dawidm Opublikowano 29 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2018 janciowodnik i MaciejRutecki, dzięki za materiały i informacje, poczytam zanim się zdecyduję. Z tym brakiem przekonania do ostrego koła to nie ukrywam, że tak jest. Nie wyobrażam sobie w warunkach zimowych. Testowałem przez kilka dni w lecie Giant Defy na tej samej drodze do roboty (95% po ścieżkach) i nie czułem się zbyt komfortowo, a co dopiero w zimie :) Z drugiej strony kupiłem gravel'a, którego będę ujeżdżał na tej trasie jak zniknie sól i piach. Teraz mi go szkoda. Odnośnik do komentarza
janciowodnik Opublikowano 30 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2018 Giant Defy - to chyba szosa? To jest zupełnie inna jazda. Szosy - wprawdzie retro i niezbyt wartościowej - raz, że szkoda mi na miasto, a po drugie źle mi się jeździ. Nie można zrobić stójki pod czerwonym światłem, przy każdym hamowaniu trzeba sięgać do klamki, a to trwa co najmniej 0,5 s. i może mieć strategiczne znaczenie w nieprzewidzianej sytuacji (!). Poza tym - podczas jazdy po mieście - klocki znikają w ekspresowym tempie. Obręcze - też - po pewnym czasie. Przed każdym zatrzymaniem trzeba pamiętać o redukcji biegu, bo inaczej - szybko się napęd zajeździ. Czyszczenie i smarowanie napędu zajmuje znacznie więcej czasu. Na ostrym - są tylko 2 zębatki i łańcuch :). Krótszy o kilkanaście ogniw :). Czy te 95% po ścieżkach, to konieczność? Unikam ich jak ognia. Jeżdżę po nich tylko, gdy stoi znak zakazu. Odnośnik do komentarza
dawidm Opublikowano 30 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2018 Giant Defy - to chyba szosa? To jest zupełnie inna jazda. Szosy - wprawdzie retro i niezbyt wartościowej - raz, że szkoda mi na miasto, a po drugie źle mi się jeździ. Nie można zrobić stójki pod czerwonym światłem, przy każdym hamowaniu trzeba sięgać do klamki, a to trwa co najmniej 0,5 s. i może mieć strategiczne znaczenie w nieprzewidzianej sytuacji (!). Poza tym - podczas jazdy po mieście - klocki znikają w ekspresowym tempie. Obręcze - też - po pewnym czasie. Przed każdym zatrzymaniem trzeba pamiętać o redukcji biegu, bo inaczej - szybko się napęd zajeździ. Czyszczenie i smarowanie napędu zajmuje znacznie więcej czasu. Na ostrym - są tylko 2 zębatki i łańcuch :). Krótszy o kilkanaście ogniw :). Czy te 95% po ścieżkach, to konieczność? Unikam ich jak ognia. Jeżdżę po nich tylko, gdy stoi znak zakazu. O pięknie, właśnie sobie uzmysłowiłem, że ostre koło = single speed. Dla mnie to był do tej pory synonim szosy. Człowiek uczy się całe życie :) Tak Defy to szosa i właśnie problemem były sprawy o których wspomniałeś, czyli minimalnie spóźniona reakcja przy górnym chwycie i niewygodna jazda po ścieżkach. Ja zdecydowanie preferuję ścieżki ze względu na bezpieczeństwo i komfort psychiczny. Sporo jadę wzdłuż Wisły więc nie muszę być aż tak skupiony i czujny na tym co się dzieje dookoła, szczególnie w zimie. W lecie jest już gorzej, jak ruch na bulwarach się zwiększa. Wtedy ćwiczę slalom. Co do gravel'a którego kupiłem, m.in. stąd wybór padł na Anyroad'a, że ma dodatkowe klamki hamulcowe na kierownicy. Dobrze to się sprawdza w mieście. W ramach ciekawostki będę musiał w takim razie przetestować ostre koło :) Odnośnik do komentarza
nctrns Opublikowano 30 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2018 Ostre koło to nie single speed. W ostrym kole nie ma wolnobiegu, jak przestają pedałować, koło się zatrzymuje, albo zaczyna obracać pedały razem z twoimi nogami. Tapatalk'd Odnośnik do komentarza
janciowodnik Opublikowano 30 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2018 Ostre koło to nie single speed. W ostrym kole nie ma wolnobiegu, jak przestają pedałować, koło się zatrzymuje, albo zaczyna obracać pedały razem z twoimi nogami. Tapatalk'd Dokładnie tak jest. Single speed na wolnobiegu mnie nie kręci, bo ma wszystkie wady roweru szosowego i nawet o 1 więcej: brak skrzyni biegów :) Co do gravel'a którego kupiłem, m.in. stąd wybór padł na Anyroad'a, że ma dodatkowe klamki hamulcowe na kierownicy. Dobrze to się sprawdza w mieście. Ale te dodatkowe klamki to są do chwytu na górnej rurze poprzecznej? To mnie też jakoś specjalnie nie kręci, a poza tym - w moim przypadku było by trochę niebezpieczne. W ostrzaku kierownicę zwęziłem do 34 cm, co znacznie ułatwia slalom między samochodami :), ale przy takim chwycie, jak wspomniałeś - nie jest stabilny. Odnośnik do komentarza
NoOnesThere Opublikowano 30 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2018 Klamki hamulcowe na kierownicy nie są dla Ciebie bezpieczne? A slalom między samochodami jest? :P Odnośnik do komentarza
dawidm Opublikowano 30 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2018 Ostre koło to nie single speed. W ostrym kole nie ma wolnobiegu, jak przestają pedałować, koło się zatrzymuje, albo zaczyna obracać pedały razem z twoimi nogami. Tapatalk'd I wszystko jasne :) Odnośnik do komentarza
dawidm Opublikowano 30 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2018 Dokładnie tak jest. Single speed na wolnobiegu mnie nie kręci, bo ma wszystkie wady roweru szosowego i nawet o 1 więcej: brak skrzyni biegów :) Ale te dodatkowe klamki to są do chwytu na górnej rurze poprzecznej? To mnie też jakoś specjalnie nie kręci, a poza tym - w moim przypadku było by trochę niebezpieczne. W ostrzaku kierownicę zwęziłem do 34 cm, co znacznie ułatwia slalom między samochodami :), ale przy takim chwycie, jak wspomniałeś - nie jest stabilny. Tak na górnej poprzecznej. Tak to wygląda: http://bicycletimesmag.com/wp-content/uploads/2013/10/giantanyroad-6.jpg Dla mnie rewelka, można ich też używać w górnym chwycie, jeśli ręce masz trochę bliżej rury poprzecznej. Odnośnik do komentarza
janciowodnik Opublikowano 30 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2018 Klamki hamulcowe na kierownicy nie są dla Ciebie bezpieczne? A slalom między samochodami jest? :P Klamki mogą być niebezpieczne jedynie dla tego, kogo bym nimi trafił;) Niebezpieczny jest dla mnie chwyt na rurze poprzecznej, bo jeśli od szerokości kierownicy odejmę jeszcze promienie - miał bym dłonie przy samym mostku. Odnośnik do komentarza
dawidm Opublikowano 13 Czerwca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2018 Wracam do tematu bo mam trochę czasu, żeby rower przerobić przed zimą. Byłem w jednym z serwisów i powiedzieli, że ta rama nie przyjmie piasty planetarnej. W związku z tym coraz bardziej skłaniam się ku przeróbce na single-speed'a. W zimie i tak używałem max 2-3 przełożeń z tyłu (śniegi i największe mrozy). Teren płaski, przeznaczenie tylko do pracy więc myślę, że da to radę i będzie najmniej kosztowne. Pytanie teraz, jak to przerobić? :) Mogę sprawdzić na jakim przełożeniu najczęściej jeździłem. Mam w tej chwili kasetę 7 rzędową. Odnośnik do komentarza
janciowodnik Opublikowano 14 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2018 Nie rozumiem, dlaczego rama starego górala miała by nie przyjąć piasty planetarnej? Moja sąsiadka ma taki rower. Jeśli ten rower oryginalnie był na wolnobiegu 6-rzędowym, to powinien mieć rozstaw haków 130 mm. U córki tak właśnie było. Nexus 7 ma szerokość montażową 127 mm https://www.rowerystylowe.pl/p-1042/piasta-shimano-nexus-7-hamulec-w-pedalach Dajesz po jednej cienkiej podkładce między konusa, a kontrę i wszystko dziabie. U siebie włożyłem piastę torową (120 mm OLD) w ramę o rozstawie 130 mm i musiałem włożyć po 2 grubsze podkładki. No i zmienić nakrętki kół, bo oryginalne miały gwint nie do końca i za mało nitek łapały. Jeśli upierasz się przy single-speed na wolnobiegu, to: -najtaniej - zapleść koło na piaście, którą miałeś wcześniej i nakręcić na nią wolnobieg 1-rzędowy -optymalnie: kupić taką piastę: http://e-bmx.pl/opis/3853845/piasta-tyl-formula-pod-wolnobieg.html i postąpić analogicznie. W obu przypadkach - żeby koło miało symetryczny zaplot - trzeba skrócić tulejkę dystansową i ewentualnie włożyć podkładkę między lewego konusa, a kontrę. To już trzeba popatrzeć na żywo i pomierzyć. -wypas :) : kupujesz taką piastę: https://rowerplus.pl/piasty-tylne-szosowe/3654-sturmey-archer-hbt30-r-piasta-tylna-torowa.html?search_query=piasta+torowa&results=4?s Możesz na nią nakręcić z jednej strony - wolnobieg, a z drugiej - koronkę torową i sprawdzić - na czym lepiej się jeździ. Dostosowana jest do rozstawu haków zarówno 120 jak i 130 mm. Ma wymienne tulejki dystansowe. Łożyska maszynowe, uszczelniane, a jakby padły - nowe kosztują od 2zł/szt. i wymienia się je bardzo łatwo. Jeśli już chcesz włożyć parę groszy - proponował bym założyć taką korbę: http://e-bmx.pl/opis/3064273/korba-prowheel-solid.html Dostaniesz w komplecie zębatkę 44 lub 46T (aluminiową, ale dość wytrzymałą). Wkład suportu - oczywiście - na maszynach (od 20 zł). Ważna tylko jest długość osi. Single-speed, a szczególnie ostre koło nie znosi przekosów łańcucha. W specyfikacji masz podaną długość osi 110 mm i do piasty Strumey-archer - powinna pasowć. Ja mam piastę Novatec (węższą) i u mnie pasuje oś 113 mm, z tym, że zębatka przykręcona od wewnątrz (jak młynek). Jeśli to single-speed/ostre koło używany w trudnych warunkach - przełożenie powinno być dość miękkie. Ja mam blat 44T i koronkę 16T, ale ze względu na nie do końca jeszcze zdiagnozowane problemy z nogą - zaczyna mi być trochę za twardo. Zastanawiam się nad przykręceniem - zamiast oryginalnej zębatki - młynka szosowego 39T i poćwiczenia wyższych kadencji ;) Odnośnik do komentarza
MaciejRutecki Opublikowano 14 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2018 A do planetarnej nie potrzebujesz tego typu typu podkładek do konwersji:https://www.rowerystylowe.pl/p-2588/podkladka-zabezpieczajaca-shimano-nexus-wszystkie-rodzaje ? Nie wiem czy haki są takie, że będą pasować, a jakoś by było dobrze zabezpieczyć oś przed obróceniem. Odnośnik do komentarza
janciowodnik Opublikowano 15 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2018 Macieju, nie wiem, czy dobrze się zrozumieliśmy? Nie chodziło mi o podkładki zabezpieczające przed obróceniem osi. Piasta, którą wczoraj znalazłem i zalinkowałem - ma dźwignię hamulca, jak w klasycznym torpedzie, więc myślę, że nie powinno być problemu. Chodziło mi o podkładki dystansowe, które spowodują zmianę szerokości montażowej piasty OLD tak, żeby pasowała do rozstawu haków. Zakładam, że Dawid ma rozstaw 130 mm, więc prawie będzie pasować. Od biedy - 3 mm da się ścisnąć, ale nie ryzykował bym. Lepiej włożyć po cienkiej podkładce między konusa, a kontrę. Gdyby rozstaw haków był 135 mm, to już wtedy trzeba zastosować dystans po 4 mm na stronę. Też nie powinno być problemu, tylko trzeba zwrócić uwagę przy zakładaniu koła, czy wystarczy gwintu. Np. w swojej piaście torowej miałem oryginalnie takie nakrętki: http://e-bmx.pl/opis/3082311/nakretka-osi-piasty-m10-x-1-chrom.html Jak się przyjrzysz, to zauważysz, że gwint zaczyna się dopiero od połowy szerokości, więc po przeróbce piasty - za mało nitek łapały. Kupiłem zwykłe nakrętki. http://e-bmx.pl/opis/9054153/shimano-nexave-nakretka-m10.html i podłożyłem pod nie zwykłe podkładki. Z tym, że meselkiem ponacinałem na nich ząbki, żeby lepiej trzymało. Odnośnik do komentarza
MaciejRutecki Opublikowano 15 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2018 Aaa, rozumiem. Możliwe, że w torpedo nie są potrzebne. Choć w nexus 7 miałem i ramię od torpeda oraz te podkładki. Było tak od nowości i założyłem, że tak ma być: podkładki pilnują oś, aby się nie obróciła podczas pedałowania, a ramię -- podczas hamowania. Odnośnik do komentarza
janciowodnik Opublikowano 15 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2018 Podczas napędzania - wydaje mi się, że nie ma prawa się obrócić. Obstawiał bym, że chodzi o ochronę lakieru na tylnych widłach. Dźwignia przykręcona jest do obejmy, która może chodzić przy hamowaniu o obijać ramę. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się