15 stopni na szosie. W co się ubrać?

[Greg29]

Wg mnie na temperaturę powyżej 15°C powinny być bez ocieplenia. Może ewentualnie jakaś warstwa windproof od przodu. Ale teraz pytasz o przedział 10-15°C, na ten przedział jakieś lekkie ocieplenie może być 

[kryptoszosowiec]

No wiesz, ciężko trafić. U mnie będzie 15, a na środku pola 12. Może być też ładna pogoda, a 13 stopni.

Uznajmy że te 15 stopni to taki punkt wyjściowy.

Muszę pojechać i pomacać te spodnie. Mam jakieś z Decathlonu z takim lekkim "polarem" od wewnątrz. O ile w nogi jest fajnie i ciepło, o tyle na lędźwiach zaczyna ze mnie płynąć.

[Greg29]

Te są chyba nieocieplone bo producent podaje, że są przeznaczone na temperatury od 8 do 15°C

https://www.holokolo.pl/cyklodresy/odziez-rowerowa/spodnie/zimowe/bonavelo-team?cid=12882

a te są wiosenno-letnie, czyli na pewno nieocieplone:

https://www.holokolo.pl/cyklodresy/odziez-rowerowa/spodnie/z-szelkami/holokolo-summer-spodnie?cid=12882

Tu masz Rogelli:

https://www.rogelli.pl/dlugie-spodnie-rowerowe/?plec=meskie&ocieplenie=bez-ocieplenia,lekko-ocieplone&sort=cheapest

A tu oferta CR (głównie Rogelli ale są i inne, np. Castelli):

https://www.centrumrowerowe.pl/odziez-rowerowa/spodnie-rowerowe/dlugie/?attr[342]=37050&attr[621]=64898&attr[876]=71961,72902&sort=2

 

[jajacek]

Od 10 stopni raczej nie jeżdżę w ocieplanych spodniach ani w żadnych długich. Zakładam nogawki i krótkie spodenki. Jak uznam że jest ciepło to zdejmę nogawki.
Rogelli to był zawsze największy shit. Ale może przez 10 lat od kiedy nic od nich nie kupuję coś się zmieniło. Decathlon potrafi mieć produkty bardzo wysokiej jakości jeśli chodzi o spodnie. A co mnie zaskoczyło widziałem u ich ostatnio spodnie z wkładką Elastic Interface jaką mam w Quest.

Widzę w CR włoskie Biemme. Mam sentyment do tej marki. Mam od 20 lat ich zimowe spodnie rowerowe na duże mrozy i mimo kilku gleb są nie do zajechania. Mam tez od 20 lat ich super pancerną kurtkę rowerową. Do dziś jeżdżę czasem w koszulce Biemme bo była ze 100% Coolmax z zamkiem YKK i była jedną z najlepszych jakie miałem. 

Wszelkie membrany w kolarstwie szosowym powyżej kilku stopni są dla mnie niedopuszczalne. Jesteś mokry pod tą memebraną.

Dziś 50 km (3h) na MTB w temperaturze 1-3 stopnie.
Nogi kalesony termiczne cienkie Brubeck Thermo i lekko ocieplane spodnie Quest.
Góra koszulka cienka z krótkim z dodatkiem Merino, Brubeck Thermo z długim bluza Quest lekko ocieplana, wiatrówka. 
Było idealnie.

[tomasz90]

Ja na takie dni lubie odzież merino zachowuje swoje właściwości

[kryptoszosowiec]

No i jestem w kropce.

Tak naprawdę ciężko znaleźć długie spodnie z jakimś minimalnym ociepleniem. Znalazłem Quest na temperatury 4-10 stopni, ale patrząc chociażby na osłonę pleców, jestem niemalże pewny że zacznę w tym po chwili płynąć.

https://questsport.shop/pl/p/Dlugie-Spodnie-Rowerowe-Quest-Roveta/145

W CR też wybór nikły, a jak już może coś jest, to nie w moim rozmiarze.

Zaczynam się zastanawiać, czy po prostu nie kupić dobrych nogawek + dłuższe skarpety + ocieplane bokserki.

https://www.centrumrowerowe.pl/ocieplacze-na-nogi-assos-spring-fall-leg-warmers-pd28790/?v_Id=168813

[jajacek]

Z Assosa mam takie nogawki. Bardzo dobre:

https://www.bergfreunde.eu/assos-gt-spring-fall-leg-warmers-c2-leg-warmers

Ten dziwny ksztalt powoduje ze nie zsuwaja sie.

[jajacek]

A takie z Decathlonu jaka druga wartstwe pod inne czasem zakladam:

https://taternik-sklep.pl/spodenki-pod-szorty-rowerowe-mtb-rockrider-st-900

[kryptoszosowiec]

Wolałbym unikać dwóch par spodenek z wkładką. Mam takie bokserki:

https://www.centrumrowerowe.pl/bokserki-viking-eiger-pd20766/

Wydają się dość ciepłe. Jak dorzucę do tego nogawki i na to krótkie letnie spodenki, to chyba powinno być ok...

[wentura]

Powiem wam, że zupełnie przypadkowo odkryłem, że jeśli chodzi o górę stroju szosowego to w temperaturach 12-16 idealnie sprawdza mi się podkoszulka potowa z Dekatlonu Van Rysel Training, plus na to koszulka zimowa z długim rękawem HOLOKOLO z kolekcji WINTER. Do tego zakładam długie spodnie na szelki z Dekatlonu jesienne. Odradzam z Dekatlonu spodnie na zimę, miałem i poniżej ośmiu stopni w nich pizga. Jeżdżąc na  MTB zmieniam tylko koszulkę kolarską Holokolo na bluze MTB Rockraider z Dekatlonu. W temperaturach 17-18 zakładam pod spód zamiast podkoszulka, koszulkę z krótkim rękawem, a w samej koszulce z krótkim rękawem jeżdżę dopiero od 19-20 stopni. Jestem raczej ciepłolubny.

[jajacek]

Jechalem wczoraj na szosie. Garmin pokazywal 12 z groszami, czyli bylo ok. 14

Dol krotkie standardowe spodenki kolarskie z szelkami i nogawki 3/4. Moze nawet za cieplo bylo ale nie chcialo mi sie stawac sciagac nogawek bo byl tomkrotki ride, troche ponad 50 km.

Gora potowka z krotkim rekawem i bluza kolarska lekko ocieplana. 

[wentura]

Ja wczoraj jeździłem w wyżej wymiennym stroju i było OK, ale w okolicy 10 -11 odczuwam już w nim, że jest chłodno. Poniżej 10 zakładam twoją znienawidzoną markę Rogelli, a dokładnie ich kurtkę zimową i pod spód daje tylko  podkoszulek potowy z Dekatlonu. Ale brzuch w Rogeli mi się poci,  tył natomiast jest cały przewiewny, przód jest wiatroodporny co bardziej sprawdza się w temperaturach poniżej 5 stopni.  

[wentura]

W krótkich spodenkach jeżdżę dopiero od 19 stopni i nie wyobrażam sobie innej opcji. 

[Greg29]

Ja na takie temperatury +/- 15°C mam spodenki 3/4 na szelkach, nieocieplane ale zrobione z trochę grubszego materiału niż krótkie, letnie i nieprzewiewne - są idealne dla mnie na takie temperatury. 

3 godziny temu, wentura napisał(a):

 Odradzam z Dekatlonu spodnie na zimę, miałem i poniżej ośmiu stopni w nich pizga.

Ja mam jedne spodnie zimowe z Deca, model chyba RC500 z szelkami (już ich nie ma w ofercie teraz jest model bez szelek z tą nazwą) i są rewelacyjne, nic nie przewiewa, jeździłem nawet w temperaturach minusowych i zimnym wietrze i spokojnie dawały radę