Rower do 2000 dla chłopca

[sexaye8643]

Dzień dobry, 

Chcę kupić rower dla dwunastoletniego chłopca, wzrost około 150 cm, ale z tendencją do szybkiego rośnięcia (czyli rower "na wyrost")

Nie mam wymagań poza tym, żeby był "fajny" dla młodego chłopaka, który chciałby mieć swój rower i którym mógłby "poszpanować" przed kolegami. No i żeby osprzętowo był nie najniższą półką. 

Wstępnie wybrałem: 

Unibike Mission rama 16, koło 27,5'',

Superior XC 6.1 rama 16, koło 29

Focus Whistler 3.7 rama 14 koło 27.5

Czy Unibike i Superior nie będą zbyt duże? 

Focus jest najdroższy, kilkaset złotych więcej od pozostałych, które mają praktycznie tą samą cenę. 

Budżet jest mocno ograniczony, dlatego te kilkaset złotych to nie jest lekką ręką do dołożenia. Ale jeśli wszystko będzie przemawiać na korzyść Focusa, to się powinno udać. 

Z góry dziękuję. 

[liftlodz]

Moja rada, jako ojca i dziadka, kup używany rower.

[Greg29]

Kupowanie za dużego i, co z tego wynika, za ciężkiego roweru tylko zniechęci chłopaka do jeżdżenia. Tak jak pisze kolega piwyżej - kup fajny używany rower w jego rozmiarze, dzieciaki szybko wyrasatają i często można znaleźć używki w bardzo dobrym stanie. Ja córce kupiłem tylko raz niwy rower ale był w naprawdę dobrej cenie a reszta używki w dobrym stanie, w odpowiednim rozmiarze, czadami nawet co roku. Sprzedając taki rower nawet zbytnio nie tracisz w przeciwieństwie do odsprzedaży nowego

[tmax]

Kup mu niedrogą ale w miarę fajną dirtóweczkę, będzie zadowolony, z kumplami pośmiga i nie będzie musiał jeździć na gównianej używce:)

Rower Dirt/Street OXFELD FLAG 2 | CentrumRowerowe.pl https://share.google/nW9LO8i62Kv5XxFrb

[tmax]

Dartmoor Gamer Intro 26 | Idealny Rower Dirt na Start https://share.google/2efBTc2AFxGOb6Cub

[tmax]

W dniu 5.12.2025 o 13:23, sexaye8643 napisał(a):

Z góry dziękuję

Nie ma sprawy:)

Ten jest super dla chłopaka, tylko może być na wyrost:)

Rower MTB MARIN San Quentin 1 29 | CentrumRowerowe.pl https://share.google/ov02Vnscfp7IYzte3

[sexaye8643]

Dziękuję bardzo za komentarze

[Veriv]

Tez mysle ze Marin San Quentin to bardzo dobry kierunek. To będzie wytrzymały rower który nada się do uniwersalnych zastosowań dla nastolatka. Zniesie różne wygłupy, dobrze sie prezentuje - co dla dzieciaków ważne. Wersja z kolami 27.5 jest od wzrostu 150 do 165, bylaby akurat rozmiarowo.

[tmax]

W dniu 5.12.2025 o 13:49, liftlodz napisał(a):

Moja rada, jako ojca i dziadka, kup używany rower.

Używany rower jest dobrą alternatywą dla kogoś kto w tym mocniej siedzi i jest w stanie dobrze ocenić stan roweru i wiele rzeczy zrobić sam.

W przeciwnym wypadku łatwo jest kupić rower z napędem zużytym lub na skraju zużycia, do tego piasty, amortyzator, stery i łatwo kupić rower z super osprzętem z ukrytymi super wydatkami.

Tym bardziej, że jak sobie przeglądam czasami ogłoszenia to prawie wszyscy sprzedają nowe nietrafione prezenty z przebiegiem 100 - 200 km lub prawie nowe 300 - 500 km. Ostatnio gdzieś na FB zerknąłem na ogłoszenie gościa, który napisał, że rower w zasadzie jest jak nowy tylko łańcuch przeskakuje na najmniejszej zębatce kasety bo chyba cos wpadło tam a on nie zauważył:))) pewnie napurwiał często na najmniejszej i ja zajeździł:)

[liftlodz]

Tak. Trzeba umieć i lubić grzebać przy rowerach.
Ale dzięki temu mój wnuk jeździ na szosie Gianta z osprzętem DuraAce.
Cały rower nie kosztował mnie więcej niż 1200 zł.
Za rok kupię tylko ramę.

[Veriv]

Szosę chyba łatwiej kupić, jest większy wybór a rowery mniej zniszczone.. O kupno dobrego, niezajechanego MTB, nie mówiąc o dirtówce czy rowerze trailowym dla dzieci trudniej- jesli tylko ma być dobrej cenie. 

Jakis czas polowałem na używanego fulla 24' dla dziecka - na fb jest grupa dla rodziców "Dzieci już się szpeją" - gdzie jest duzy wybór rowerów MTB w dobrym stanie, ale też bardzo wysokiej cenie. Zakup nowego roweru wydaje sie racjonalny

[tmax]

5 godzin temu, liftlodz napisał(a):

Ale dzięki temu mój wnuk jeździ na szosie Gianta z osprzętem DuraAce.

Super, ale nie kupiłeś mu jej na komunię?:)

[liftlodz]

Nie, po prostu żeby mógł ze mną jeździć, po co ma się męczyć na MTB skoro jedziemy na traskę po asfalcie.