sweetdream71 Opublikowano 9 Marca Udostępnij Opublikowano 9 Marca Cześć, Na wstępie zaznaczę, iż po dwudziestu latach nie jeżdżenia wracam do roweru, więc póki co jestem laikiem w tematyce sprzętu. Ostatnio zdecydowałem się na zakup Chisela SX i w miarę łapania bakcyla chciałbym go zacząć upgradeować. Patrząc na oceny sram SX pewnie zacznę od napędu. Poradźcie proszę w co pójść i co dokładnie kupić. Rower wykorzystywany będzie amatorsko (lasy, wały i od czasu do czasu singletracki Glacenis), na wyścigi się nie wybieram, więc xtr'a proszę nie polecać :D Chodzi mi o najlepszy stosunek cena/jakość, chciałbym aby w terenie działało to wszystko sprawnie i lepiej niż ten sram SX. Czy wychodząc z konfiguracji opartej na sram SX zostać na sramie i pójść w stronę NX'a, czy też lepiej się zdecydować na Shimano? Jeżeli shimano to czy cały napęd muszę wymieniać, czy coś z obecnego mogę wykorzystać? Do moich zastosowań pewnie wystarczające będzie Deore (chyba, że np. warto dopłacić do SLX'a). Jeżeli Deore, to które: m5100 11-51, czy m6100 10-51? Jaka będzie w praktyce różnica pomiędzy tymi dwoma modelami? Gdzie najlepiej szukać części? Z góry dzięki za wszelkie porady. Odnośnik do komentarza
Veriv Opublikowano 9 Marca Udostępnij Opublikowano 9 Marca Gwarantuje Ci, ze dostaniesz kilka rozbieżnych odpowiedzi. Tak sie złożyło, ze mam teraz pod ręką 3 rowery z Deore 6100, SX oraz GX. Najlepiej moim zdaniem działa GX, potem SX i na samym końcu Deore. GX jest dobry w każdym istotnym dla mnie parametrze. Działa dobrze niezależnie od tego jak mocno utopisz go w błocie i ma bardzo mocne sprzęgło. W rowerze z GXem mam teraz gripshift, który troche pogarsza kulturę pracy, ale zapewnia bardzo szybkie zmiany biegów w obu kierunkach SX ma wyraźnie słabsze sprzęgło. Napęd SX działa ciszej niż GX. Podejrzejwam, że łatwiej by łańcuch spadł i do szybkiej jazdy po kamieniach bym raczej go nie wybrał. Deore jest mocno wrażliwe na brud i szybko sie rozregulowuje. Moim zdaniem jest też znacznie mniej ergonomiczne. Może w wyższych modelach shimano manetka jest zaprojektowana zgrabniej, ale w Deore moim zdaniem dostęp do tej dalszej wajhy jest utrudniony. Nie przekonuje mnie funkcjonalnośc naciskania dalszej wajhy palcem wskazującym, palce trzymam sie na klamce, niezaleznie od tego czy hamuje czy nie. Tak w terenie jezdze. Podsumowując : zostawiłbym napęd jak jest. Glacensisy są gładziutkie, wydmuchane z liści i przejezdne dla 6latków. SX sie na tym świetnie sprawdzi. Jak koniecznie chcesz zmienić, to bym kupił przerzutkę oraz manetkę GXa. Kasętę NXa zostawił bo to kompatybilne (nie ma kasety SX). Będzie to jednak duzo kasy, bo przerzutka to minimum 400zł, manetka minimum 200zł. Więcej zyskasz wymieniając amortyzator na jakikolwiek wyższy model amortyzatora niż Judy z damperem Turnkey. Reba i damper motioncontrol idealnie sprawdzi sie na glacensisy. Deore bym nie kupował. Nie będzie idealnie działać z kasetą Srama. Zresztą, popatrz jak wygląda manetka Deore a jak wygląda GX . To nawet nie wygląda ergonomicznie. SX ma dokładnie taki sam kształt jak GX, ale nie jest stalowe tylko plastikowe Odnośnik do komentarza
ram Opublikowano 9 Marca Udostępnij Opublikowano 9 Marca 41 minut temu, sweetdream71 napisał(a): Cześć, Na wstępie zaznaczę, iż po dwudziestu latach nie jeżdżenia wracam do roweru, więc póki co jestem laikiem w tematyce sprzętu. Ostatnio zdecydowałem się na zakup Chisela SX i w miarę łapania bakcyla chciałbym go zacząć upgradeować. Patrząc na oceny sram SX pewnie zacznę od napędu. Poradźcie proszę w co pójść i co dokładnie kupić. Rower wykorzystywany będzie amatorsko (lasy, wały i od czasu do czasu singletracki Glacenis), na wyścigi się nie wybieram, więc xtr'a proszę nie polecać :D Chodzi mi o najlepszy stosunek cena/jakość, chciałbym aby w terenie działało to wszystko sprawnie i lepiej niż ten sram SX. Czy wychodząc z konfiguracji opartej na sram SX zostać na sramie i pójść w stronę NX'a, czy też lepiej się zdecydować na Shimano? Jeżeli shimano to czy cały napęd muszę wymieniać, czy coś z obecnego mogę wykorzystać? Do moich zastosowań pewnie wystarczające będzie Deore (chyba, że np. warto dopłacić do SLX'a). Jeżeli Deore, to które: m5100 11-51, czy m6100 10-51? Jaka będzie w praktyce różnica pomiędzy tymi dwoma modelami? Gdzie najlepiej szukać części? Z góry dzięki za wszelkie porady. IMHO nie zmienialbym nic w tym specu do amatorskich jazd. Upgread ma sens do jazdy w ostrym tetenie, gdzie jest ryzyko a nie chcemy zabawy ( hamulce, amor). Druga wersja, to zakup roweru z przyzwoitym osprzętrm; to wydatek 8,5 tys.+ dla ramy aluminium. I tą drogą szedłbym; lepszy osprzęt na aluminiowej ramie niż lichy ns karbonowej . Karbonowy zestaw zdecyfowsnie na zawody, maratony. Jeśli koniecznid chcesz upgread, to po pierwsze napęd. Szedłbym w zestaw: zmieniarka XT, kadeta Shimano SLX 10-51t 12spd ( najbardziej elastyczne przełożenie 10-51), korba 32T ( nie wiem jaki masz skonfigurowany w zestawie), heble m6100. Fajnie byłoby zamienić też amor jury Silver na .... ale to już inna historia i koszt amora , dobrego amora, to min.2,9 tys . Ja korzystam ze skkepu wysyłkowego biostern.pl . Nigdy nie zawiedli, ceny mocno konkurencyjne. Odnośnik do komentarza
ram Opublikowano 9 Marca Udostępnij Opublikowano 9 Marca 6 minut temu, Veriv napisał(a): Gwarantuje Ci, ze dostaniesz kilka rozbieżnych odpowiedzi. Tak sie złożyło, ze mam teraz pod ręką 3 rowery z Deore 6100, SX oraz GX. Najlepiej moim zdaniem działa GX, potem SX i na samym końcu Deore. GX jest dobry w każdym istotnym dla mnie parametrze. Działa dobrze niezależnie od tego jak mocno utopisz go w błocie i ma bardzo mocne sprzęgło. W rowerze z GXem mam teraz gripshift, który troche pogarsza kulturę pracy, ale zapewnia bardzo szybkie zmiany biegów w obu kierunkach SX ma wyraźnie słabsze sprzęgło. Napęd SX działa ciszej niż GX. Podejrzejwam, że łatwiej by łańcuch spadł i do szybkiej jazdy po kamieniach bym raczej go nie wybrał. Deore jest mocno wrażliwe na brud i szybko sie rozregulowuje. Moim zdaniem jest też znacznie mniej ergonomiczne. Może w wyższych modelach shimano manetka jest zaprojektowana zgrabniej, ale w Deore moim zdaniem dostęp do tej dalszej wajhy jest utrudniony. Nie przekonuje mnie funkcjonalnośc naciskania dalszej wajhy palcem wskazującym, palce trzymam sie na klamce, niezaleznie od tego czy hamuje czy nie. Tak w terenie jezdze. Podsumowując : zostawiłbym napęd jak jest. Glacensisy są gładziutkie, wydmuchane z liści i przejezdne dla 6latków. SX sie na tym świetnie sprawdzi. Jak koniecznie chcesz zmienić, to bym kupił przerzutkę oraz manetkę GXa. Kasętę NXa zostawił bo to kompatybilne (nie ma kasety SX). Będzie to jednak duzo kasy, bo przerzutka to minimum 400zł, manetka minimum 200zł. Więcej zyskasz wymieniając amortyzator na jakikolwiek wyższy model amortyzatora niż Judy z damperem Turnkey. Reba i damper motioncontrol idealnie sprawdzi sie na glacensisy. Deore bym nie kupował. Nie będzie idealnie działać z kasetą Srama. Zresztą, popatrz jak wygląda manetka Deore a jak wygląda GX . To nawet nie wygląda ergonomicznie. Z grubsza zgadza się; najlepiej prawie nic nie zmieniać. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 9 Marca Udostępnij Opublikowano 9 Marca Dopóki wszystko działa bym nie ruszał. Nie jeździłem na SX. Opinie ma nędzne. Ale trzeba wypróbować jak to działa. Pójście w Shimano jest problematyczne bo nie wiadomo czy do tych kół dostaniesz bębenek Microspline. Odnośnik do komentarza
mike21 Opublikowano 9 Marca Udostępnij Opublikowano 9 Marca Zajeździj napęd do końca a jak już chcesz coś zmieniać to coś co na bezpośredni wpływ na jazdę (amortyzator, opony, koła, hamulce). W kasecie m5100 masz dziurę między 15 i 18T . Wielu osobom przeszkadza. Lepsza jest m6100. I jeśli o działanie napędu chodzi to jest tak samo jak XT. Przerzutka różni się tylko materiałen wózka, łożyskowaniem kólek i wyprowadzeniem regulacji hamulca wózka na zewnątrz. Dobrze wyregulowane na łańcuchylu shimano działa to lepiej niż GX. Nic się nie rozregulowywuje. Mam klientów ktorzy robią dziesiątki kkm przyjeżdżają tylko na wymianę łańcuchów/kaset. Nie dotykam żadnych regulacji. Najważniejsze żeby hak byl prosty i pierwotnie wszystko dobrze ustawione (znane są przypadki samoczynnego skrzywienia haka od zbyt blisko ustawionego kółka prowadzącego). Odnośnik do komentarza
Veriv Opublikowano 10 Marca Udostępnij Opublikowano 10 Marca To tez faktycznie moze byc kwestia tego, ze skrzywiłem coś. Wózek przerzutki powyginałem trochę, potem wyprostowałem. Moze dlatego napęd teraz jest bardziej wrażliwy na brud. Co do ergonomii, to może być kwestia przezwyczajenia, ale doświadczenia są zawsze subiektywne. Chyba @Oskarr też nie byłeś fanem? Kaseta : sprawdziłem teraz i rzeczywiście w chiselu wrzucili kasetę SX, która pewnie jest cięższa bo nie wygląda jakby była na pająku. Odnośnik do komentarza
smokey01 Opublikowano 10 Marca Udostępnij Opublikowano 10 Marca Mam Chisela z napędem SX i jestem pozytywnie zaskoczony. W poprzednich rowerach miałem 12 rzędowe pełne Deore i pełny SLX. Sram SX działa zdecydowanie lepiej niż Deore, powiedziałbym na poziomie SLXa. Przyzwyczajenia wymaga zmiana biegów kciukiem, ale po przejechanych prawie 300km już czuję się z tym OK. Odnośnik do komentarza
Mateusz06i Opublikowano 12 Marca Udostępnij Opublikowano 12 Marca pytanie czy warto systematycznie przechodzić z tego sx na gx jak się trafiają lepsze ceny? https://www.bike-discount.de/en/sram-gx-eagle-12-speed-trigger-shifter-2 https://www.bike-discount.de/en/sram-gx-eagle-12-speed-rear-derailleur Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 12 Marca Udostępnij Opublikowano 12 Marca Przy tych cenach wydaje się że warto. 120 Euro ze zestaw. Pewnie ze 150-200 odzyskasz z SX. Tylna przerzutka w Centrum Rowerowe kosztuje 210 zł, manetka 90 zł. Z tym że moim zdaniem GX to jest jakość niewyścigowa, na poziomie Deore. Oba działają dobrze. Z drugiej strony tylna przerzutka XT kosztuje 75-80 Euro. Manetka 42 Euro. Cena ta sama a dwa poziomy wyżej. A za 120 Euro całe heble XT, BL-T8000. Z tym że dobrze byłoby tarcze ogarnąć Pewnie heble SRAM też pójdą za 200-300 plus tarcze. Więc dokładamy pewnie 500-600 zł i mamy zajebiste XT. Ale czy to będzie dobrze pracowało z korbą SRAM to nie mam pojęcia. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 12 Marca Udostępnij Opublikowano 12 Marca To proponuję obejrzeć. Czy warto dopłacić od NX Eagle do GX Eagle: https://www.youtube.com/watch?v=KhTHOYhvjkk Odnośnik do komentarza
dfq Opublikowano 12 Marca Udostępnij Opublikowano 12 Marca No czyli wszystko rozbija się jeszcze o nową korbę shimano , dodatkowo support a w przypadku nx-> gx nowy bębenek i pewnie piasta nie wspominając o przeplataniu koła 🤣 Odnośnik do komentarza
Veriv Opublikowano 12 Marca Udostępnij Opublikowano 12 Marca I kasetę. Łatwo zarządzać nieswoim budżetem 🙂 Odnośnik do komentarza
Mateusz06i Opublikowano 12 Marca Udostępnij Opublikowano 12 Marca miałem na myśli drobniejszy upgrade bo akurat coś jest w promocji, a nie o wymianie całego osprzętu 🙂 Rower jest na sramie, zostanie na sramie żeby przesadnie nie kombinować pytanie tylko czy można podmienić manetkę przerzutki i tylną przerzutkę plug & play do zestawu obecnego z sx? resztę wymieniłbym na wyższy model jak się zużyje Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 12 Marca Udostępnij Opublikowano 12 Marca Ja ma zostać na SRAMie to NX lub GX. Jaki to do oceny. Sądzę że jak jedno i drugie 12 rzędów to wymiana powinna być bezproblemowa. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się