Skocz do zawartości

Jaki Kask rowerowy


Rekomendowane odpowiedzi

Zaraz zaraz, ale kask MA się rozpaść, bo w ten sposób pochłania energię.

W 100% racja, o to w kasku chodzi. Ale ma się rozpaść, a nie, że zrobi się w nim dziura na wylot jak na filmie, który wstawiłem.

To oczywiście nie był żaden laboratoryjny test, a zwykłe walnięcie młotkiem, ale nie tego bym się spodziewał od kasku.

 

Najtańsze kaski, których cena jest na granicy śmieszności są wykonane z byle czego  i tylko wyglądają jak kask. I nie chciałbym na własnej głowie sprawdzać jaką energię będzie w stanie taki kask pochłonąć :)

Odnośnik do komentarza

Hej,

Kask ma się rozpaść, ale gdy zadziała na niego odpowiednia siła. Jeżeli kask rozpada się od takiego uderzenia młotkiem, to przy mało groźnym wpadku kask, zamiast nas ochronić, będzię częścią naszej czaszki i zamiast nas ochronić narobi jeszcze większych szkód. Cóż wydaję mi się, że obecnie trzeba mieć trochę zdrowego rozsądku i sobie samemu uzmysłowiść co się kryję w kasku, który kosztował 20zł... A przecież jeszcze sie na nim zarabia!

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Po tym co stało się Schumacherowi, wiem że nigdy nie przypnę żadnej kamery do kasku. Kask miał z górnej półki, ale żaden kask nie jest fabrycznie przeznaczony do dołączania do niego akcesoriów

http://www.sport.pl/F1/1,96296,15473632,F1__Kamera_na_kasku_Schumachera_zadzialala_jak_mlotek.html

 

Nieźle, z drugiej strony - specjalistą nie jestem - ale zastanawiam się, czy obecność kamerki między kamieniem a kaskiem miała jakiekolwiek znaczenie - przecież impet uderzenia był chyba taki sam jakby się ten kamień wbił tam bezpośrednio, także twardość przedmiotu raczej też się nie zmieniła...

 

Chyba, że może przez sam jej kształt i kąt uderzenia, przez co siła uderzenia skupiła się na mniejszej powierzchni kasku...

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Ja długo miałem kask Crivita i byłem bardzo zadowolony bo jako jeden z nielicznych dał się wcisnąć na moją głowę... Dużą, ale jednak ponoć dość regularną...

 

Jednak ostatnio, gdy zacząłem kręcić konkretniejsze kilometry, mimo, że wcześniej wygodny (a przynajmniej "neutralny" - nie przeszkadzający) zaczął mnie strasznie uwierać w wielu miejscach, stąd wnoszę, że raczej bez dłuższej próby praktycznej się nie obejdzie. A na pewno nie kupiłbym niczego bez przymierzenia.

 

Sam się chyba teraz rozejrzę za czymś ze średniej półki... Bo na pewno wydawanie 400+ za sam kask to czyste szaleństwo...

Odnośnik do komentarza

Ten kask znalazłem na allegro, ale w sklpeie rowerowym jest dostepny i mogę go przymierzyc. Mam jeden kask z niskiej półki dużo jeżdzę na rowerze po terenie błoto las góry . Od jakiegoś czasu mam problemy z swoim kaskiem luzuje się co jest bardoz denerwujące dlatego rozglądam się za czymś nowym. Wpadł mi w ręce wyżej wymieniony kask dlatego napisałem posta czy ktoś może miał doczynienia z takim kaskiem.

Odnośnik do komentarza

Ten kask znalazłem na allegro, ale w sklpeie rowerowym jest dostepny i mogę go przymierzyc. Mam jeden kask z niskiej półki dużo jeżdzę na rowerze po terenie błoto las góry . Od jakiegoś czasu mam problemy z swoim kaskiem luzuje się co jest bardoz denerwujące dlatego rozglądam się za czymś nowym. Wpadł mi w ręce wyżej wymieniony kask dlatego napisałem posta czy ktoś może miał doczynienia z takim kaskiem.

Mam dokładnie taki sam. W sumie to niewiele w nim jeżdżę, ale raz byłem w nim na wycieczce ~90km przy prawie 30*C i głowa nawet mi się zbytnio nie spociła. Co do wytrzymałości to trudno powiedzieć. Trzyma się dobrze, nie lata.

Odnośnik do komentarza

Kask niestety musi być firmowy jeśli zależy ci na bezpieczeństwie. Chłam za 50 zł z pewnością nie ochroni twojej głowy. Wyjątkiem mogą być może kaski z Lidla które były swego czasu robione przez firmę Cratoni. Nie wiem kto dla nich teraz robi. Kolega miał kask  za 50 zł który jak raz upuścił na ziemię to rozpadł się na części. Natychmiast poszedł u kupił porządnego Rudy Project za 300 zł. Dla kogoś co jeździ tylko po ścieżkach rowerowych może być kask z Lidla. Dla dorosłego który jeżdzi w ruchu miejskim doradzałbym coś porządnego. Miałem swego czasu bardzo fajny Bell Volt który popękał mi przy upadku ale ochronił głowę. Teraz mam Specialized S3 wzmacniany Kevlarem. Kolega miał bardzo ciężką kolizję z samochodem i lekarz powiedział mu, jak ocknął się w szpitalu, że tylko dzieki kaskowi który miał, żyje. Był to topowy Specialized Prevail. Kask musi być też odpowiednio dopasowany. Są filmy na youtube które pokazują jak to robić i jak wybrac rozmiar. Nie może być ani za mały, ani za duży.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...