Skocz do zawartości

Cross czy MTB dla pasjonata kulturystyki do 4-6 tys?


Rekomendowane odpowiedzi

@jajacek nawet znacznie taniej da się to ogarnąć bez żadnej ujmy na działaniu. Amortyzator - tylko podstawowe serwisy a kiedy tłumik będzie słyszalny (powietrze) to pełny. 

W kasecie zmieniać zużyte koronki. Poza 2 najmniejszymi, ktore kosztuja 55zl, to jakieś 10-15zł/szt. Większe niż 21T zużywają się wolniej. Stosować łańcuchy XT i pilnować wyciągnięcia 0,5% na poprawnie mierzącym przymiarze (jest takich kilka na rynku).

Blat korby deore to jakieś grosze (50-60złł).

Przerzutka póki nie ma luzów to serwisować.

Sterów nie ruszać póki się kręcą bez oporu. Jak coś się będzie działo zmienić łożyska (20zl szt).

Hamulców shimano nie ruszać jesli nie są zapowietrzone. Przeżyją rower. Na dzisiaj komplet xt m8100 przód + tył to koszt 450zł. Szkoda każdej złotówki na serwis.

Nauczyć się samemu dłubać i unikać przypadkowych serwisów.

Odnośnik do komentarza
29 minut temu, mike21 napisał(a):

@jajacek nawet znacznie taniej da się to ogarnąć bez żadnej ujmy na działaniu. Amortyzator - tylko podstawowe serwisy a kiedy tłumik będzie słyszalny (powietrze) to pełny. 

W kasecie zmieniać zużyte koronki. Poza 2 najmniejszymi, ktore kosztuja 55zl, to jakieś 10-15zł/szt. Większe niż 21T zużywają się wolniej. Stosować łańcuchy XT i pilnować wyciągnięcia 0,5% na poprawnie mierzącym przymiarze (jest takich kilka na rynku).

Blat korby deore to jakieś grosze (50-60złł).

Przerzutka póki nie ma luzów to serwisować.

Sterów nie ruszać póki się kręcą bez oporu. Jak coś się będzie działo zmienić łożyska (20zl szt).

Hamulców shimano nie ruszać jesli nie są zapowietrzone. Przeżyją rower. Na dzisiaj komplet xt m8100 przód + tył to koszt 450zł. Szkoda każdej złotówki na serwis.

Nauczyć się samemu dłubać i unikać przypadkowych serwisów.

Trochę zależy jaka korba. Ja akurat mam RaceFace typu cinch.
Przerzutkę zmieliłem. Chłopaki z serwisu powiedzieli że takie luzy na sworzniach że już nic z niej nie będzie.
Łańcuchy i kasety zwykle używam SLX. Ale coś tam piszą że najnowszy łańcuch XT pod e-bike ma wydłużoną żywotność.
Z hamulcami Shimano to miałem już dużo przygód. Starsze XT to sikały olejem regularnie spod tłoczków a jak wiadomo Shimano nie sprzedaje części zamiennych. 
W hydraulice nie grzebię. Ale mam zaprzyjaźnionych serwisantów mających wiele lat doświadczenia co mi wszystko zrobią po kosztach.
Może mały serwis amora się powinienem douczyć i odpowietrzania hamulców. Nawet mamy zestaw do tego w domu. Syn mojego kolegi nam odpowietrzał. Ale zanim ogarnął co i jak to trochę prób było nieudanych 🙂

A co jaki czas zmieniasz same koronki? Właśnie muszę napęd wymienić. Wpada mi 1.0 i już rzęzi. Kasetę i łańcuch mam. Zastanawiam się czy blat Banless oval przyjmie nowy łańcuch. Kosztuje stówę. Oryginalny RaceFace jakaś chora cena.

Muszę w końcu porządny przymiar kupić. Bo mam najtańszy Bike Hand. Jakie polecasz?

Odnośnik do komentarza

Tylko ważne żeby nie rozpychać tą suwmiarka rolek w przeciwne strony przy pomiarze. 99,9% przymiarów i mierników działa niepoprawnie. Dobry przymiar to np. parktool cc-4. 

@jajacek odniosłem się do podlinkowanego cube'a. Tam jest korba deore m6100, naped 12s.

Koronki zmieniasz jeśli nowy łańcuch przeskakuje na nich. Przy wyciągnięciu 1% na pewno są do zmiany a być może zdążyłeś zajeździć te które są znitowane. Masz napęd 11s to jest sporo dobrych łańcuchów ale do shimanowskich 12s tylko cn-m8100 z pewnego źródla (jest masa podróbek nawet w .de). Blat moźesz possukaç w chinach. Nie ustèpuja jakością w stosunku do tych z manufaktur.

Hamulce shimano sikają od wad fabrycznych (pękająca ceramika, korozja na styku połówek korpusu, skapciałe uszczelniacze (tu bardziej seria produkcyjna) a nie braku serwisu. Często w nowszych wypustach przy nieumiejętnym odpowietrzaniu strzelają gumowe kondomy w klamkach. Jak się trafi dobry egzemplarz to jest spokój przez 15 lat - nie trzeba nawet odpowietrzać. Jak się zepsuje to na gwarancję z nim. Shimano bardzo szybko załatwia sprawę. 

Odnośnik do komentarza

Ilość podróbek łańcuchów jest u nas porażająca. I nie odróżnisz podróbki od oryginalnego. Kolega mi dał podróbkę żeby porównać i ani ja ani serwis nie byliśmy w stanie odróżnić. YBN ma ostatnio bardzo ciekawe łańcuchy. Kolega co się para aerodynamiką i stratami energii w jeździe na czas przeszedł na ich tytanowe. Ale zwykłe też mają ciekawe. Nie wiem natomiast jak z wytrzymałością. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 26.01.2025 o 15:19, MrFlex napisał(a):

Wygląda bardzo fajnie i faktycznie w tej cenie, jeśli geometria mi podpasuje to nie muszę dalej szukać. Tylko muszę z księgowym pogadać, jak wygląda zakup na firmę i odliczenie vat przy kupnie z de. W Polsce można odliczyć cały vat 23%, chyba że macie doświadczenie z takimi zakupami na firmę? To dość istotna kwestia opłacalności zakupu z de vs pl w moim przypadku. 

Odnośnie samej ramy carbonowej, myślę że będzie okej. Należę raczej do grupy ludzi, dla których im ciężej tym lepiej, lubię stawiać sobie wyzwania, ale dzięki za zwrócenie uwagi na ten aspekt :

Zakładając, że będę dbał o ten rower i unikał kiepskich warunków typu ulewy,  błoto i czyścił regularnie etc, ile średnio rocznie trzeba liczyć na przeglądy/serwis?

W zeszłym roku kupiłem tego Cube w rozmiarze XL. Do rekreacyjnej jazdy mtb jest w porządku. Z pozytywów: jestem zaskoczony jakością kół, są naprawdę pancerne. Amor chodzi, choć nie czułem tej mitycznej "pluszowości". Rama karbonowa leciutka, i to jej główna zaleta. Z minusów, mogę powiedzieć że lakier jest dosyć słaby: łatwo o porysowanie ramy, czy odpryski od kamieni. Przerzutkę ciężko wyregulować tak by chodziła idealne. Z usterek w sezonie: skrzywiony hak przerzutki, i (nie rozwiązany do dzisiaj) problem głośnego skrzypienia z okolic napędu podczas jazdy na najmniejszych koronkach. 

Jeden pełny przegląd raz na rok jest wystarczający dla takich zastosowań.

Podsumowując jest w miarę ok, choć jestem rozczarowany faktem iż względem marketowej ciężkiej Indiany, jaką jeździłem przed zakupem Cube, to średnia prędkość jest praktycznie identyczna. No i rower nie nadaje się do długich ponad 100 km wypraw, o czym przekonałem się na własnej skórze. Dlatego zacząłem rozglądać się za jakimś gravelem.

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Ale dlaczego przy jeździe turystyczno-rekreacyjnej różnica masy (w rozsądnych granicach) by miała wpływać na średnią prędkość? Większość czasu jedziemy względnie jednostajnie, a nie przyspieszamy i startujemy do sprintów. W górzystym terenie jak mamy na trasie sporo podjazdów, to te 1, 2, może 3% ekstra masy łącznej nas trochę bardziej zmęczą i spowolnią na dłuższej trasie, ale tak naprawdę ta różnica robi się bardzo wyraźna dopiero jak rower wyląduje na plecach 😉

Co do długości tras - to kwestia dopasowania rozmiaru, geometrii i regulacji. Niezależnie od marki, rower po prostu musimy dopasować do siebie, swoich możliwości i ew kontuzji.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...