Uniwersalny kompan do 3000 zł.

[Pepe75]

46 minut temu, CriseQ napisał(a):

Z tego co czytałem do 32T nie trzeba zmieniać, ale przy 34T już chyba będzie zbyt duża różnica. Będę musial zrobić pomiary, mam nadzieję że nie popełnię żadnej gafy.

Nic Cię nie kosztuje spróbować starego łańcucha do 34z.

Niedawno zmieniłem cały napęd w gravelu i łańcuch wyliczony wg wskazówek był za długi.

[CriseQ]

2 godziny temu, Pepe75 napisał(a):

Nic Cię nie kosztuje spróbować starego łańcucha do 34z.

Niedawno zmieniłem cały napęd w gravelu i łańcuch wyliczony wg wskazówek był za długi.

Aktualnie mam 112 ogniw ze spinką. Czyli zakładam, ze przy 34T musiałbym mieć 114 ogniw.

 

Policzyłem kalkulatorem i się zgadza to co mam przy 30T 112 ogniw dł. łańcucha 140cm

 

Dla 34T:

Rozstaw łańcucha 44 cm

Przednia zębatka 34T

Największa tylna 48T

Wynik 114 długość łańcucha 143cm

 

[Tina]

Prześledziłam cały ten wątek i całkiem interesujący wiem mniej więcej na co zwrócić uwagę ale brakuje mi tutaj polecenia roweru (jak w wątku może z małym 3tys|+) z ramą "niską" dla kobiet. I tak wiem, że dużo kobiet jeździ na ramie "standardowej" - widziałam zdjęcia rowerów tutejszych użytkowników i ich żon 🙂. Natomiast Ja jestem niska (158cm) i mam starego Gianta Roam z taką standardową ramą i dla mnie to tragedia nie lubię na nim jeździć przez to wsiadanie (kwestia upodobań może nie dyskutujmy na ten temat).
Nawet byłam w Decathlonie obejrzeć tego tutaj polecanego ale no nie ... 😕 
Będę wdzięczna za każdy komentarz. Dziękuje

PS. Polecenia znajomych: Unibike Viper, Tabou Flow 4.0 W 17, Kross Evado 5.0 i jakiś Romet ...
PS2. Mi sie podoba ogólnie CUBE np. all road (wiem taki bardziej trekking 🙂 ) albo Cube Nature EXC albo taki znalazłąm:
https://allegro.pl/oferta/rower-ghost-square-cross-essential-al-s-blu-15889361441?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=freelisting&srsltid=AfmBOopvZWPMNdVzl58XieBJotIrmNGlL-LdzxWoM5iF5zGSb3DHaDW3_6A

[jajacek]

Jak zapewne zauważyłaś większość użytkowników tego forum to chłopy 🙂
Więc się ramami damskimi zwykłe mało interesują 🙂
Mam kilka koleżanek jeżdżących bardzo intensywnie na rowerze. Niektóre się nawet ścigały w MTB. Żadna z nich nie jeździ na damskiej ramie. Większość z nich jest wzrostu 160-165. Przy 158 wzrostu jesteś na granicy męskiej ramy S. Zwykle jest to 15-15,5 cala. Pamiętam że synowi kupowałem rower MTB S 15,5 cala jak miał 150 wzrostu. Był trochę za duży. Ale przy 158 był już całkiem dobry. Niektóre firmy latami robiły damskie ramy. Np. jeden z czołowych liderów Specialized. A potem stwierdziły że to bzdura i robią uniwersalne.



 

[Tina]

A Pan to sobie ukochał te MTB 😉 jako uniwersalne... rozumiem rozumiem 🙂 ... Kiedyś za czasów dinozaurów też miałam MTB XC (składany na Słowacji bo wszystkiego co chciałam w 1 rowerze nie było wtedy- ale nie ta znana marka na K. 😄 ) i to był najlepszy czas na rowerze pociągiem na granice Czeską ale ale nie o tym... dinozaury wyginęły, dzieci pojawiły sie na drodze i tak jak pisałam mam taki rower i "A potem stwierdziły że to bzdura i robią uniwersalne." - zgadzam sie, tlyko tak będąc w pełni szczerym to człowiek jest poszyty tu i tam i naprawdę zależy mi na trochę tej ramie obniżonej, stąd ten wątek tutaj bo sama mam cięzko znaleźć coś... 💚

[jajacek]

Cross tez moze byc. Jak ktos glownie po asfalcie. Natomiast zupelnie nie sledze rynku damskich ram. Kellys Gate to byl kiedys tu na forum hit sezonu. Pomoglem koledze z 50 sztuk sprzedac 🙂 kolezanke tez na niego namawialem ale skonczylo sie na uzupywanym karbonowym Kross za 5k. 

[jajacek]

Podawaj linki jak chcesz komentarz. 

[Tina]

Skłaniam się ku:
CUBE NATURE EXC https://www.bike24.pl/produkty/861722?sku=2924901

Ghost Square Cross Essential AL S BLU https://allegro.pl/oferta/rower-ghost-square-cross-essential-al-s-blu-15889361441?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=freelisting&srsltid=AfmBOopvZWPMNdVzl58XieBJotIrmNGlL-LdzxWoM5iF5zGSb3DHaDW3_6A

Unibike Crossfire LDS 2025 https://immotion.pl/rowery-crossowe/4634-rower-crossowy-unibike-crossfire-lds-2025.html?search_query=crossfire&results=3

KROSS Evado 7.0 Cues https://kross.pl/evado-7-0-damski-bialy-turkusowy-polysk-2

Grand ASL Author  https://velo.pl/rowery/crossowe/crossowe-damskie-asl-29/grand-asl

[jajacek]

Ten Cube niezły. Hamulce dno ale dla lekkiej kobiety mogą być w pełni wystarczające.
Ghost brzydki jak cholera 🙂 Lepszy amor. Napęd ok, reszta dno.
Unibike atrapa amortyzatora ale ma hamulce 🙂
Kross teksańska masakra piłą łańcuchową 🙂
Author podobna masakra 🙂

Jeszcze warto zauważyć że napęd MTB 1x jest drogi w utrzymaniu. Wymiana łańcucha co 1000-1200 km. Drogie kasety.
Założeniem napędu Cues 2x jest tania eksploatacja. Stalowe, ciężkie elementy napędu ale trwałe.

[krix]

@CriseQ Na czym stanęło? Daj fotę. Masz tego RR, coś innego czy na razie się wstrzymałeś?

Ja jeżdżę na swoim, jest w porządku, coraz lepiej się na nim czuję. Dochodzę do wniosku, że mam słabe mięśnie grzbietu od siedzenia za biurkiem.

Kto uważa, że praca biurowa to "jak u Pana Boga za piecem" nie wie do końca, co mówi.

[jajacek]

No niestety, od lat pracuję za biurkiem przed komputerem. Ale zdecydowanie wolę to niż jak jako menadżer miałem 60 pracowników na zmianie i cały dzień na nogach latając z jednego końca obiektu na drugi. Przychodziłem i padałem na pysk. A jak prowadziłem firmę informatyczną to przed pracą, wcześnie rano godzina roweru dwa razy w tygodniu plus 1-2 raz coś dłuższego w weekend. Pro prostu trzeba ćwiczyć i odrywać się od komputera.

[Greg29]

Dokładnie, trzeba ćwiczyć - ja dwa razy w tygodniu siłka i ze dwa-trzy razy w tygodniu rower (jak mtb to minimum 1,5 godz., a jak szosa/grawel to minimum 2 godziny)

[jajacek]

5300 mam najechane. 10k km chyba nie uciągnę. Zresztą nigy nie miałem motywacji na ilość kilometrów. Jeżdżę tyle ile mi sprawia przyjemność. Na szosie ostatnio nie przekraczamy 80 km. A na MTB maks 50-60.

[CriseQ]

W dniu 7.08.2025 o 22:13, krix napisał(a):

@CriseQ Na czym stanęło? Daj fotę. Masz tego RR, coś innego czy na razie się wstrzymałeś?

Ja jeżdżę na swoim, jest w porządku, coraz lepiej się na nim czuję. Dochodzę do wniosku, że mam słabe mięśnie grzbietu od siedzenia za biurkiem.

Kto uważa, że praca biurowa to "jak u Pana Boga za piecem" nie wie do końca, co mówi.

Póki co na pewno nie na Rockriderze. Niebieski zwróciłem, na Bordowym czułem się lepiej, ale na dzień dobry miał uszkodzoną piastę z tyłu i całe koło latało na boki + problem z korbą, która przeskakiwała - zareklamowałem towar i zwrócili mi pieniądze. Kolejnego wziąć nie mogłem, bo zwrócili 2999 zł, a promocja się skończyła i kosztuje teraz 3999 zł.

 

Na razie przypasowuję się do tańszego Cube Attention. Nie ma sztywnych osi, waży pół kg więcej, ale za to jest dla mnie wygodniejszy i  przede wszystkim ma napęd 2x11, który mi bardziej odpowiada do mojego stylu jazdy.

[jajacek]

Dla osób którym nie zgina się kręgosłup i chcą mieć trekkinga na kołach MTB, Attention to dobry wybór.