MaciejRutecki Opublikowano 3 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2015 Jeździć zimą jak latem i już (ja nawet opon nie zmieniam i na semislickach jeżdżę). Odnośnik do komentarza
ArturKrk Opublikowano 3 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2015 Ja myślę o zakupie trenażera taxca na zimę, jeszcze nie wiem jaki model i pewnie jakies koło z oponką do tego. Jak zima sucha jak była ostatnia to jeździłem trochę na rowerze, biegałem(choć fanem nie jestem:)) i trening siłowy, aby byc w jakimkolwiek rytmie. Teraz tylko rower, jak dam radę to 2 razy siłownia w tygodniu, ale wychodzi przyważnie raz i w sezonie jeźdzę okolo 1200km miesięcznie 90% szosa, więc czasu wolnego na inne aktywności prawie nie zostaje w ogóle:)) Odnośnik do komentarza
luki776 Opublikowano 4 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2015 Z racji tego że trenażery to dość drogi interes stwierdziłem około 4 lat temu że spróbuję sam zrobić konstrukcje. Efekt widać na zdjęciu. Elementami które kupiłem to był opór magnetyczny bodajże firmy roto pamiętam ze wykupilem ostatnia sztukę :-D opona tacx i zacisk z tacx . Razem z kuzynem (ja nie umiem spawac :-P) wzięliśmy na warsztat rower trochę pomierzylismy i złożyliśmy. Koszty to około 160 opór. Opona z zaciskiem około 100 a elementy metalowe miałem za darmo. Gdzieś na forach w tym czasie co się tym interesowałem pisali ze opór z silnika pralki marki frania robili :-P Odnośnik do komentarza
pawel3373 Opublikowano 5 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2015 Ja nigdy nie podchodziłem do jazdy na rowerze w sposób "muszę trzymać formę" także trudno mi to zrozumieć ;) Rower jako pasja i transport i rekreacja, a zimą do szkoły trzeba dojechać ;) jak był taki moment że ciągle był lód na drogach to sobie ze starych opon kolce zrobiłem i frajda na max! raz jak w weekend było -20 i goluteńki lód na drogach to samochody wyprzedzałem jakie tylko napotykałem :D Odnośnik do komentarza
lukasz.przechodzen Opublikowano 6 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2015 Tak, zdecydowanie bardziej polecam trenażer niż rowerek, zwłaszcza, że potem można trenażer schować do kąta, albo do piwnicy i miejsca nie będzie zajmował. Poza tym na swoim rowerze zawsze jest przyjemniej. Odnośnie nudy, to ja oglądam filmy, ale to i tak jest nudne :) Osobiście mam z zimą spory problem, bo na rowerze, nie oszukujmy się, nie każdy ma ochotę jeździć dużo. A jak się wyjdzie na 10-20 kilometrów, to jedynie dla przyjemności, a nie trzymania wielkości brzucha pod kontrolą :) W każdym razie ja się nie nadaję do ostrzejszej jazdy zimą (no chyba, że jest tak jak w styczniu tego roku :) A próbowałem już różnych sportów i niestety wszystkie mnie koszmarnie nudziły. Rower rządzi, rolki są super (no, ale zimą się nie pojeździ, jeśli jest śnieg albo mokro), ale nic innego, co można byłoby robić zimą na luzie, nie przypadło mi do gustu. Odnośnik do komentarza
Gruchenfuhrer Opublikowano 6 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2015 A próbowałem już różnych sportów i niestety wszystkie mnie koszmarnie nudziły. Rower rządzi, rolki są super (no, ale zimą się nie pojeździ, jeśli jest śnieg albo mokro), ale nic innego, co można byłoby robić zimą na luzie, nie przypadło mi do gustu. A bo sport jest jako całość nudny i tyle... (No może poza totalnymi ekstremami :-)) Zwłaszcza oglądany a nie uprawiany osobiście... Dlatego jak dla mnie rower to jedyna opcja - przynajmniej widoki się w miarę często zmieniają... Odnośnik do komentarza
lukasz.przechodzen Opublikowano 6 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2015 Sport, jako aktywność fizyczna :) Odnośnik do komentarza
ArturKrk Opublikowano 6 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2015 Hej, Ja również jestem amatorem i nie mam już żadnych szans na medale:D, ale jednak w zimie lubie być w formie, zawsze wkurzało mnie to wkręcanie się w sezon i własnie jak się kończył człowiek był optymalnie rozkręcony. Oczywiście zależy czego oczekujemy od naszej jazdy. Ja lubie dalekie szosowe wycieczki w pagórkowatych okolicach Krakowa, więc bez formy to męczarnia. Spróbuję pływania tej zimy, chyba że będzie jak ostatnia, gdzie można było pojeździć. Po za tym po 30stce siedząc całą zimę można wychowować piękny mięsień piwny:P. Odnośnik do komentarza
YeLLoW Opublikowano 6 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2015 Zaraz przed 30 też nie jest lepiej :-P zimą waga leci do góry z wiosną coraz gorzej jest się jej pozbyć :-P Zimą basen jest ok, choć nie sprawia mi to aż takiej dużej frajdy, a jak śniegi zaczynają topniec to można zacząć jeszcze biegać. Odnośnik do komentarza
ArturKrk Opublikowano 7 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2015 Zimą to biegam nawet jak są śniegi, ale bieganie mnie męczy,a jazda na rowerze odpręża... jakby tylko czas i nogi pozwoliły jeździłbym non stop:). Z resztą jestem uzależniony od wysiłku i ciężko mi usiedzieć:). Podobają mi się te trenażery taxca z oprogramowaniem i trasami np tour the france itp, ale z tego co patrzyłem to kosztuję jakieś chorę pieniądze:) A budowanie dobrej kondycji i wytrzymałości zajmuję dużo czasu, a jej utrata jest dość prosta:). Odnośnik do komentarza
Markoff Opublikowano 9 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2015 Zimą fajnie się jeździ ale myślę że nie powinno się oszczędzać na oponach. Przekonałem się gdy rower z podemknie wyjechał. (za ubezpieczenie kupiłem zimówkę :-)) drugą już musiałem sam zafundować:-). ). Choć najlepsze są triatlony. Na basen na rowerzez basenu na piwo. Kiedyś też trzeba odpocząć i przygotować się do nowego sezonu. Odnośnik do komentarza
RyszardM Opublikowano 16 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2015 Witam Wiadomo, jazda na rowerze zimą może być niebezpieczna, krótki dzień, ślisko, jestem w wieku 50+ dużo jeżdżę rowerem, do pracy bo wkurzają mnie korki, rowerem ten sam czas co samochodem, w niedzielę wypady po 70 do 100 km.Na zimę kupiłem sobie,no i żonie ketlera golfa P,i staram się trzymać kondycję no i wagę przy okazji,często jeżdżę na basen. Pozdrawiam Ryszard Odnośnik do komentarza
AdiOstry Opublikowano 22 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2015 Zimą można przesiąść się na rower przełajowy. Nie ma nic piękniejszego niż jazda przełajówką zimą. Dla osób, które nie chcą inwestować w rower polecam: siłownia, basen, trx. Dobrą alternatywą jest Spinning. Zajęcia grupowe z trenerem, na których można dać sobie niezły wycisk, zwłaszcza na podjazdach. Polecam!! Są to zajęcia nie tylko dla osób intensywnie jeżdżących na rowerach, ale także dla podtrzymania formy na turystyczne jazdy. Ostatnią możliwością jest trenażer, które ceny są różne, w zależnosci od poziomu gadżeciarstwa;-) Odnośnik do komentarza
AdiOstry Opublikowano 7 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2015 Hej, Może Was zainteresują ćwiczenia dodatkowe, które można wykonywać jesień-zima. Jestem w trakcie przygotowywania takich kart, oto jedna z nich https://www.facebook.com/adiostrypl/photos/a.815325708565293.1073741829.813641625400368/817493411681856/?type=3&theater Następne zestawy będą o wzmacnianiu nóg, trochę dorzucimy TRXa , a więc będzie z czego korzystać, może coś wpleciecie do swoich codziennych ćwiczeń ;-) Pozdrawiam Adam Odnośnik do komentarza
NoOnesThere Opublikowano 7 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2015 Polecam pojeździć w zimie na nartach biegowych i zjadowych. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się