Skocz do zawartości

Pedały platformowe Dartmoor Candy


Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

Kupuję do roweru który będzie stał na działce pedały, bo te które przyszły są masakrycznie śliskie. Wybrałem Dartmoor Candy, bo są to bardzo fajne pedały platformowe, przyczepne mimo braku metalowych pinów. Czyli idealne i "po bułki w japonkach" i na wolną wycieczkę z rodziną, a nawet nie złe na szybszą samotną przejażdżkę po dość płaskim zresztą terenie.

I tylko zastanawiam się czy brać wersję pro z dwoma uszczelnianymi łożyskami maszynowymi i tuleją ślizgową, czy z uwagi na to że te plastikowe niby piny się po roku czy dwóch zetrą, więc trzeba będzie zmienić całość nim łożyska kulkowe padną?

Różnica w cenie dwukrotna.

Aha nie będę się tam raczej bawił w żaden ich serwis.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, ram napisał(a):

Jeśli nie mają pinów to po co wymienisz nylonowe ? 

Nie rozumiem. Chodzi Ci o to po co w ogóle zmieniać pedały czy chcesz powiedzieć że nylonowych pinów nie da się zmienić. No nie da, ale można zmienić cały pedał. Wbrew pozorom te organy są bardzo dobre i nieźle trzymają, szczegółowe ze zwykłymi butami. No ale trzeba je co parę tysięcy km zmienić (u mnie po 3 sezonach były już śliskie). I moje pytanie czy łożyska nie maszynowe też tyle wytrzymają czy nawet tyle nie?

Odnośnik do komentarza

Łożyska maszynowe w tych pedałach są do ozdoby (nie chce mi się pisać wywodu w jakim celu one tam są ale nie przenoszą siły napędowej z nóg). Głównym łożyskiem jest ślizg. Generalnie łożyskowanie ślizgowe nie jest złe ale jeśli jest zapewnione smarowanie centralne olejem pod ciśnieniem (jak np. wał korbowy w silniku spalinowym). W pedałach smar stały pod wpływem nacisku wydostaje się z pomiędzy ślizgu i osi i smarowania brak. Do tego od strony korb tam są lipne uszczelki więc w miejsce smaru dostaje się woda i pył. Jeśli używasz roweru to takie pedały trzeba ze 2x na kwartał przeserwisować, żeby się jako tako kręciło. Natomiast candy NIE pro mają nominalnie problem z ciągłym rozkręcaniem się konusów. Ale jak nowe rozbebeszysz, wykąpiesz w benzynie, zapakujesz przyzwoitego wodoodpornego smaru i ustawisz właściwy luz nominalny i złożysz na niebieski loctite to będzie to praktycznie bezobsługowe. W pro zużywa się szybciej oś niż sam ślizg ?

Odnośnik do komentarza

https://allegro.pl/oferta/pedaly-bicyklon-dx1-platformy-maszynowe-czarne-9742634268

Ja się przymierzam do zakupu takich. Uszczelniane łożyska maszynowe, ogólnie bardzo dobre opinie, dość lekkie i w miarę niska cena.

Zastanawiam się, czy te pedały mają jakieś wady do mało wyczynowej jazdy. Niby tylko 7 pinów (Dartmoor Stream Pro mają 10), ale nie wiem czy będzie to miało jakiś duży wpływ na trzymanie.

Odnośnik do komentarza

Jak już jesteśmy przy pedałach z metalowymi pinami... to trzeba mieć do tego buty.

Pierwsza zauważalna wada bicykloonów to brak dodatkowych uszczelnień na osi. Druga to aluminiowy korpus (nylonowe znacznie dłużej zachowują swój pierwotny wygląd).

Bardzo przyzwoite i nie za drogie to np. mzyrh mz-926...H1d78c033a4524b41b071f87c02044d2av.jpg

albo mz-928...

S8ceab761640042fd8d79c1cf1cca1a3av.jpg

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli o trwałość np. podczas wypadku chodzi to prędzej pokrzywisz korby niż połamiesz nylonowy korpus tych pedałów. Natomiast w kwestii estetyki - alu po miesiącu intensywnego użytkowania w terenie wyglądają jak ogryzki (przetarcia do gołego alu, pogubione piny) na nylonie tego nie widać. Nylon jest do pewnego stopnia elastyczny więc jakieś zawadzenie/uderzenie nie pozostawi śladu, alu jest plastyczne i będzie odkształcenie. W nylonowych kolor masz ten sam w całej objętości materiału a w alu jest kilkanaście mikrometrów powłoki ozdobnej, która od piachu pod butami ulega systematycznemu ścieraniu w niektórych miejscach. Sam się po latach użytkowania drogich alu platform przestawiłem na nylonową chińszczyznę i nie zamierzam wracać. 

Odnośnik do komentarza

U mnie dziewczyny jeżdżą drugi se,on również na nylonowych jak poniżej.

https://www.giant-bicycles.com/pl/pedaly-platformowe-pinner-flat-2022

Przede wszystkim waga poniżej 400 gr. determinowała wybór. Aczkolwiek, kto nie wie, niech ma na uwadze, że młodsza do tej pory ma poorane łydki od pinów. Po przejazdach wyglądała jakby nie wiem co robiła w malinowym chruśniaku. Stąd (@bonum) należy rozważyć konieczność pinow dla kogoś, kto nie lata ostro w terenie. 

Edytowane przez ram
.
Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, Bonnum napisał(a):

Łożyska kulkowe. Lepsiejsze niż ślizgi ale trzeba sukcesywnie o nie dbać . Mike21 robił wykład nt. ślizgów i maszynowych podparć . Warto dorzucić te 100 właśnie do maszynowych.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...
W dniu 16.05.2023 o 14:19, mike21 napisał(a):

Jeśli o trwałość np. podczas wypadku chodzi to prędzej pokrzywisz korby niż połamiesz nylonowy korpus tych pedałów. Natomiast w kwestii estetyki - alu po miesiącu intensywnego użytkowania w terenie wyglądają jak ogryzki (przetarcia do gołego alu, pogubione piny) na nylonie tego nie widać. Nylon jest do pewnego stopnia elastyczny więc jakieś zawadzenie/uderzenie nie pozostawi śladu, alu jest plastyczne i będzie odkształcenie. W nylonowych kolor masz ten sam w całej objętości materiału a w alu jest kilkanaście mikrometrów powłoki ozdobnej, która od piachu pod butami ulega systematycznemu ścieraniu w niektórych miejscach. Sam się po latach użytkowania drogich alu platform przestawiłem na nylonową chińszczyznę i nie zamierzam wracać. 

Veto! ? Jak widać na załączonej fotce, wystarczy pieniek i odrobina szczęścia, aby zawadzić akurat pinem.

IMG_20230603_195400.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...