Skocz do zawartości

Koła a opony


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, posiadam koła z obręczami pod tubeless. Oponki nie są tanie, znacie może jakieś tańsze rozwiązania które będą działały ? To znaczy czy mogę zamontować do takiego koła zwykłą składaną oponke np grand sport race od continental ze zwykłą dętką ? Czy takie rozwiązanie jest możliwe ? Ewentualnei gdzie i jakie opony pod tubeless kupujecie (chętnie jakiś ink przyjmę) ?

Odnośnik do komentarza

Na obręcz tubeless możesz spokojnie założyć zwykłą oponę z dętką.

Skoro mówisz o conti grand sport, to mowa o rowerze szosowym? Jeśli tak, i chcesz iść w tubeless, to nie oszędzaj na oponach, tylko kup coś sprawdzonego, bo przy ciśnieniach szosowych, kombinowanie to proszenie się o kłopoty.

Odnośnik do komentarza

Większość nowych rowerów, sprzedawanych z oponami tublessready są wyposażone w zwykłe opony drutowe i zwykłe dętki. Osobiście nie jestem jeszcze przekonany do tublessów w rowerze szosowym, gdzie ciśnienie wynosi 6+ atmosfery. Po najechaniu na coś, co uszkodzi nam oponę i tak czeka nas pompowanie i jest duża szansa, że otwór się nie zasklepi.

W MTB mam schwalbe racing ralph i michelin wild grip'r. Michelin zdecydowanie prościej się uszczelnił niż Schwalbe. Do Schwalbe bez kompresora uszczelnienie opony było niemożliwe.

Odnośnik do komentarza

To zależy do czego. Vittorie mają dobre opinie, ale osobiście nie jeździłem, na forach czytałem też sporo pozytywnych opinii o duro - zwijane za około 50zł/szt. Ja osobiście 2 miesiące temu do nowych kół kupiłem continentale ultra sport III zwijane, są dużo lepsze niż fabryczne Micheliny dynamic sport. Continentale kosztowały 70 zł/szt. Są to jednak opony treningowe. Mają jakąś tam osłonę przed przebiciami, są dość ciężkie - coś koło 260-270 gram na oponę i nie mają jakiś szałowych oporów toczenia, ale za to są dość trwałe. Gdybym nie patrzył na cenę, brałbym Continental GP 5000, ale są to opony typowo wyścigowe, mają mega parametry jeśli chodzi o przyczepność i opory toczenia, ale zużywają się jak na nie patrzysz. Znajomi mówią o wymienianiu opony co 2500-3000 km.

Według poniższej stronki Vittoria Corsa wygrywa, ale te również są oponami typowo wyścigowymi.

https://www.bicyclerollingresistance.com/

Odnośnik do komentarza

Na dziurawe drogi Specialized Roubaix Pro. Mam najechane na nich 15k km, kolega ze 25k km. Są to opony treningowe typu endurance, na podłe drogi i szutry.  Wspomniane Michelin Dynamic nie nazwałbym nawet oponami. Jest to kawałek gówna z gumy. Miałem niestety wątpliwą przyjemność mieć z nimi do czynienia i po niezliczonych kichach wrzuciłem prosto tam gdzie ich miejsce czyli do kosza na śmieci.

Opony drutowe nie są to opony treningowe. To są opony dojazdowe do jazdy po mieście i do pracy. Coś co waży 400 gram i jest z chamskiej nieuginającej się gumy nie dającej żadnej przyczepności w zakrętach, trudno nazwać oponą treningową. Vittoria Zaffiro Pro czy Rubino Pro to są treningówki porządne. Specialized S-Works Turbo też. Conti Gatorskin czy 4 Season też treningówki ale na cięższe warunki i gorsze drogi.

Specialized Armadillo All Condition i Specialized Espoir to wytrzymałe miejskie dojazdówki.

Opony treningowe wysokiej klasy stosowane też w wyścigach i ustawkach przez tych co nie jeżdżą na szytkach tylko na oponkach to Conti GP 5000, Vittoria Corsa G+, Graphen 2.0 i Race, Specialized Turbo Cotton, Pirelli P Zero. Są to szybkie, bardzo komfortowe opony, z bardzo dobrą przyczepnością ale niską wytrzymałością. Spec Turbo Cotton wytrzymuje ze 2k km, Vittoria Corsa ze 4k km. Conti GP 5000 może ciut więcej. Jeździmy z młodym ostatnio na Vittoria Corsa oponkach i szytkach i mają świetną przyczepność i komfort.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Ogólnie to jeżdżę po naszych dziurawych drogach Krakowskich, ale ostatnio w drodze do Zakopanego zdarzyło mi się wyjechać na "kostkę" tudzież inaczej zwane "kocie łby". Naprawa koła była natychmiastowa więc jestem troche zdeterminowany i wolałbym wybrać coś NAJLEPSZEGO ale rozsądnego co też nie ukrywam byłoby na chociażby 2 sezony (ok.8tys km robię na sezon). Te Specialized Roubaix Pro wydają się bardzo ciekawą opcją! No i temat dętki czy jest sens płącić prawie 2x więcej za np Dętka Schwalbe SV20 Extra Light niż Zwyczajny Conti ? No i pytanie czy mając obręcz pod tubeless, taka oponka Roubaix będzie pasować ? Pod obręcz tubeless musi być opona tubeless ?

Odnośnik do komentarza

Jacek opisał to z punktu widzenia kolarza. Nie wiem jak wysoko sięgają Twoje ambicje sportowe? 

Zacznę od Miśków: wycofałem się z nich ze względu na niską trwałosć i odporność na przebicie, ale nie nazwał bym ich śmieciem. Mają rewelacyjną przyczepność na czystym asfalcie. Zarówno suchym jak i mokrym.

Najrozsądniejszym kompromisem między przyczepnością, trwałością, odpornością na przebicie i ceną - wydaje mi się Continental Ultra Sport II.

Ale dobre jest wrogiem lepszego. Mam opony Shwalbe (w innym rowerze, szersze). Po ok. 2 kkm nie widać żadnego śladu zużycia, żadnej ryski od szkieł (a było ich trochę),  akacje i jeżyny nie robią na nich żadnego wrażenia :). Z przyczepności też jestem zadowolony.

Dętki... jak to dętki. Używam Conti i wymieniam razem z oponami. Nie dlatego, że są niedobre, ale jestem dobrym chrześcijaninem ? i stosuję ewngeliczną zasadę: nie wlewa się starego wina do nowych bukłaków, ani odwrotnie ? .

Kiedyś trafiłem dętki Vittoria w promocji po 10 zł ? . Bardzo lekkie, trwałość nie gorsza od conti i rewelacyjnie trzymały ciśnienie. Ubytek rzędu 0,5 bara na tydzień.

 

Odnośnik do komentarza
  • 11 miesięcy temu...
W dniu 18.07.2020 o 19:42, jajacek napisał:

Vittoria Zaffiro Pro czy Rubino Pro to są treningówki porządne. Specialized S-Works Turbo też. Conti Gatorskin czy 4 Season też treningówki ale na cięższe warunki i gorsze drogi.

Jacek, które z tych (lub ewentualnie inne które znasz) poleciłbyś najbardziej? Pytam, bo po kolejnym kapciu ostatecznie żegnam się z Conti Grand Prix, żadnych innych tego producenta już też chyba nie kupię. Ochrona przed przebiciem jest w tych oponach żadna - wystarczyło kilkaset metrów po w sumie utwardzonej piaszczystej drodze z drobnymi kamykami (formalnie to ciągle był asfalt...), dziura jak stodoła tuż poza granicą czoła bieżnika, widać producent dawkuje wkładkę antyprzebiciową bardzo oszczędnie. Poprzednie przebicia były w bardzo podobnych okolicznościach (choć raz nie zabrałem dętki na zmianę, gotówki i komórki też nie, skończyło się przymusowym 10 km spacerem). Na szczęście tym razem zjazd był łagodny i na wprost, w innej sytuacji mogłoby się to skończyć w najlepszym razie rowem i porządnymi obiciami. Opony są do szosy race, ale jeżdżę 'rekreacyjnie plus', głównie po asfaltach, często - jak to w małopolsce - wątpliwej jakości. Z góry dzięki!

Odnośnik do komentarza

Właśnie przeczytałem twój inny post, w sumie potwierdzający moje obserwacje co do Conti GP - po bokach te opony pękają chyba same z siebie. Polecałeś Vittoria Corsa Control, w tak zwanym międzyczasie nie pojawiło się nic twoim zdaniem lepszego?

Odnośnik do komentarza

Nie. Jeżdżę na Corsa Control z przodu i czymś napędowym z tyłu co pod ręką. Najchętniej Turbo Cotton ale Vittoria Corsa G2.0 też ok. 

Kolega jechał właśnie jakiś wyścig gravelowy kilkaset km albo ciut więcej. Zaliczył na gravelowych conti 10 kich!!! No niestety ścianki są czesto do dupy. Jeśli zjeżdżasz z asfaltu to brałbym Corsa Control 2x. Jeden z kolegów rekomenduje też Challenge Strada Biancha. Ale to taka opona pół-gravelowa.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...