Skocz do zawartości

Rower górski do ~3000zł


Rekomendowane odpowiedzi

Od jakichś 10 lat jeżdżę na moim poczciwym góralu 26" z dość małą ramą 17". Zacząłem się jednak niedawno zastanawiać nad kupnem dodatkowego, większego roweru. Zależy mi na tym, żeby się równie dobrze sprawował i wytrzymał co najmniej z 5 lat bez poważnych awarii :) Tak z grubsza interesuje mnie rozmiar koła 29", osprzęt klasy Shimano Deore (w ostateczności Alivio o ile się nie sypią zbyt szybko), rama 19", dobry amortyzator powietrzny i hamulce hydrauliczne tarczowe. Mile widziane pancerze wewnątrz ramy.

 

Moją uwagę przykuła oferta Northtec, a konkretnie model Cayon DR - http://nrowery.pl/rowery/mtb-29/49-cayon-dr Budżet ~3000zł podaję orientacyjnie właśnie na bazie ich oferty. Czy ktoś ma jakieś doświadczenie z rowerami tej firmy? Czy to rozsądny stosunek ceny do jakości? A może są inne marki godne uwagi w podobnej lub niższej cenie? Chętnie poznam wszelkie opinie i porady z uwagi na to, że nie jestem kompletnie na bieżąco w aktualnych trendach rowerowych i nie mam czasu na nadrobienie tej wiedzy.

 

Edit: Zapomniałem dodać - jeżdżę w górskich terenach, w większości po asfalcie i utwardzonych drogach, ale czasem te drogi też się nagle urywają a zaczyna się ostry zjazd po wyboistym lesie. Cenię sobie możliwość wyskoczenia w dowolnym momencie w gorszy teren bez większych obaw.

Odnośnik do komentarza

Nędzna firma, beznadziejne hamulce, amor niskiej jakości.

 

Obejrzyj Kellys Gate 2017 (bo 2108 też ma Suntoura), Cube Attention SL, Ghost Tacana 7, Kross Level B7 2017, Merida Big Nine 500 2018.

 

Dzięki! Rzuciłem okiem i tak: Merida jest piękna, droga, ale największą przeszkodą jest mimo wszystko brak przedniej przerzutki więc w moim terenie to odpada. Ghost ma zerowy wybór koloru aktualnie w sensownej cenie a jakoś mi sie nie podoba ten pełny czerwony. Kellys Gate i Kross całkiem spoko, promocyjne 3500 to chyba dość znośna cena. Ale chyba wstępnie najbardziej pasuje mi Cube Attention SL o ile udałoby się go dorwać za 3100, bo już widzę że same resztki rozmiarówki 19". Tylko nasuwa mi się pytanie, czy hamulce Shimano BR-M315 są jakoś odczuwalne lepsze od tych "beznadziejnych" w Northtecu?

 

 

 

Tobie również dziękuję rowerowy, część z nich widziałem wcześniej ale tylko na szybko przeglądnąłem. Jak będę miał czas to na pewno się zagłębię w lekturkę, na razie po prostu interesowały mnie szybkie, bezpośrednie odpowiedzi :)

Edytowane przez undefined
Odnośnik do komentarza

Wady waga i koła. To są rowery klasy powiedzmy dobrej rekreacyjnej. Ramy i Krossa i Kellysa są ciężkie, ważą ok. 2,2kg. Dobre aluminiowe ramy wyścigowe ważą 1,5kg. W porównaniu z rowerami alu klasy wyścigowej koła w tych rowerach są cięższe, gorszej jakości, z przeciętnymi piastami. Mają nędzne, cięzkie  opony, tzw drutówki, kosztujące 50 zł w detalu, ważące 750 gram każda.

Zaletą jest że zarówno Kross jak i Kellys mają obie sztywne osie co w tej klasie cenowej rzadko występuje. Kellys ma to lepiej zrealizowane gdyż ma bardzo nowoczesny i dość drogie szybkozamykacze, tzw. Max Through Axle. Potrafią one kosztować nawet do 200 zł sztuka. Kellys ma ładnie rozwiązane wewnętrzne prowadzenie linek. Kross nie. Kellys ma mniej problemowy wkręcany suport, Kross tańszy wciskany, który moze stwarzać problemy. Oba mają bardzo przyzwoity amor powietrzny, który przy odpowiednim dbaniu o niego przetrwa lata.

Kross jest lżejszy ze względu na zastosowanie napędu 1x11 bez przedniej przerzutki, lewej manetki i z jedną tarczą z przodu. Osobiście nie jestem zwolennikiem tego rozwiązania do jazdy długodystansowej w mieszanym terenie. Natomiast do wyścigów typu XCO owszem.

Oba rowery mają potencjał do ich odchudzenia jeśli ktoś chce startować w maratonach czy jeździć z tzw. lokalną koniną. Do szybszej, ostrzejszej jazdy, odpowiednie ogumienie i waga takiego roweru ma kluczowe znaczenie. Są to przyzwoite rowery, przyzwoitej jakości, z przyzwoitym osprzętem i hamulcami. Jazda nimi sprawi dużo przyjemności.

Odnośnik do komentarza

Rama Mustanga jest ramą z poprzedniego roku bez sztywnej tylnej osi i bez wewnętrznego prowadzenia linek. Więc w tym zakresie jest gorsza. Amor jest trochę lepszy i ma znacznie lepszy tłumik. Poczuje to jednak dopiero ktoś kto będzie się trochę bawił ustawieniami tego amora i będzie je próbował rozszyfrować i dostosować do swojego sposobu jazdy i terenu. Hamulce są zdecydowanie lepsze. Rower waży 13kg, więc podobnie jak Kellys. Miałbym ciężki wybór musząc wybrać pomiędzy nim a Kellysem. Ze względu na lepszy amor i lepsze hamulce być może byłbym skłonny wybrać Rometa.

Odnośnik do komentarza

W takim razie Romet również odpada. Kellys jest parę stówek tańszy a ja nie odczuję braku lepszych hamulców i amortyzatora. Coraz bardziej nakręcam się na Kellysa. Zacząłem jednak mieć wątpliwości, czy aby na pewno celuję w dobry rozmiar ramy. Pomierzyłem swoje ciało, i okazuje się, że się lekko wbiłem w ziemię przez ostatnie lata :D Jak myślisz, czy rama M (bo obstawiam, że to ona jest odpowiednikiem 19") w Kellysie będzie ok przy wzroście 181cm i długość nogi 87.5cm ?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...