Skocz do zawartości

Nowa szosa, zaczynam poszukiwania :)


Rekomendowane odpowiedzi

Wysyłam właśnie moją przyjaciółkę po zakup damskiego Speca Tarmaca, czyli modelu Amira. Ona ma 162 wzrostu, rower jest w rozmiarze 48. Mój syn ścigał się na Tribanie serii 500 w rozmiarze 48 do 173 wzrostu. Na kołach 650b. Zawsze łatwiej jest dopasować rower za mały niż za duży. Duży ma tylko jedną przewagę, ze ma wyżej główkę rury sterowej. To samo można uzyskać na mniejszym rowerze dając mostek z dużym kątem do góry. Może stylówa cierpi ale jest to znacznie lepsze niż kupić za duży rower.

Odnośnik do komentarza

 

A tak w ogóle to kupcie już te wasze szosy i zamknijcie temat bo aż mi żal dupę ściska jak o nich czytam, a ni jak nie mogę teraz kupić szosówki.  ;)

Bardzo chętnie tyle że za cholerę nie wiem co mam kupić, im więcej ofert przeglądam tym bardziej jestem skołowany. Chyba zamknę oczy i wylosuję pierwszy z brzegu ;)

Odnośnik do komentarza

W kwestii wyboru ramy nie zgadzam się że będąc na granicy rozmiarów nalezy wybrać większy. Szosa z mega krótkim mostkiem nie jest dobrym wyborem. Sam kupiłem szosę o klasycznej geometrii, rozmiar 55 i nijak się nie mogłem w nią wpasować. Zmieniłem mostek ze 100 na 90 potem na 75 a i tak nie było dobrze. Potem ścigał się na niej mój młody z mostkiem 60. Taki rower jest trochę "nadsterowny". Szosa powinna być tak dobrana żeby mieć mostek najchętniej w zakresie 100-130mm. Niewiele to zmieni że ma 1-2cm dłuższą bazę kół. Zrobiłem też taki błąd kupując pierwszego Btwina/Tribana, rozmiar 55. Więc nie powielajcie moich błędów. Jak jest wątpliwość to kupcie mniejsze szosy.

Odnośnik do komentarza

Ja to już zaczynam mieć wątpliwości, czy w ogóle chcę szosę, czy może jakiś fitness albo cross, tylko lżejszy i lepszy niż Spartacus. Nie wiem sama już co robić, a nie mam worka pieniędzy, żeby sobie pozwalać na eksperymenty lub cały dom jednośladów - każdy do innego zastosowania :P

Rozbestwił mnie Triban szybkością i lekkością, Defy dołożył do tego korbę Hollowtecha, miękkość ramy i jeszcze większą lekkość, ale wciąż zostaję bez możliwości założenia szerszych opon (tzn. 40c, bez szaleństw) oraz komfortu na długich dystansach. I nie wiem, czy było to spowodowane za dużą ramą, czy szosa tak już ma i z czegoś jestem zmuszona zrezygnować - albo prędkości/lekkości, albo wygody i uniwersalności.

Odnośnik do komentarza

Ja to już zaczynam mieć wątpliwości, czy w ogóle chcę szosę, czy może jakiś fitness albo cross, tylko lżejszy i lepszy niż Spartacus. Nie wiem sama już co robić, a nie mam worka pieniędzy, żeby sobie pozwalać na eksperymenty lub cały dom jednośladów - każdy do innego zastosowania :P

Rozbestwił mnie Triban szybkością i lekkością, Defy dołożył do tego korbę Hollowtecha, miękkość ramy i jeszcze większą lekkość, ale wciąż zostaję bez możliwości założenia szerszych opon (tzn. 40c, bez szaleństw) oraz komfortu na długich dystansach. I nie wiem, czy było to spowodowane za dużą ramą, czy szosa tak już ma i z czegoś jestem zmuszona zrezygnować - albo prędkości/lekkości, albo wygody i uniwersalności.

Skąd ja to znam. Ile się naczytałem i nakombinowałem jak tu znaleść rower idealny, żeby spełniał obecne wymogi. Oczywiście zmieniając kilka razy po drodze typ roweru w który celować. Ostatecznie stanęło na gravelu, ale na szczęście tak się złożyło, że mogłem znacznie zwiększyć budżet.

Rower się super sprawdza (do pracy i dłuższe wypady za miasto), choć już zaczynam kombinować jak go "uszosowić" mając drugi komplet kół na wycieczki asfaltowe :)

Odnośnik do komentarza

Z gravelem jest trochę ta bieda, że po pierwsze jest drogi (mój budżet to niestety tak ok. 2500zł, i tak naciągany), po drugie wszędzie ładują teraz tarczówki, co mnie tak nie do końca podchodzi ;) No i z używkami ogromna lipa.

Tak naprawdę chciałam kupić jakiś gravel za rok lub dwa, kiedy spowszednieją, a teraz na czymś przebiedować (bo roweru w planie na ten rok nie było, ale Triban coraz mocniej dawał się we znaki). Powiedzmy zatem, że np. bez bagażnika przeżyję, ale szersze opony to już must-have. Że też nie istnieje nic dziesięciokilowego, co pozwalałoby na 40c, dawało względny komfort na długim dystansie i pozwalało troszkę rozwinąć skrzydła lub w miarę przystępnie zdobywać podjazdy.

Chyba faktycznie, jak tak dalej pojdzie, zostanie mi tylko rower z silniczkiem :D

Odnośnik do komentarza

Tak przy okazji Giantów to ciekawostka jak Giant traktuje gwarancję. Z lekka mnie zmroziło.

 

https://forum.szajbajk.pl/topic/2813-giant-tcr-slr-poroblem-z-ramąprześwitem/

 

W Decu nie do pomyślenia :)

Ja pierniczę, masakra! Zdecydowanie Decathlon rządzi w tej kwestii. Z drugiej strony ich podejście do klienta to chyba niespotykany fenomen - tak, wiem, Spec i Trek ponoć od ręki wymieniają ramy, ale już nie do końca podoba mi się ich polityka sprzedażowa pt. nic wysyłkowo. No i w Deca są rewelacyjne zwroty - przedwczoraj oddawałam Tribana kupionego w sierpniu 2017. Z dostępnością produktów jedynie mają bajzel.

 

@Krzysiek, dzięki, widziałam, ale trochę ponad mój budżet. Jeśli już miałabym wykładać 3000, to za coś, co jednak przyjmie szersze opony (a w ogóle wart jest tej ceny?). Poza tym do Puław to mimo wszystko kawałek ;)

P.S Czy dobrze widzę, że rama jest karbonowa? Wtedy chyba trzeba się znać, żeby nie było uszkodzeń. I jak jest dokładnie z gwarancją na ramy u Speca? Trzeba mieć dowód zakupu, one są wieczyste, mają jakieś obostrzenia itd.?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...