Skocz do zawartości

Dbamy o nasz rower turystyczny ?


Turysta05

Rekomendowane odpowiedzi

Gdy chcemy wygodnie i bezpiecznie dojechać z punktu A do p.B, jeszcze częściej z powrotem do A ?, a po drodze jakiś krótki biwak nad jeziorem, być może nawet z "niezdrowym?" grilowaniem, to myślę że wystarczy rower z tej średniej a nawet niskiej półki (no może +udoskonalenia?), byle sprawny i zadbany. Taki rower co bez trudu przyjmie na bagażnik sakwy i namiot.

  Ten wpis kieruję do Forumowiczów o podobnych zapatrywaniach, w celu wymiany doświadczeń.  Na początek moje uwagi o hamulcach -wiadomo tego nie można lekceważyć. Na pewno pojawi się potrzeba serwisu przed rozpoczęciem ciepłego wiosennego sezonu, a dla wielu przyda się właśnie teraz, na zimę, wiadomo śnieg i lód! 

Gdy zacząłem się rozglądać za klockami do moich rowerków, zdziwiły mnie wysokie ceny?, bo mam porównanie do samochodowych (przy samochodach też majstruję?). Patrzałem Alledrogo, Decathlon, mój pobliski dobry sklep rowerowy (tam klocki owszem, ale z usługą wymiany 50,-zł za koło). 

Screenshot_2023-11-27-11-15-29-910_com.android.chrome.thumb.jpg.fb8fe3204da133be208c609188068793.jpg

Gdy trochę przypadkowo natknąłem się na ofertę:

Screenshot_2023-11-27-10-09-43-812_com.alibaba.aliexpresshd.thumb.jpg.3b056ad5fd2f4e5411b11452b8a37cb1.jpg

..a to kompletny zestaw hamulców hydraulicznych do samodzielnego montażu i klocki hamulcowe już tam są:

Screenshot_2023-11-27-10-14-03-511_com.alibaba.aliexpresshd.thumb.jpg.6e4dc79d7482c4372c9c6c6171c82cc4.jpg

..to czerwona lampka zapaliła mi się na dobre, tu trzeba znaleźć realne oferty, długo nie szukałem:

Screenshot_2023-11-27-10-20-43-301_com.alibaba.aliexpresshd.thumb.jpg.01ab3a663eb30b4d6dacddd4431f4347.jpg

Zwróćcie uwagę, że tu kupujemy pełen komplet 2x, dwie pary. Zaopatrzyłem się na zapas do wszystkich rowerków:

IMG_20231127_102632_2_2.thumb.jpg.6191f888bb26ab2deac690a5d874730e.jpg

Te żywiczne dam ma tylne koło, hamują delikatniej, a po co ma mi się koło uślizgiwać(?), to przecież niebezpieczne, natomiast tarcza praktycznie się nie zużyje przez lata.

Wracając do kompletu hydraulicznych, jeżeli wasze hamulce mechaniczne dojrzały do wymiany (chociażby linek) to warto zmienić na hydrauliki. Tarcie na linkach, na przekładni śrubowej, powodują, że trzeba na klamki naciskać znacznie silniej. Mechaniczne trzeba regulować (ustawiać) na lince i  przeciw śrubą w miarę zużycia klocków, hydrauliczne są samonastawne?.

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się, ale kupiłbym inne hamulce. Aktualnie przygotowuję film o prezentach powyżej 120 zł i na 3 miejscu wrzuciłem właśnie hydrauliczne hamulce ? 
Polecam Mt400, do normalnej jazdy wystarczające a kosztują zalane z klockami 130 zł. 
Również uważam ceny niektórych akcesoriów rowerowych za ostro przesadzone. 

Testowałem różnego rodzaju klocki hamulcowe, te chińskie niestety krócej żyją i gorzej hamują, w szczególności jak jest gorsza pogoda. Przy cenie za mt 400 130 zł za koło, nie widzę sensu próby oszczędzania na chińskich hamulcach. Pożyczałem parę razy rowery na podobnych wynalazkach (krossy z hamulcami yak) i to nie hamowało. 

Moim zdaniem spoko rowerem do takich mało ambitnych jazd są rowery lazaro. Są tanie i dobre. Mają też v brake, które do spokojnej jazdy wystarczają i są tańsze w utrzymaniu i prostsze w serwisie. 

https://lazaro-bike.pl/sklep/lazaro-aero-v2-męski-2023_pid=494

Odnośnik do komentarza

.

1 godzinę temu, Oskarr napisał(a):

Testowałem różnego rodzaju klocki hamulcowe, te chińskie niestety krócej żyją i gorzej hamują, w szczególności jak jest gorsza pogoda. Przy cenie za MT400 130 zł za koło, nie widzę sensu próby oszczędzania na chińskich hamulcach. Pożyczałem parę razy rowery na podobnych wynalazkach (krossy z hamulcami yak) i to nie hamowało

Być może "krossy z hamulcami yak" (co to jest?) to ta "tradycyjna chińszczyzna" ale to??? (150,-zł z wysyłką):

Screenshot_2023-11-28-10-49-00-910_com.android.chrome.thumb.jpg.9f3abbc0aff37ed21557d6e05436023e.jpg

...albo to (poniżej 300,-zł z wysyłką):

Screenshot_2023-11-28-10-56-14-025_com.android.chrome.thumb.jpg.5747701616e2456f131805bec3d01352.jpg

Przecież dokładnie to kupujemy u nas na Alledrogo, tak że wybór wg. uznania, a i tak wszystko (te oryginały też) produkowane w Malezji.

@Oskarr możesz wyjaśnić jakie są istotne różnice użytkowe MT200 a MT400, bo to ciekawe, a ja nie mam pojęcia?.

1 godzinę temu, Oskarr napisał(a):

Moim zdaniem spoko rowerem do takich mało ambitnych jazd są rowery lazaro. Są tanie i dobre. Mają też v brake, które do spokojnej jazdy wystarczają i są tańsze w utrzymaniu i prostsze w serwisie

Jeszcze parę lat temu jeździłem z hamulcami szczękowymi, i było spoko, byłem zadowolony, chociaż wystarczyło przejechać przez mokrą trawę i zong(!), gdzie hamulce(?!!!). Tym niemniej polecam, ja miałem radość z jazdy, inni też będą zadowoleni. @Oskarr z tym stwierdzeniem: tańsze w utrzymaniu i prostsze w serwisie  absolutnie się nie zgadzam?, gdzie ta prostota w serwisie? Nawet najtańsze chińskie klocki lepiej hamują od drogich (ale zostawmy te najdroższe?) szczękowych. Po to założyłem ten temat aby wykazać, że można łatwo i tanio, a zadowalająco dobrze. Trzeba liczyć siły na zamiary?.

Odnośnik do komentarza

Starsze vbrake klasy deore na dobrych jakościowo klockach hamulcowych hamowały lepiej niż mechaniczne tarczowe i porównywalnie co najtańsze hydrauliki w stylu mt 200. Mam w domu z 15 rowerów na różnych hamulcach. Na forum parę razy się kłóciłem co do jakości hamulców tarczowych i w ramach własnych testów kupiłem mt 200, mt 400 i m6100. 
Mt 400 konstrukcyjnie są bardzo podobne do mt200, zdaniem naczelnego serwisanta Mike, mt 200 powinny hamować podobnie co mt400. Testowane przeze mnie mt 400 w dwóch przypadkach działały zdecydowanie lepiej niż mt 200 i to pomimo zastosowania tych samych tarcz i tych samych klocków. Na pewno mt 400 mają lepsze manetki niż mt 200, same szczęki wyglądają minimalnie inaczej, średnice tłoczków są takie same, przewody też takie same. Nie wiem czy między mt200 a mt 400 wyminili wewnętrzne uszczelniacze, dali sztywniejsze membrany czy to jest tylko kwestia tych klamek, ale z mojego doświadczenia, wszystkie mt 200 które testowałem nie hamowały i wszystkie mt400, które testowałem hamowały. 

Ale jaki jest sens kupować z aliekspress za 300 zł z przesyłką mt 410, gdzie praktycznie nie masz gwarancji, jak w polsce możesz kupić te hamulce taniej z gwarancją i 2 dniową dostawą? 
Ogólnie 100-120 zł za mt200 w Polsce to normalna cena. W polsce komplet na przód i tył za mt200 można kupić za jakieś 200 zł, w centrum rowerowym 270 zł kosztuje komplet mt410, no i te polecam. 

Jeśli jeszcze chodzi o obsługę serwisową, to vbrake są zdecydowanie łatwiejsze w obsłudze. Ile ja się pierdole z hydraulikami to głowa mała. Wjedziesz z mocno rozgrzanymi hydraulikami w kałużę czy błoto - tarcza się wykrzywia i trzeba prostować, założysz koło 1 mm krzywo - tarcza obciera. Musisz wymienić na chwilę koło - obciera. Dostanie się jeden ziarenek piasku - obciera. Ja się ścigam na tych rowerach, eksploatuje je w trudniejszych terenach, ale też nie oszczędzam na sprzęcie. Mam przetestowane zarówno tektrowe tarcze, sramowe z różnych półek, deore od rt 56 do mt800 za chore 200 zł za jedną tarcze i pomimo aluminiowych pałąków, polepszonego chłodzenia tych hamulców i tak co parę miesięcy muszę je regulować albo prostować. Mam też pokupowane płytki do ustawianie hamulców ale to dalej nie specjalnie ułatwia życie. 
A vbrake? Mamy w jednym z elektryków w domu, koło bije po 1cm w każdą stronę, rower ma 20 lat, wyminiłem linki za 10 zł, klocki za 30 i dalej hamuje tak, że można przelecieć przez kierownicę ? 

No ale vbrake to ciężkiego tyrania się nie nadają. Jak jedziesz 40km/h po singlu między drzewami to trochę słabo jak po zamoczeniu felgi stracisz siłę hamowania, choć lepsze klocki też sobie w miarę z tym radzą. Jednak na takie warunki zdecydowanie wolę hydrauliki, ale do miasta czy na wycieczki krajoznawcze dobre vbrake wystarczy. W vbrake możesz regulować oddzielnie napięcie lewej i prawej strony, możesz przysunąć i odsunąć dany klocek, to jest mega wygodne.  



image.thumb.png.c90d5483b2e21ad05be346ccfa82df49.png

Odnośnik do komentarza

.

3 godziny temu, Oskarr napisał(a):

....Wjedziesz z mocno rozgrzanymi hydraulikami w kałużę czy błoto - tarcza się wykrzywia i trzeba prostować, założysz koło 1 mm krzywo - tarcza obciera. Musisz wymienić na chwilę koło - obciera. Dostanie się jeden ziarenek piasku - obciera. Ja się ścigam na tych rowerach, eksploatuje je w trudniejszych terenach, ale też nie oszczędzam na sprzęcie. Mam przetestowane zarówno tektrowe tarcze, sramowe z różnych półek, deore od rt 56 do mt800 za chore 200 zł za jedną tarcze i pomimo aluminiowych pałąków, polepszonego chłodzenia tych hamulców i tak co parę miesięcy muszę je regulować albo prostować....

Hola, hola... @Oskarr ale się zagalopowałeś, to cenne uwagi dla sportowców-wyczynowców, trzeba założyć odpowiedni wątek,   tutaj omawiamy zagadnienia: 

Dbamy o nasz rower turystyczny ?

Pragnę uspokoić "turystów?", hydrauliki są naprawdę spoko, samonastawne, "zdzierasz aż do blachy?", gdy zaczynają piszczeć zakładasz klocki, Twój wybór czy żywiczne, czy metaliczne i dalej jeździsz.  Dzisiaj montowałem tylne koło, luźne oparłem o posadzkę, potem zaciągnąłem zaciskacz i w drogę, nic nie obciera, nie skrzypi (bo wcześniej dobrze wyregulowane?).

@Greg29 dzięki za przestrogę, turyści będą jeździć jeszcze bardziej ostrożnie?

https://www.instagram.com/reel/CxYSsoiuB5Q/?igshid=MzRlODBiNWFlZA%3D%3D

Odnośnik do komentarza
45 minut temu, Turysta05 napisał(a):

Dzisiaj montowałem tylne koło, luźne oparłem o posadzkę, potem zaciągnąłem zaciskacz i w drogę, nic nie obciera, nie skrzypi (bo wcześniej dobrze wyregulowane?).

Miałeś szczęście. w 9 na 10 przypadkach będziesz musiał regulować. Mam dużo rowerów i serwisuje też rowery rodziny oraz znajomych, Ci raczej się nie ścigają. Obecnie wszyscy u mnie w domu jeżdżą na hydraulikach i one dobrze hamują, ale często jest sporo zabawy z regulacją. 

Odnośnik do komentarza

Mam fitnessa z osiami QR (a więc teoretycznie niepowtarzalnymi jeśli chodzi o położenie koła w przeciwieństwie do sztywnych osi) i hydraulikami (podstawowymi Tektro) - kilka razy do roku zdejmuję koła: 2 razy w roku zmiana opon z letnich slicków na zimowe z bieżnikiem i na odwrót, jakiś kapeć, czasami przednie koło do transportu w samochodzie i jak mam ten rower już 3 czy 4 lata to jeszcze nigdy nie musiałem ich regulować. Albo mam wyjątkowe szczęście albo trochę to demonizujesz i wyolbrzymiasz ?

Odnośnik do komentarza

Odnośnie klocków hamulcowych z ali - miewałem różne do różnych typów zacisķów i nigdy nie ttafiłem na jakieś wyjątkowo godne polecenia - albo na mokro przerażająco piszczały, albo nie hamowały, b. szybko się ścierały a w jednym nawet okładzina odpadła z placķów/płytki pod wpływem mocniejszego dogrzania. Docelowo bym tego nie kupił do żadnego roweru. Najmniej "niespodzianek" jak dla mnie sprawiają jednak fabryczne. Widzę, że w PL sklepach klocki typu G05S (zaciski deore i wyższe) kosztują 22zł a B05S do niższych grup oraz m.in. do Tektro kosztują 18zł IMHO nie ma tu co wydziwiać. Lepiej poszukać przyzwoitych tarcz hamulcowych (obecnie niskie modele shimano są bite na prasie bez żadbej późniejszej obróbki, wyższe modele (rt6x-rt7x) sa obrabiane tylko po jednej stronie a od pewnego czasu zaczęly się pojawiać już chińskie xt (rt8x) które też tylko po jednej stronie szlifowane. Za alternatywą się trzeba rozglądać.

Odnośnik do komentarza

Dzięki @mike21 za opinie, o to właśnie chodzi?, ja nie mam  wyrobionego zdania bo jeszcze zdzieram "klocki fabryczne", ale niebawem wymiana.

Aby ogólnie zasygnalizować tematy do rozwagi, pokażę przeróbki jakie wykonałem w moim najnowszym rumaku.  Aby było wyraźnie widać ile szpejów wozi "rasowy turysta?" na początek zdjęcie fabrycznego golasa:

CEMZL29909DA.thumb.jpg.f3b8817677aabac4fea923b1e65e44ba.jpg

A tu mój rumak, praktycznie ukończony, ale na pewno jeszcze coś się znajdzie?:

IMG_20231130_132244.thumb.jpg.3b25c9879ade338b9785a190d739995d.jpg

IMG_20231130_144221.thumb.jpg.d8d47361988a3e51a67f2878464d674b.jpg

IMG_20231130_132312.thumb.jpg.8a8f56cad8b1f7dafeb1b95f6158ebb4.jpg

IMG_20231130_145428.thumb.jpg.13dc5802c6db634349dd513c6a28a437.jpg

Na początek opiszę zmianę która była jako pierwsza (może też i dlatego, że czekałem na pozostałe części), to te piankowe uchwyty:

IMG_20231130_144638.thumb.jpg.e8b1aff02177bca2ba5253aba74fb59e.jpg

Fabryczne gripy były ostre jak papier ścierny, a ja jeżdżę w rękawiczkach tylko zimą. Początkowe wrażenie pewnego chwytu po godzinie stawało się bolesne! Nie do zaakceptowania! Po rozpoznaniu wybrałem takie, z pozoru "nijakie", a to kaskada zalet: miękkie, przyjemne w dotyku, dłoń się nie ślizga (chłoną pot, czy co?), własności termiczne takie, że nawet dzisiaj (mróz -2°C) wrażenie jakby były podgrzewane, siedzą na kierownicy jak przyklejone (fakt że trudno je naciągnąć, trzeba na wodę mydlaną), a mnie denerwuje gdy uchwyty (a szczególnie te o ergonomicznych kształtach) się obracają i stale trzeba je poprawiać. Są dobre, ale nie kupujcie ich w "dobrych sklepach rowerowych" bo tam ze znaczkiem "odi" kosztują powyżej 50,-zł, a można za kilka, kilkanaście zł, ja kupiłem za 8,-zł. Drugą parę czarnych założę do mojego starszego rumaka. Lusterko też polecam, jest szklane, sferyczne (szerokokątne), przydaje się.

Odnośnik do komentarza

Już go pokazywałem, teraz przedstawię bliżej, mój Rumak-I pochodzi ze stajni marketowej, kupiony parę lat temu na posezonowej wyprzedaży, taniej niż dzisiaj rowerek dziecięcy. Zupełny golas, reklamowany jako "rower sportowy górski"? 

50a09511450a9d2d02c20ea37142.thumb.jpeg.a6e232cf8f643c296b72647a68310663.jpeg

Dzisiaj wygląda tak:

IMG_20231201_125454_1.thumb.jpg.a32f90ecd9995d442a11560bc2fd543a.jpg

IMG_20231201_130049.thumb.jpg.14c4325308a05a1a779c9ac14591d9da.jpg

Burzliwe koleje losu sprawiły, że dostał ciut lepszy przedni amortyzator SUNTOUR (dla mnie extra) i podniesiony mostek kierownicy: 

IMG_20231201_140119.thumb.jpg.689dd18320197bf5a14be883a17baa90.jpg

.. i to sprawiło w połączeniu z miękkim siodełkiem, że mogę wygodnie pomykać po wszelkich ścieżkach.

Na moich przykładach chcę pokazać jak zainstalować podstawowy atrybut rowera turystycznego - bagażnik. Takie podstawowe ramy mają otwory zaczepowe i pod błotniki, i pod bagażnik, ale gdy mamy hamulce tarczowe to pojawiają się problemy. Owszem są oferowane bagażniki rekomendowane do tarczowych, ale są drogie, mają jakieś dziwne łapki do rurek, mi "nie pasują"?.  Jak do tej pory, już 3 krotnie udało się zainstalować prosty, sztywny i lekki bagażnik aluminiowy, stosując "swojskie patenty".

Tutaj Rumak-I, było najłatwiej, bo rama ma komplet otworów,

IMG_20231201_140923.thumb.jpg.1b83738cda3c9ec3baf38d921c0ed59b.jpg

..ale z drugiej strony śruba mocująca łoże zacisku hamulca stoi dokładnie na przeszkodzie,...  ale przecież to właśnie tą śrubą można skręcić jednocześnie i bagażnik, i zacisk (trzeba dobrać odpowiednio dłuższą)

IMG_20231201_142043.thumb.jpg.54e03553f8162c1b41534371415ed2b9.jpg

Górne mocowanie standardowo, bo rama ma przewidziane otwory.

IMG_20231201_134000.thumb.jpg.4efb1ffca6bb1072c31a2eb852376863.jpg

 

Odnośnik do komentarza

Montowanie bagażników c.d.

TRYBECO-Terra, mój Rumak-II był reklamowany jako elektryczny rower górski, bardziej chodziło o gravela, ale w tamtych czasach to pojęcie było mało rozpoznawalne, o ile w ogóle znane.  Był golutki, ja dostroiłem go na szybki rower miejski.  Bagażnik zupełnie nie chciał się pogodzić ze zaciskiem hamulca, chociaż rama ma komplet otworów mocujących:

IMG_20231205_135412.thumb.jpg.894db499f4f2709d9b3ed405ca8d03c3.jpg

Zastosowałem poprzednią sztuczkę, tym razem śruba dłuższa:

IMG_20231205_134520.thumb.jpg.46e23c27ddbcbcbd5860cba8a27f2f50.jpg

IMG_20231205_135933.thumb.jpg.4a16e5229dd76593229989af8d49e8f0.jpg

Niestety obciążalność takiego mocowania jest mniejsza, ale na moje wycieczki wystarczy max 5 kG.

Reklamowany jako MTB, COPPI Maverick, mój Rumak-III całe to wyczynowe zacięcie manifestuje tym, że w ramie brakuje otworów zaczepowych, widać że wg Włochów to wystarczy. Zrobili tylko dwa otwory M5, chyba z myślą o błotnikach, bo tak by pasowało, jednak dla bagażnika kiepsko (kolizja z ramą), i to z obu stron. Śruby M5 cieniutkie, dobrałem stal o podwyższonej wytrzymałości i skręciłem. Jeśli nie wytrzymają przegwintuję na M6.

IMG_20231130_132634_1.thumb.jpg.85568a5ab10592859ae04d88cdd30061.jpg

IMG_20231130_132707_1.thumb.jpg.37755f15fe76fef57ff8be552da52863.jpg

IMG_20231130_132611_1.thumb.jpg.e9d1f66f6393bab008656596ce6fea6e.jpg

Pozostało jeszcze górne mocowanie. I tu szczęśliwie znalazłem chomątko od poprzednich bagażników, ten nie miał.

IMG_20231130_132851_1.thumb.jpg.1ce6e966347ec55e5314e859214ef4af.jpg

Dla błotników nie zostało nic☹️, ale uchwyt bagażnika uratował sytuację?IMG_20231130_132553_1.jpg.f62deb3a9d2685e2816e57b6ef7f446c.jpg

 

Odnośnik do komentarza

Skończyłem na nietypowym z konieczności mocowaniu. Błotniki ważna rzecz, ale nie będę rozwijał. Zasygnalizuję tylko, że bardzo trudno dostać pełnowymiarowe błotniki na koła 29" o szerokości powyżej 2". Ja ponaciągałem błotniki 28". Natomiast dla kół mniejszych, np.26" łatwy wybór. Czy źle szukałem?

A teraz przedstawię "mój autorski?" wynalazek:

IMG_20231203_140415.thumb.jpg.502dc6a97d9dd951fbc610ebfdaa6e8f.jpg

Widzicie!? Tak narzuca śnieg i piasek z przeklętą solą?. Pomimo że opuściłem błotnik możliwie nisko.. 

IMG_20231203_140807.thumb.jpg.e0d05d7bfa1ded5c848d93a35a63f0ca.jpg

..to tak się dzieje, i woda ze solą przenika szczelinami za silnik, a tam złącza elektryczne? 

IMG_20231203_140512.thumb.jpg.24637059ba7f2e8dba9592704cfebeea.jpg

Szukając elastycznego plastiku, przypadkowo sięgnąłem ten przeźroczysty (planowałem czarny, ale brak). Okazało się to trafnym wyborem, jest niewidoczny, nie rzuca się w oczy. 

Odnośnik do komentarza

 Po co(?)  turyście(!)  regulowana sztyca podsiodłowa, vel dropper, alias myk-myk???   Będzie "daunhilował" z bagażnikiem objuczonym pełnymi sakwami? Dzisiaj już nic nie dziwi, więc niewykluczone.  Ale tak całkiem na poważnie, przydaje się, nie tak jak kupowane okazyjnie różne "przydasie", ale naprawdę przydaje się!  Ten dropper wypatrzyłem na Ali.. i jego 3 położenia spełniają moje potrzeby:

IMG_20231208_092252.thumb.jpg.7575a160673e060caa4ef1f3d7569186.jpg

Pozycja 1, pełna wysokość zgodnie z prawidłami bikefittingu. Tutaj posuwam z pełną mocą, ale gdy się zatrzymam to ledwo dosięgam ziemi aby się podeprzeć.

IMG_20231208_094421.jpg.31869babe7f3a9d9878ed8fa63206460.jpg
Zdjąłem oryginalny pierścień prowadzący linkę aby się lepiej dopasować i odzyskać ~1cm. Osoby mające wysoką ramę (niewiele wysunięte siodełko) przestrzegam, być może nie będą mogły skorzystać z tego zakresu.

IMG_20231208_092428.thumb.jpg.27c0f5dba9d6a216abed1ff2e6df6882.jpg

Poz. 2, tak pośrodku, taka "lajtowa" jazda na zatłoczonych miejskich ścieżkach, łatwe i wygodne zatrzymanie na światłach oraz oczywiście natychmiastowy STOP przed dzieckiem lub przeuroczym pieskiem.

A ponieważ nie mam usłużnego pachołka po którego grzbiecie mógłbym dosiadać Rumaka-III, niestety ruchomość stawów już nie taka, niektóre pooperacyjne,  to w tej 3-ciej pozycji wygodnie wsiadam i zsiadam.

IMG_20231208_092509.thumb.jpg.98b2cb1f9bbc26143ef6dae0a2b51314.jpg

Na kierownicy zrobiło się gęsto, niedługo jak w kokpicie samolotowym?,  ale elektrycznego klaksonu i kierunkowskazów nie będę zakładał, to już postanowione, bo wiatr już nie miałby jak się przeciskać?:

IMG_20231208_093217.thumb.jpg.4a320a67c162e70f13959ecb00d11444.jpg

IMG_20231208_093530.thumb.jpg.e4b9ef9dbb2a43a64360e012e57c9ebb.jpg

Tą 3-pozycyjną sztycę znalazłem na Ali..., na pewno można też nabyć gdzie indziej.

Screenshot_2023-12-11-19-41-18-891_com.alibaba.aliexpresshd.thumb.jpg.e35ad573feb5237c63f9e7dbbdf59781.jpg

Ja z okazji "czarnego piątku" kupiłem nawet taniej?.

Screenshot_2023-12-11-19-43-17-092_com.alibaba.aliexpresshd.thumb.jpg.168393c807cedb3e40bdc2df1329cc9b.jpg

Ta zewnętrzna linka sterująca znakomicie ułatwiła mi montaż, co prawda w ramie jest kanał wewnętrzny, idą tam przewody elektryczne, linka przerzutki, ale nie wyobrażam sobie jakbym przebił się do rury siodłowej do droppera sterowanego w środku.  A ponieważ mam rower obwieszony różnymi "szpejami" to jedna linka więcej nie robi różnicy, aż trudno ją zauważyć, mi nie przeszkadza??.

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Aby domknąć temat tego myk-myka muszę rzetelnie napisać o jego wadach, i tak: gdy ciepło (temperatury powyżej 10°C) działa sprawnie, ale na mrozie, np. dzisiaj -5°C, porusza się żenująco ospale, bardzo wolno. Nie wiem czy z powodu smaru(?), twardych uszczelek(?), zimnej sprężyny powietrznej(?), w każdym razie do sportu nie mogę polecić. 

Odnośnik do komentarza

Całkiem niedawno rozgorzała dyskusja n.t. amortyzatorów, tu taka opinia:

https://roweroweporady.pl/f/topic/10342-orbea-cube-czy-giant/?do=findComment&comment=80405

To mnie skłoniło do przyjrzenia się bliżej, o co chodzi? Przedtem się nie interesowałem, nie było potrzeby. Wziąłem sobie do serca powtarzające się informacje, że nowe amorki montują kiepsko nasmarowane. Czy to możliwe? Że wskazany jest, a nawet konieczny serwis zerowy? To trzeba sprawdzić!  No to rozebrałem tą "podkowę", dla mnie pierwszy raz, przysłowiowa "bułka z masłem" i to cienko posmarowana 🙂 Za co serwis życzy sobie 150zł ??? 

IMG_20240105_150047.thumb.jpg.3d01c9398acb5bdcbced40395e85574f.jpg

I rzeczywiście smaru brak!  Te szare cienie na goleniach to odrobina smaru. Jedna rura prawie sucha! Jak to wytłumaczyć? Niewątpliwie włoscy managerowie wynegocjowali sobie dobre ceny u chińczyków, skubiąc ich do ostatniego centa, przecież chcą sprzedać rower w atrakcyjnej cenie 2,5tys€, Chińczycy chętnie sprzedadzą cokolwiek więc tną koszty na maksa, na łyżeczce smaru też można oszczędzić, zresztą serwisom też trzeba dać zarobić i tak to się kręci 😞

https://roweroweporady.pl/f/topic/10776-mtb-elektr-coppi-maverick-teraz-orzeł%3F%3F/

Ja mam takie "dojścia" i użyłem przemysłowy smar półpłynny do centralnych układów smarowania obrabiarek CNC, Divinol Lithogrease 000

Divinol-Lithogrease-000-1-kg(1).webp.f724bc328dc658c5ba61f7f3ae42ae31.webp

Ma całą paletę zalet ale mnie interesowało że jest półpłynny (rzadki) a jednak smar nie olej, oraz ekstremalnie odporny na wodne agresywne chłodziwo maszynowe. Jako ciekawostkę dodam, że ćwierć kilo tego smaru kosztuje tyle co 20 gram SRAM Butter, który tak naprawdę też jest smarem przemysłowym z grupy Slickoleum. Ale inaczej kupuje rowerzysta entuzjasta swojego cacuszka, a inaczej fabryka z halą pełną maszyn.  Byłem ciekawy jak się sprawdzi, o wysokie temperatury to bez obaw, maszyny mocno się nagrzewają, ale niskie, ujemne? Co prawda zakres -30 do +140°C ale sprawdzić warto. Dzisiaj nadarzyła się okazja 🙂 -5°C i słoneczna pogoda na rowerek:

IMG_20240107_133129.thumb.jpg.04426c14674c5520ebb5d7f4acd7cf0d.jpg

IMG_20240107_133202.thumb.jpg.bc0580a814a9dc6bae332a1b5f9fa9e5.jpg

Nie, nie, to nie wycieki! Bez obaw! To resztki smaru po montażu zepchnięte przez uszczelki, które specjalnie nie wytarłem aby zobaczyć jak będzie reagował na mróz. Jak widać pracuje i mam wrażenie, że lepiej. Ale może to tylko wrażenie i te "podkowy" mogą pracować na sucho??? Pewne jest jedno: teraz zużycie będzie minimalne.  Na koniec przytoczę ostrzeżenie które wyczytałem w necie i całkowicie się zgadzam, mianowicie różni "mądrale" zalecają wlać olej do rur i na dole uszczelnić pod nakrętkami, co faktycznie łatwo zrobić. Ale co tak osiągnąć? Kąpać te plastikowe golenie (patrz foto) w oleju? Ale dalsze konsekwencje mogą być żałosne, opisał to kolega z bratniego forum, mianowicie gdy oleju dużo to może przenikać do tłumika gazowo-olejowego i skrócić jego skok, a nawet zablokować! Ja tego nie sprawdziłem i nie zamierzam 🙂

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...