Skocz do zawartości

Dział Trening i Dieta


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, 

 

witam się z Wami na tym forum tym postem :) Przeglądając działy, pomyślałem że fajnie byłoby zrobić sekcję w której można by podyskutować na temat naszych metod treningu, utrzymywania formy, diety rowerowej i wszystkiego z tym związanego. Ja chętnie przeczytałbym, zebrał nowe doświadczenia i podyskutował na ten temat. Co wy na to forumowicze?

 

Pozdrawiam

 

Kuba

Odnośnik do komentarza

No chyba, że dieta w znaczeniu ogólnym, a nie w rozumieniu odchudzania - "głodówka".

 

Może jakieś sprawdzone przepisy na na energetyczne śniadanko, zapasy na drogę, domowe izotoniki, może rencenzje żarcia / izotoników? Tudzież nawet i bidonów :)

 

Albo i przepisy ogólne :) Niekoniecznie rowerowe, ale takie, których grzech nie wypróbować :P

Odnośnik do komentarza

No chyba, że dieta w znaczeniu ogólnym, a nie w rozumieniu odchudzania - "głodówka".

 

Może jakieś sprawdzone przepisy na na energetyczne śniadanko, zapasy na drogę, domowe izotoniki, może rencenzje żarcia / izotoników? Tudzież nawet i bidonów :)

 

Albo i przepisy ogólne :) Niekoniecznie rowerowe, ale takie, których grzech nie wypróbować :P

Właśnie o coś takiego mi by też chodziło. Tak jak dla przykładu, pamiętam kiedyś Łukasz wstawił tu na blogu przepis na domowy izotonik ;) Bo faktycznie jakiejś nie wiadomo jakiej diety pewnie byśmy tutaj nie rozkminili ;)

Odnośnik do komentarza

Młodzieży świata! Pewno w wieku większości (jesli nie wszystkich z Was), nawet nie myślałem o tym co jeść. Spalałem wszystko. teraz powolutku schody... Aby utrzymac stałą wagę z czasów "liceum" trzeba uważać i kontrolować żarełko. Mało tłuszczu, dużo otrąb, mało chleba, jak już to pumpernikel bez masełka.... Po prostu smutek:))))) Ale piwo jako napój izo jak najbardziej! Jednak znowu - zamiast kolacji... Da się, życ! No i dużo kawy, owoców, warzyw. zasada: "jeść po to aby zyć, a nie po to aby jeść". Generalnie żywnośc szkodzi:) Smacznego.

Odnośnik do komentarza

Młodzieży świata! Pewno w wieku większości (jesli nie wszystkich z Was), nawet nie myślałem o tym co jeść. Spalałem wszystko. teraz powolutku schody... Aby utrzymac stałą wagę z czasów "liceum" trzeba uważać i kontrolować żarełko. Mało tłuszczu, dużo otrąb, mało chleba, jak już to pumpernikel bez masełka.... Po prostu smutek:))))) Ale piwo jako napój izo jak najbardziej! Jednak znowu - zamiast kolacji... Da się, życ! No i dużo kawy, owoców, warzyw. zasada: "jeść po to aby zyć, a nie po to aby jeść". Generalnie żywnośc szkodzi:) Smacznego.

Mnie jak za młodu pytali "co ty robisz że nie tyjesz?" odpowiadałem : "jem wszystko co popadnie, i nie patrzę na ilość" ;)    Po za tym drugie danie nie mieściło mi się na głębokim talerzu :ph34r:

A teraz? Hmm... jak podobnie jak maciek1 , z tym że nadal nie  mam problemu z tyciem.

 

Aby nie było OT. Taki dział trening i dirta, to dla mnie raczej nie. Ja rower traktuje jak zwykły środek transportu i czasem rekreacji. Mam dość wysiłku fizycznego w pracy, więc odpoczynek wybieram bierny.   Jednak poczytam sobie co tam "pichcicie" , czy tworzycie jakieś napoje ( nie, nie mam na myśli rozrywkowych ;)  ) .

Odnośnik do komentarza

Ja również jestem "młodym synkiem" i zbytnio nie przykładam wagi do jedzenia, chudy jestem i z tego powodu od jakiegoś czasu staram się jeść więcej. A rower przede wszystkim jako codzienny transport do szkoły, no i popołudniami samotne rajdy po okolicy ;) Od czasu do czasu udaje się kogoś namówić na dalszą wycieczkę...

 

Co do przepisów itd. Poczytałbym właśnie o jakichś domowych izotnikach, niby jakoś mnie do tego nie ciągnie, ale takie swojskie to mógłbym pić.

A ja czytałem kiedyś w świecie wiedzy o batonach energetycznych domowej produkcji, jak znajdę gazetę i chęci to gdyby ktoś był zainteresowany to mógłybm przepisać artykuł..

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...