Skocz do zawartości

Fuji Jari 1.5


pepe

Rekomendowane odpowiedzi

No i stało się. Po długim wahaniach kupiłem rower gravelowy Fuji Jari 1.5 2019. Pomyślałem że opiszę moje wrażenia z użytkowania, może się komuś przyda.

Na co dzień (głównie do pracy) jeździłem do tej pory crossem z aluminiowym widelcem. Sprawdzał się w sumie bardzo dobrze pomimo całorocznej eksploatacji łącznie z zimą. Byłem też na nim na kilku dłuższych i krótszych wyprawach. Dodatkowo do jazdy po lesie mam drugi rower : 29era .

Motywacja

Po co mi więc gravel ? Mógłbym się pewnie obejść bez niego. Z tym że od dawna ciekawiło mnie jak się będzie jeździć na tego typu rowerze. W zasadzie mogłem równie dobrze wybrać jakiś rower szosowy, ale powoli kończy mi się miejsce w garażu i cross przejdzie na emeryturę (trochę mi go szkoda, bo wiele razem przeszliśmy).  Czyli nowy rower ma za zadanie zastąpić crossa. A to oznacza możliwość założenia opon przynajmniej do 40 mm, przystosowanie do przewozu bagażu, miejsce na błotniki, itp. Niektóre rowery szosowe spełniają część tych kryteriów z wyjątkiem szerszych opon. Czyli w zasadzie pozostały dwie opcje albo gravel albo rower wyprawowy. Drugą możliwość odrzuciłem z uwagi na to, że rower będzie używany w 90% do dojazdów do pracy, a typowe wyprawówki są zwykle ciężkie (stal) i trochę toporne. 

Pierwsze wrażenia z jazdy

Rower jest sprzedawany z oponami Panaracer Gravel King 700x38. Miałem już takie wcześniej i te nowe wydały mi się jakby szersze. I faktycznie mają 40 mm. Powodem są szerokie obręcze założone w Jari przeznaczone do rowerów MTB o szerokość wewnętrznej 23 mm. Na pierwszą przejażdżkę wybrałem się więc do lasu, do którego mam 5 kilometrów asfaltem. Jechało się dość żwawo, chociaż niespecjalnie szybciej niż na moim starym dobrym crossie. Pozycja wygodna. Spróbowałem jazdy w dolnym chwycie i to już było to czego mi brakowało w crossie, czyli znacznie niższa pozycja zmniejszająca opory powietrza. W lesie było nieźle na ubitych drogach, ale gdy trafiło się trochę piachu i korzeni zrobiło się słabiej. Tam gdzie na 29erze przejeżdżałem bez większych problemów, teraz musiałem mocno kombinować a czasem i zsiadać z roweru. Nie było to dla mnie zaskoczeniem, tak jak przewidywałem, tego typu rower średnio nadaje się do jazdy po mazowieckich lasach. Ale nie do tego go kupiłem, chciałem się tylko przekonać gdzie zaczynają się jego ograniczenia.

Następnego dnia było więcej asfaltu, trochę ścieżek rowerowych i kilka odcinków żwirowych. Przy okazji zmieniłem opony na węższe i bardziej drogowe 35 mm Schwalbe Marathon Racer. Jeżdżę na nich w lecie do pracy (Na obręczy 19 mm miały 33 mm szerokości, w Jari mają 35 mm).  Tutaj Jari mógł już bardziej rozwinąć skrzydła. Pojawiły się większe prędkości niż na crossie, łatwiej też było pedałować. I znów dolny chwyt się przydał, szczególnie przy jeździe pod wiatr. Chyba niektórzy szosowcy zaczęli mnie brać za swego, bo pozdrawiali mnie skinieniem dłoni, fajna sprawa. Nie wiem, jakość nigdy nie ciągnęło mnie w stronę szosy, ale kto wie? Trafiłem na przyjemne asfaltowe drogi z małą ilością samochodów. Przy okazji po drodze jest też plaża nad Wisłą. Dobre miejsce na wycieczki, a mam od domu tylko 20 kilometrów. Z minusów, trochę mnie zaczęły boleć dłonie nieprzyzwyczajone do nowego chwytu. Może przejdzie po jakimś czasie. Plecki też trochę czułem momentami, ale nie było dramatu. Z siodełkiem nie mam problemu, jest wygodne.

Wstępna ocena roweru

Jak na razie nie ma problemów technicznych. Koła są trochę ciężkie z uwagi na zastosowanie szerokich obręczy i to się czuje w trakcie przyspieszania. Nie jest to jednak typowa szosa, więc coś za coś. Pozycja na rowerze jest dość neutralna, ani nadmiernie pochylona, ani wyprostowana. Rower jest stabilny, co na pewno przyda się na wyprawach. Dobrze się jedzie się zarówno na stojąco jak i bez trzymania kierownicy. Napęd 2x10 Tiagra sprawuje się wyśmienicie. Fuji zastosowało tu korby z mniejszą ilością zębów 46/30, co daje bardziej miękkie przełożenia. Dla mojej niezbyt wytrenowanej nogi jest to słuszny kierunek. Na asfalcie, polnych drogach i na kilku krótkich podjazdach używałem wyłącznie blatu 46. Nie było potrzeby zrzucania na 30T. Mniejsza zębatka przednia przydawała się natomiast w lesie, gdzie rozwija się mniejsze prędkości i było kilka piaszczystych podjazdów. W mojej ocenie ma to większy sens niż w przypadku napędu jednoblatowego, czyli np. SRAM Apex, gdzie zakres jest mniejszy zarówno od dołu jak i od góry a dodatkowo są większe różnice między biegami. Ogólnie ocena roweru jak na razie wypada bardzo pozytywnie. Zobaczymy jak będzie dalej.

Plany

Będę chyba musiał zakupić nowe opony, bo zauważyłem kilka rozcięć na Marathon Racer. Chyba wrzucę coś węższego gravelowego. Moje typy to Schwalbe G-one speed 32 mm, albo Panaracer Gravelking 32mm. Jeżeli ktoś doczytał aż do tego miejsca i może coś polecić, to będę wdzięczny. Zobaczymy jak nowy nabytek będzie się sprawował w codziennej eksploatacji w drodze do pracy. W zimie też planuję nim jeździć. Jakaś dłuższa wyprawa czeka nas raczej w przyszłym roku. Jak mnie najdzie ochota, to może coś jeszcze napiszę za jakiś czas.

fuji_1.5_2019.jpg

Odnośnik do komentarza

Dzięki za gratulacje. Mały update: dojazd do pracy.

Montaż bagażnika i sakwy : trochę się obawiałem, czy nie będzie zjawiska zahaczania butem o tylną sakwę, ale nie ma najmniejszego problemu, głównie dzięki długiemu tylnemu trójkątowi.  Obciążenie sakwą nie wpłynęło też negatywnie na stabilność jazdy.

Udało mi się pobić rekord czasu dojazdu, pomimo że jakoś specjalnie nie cisnąłem. Średnia z licznika była większa niż zwykle o około 2 km/h. Nie będę pisał ile, bo nie ma się czym chwalić, albo zaraz ktoś napisze, że tyle to on wyciągał w podstawówce na rowerze który dostał na komunię ?. W każdym razie dla mnie jest ok.  Dojeżdżam szybciej z mniejszym wysiłkiem. Ponownie dolny chwyt okazał się bardzo pomocny, mam po drodze kilka dłuższych odcinków na których mocno wieje. W porównaniu z crossem łatwiej się przyspiesza, łatwiej podjeżdża pod górę. Wydaje mi się, że znaczenie ma tu odczuwalnie większa sztywność roweru. Całą drogę przejechałem na blacie 46, kadencja 90-100 (jakoś większa się zrobiła). Gdybym miał jeździć tylko do pracy, to wybrał bym raczej napęd 1x. Ale że na pewno będą wyprawy z większym obciążeniem i w trudniejszych warunkach, mała zębatka na pewno się przyda.

 

Odnośnik do komentarza

Fajny rower. Też mi się podoba. Natomiast w moim przypadku gdybym taki miał, to pewnie używałbym go do miasta, jako zimówkę i jako rower na weekendowy wypad, np. na Mazury. Do Kampinosu czy MPK wydaje mi się, że się kompletnie nie nadaje. Trzeba by pod niego znaleźć fajne trasy po szutrach lub utwardzonych ścieżkach leśnych. Z pewnością jedzie się na nim szybciej niż na crossie czy mtb, szczególnie w otwartym terenie. Miałem swego czasu fitnessa z oponami 35 ale jednak jak przychodziło do jazdy pod wiatr to była lipa ze względu na brak baranka. No i 35 nawet w lekkim terenie to też było tak sobie. Sugeruję testową pętlę wzdłuż Wkry jadąc z Pomiechówka prawą stronę w stronę Borkowa a powrót przez Lisią polanę. Tam są piękne asfalty, hopeczki i jakieś szutry, które można poeksplorować. Fajne szuterki są też koło Radzymina jak jedziesz prawą stroną Zalewu Zegrzyńskiego.

Odnośnik do komentarza

Hej

Mam ten rower od marca. Jeżeli coś w rowerze zacznie trzeszczeć czy skrzypiec, to niekoniecznie będzie to korba, siodełko czy stery, ale... hak przerzutki.

Należy zdjąć koło odkręcić przerzutkę i hak, a następnie posmarować smarem ramę w miejscu w którym rama styka się z hakiem.

Jeżeli chodzi o trasy gravelowe serdecznie polecam Klasyczną Warszawską Pętle Gravelową.

 

 

 

 

 

Screenshot_2019-08-18-Morning-Ride---Yaro-Yareckis-153-7-km-bike-ride.jpg

Odnośnik do komentarza
21 godzin temu, MARIUSZZZ napisał:

w mojej głowie myśl o nowym rowerze i chyba taki gravel byłby odpowiedni do moich przejażdżek. Jednak czas pokaże czy się w końcu szarapnę czy wygra wąż w mojej kieszeni.

Możesz jeszcze moment poczekać, w 2020 prawdopodobnie wejdą do sprzedaży modele z nową grupą Shimano GRX między innymi z korbami 46/30 i innym osprzętem lepiej dostosowanym do graveli niż grupy szosowe (https://bike.shimano.com/pl-PL/product/component/grx-10-speed.html

 

8 godzin temu, jajacek napisał:

Natomiast w moim przypadku gdybym taki miał, to pewnie używałbym go do miasta, jako zimówkę i jako rower na weekendowy wypad, np. na Mazury. Do Kampinosu czy MPK wydaje mi się, że się kompletnie nie nadaje.

No ja dokładnie w ten sposób chcę ten rower użytkować. Do miasta przez cały rok, do tego wyprawy z dłuższymi odcinkami asfaltowymi. Do wypadów w leśne ostępy, również z biwakowaniem, w dalszym ciągu będzie używany 29er. Oglądam na YT kanał gościa o nicku Bushcraftowy. Do niedawna zajmował się raczej biwakami, ale niedawno skręcił odrobinę w kierunku rowerów. Początkowo zachwycił się Marinem Four Corners i zrobił na nim nawet jakąś wyprawę. Ale widzę, że ostatnio jeździ głównie na MTB, tu jest film z jego przygotowań do Wisły 1200 https://www.youtube.com/watch?v=aYq09QgplbU

2 godziny temu, Yarecki napisał:

Należy zdjąć koło odkręcić przerzutkę i hak, a następnie posmarować smarem ramę w miejscu w którym rama styka się z hakiem.

Dzięki, tak zrobię, na razie nic nie skrzypi. 

Odnośnik do komentarza

Oglądam jego filmy od dawna. Ma duże doświadczenie w biwakowaniu. W rowery wkręcił się dość niedawno, jakiś może rok temu i widzę że wzięło go na poważnie. Dorzucił drugi kanał poświęcony wyłącznie wyprawom rowerowym. W sumie ma już większość potrzebnego doświadczenia odnośnie namiotów, śpiworów, itp. Widać że rower idealnie wpasował się w to co do tej pory robił dając znacznie większą mobilność (wcześniej poruszał się na pieszo z plecakiem).

Odnośnie nowego nabytku, zaczynam wyczuwać maszynę. Przypomniały mi się stare dobre czasy, kiedy to miałem kolejno dwa rowery szosowe, najpierw młodzieżowy, potem już pełnowymiarowy. Dziwię się teraz sam sobie dlaczego tyle lat jeździłem na crossie, chyba z lenistwa tylko. Szosa to jednak inna bajka. Nawet ten przyciężki gravel. Najfajniejsza jest ta sztywność i bezpośrednia reakcja na każde naciśnięcie pedałów. Do tego możliwość wychylenia się do przodu, jazdy na stojąco w każdym chwycie. Jedynie plecy nie chcą się jeszcze przyzwyczaić do trochę bardziej pochylonej pozycji. W sumie w crossie (kierownica maksymalnie obniżona) też tak czasami miałem, po przesiadce na gravela nie jest lepiej. Plus jest taki że dłonie przestały boleć. Zobaczymy jak się to dalej rozwinie. Przesunąłem delikatnie siodełko do przodu i odrobinę obniżyłem nachylenie, może będzie lepiej. Mam nadzieję, że organizm też się dostosuje. Może też trochę porobię ćwiczeń, zwykle mi to pomagało na bóle kręgosłupa, z tym, że trzeba kilka tygodni poćwiczyć.

Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...

Spoko, od zawsze interesowało mnie to Jari i obecnie rozważam je poważnie, ale mam wątpliwości co do rozmiaru dla siebie. Pewnie brałbym 56 (taką mam szosę), ale ze względu na klasyczną geometrię i stąd wysoki standover, mam wątpliwości.

Napiszesz coś o swoim rozmiarze i wzroście, ewentualnie przekroku? To jest 52, czy 54, po wysunięciu sztycy wnoszę, że fajnie masz dobrany rozmiar.

Nie wiem, o jakich Panaracerach myślisz, ja jeżdżę w tym sezonie na gravelkingach slickach 32C i są super, ale na słabe asfalty, nie nazwałbym ich gravelowymi oponami, nawet SK w 32C to za mało na gravelowanie, chyba że gładkie, niegrząskie szutry. Poza tym gładką oponę zawszę ponacinasz na wymagającej powierzchni.

Odnośnik do komentarza

Mam w okolicach 173 cm wzrostu, przekrok około 79, rower rozmiar 52. Jak przymierzałem Marina Gestalta to 54 było ok.

Jednak w przypadku Jari rozmiar 54 miał jak dla mnie trochę za wysoko górną rurę, dlatego wziąłem 52. Dało to taki efekt, że pozycja jest bardziej pochylona (mniejszy stack) , do czego musiałem się jakiś czas przyzwyczajać.

Opony mam aktualnie założone Panaracer Gravelking SK 38 mm zalane mlekiem. Na tyle fajnie się na nich jeździ, że na razie nie będę zmieniał. Spokojnie dają radę w średnim terenie, a asfaltem mało się poruszam.

Odnośnik do komentarza

Czyli tak, jak pisze większość użytkowników, tj. rozmiar mniej w stosunku do tego co proponuje Fuji, a 56 proponują na wzrost 175-183cm.

Pochwalę się, startuję z zimowym projektem Jari 1.1 custom - kupiłem chyba ostatni w pl frameset. W tym roku Fuji nie sprzedawało samej ramy, w zeszłym był do dostania frameset ciemno-złoty, a mój pochodzi z 2017 i jest po prostu zaje... , gołe docierane alu pokryte lakierem bezbarwnym, wygląda to kozacko. Ten rower od początku mnie intrygował. Jestem tak na granicy rozmiarów z 182/85, ale przejechałem się na zeszłorocznym 1.1 54 na force'ie i czułem się super, być może zastosuję mostek 100mm, zamiast 90mm. W 56 nabiał byłby niebezpiecznie, bardzo blisko górnej rury. W rowerze będzie GRX 1x11 i opona 40C, może 42C. Reszta to temat na długie zimowe wieczory - będzie zabawa. Pozdrawiam Jarikowców.

Odnośnik do komentarza

Z tym rozmiarem w przełaju i gravelu to różnie bywa. Niby mówi się żeby wziąć rozmiar mniej i zawsze tak zalecałem. Ja natomiast przy 175 wzrostu jeździłem 2 tygodnie przełajówką Spec Crux rozmiar 56 z mostkiem 80 mm i było ok. Dziś jeździłem przełajówką kumpla Focus Mares CX z prostą kierownicą, 56 i mostkiem 100 ale podniesionym do góry i też było ok. Ale w obu przypadkach chodzi o jazdę rekreacyjną i raczej bez większych manewrów. I szczerze mówiąc aluminiowy Crux jakoś bardziej mi leżał niż karbonowy Focus, który jest mega sztywny. Ostatnio dosiadałem też Marina Nicasio 2 na Tiagrze w rozmiarze 52. Ten był jednak dla mnie ciut przymały (niski stack), co nie znaczy że nie można by go jednak dostosować manewrując kokpitem, mostkiem i głębokością gięcia kierownicy. Zdenek Stybar, Mistrz Świata w przełajach, który ma 183 wzrostu, jeździł na Cruxie 54 z kierownica 44 i mostkiem 130. Więc też rozmiar mniej. Ale jak widać zależy od zastosowania.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...