jajacek Opublikowano Czwartek o 17:13 Udostępnij Opublikowano Czwartek o 17:13 Zakładanie wszelkich produktów Conti na obręcze to zwykle dramat. Nie odczułem jakiejś specjalnej niestabilności. Opona jak opona. Po prostu jest z innej mieszanki gumy, ma twardą wkładkę antyprzebiciową i oszukane TPI. Opony z oplotem bawełniane są znacznie bardziej komfortowe i raczej bardziej przyczepne. Miałem znaleźć testy opon z Cycling News, które były ciekawe. Spróbuję zaraz poszukać. Jest dziś u mnie kolega mojego syna, były kolarz wyczynowy. Wziął ode mnie Pirelli Race TLR na test. Na tych nie jeździłem. Ciekawe co powie. Poszukaj może ktoś sprzedaje niedrogo Specialized Turbo Cotton Hell of the North. Spodobają Ci się. Veloflex Corsa Evo też były dobre i niedrogie. Zrobiliśmy na nich chyba z 10k km. Vittoria Corsa Control bardzo mi się podobały. Długo używałem. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Czwartek o 17:26 Udostępnij Opublikowano Czwartek o 17:26 Testy przeprowadzone na bębnie pokrytym nawierzchnią symulującą asfalt zamiast na stalowym bębnie. Opory przy 9 m/s czyli 32,4 km/h Odnośnik do komentarza
kryptoszosowiec Opublikowano Czwartek o 17:43 Autor Udostępnij Opublikowano Czwartek o 17:43 22 minuty temu, jajacek napisał(a): Nie odczułem jakiejś specjalnej niestabilności. Ja miałem wrażenie że rower mi po prostu ucieka. Pewnie bym się przyzwyczaił, bo dzięki temu rower był dużo bardziej dynamiczny, ale jednak w Endurance i moim sposobie jazdy bardziej cenie sobie komfort. Owszem, jeżeli da się zaoszczędzić trochę Watów, to dlaczego nie, ale te opony wyjątkowo mi nie weszły. Opony pewnie sobie zostawię, bo raczej tańsze nie będą, a być może za jakiś czas kupię Gravela, więc nieco bardziej dynamiczne opony do szosy będą w sam raz. Ogólnie mam wrażenie że Continental od jakiegoś czasu nie jest już w absolutnym Topie. W Gravelu próbowałem Terra Speed i nie byłem zachwycony. Fajne opony, ale Tufo Speedero były znacznie lepsze. W MTB Race King bardzo mocno obniżył loty. Miałem wersję zwijaną w MTB 26" i były rewelacyjne. Potem kupiłem nową wersję, już pod koła 29" i miałem wrażenie że te opony są z plastiku a nie gumy. Bardzo fajne były Contact Speed, mimo że budżetowe. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Czwartek o 18:15 Udostępnij Opublikowano Czwartek o 18:15 Właśnie ten kolega mojego młodego opowiadał przed chwilą, że razem zjeżdżali w górach w Hiszpanii identycznym torem jazdy jeden za drugim. Było po deszczu więc wilgotno. Mój młody na Turbo Cotton, Michał na GP5K. Mój młody na zakręcie bez problemu a Michałowi uciekło koło i się wyglebił. Podobne doświadczenia mieli koledzy mojego Marka ścigający się z nim we francuskim zespole. Jak było mokro czy wilgotno to na Conti był dramat. Conti trochę inaczej te opony produkuje. Inna technologia. Ja Race King bardzo lubię ale przyczepność na nich jest tragiczna w wersji którą mam czyli Race Sport. Natomiast jechałem po lesie z kumplem który na tył miał Race King Protection, waży 90 kg i dał radę na piaszczystych podjazdach na hardtailu. Więc jednak chyba tam jest trochę inna mieszanka albo moje są już trochę zjechane. Odnośnik do komentarza
Szwedacz Opublikowano 5 godzin temu Udostępnij Opublikowano 5 godzin temu W przypadku piachu, zwłaszcza na zboczach wydm, gdzie już jest nachylenie bliskie kąta zsypu dla danego piachu, to nie będzie mieszanka praktycznie zaniedbywalna? Nie będzie tu praktycznie całej roboty robić głębokość i wzór bieżnika + ciśnienie i powierzchnia styku opony z podłożem? Co ci po przyczepności do wierzchniej warstwy piachu, jeśli on jest ogólnie luźny? Bieżnik przez piach będzie szedł niczym koło łopatkowe przez wodę, nie? Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się