnośnik do komentarza

Psikasz odtłuszczacz, zostawiasz na parę min i spłukujesz wodą i lecisz po łańcuchu szczotka. Potem wycierasz i nakładasz smar.

Na zakupy do sklepu jadę kiepskim rowerem i przypinam go łańcuchem Gerda, lekkim i małym, w oplocie brezentowym, okręconym wokół sztycy podsiodłowej, kosztującym 35 zł. Jak jadę do miasta i mam coś dłużej załatwiać niż 15 min to jadę albo tym samym albo lepszym rowerem i już koniecznie z jednym z u-locków które mamy. I u-lock wożę wtedy w plecaku. Składane segmentowe zapięcia wydają się dawać podobną ochronę jak łańcuch w kwestii przecięcia. Ale tak nie jest. Jak ktoś wie jak, to może je pokonać od strony zamka w 30-60 sekund. Oba można pokonać przecinakiem do metalu w ok. minutę albo bardzo rzadko złodziej nosi takie w dzień po mieście. Segmentowe są tak samo ciężkie jak u-lock a dają 1/10 jego ochrony. Owszem łatwiej zamontować na rowerze. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...