APZ Opublikowano 1 Sierpnia 2023 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2023 Czy są dostępne usługi wyceny roweru używanego, w celu określenia jego ceny rynkowej? Istnieje taki zawód jak rzeczoznawca rowerowy? Ekspert umiejący ocenić stan techniczny, zużycie roweru, ale również orientujący się w cenach na rynku rowerów używanych. Wyobrażam sobie, że efektem jego pracy byłaby opinia, z widełkową sugestią cenową, krótkim opisem stanu maszyny. Pewnie jedna kartka a4 wystarczyłaby. Nie szukam takiej usługi (jeszcze), ale pytam z ciekawości. Sądzę, że jeżeli ktoś chciałby kupić lub sprzedać drogi rower, to wydanie troszeczkę kasy na jego wycenę, sprawdzenie, miałoby sens. Nadto uważam, że wielu kolarzy z tego forum mogłoby sprzedawać tego typu usługi z powodzeniem. Wiadomo, że nie ma sensu zamawianie opinii dla roweru taniego, ale gdy cena, na przykład przekracza 10 000 zł, pewnie warto. Odnośnik do komentarza
ram Opublikowano 1 Sierpnia 2023 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2023 53 minuty temu, APZ napisał(a): Czy są dostępne usługi wyceny roweru używanego, w celu określenia jego ceny rynkowej? Istnieje taki zawód jak rzeczoznawca rowerowy? Ekspert umiejący ocenić stan techniczny, zużycie roweru, ale również orientujący się w cenach na rynku rowerów używanych. Wyobrażam sobie, że efektem jego pracy byłaby opinia, z widełkową sugestią cenową, krótkim opisem stanu maszyny. Pewnie jedna kartka a4 wystarczyłaby. Nie szukam takiej usługi (jeszcze), ale pytam z ciekawości. Sądzę, że jeżeli ktoś chciałby kupić lub sprzedać drogi rower, to wydanie troszeczkę kasy na jego wycenę, sprawdzenie, miałoby sens. Nadto uważam, że wielu kolarzy z tego forum mogłoby sprzedawać tego typu usługi z powodzeniem. Wiadomo, że nie ma sensu zamawianie opinii dla roweru taniego, ale gdy cena, na przykład przekracza 10 000 zł, pewnie warto. Są dostępne. Darmowe.Na tym forum ? . Znam paru rzeczoznawców, niektórzy znają się osobiście ? Odnośnik do komentarza
APZ Opublikowano 1 Sierpnia 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2023 A jak uważacie, taka opinia o rowerze ile może kosztować? Strzelam, 400-700 zł plus dojazd? Odnośnik do komentarza
Veriv Opublikowano 1 Sierpnia 2023 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2023 Używany rower powyzej 10000zl to chyba tylko dla koneserów. Wyłożenie takiej kasy w gotówce na używany rower to spora dozą fantazji ? Odnośnik do komentarza
APZ Opublikowano 1 Sierpnia 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2023 5 minut temu, Veriv napisał(a): Używany rower powyzej 10000zl to chyba tylko dla koneserów. Wyłożenie takiej kasy w gotówce na używany rower to spora dozą fantazji ? No to 8000 zł czy dowolnie niżej. Przecież bywa, że ktoś nie trafił z zakupem lub zmienił preferencje rowerowe, styl jazdy itp. i chce przeformatować swój park rowerowy. "Używka" mogła mieć swoje przygody, różny stan zużycia. W moim zamyśle, taka pisemna opinia może bardzo pomóc w sprzedaży drogiego roweru. Jego opis techniczny i zawarty wniosek z analizy rynku na pewno dodaje wiarygodności. Odnośnik do komentarza
Veriv Opublikowano 1 Sierpnia 2023 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2023 @APZ najszybszym sposobem jest oddać rower do dobrego serwisu rowerowego. Ocena takiego serwisu jednak będzie mocno ograniczona przez ograniczenia materiałowe i know-how. To znaczy karbon, bo resztę ogarniesz. Cyklon(taki serwis ram karbonowych) oferuje usługę pomiaru całej ramy, za coś powyzej tysiąca złotych.(1500?) I nie jest to usługa od ręki. Sam miernik grubości karbonu nie starczy, trzeba mieć wiedzę jak ułożone są włókna karbonu by być w stanie poprawnie zlokalizować anomalię. Jest to na tyle wysublimowana usługa, ze myślę że rzeczoznawca rowerowy jako osobna działalność może mieć bardzo mały popyt. Jeśli potencjalny kupujący chce zminimalizować ryzyko, to zamiast rzeczoznawcy ma opcję zakupu nowego roweru czy opcję zakupu od renomowanego sprzedawcy rowerów używanych. Zawsze może też po prostu oddać do serwisu, gdzie może i karbonu nie prześwietlą ale z resztą sobie poradzą. Odnośnik do komentarza
APZ Opublikowano 1 Sierpnia 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2023 30 minut temu, Veriv napisał(a): Jest to na tyle wysublimowana usługa, ze myślę że rzeczoznawca rowerowy jako osobna działalność może mieć bardzo mały popyt. Masz rację. Na pewno tego typu zajęcie nie będzie tak pożądane jak np. usługi rzeczoznawcy od nieruchomości, czy biegłego od pojazdów mechanicznych. Ale, skoro dzisiaj niektóre rowery są droższe od przyzwoitych samochodów... Kto wie... (?) "Rzeczoznawstwo rowerowe" może być (moim zdaniem) dodatkowym zajęciem zarobkowym, pozwalającym na zarobki zgodnie ze swoją pasją, z hobby. Trochę reklamy na forach, portalach społecznościowych i sprzedażowych i już "biznes" działa. Próba prawie nic nie kosztuje, bo wiedza, szczególnie Forumowiczów tego forum - już jest. Teraz tylko ją "scashować". Nakłady i ryzyko znikome, zabawa gwarantowana. ? Kto pierwszy startuje z nowym zawodem? Ja mogę zdeklarować: jeżeli będę wystawiać do sprzedaży mojego fulla, na pewno zlecę taką usługę, aby nie wygłupiać się na rynku i skutecznie dopiąć transakcję, bez niepotrzebnej straty. Odnośnik do komentarza
APZ Opublikowano 1 Sierpnia 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2023 Miałem przyjemność współuczestniczyć w "porodzie" nowych zawodów w Polsce: - doradca podatkowy, - doradca sukcesyjny (szereg działań, aby zachować dla rodziny źródło utrzymania, przedsiębiorstwo, w sytuacji gdy nestor, "przewodnik stada", nie jest w stanie dalej prowadzić biznesu, w skutek choroby, śmierci, itp.). Podatki dotyczą każdego, a każdy przedsiębiorca umiera (ta statystyka akurat sprawdza się w 100 %). Więc oba te ww. zawody mają swój dosyć rozległy rynek. Czy "rzeczoznawca rowerowy" ma szansę zaistnieć z przyzwoitymi wynikami finansowymi? Nie wiadomo. Bez próby, nie dowiemy się. Odnośnik do komentarza
Veriv Opublikowano 1 Sierpnia 2023 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2023 @APZ To nie pytanie na forum ale jestem bardzo ciekawy jak uczestniczyłeś w pracach nad ustanowieniem zawodu doradcy podatkowego w Polsce. Byłeś legislatorem? Doradca sukcesyjny - nie wiedziałem ze taki zawód w Polsce istnieje jako osobna profesja. Ale społeczeństwo jest coraz bogatsze i coraz częściej jest zapotrzebowanie na takie usługi. Zauważe jednak, ze oba te zawody mają swoje, znacznie starsze odpowiedniki za granicą i popyt na nie ma raczej pewny trend wzrostowy bo społeczeństwo sie bogaci. Rzeczoznawca rowerowy przeciwnie - nie znam odpowiednika za granicą. Myślę też że ceny rowerów nie będą wiecznie rosnąć szybciej niż rosną dochody Polaków. Będzie to proporcjonalnie coraz bardziej dostępny i prozaiczny produkt. Ale może masz rację, że jest to nisza z potencjałem. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza
APZ Opublikowano 1 Sierpnia 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2023 51 minut temu, Veriv napisał(a): Byłeś legislatorem? Broń Boże. Nie byłem legislatorem. Zanim uchwalono ustawę, zaistniał społeczny ruch w celu ustanowienia takiego zawodu. Byłem członkiem stowarzyszenia, potem "izby zawodowej", zdawałem egzaminy i w praktyce wykonywałem ten zawód, nawet w czasach, kiedy jeszcze nie był zawodem odpowiednio "zdefiniowanym". Po jakimś czasie rozwinąłem firmę i ją opędzlowałem. Niestety, ustawa o doradcach podatkowych ograniczyła swobodny rynek tego typu usług, np. nakładając kary za aktywność "niekoncesjonowanych" doradców. Z czym akurat ja się nie zgadzam, bo jestem zwolennikiem wolnego rynku. Nikt nie powinien zabraniać pytania się o podatki swojego fryzjera. No, ale to OT. Tak sobie przypomniałem, że przecież są "rzeczoznawcy rowerowi": to komornicy, którzy wystawiają na licytację zajęty rower dłużnika. ? Ale to margines. "Rzeczoznawca rowerowy" - może nie wykarmi dzieci z takiej aktywności, ale obstawiam wariant, że na nowy rower dla siebie da się zarobić, niewielkim nakładem czasu i kasy. Odnośnik do komentarza
mike21 Opublikowano 1 Sierpnia 2023 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2023 Opinia takiej osoby, która nie ma renomy/marki będzie nic nie warta. Nie wystarczy jakiś papierek czy samodzielnie wydrukowany dyplom. Na swoją markę trzeba ciężko zapracować. Jeśli wpakujesz dwie osoby na minę (o co nietrudno nie rozbebeszając roweru na części pierwsze - np. piasty wielobiegowe, amortyzatory, e-napędy czy bez specjalistycznej aparatury np. aparat x-ray do prześwietlania ram węglowych) to w dobie internetu oznacza koniec przygody. A takie pobieżne oględziny to zrobi byle pan Wiesiu z każdego serwisu. Odnośnik do komentarza
APZ Opublikowano 1 Sierpnia 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2023 Każda aktywność ma wiele ryzyk. Ważne, aby je sobie uświadomić i starać się ograniczyć. Opinia rzeczoznawcy to "opinia", a nie jednoznaczny wyrok. Pominięte obszary badania mogą zostać wyspecyfikowane. Metodyka oceny może być analogiczna jak przy opiniowaniu aut. Nikt nie wymaga od rzeczoznawców stuprocentowej trafności i braku marginesu błędu. Odnośnik do komentarza
APZ Opublikowano 1 Sierpnia 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2023 Szacunki rzeczoznawców są nie tylko dla nabywców, ale przede wszystkim dla sprzedających. Aby wiedzieli ile chcieć i jaka cena jest poniżej rynku. Nie każdy właściciel drogiego roweru ma czas i ochotę na doktoryzowanie się z wartości sprzętu. Po to mogłyby być takie usługi. Odnośnik do komentarza
Oskarr Opublikowano 2 Sierpnia 2023 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2023 Najlepiej się przekonać sprzedając rower, jaka jest wartość roweru wystawiając go na sprzedaż. Mamy rower za który chcemy 5 k, wystawiamy go za 5k, jak się po 2 tygodniach nie sprzeda to za 4,5 itd. aż dojdziemy do granicy gdzie stwierdzamy, że za takie pieniądze to wolimy zostawić nasz rower jako zapasowy ? Osobiście wielokrotnie znajomym sprawdzałem rowery przed zakupem i pomagałem w targowaniu ceny. W przypadku tańszych rowerów nie ma problemu, gorzej jak mamy temat sprawdzenia drogiego roweru. Zwykle jednak osoby, które chcą wydać dużo pieniędzy na używany rower to osoby które znają się na tych rowerach i takiej usługi nie potrzebują. Jeśli jednak ktoś chciałby sprawdzenie roweru w Toruniu i okolicy to zapraszam do kontaktu, za 50 zł mogę się przejechać jakimś rowerem, sprawdzić stan napędu, stan klocków, poszukać uszkodzeń ramy. Sprawdzić, czy zawieszenie pracuje tak jak powinno i czy nie ma luzów. Można wtedy mniej więcej oszacować koszt naprawy. Myślę o tym prześwietlaniu ramy czy jest sens. Mając karbonowy rower, jeśli nie został walnięty punktowo to szansa na pęknięcie w zasadzie nie występuje. Jeśli użytkownik tego roweru nie jeździ jeszcze na wózku to raczej nie miał takiego wypadku, który by uszkodził ramę a tego nie widać, można by więc określić odpryski lakieru na ramie i oryginalność samego lakieru (mówię tu o rowerach do 10k pln, powyżej pewnie może się opłacać płacić dużo pieniędzy za profesjonalne malowanie ramy tak, że nie zobaczymy co było malowane). Zawieszenie możemy sprawdzić, czy nie ma luzu, czy działają blokady, czy działa regulacja odbicia, czy ugięcie jest liniowe a nie skokowe. Nie zobaczymy co siedzi w środku, jednak jeśli działa to działa i nawet jakieś ryski na goleniach których nie wyczuwamy podczas normalnej jazdy nie będą jakieś dyskwalifikujące. Hamulce mają hamować i nie obcierać, mają też nie mieć wycieków, Przerzutki mają zmieniać w pełnym zakresie, wystarczy test podczas jazdy. Koła mają się kręcić lekko i nie mieć centry. Przymiar do łańcucha ma nie wpadać w łańcuch, po depnięciu stojąc w korbach łańcuch ma nie przeskakiwać po kasecie. Na dziurach łańcuch ma nie spadać, Mamy mieć swobodnie opcję puszczenia kierownicy bez ściągania, Po przekręceniu kierownicy trzymając rower w powietrzu kierownica powinna wrócić na swoje miejsce. Trzeba by mieć zapis w umowie, że dokonuje się pełnej dokumentacji zdjęciowej i opisuje się wynik testów ale ostateczną decyzje podejmuje klient. Ps. Napęd można by sprawdzać na swoim, świeżym łańcuchu, jeśli kaseta przyjmie, jest dobrze, jeśli nie, jest niedobrze. Ja jednak byłbym w stanie sprawdzić jedynie rowery mtb do 8-10k z zakresu XC, lekkie enduro, szosy do 6-7 k i rowery trekkingowe/crossowe w okolicy 5. Z maszynami droższymi nie mam specjalnie doświadczenia. Ale jako opcja dorobienia spoko. Podejrzewam jednak, że w praktyce jest to połączone z pracą typowo jako serwisant. Odnośnik do komentarza
APZ Opublikowano 2 Sierpnia 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2023 28 minut temu, Oskarr napisał(a): Mamy rower za który chcemy 5 k, (...) W tym rzecz, że nie zawsze wiemy ile chcemy. Przykład: kupiłem nowy rower kilka lat temu za 5k, potem (pandemia) podrożał do 9k (oferta na nowy), następnie staniał do 8k. W międzyczasie zrobiłem nim kilka tys. km i jednocześnie zmienił się rynek rowerów, np. w wyniku importu z Niemiec, bo ponoć oni przesiadają się masowo na elektryki. Doszły też ślady używania (w jedną stronę) i modernizacje (w drugą stronę, zakładając, że klient je polubi). Ile chcieć? Nie mam zielonego pojęcia. Przestrzelenie z ceną ofertową "na próbę, zobaczymy co na to rynek", moim zdaniem nie jest dobrą metodą sprzedażową. A podanie zbyt niskiej ceny jest konkretną stratą, chociaż proces sprzedaży jest istotnie krótszy. [Kiedyś sprzedałem tak używane akcesoria z mojego auta, klient z olx przyjechał do mnie w ciągu 30 minut od ukazania się ogłoszenia i bez targowania zapłacił. Akurat ten towar był trudny do wyceny przez gogle, nie znalazłem porównywalnych ofert]. Im rower droższy i bardziej zindywidualizowany, tym trudniej oszacować jego wartość tak, aby właściciel wiedział ile chcieć i mentalnie zaakceptował cenę. Opinia eksperta na pewno pomoże również nabywającemu, bo ogranicza ryzyko wpadki. Obu stronom ułatwia negocjacje. Moim zdaniem opinia za kilkaset złotych, wydana na podstawie oględzin, próbnej jazdy, analizy rynku, itp. jest warta swojej ceny (dotyczy drogich rowerów, oczywiście). Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się