Figgaro Opublikowano 20 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2019 Witam serdecznie, jestem w trakcie zrzucania wagi (-11kg), ale chciałbym ten proces przyśpieszyć i postanowiłem zacząć więcej się ruszać. Kupiłem już kijki do nordic walkingu i chciałbym jeszcze wrócić do pedałowania, co kiedyś bardzo lubiłem więc jestem pewny, że taka aktywność fizyczną będzie dla mnie bardzo przyjemna. Pojawia się problem w postaci wagi ok 135kg :/ Na początek myślę, że będę jeździł głównie po mieście, żeby jeszcze kilka kg spadło, a później również po lesie w którym czuje się najlepiej. Trochę już poczytałem i myślę o Unibike Zethos, ale jestem otwarty na inne propozycje :) Budżet jaki mogę przeznaczyć, to max 4000zł Pozdrawiam, Krzysztof Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 20 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2019 Kupiłbym rower mtb, ze względu na to że mają ramy zaprojektowane pod duże obciążenia i bardzo wytrzymałe koła. Maksymalna dopuszczalna waga dla rowerów mtb to 300 funtów czyli 135 kg. Potrzebujesz kół które mają wytrzymałe obręcze wyposażone w minimum 32 szprychy. Standardowe koła w rowerach cross/trekking raczej długo nie pożyją pod taką wagą. Odnośnik do komentarza
Figgaro Opublikowano 20 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2019 Dzięki za tak szybką odpowiedź ? Coś takiego? x-caliber-7 cube ltd pro Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 20 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2019 Trek ma koła jak z plasteliny. Cube Attention albo Attention SL byłby dobrym wyborem. Przy tej wadze nie sądzę żeby komfortowo ci się jechało będąc mocno pochylonym do przodu. A Cube daje w miarę wyprostowaną sylwetkę. A jak nie to zawsze można zmienić mostek na regulowany. Nie pamiętam jednak jakie ma koła. I koła zdecydowanie 29 cali a nie inne. Dadzą znacznie lepszą amortyzację. Odnośnik do komentarza
IgorK Opublikowano 20 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2019 Zastanów się nad bieganiem. Jednak przy Twojej wadze należałoby to robić z umiarem (stawy, przede wszystkim kolana!). Alternatywa to orbitrek - połączenie biegania i rowerowania. W zależności od pory roku jeżdzę/biegam/ćwiczę na orbitreku. Kontroluję masę ciała. Zimą, kiedy najwięcej czasu spędzam na orbitreku chudnę. Latem gdy prawie 100% to rower, masa wzrasta (odbudowa mięśni). Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 20 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2019 No sorry ale tylko nie bieganie! Bieganie jest wyłącznie dla osób lekkich, które przeprowadzają odpowiednią rozgrzewkę i rozciąganie, mają odpowiednie obuwie i robią to w stosunkowo miękkim terenie. Akurat mam tu najgorsze możliwe doświadczenia. Dwóch biegających kolegów ma endoprotezy biodrowe. Bieganie jest najgorszym możliwym ćwiczeniem powodującym duże przeciążenia panewki biodrowej, kolan, więzadeł, ścięgien Achillesa i wielu innych. Więc bieganie to złooo wbrew temu co piszą i nadaje się dla bardzo niszowej grupy. Natomiast namawiam na chodzenie. Chodzenie z kijkami umiarkowanym tempem, na tyle szybkim żeby pobudzić tętno i się lekko spocić ale żeby nie nabawić się dolegliwości w obrębie stawów skokowych. Dwa lata temu chodząc regularnie przed śniadaniem ok. 45 min, przez kilka miesięcy schudłem ok. 8 kg. Takie chodzenie pobudza metabolizm na kilka godzin. Druga rzecz to chodzenie bo bieżni elektrycznej w klubie pod górę. Pod takie nachylenie i z taką prędkością żeby nasz puls był w okolicach 60% tętna maks. Czyli symulujemy chodzenie po górach. Ja zwykle mam tempo 6 km/h przy nachyleniu ok 3,5%. Po 45 min jestem mokry jak mops. Orbitrek nie mam nic przeciwko. Sam używam. Odnośnik do komentarza
MARIUSZZZ Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 W kwestii bezpiecznego dla stawów sportu mogę dodać jeszcze pływanie. Ja sam akurat pływać nie umiem, ale mój ortopeda zawsze na to namawiał. Ja postawiłem na rower. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Pływanie bardzo dobre o tyle że zmniejsza tzw. dysbalans mięśniowy dzięki byciu ruchem bardzo symetrycznym i odciąża gorset mięśniowy. Odnośnik do komentarza
PawelGeo Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Wydaje mi się, że przy takiej wadze zaczynanie jakiejkolwiek aktywności powinno być robione naprawdę z umiarem i a intensywnośc wprowadzana stopniowo - szczególnie jeśli Figgaro nic wcześniej nie robiłeś poza siedzeniem. Zresztą nawet przy sporej wadze można być naprawdę sprawnym, oglądałem kiedyś krótki filmik jak Konrad Bukowiecki który chyba waży 140 kg robi salto do tyłu ze stania. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Komar to nie wiem czy kiedyś wzwyż nie skakał ? Odnośnik do komentarza
Mociumpel Opublikowano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 I tu wkraczam ja ze swoją (i mnie podobnym) konstrukcją niszową która idealnie współgra z dowolna masą ? - byle tył amortyzowany był - wtedy NO PROBLEM i 150 kg własne udźwignąć - w zasadzie nic się nie obciąża poza nogami, a ito w stopniu rekreacyjnym ? ROWER POZIOMY - niestety tylko stalowy - przykładu idealnego nie wskażę bo tyle ich jest że palce lizać ino wybierać ... Odnośnik do komentarza
Figgaro Opublikowano 21 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2019 Wasze zdrowie Kochani ? Nie spodziewałem się takiego odzewu? Chyba postawie na tę chwilę na nordic walking, bo kije już mam i chęci też, a kiedy zjadę poniżej 120, to zaryzykuje może kupno Cube Attention SL, chyba że w między czasie padną jakieś inne ciekawe propozycje ? Szczerze już się nie mogę doczekać! Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 23 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2019 Dnia 21.01.2019 o 13:13, PawelGeo napisał: Wydaje mi się, że przy takiej wadze zaczynanie jakiejkolwiek aktywności powinno być robione naprawdę z umiarem i a intensywnośc wprowadzana stopniowo - szczególnie jeśli Figgaro nic wcześniej nie robiłeś poza siedzeniem. Zresztą nawet przy sporej wadze można być naprawdę sprawnym, oglądałem kiedyś krótki filmik jak Konrad Bukowiecki który chyba waży 140 kg robi salto do tyłu ze stania. Żeby zrobić salto w tył nie trzeba być wyjątkowo sprawnym. Wystarczą mocne nogi i trochę odwagi. A co do chudnięcia to najpierw trzeba doprowadzić organizm do takiego poziomu aby był w stanie wykonać pracę, która do spalania tkanki tłuszczowej prowadzi. Najskuteczniejsze są ćwiczenia angażujące jak największą ilość grup mięśniowych jednocześnie. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się