Skocz do zawartości

Cross | Radon Scart Light


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, przymierzam się do zakupu nowego roweru. Wstępnie zdecydowałem się na Radona Scart Light 10.0 i mam w związku z nim parę wątpliwości, dlatego proszę o pomoc.

Dla kontekstu - z roweru będę korzystał głównie do treningu kardio. Trasy do 30km, w 90% asfalt. Z tego względu nie zależy mi aż tak na szybkości roweru, a bardziej na kulturze pracy i wygodzie użytkowania.

 

Według rozmiarówki producenta jestem pośrodku pomiędzy rozmiarami 48cm i 52cm, jednak nieco bliżej 52cm - mniej więcej w stosunku 60:40. Moje wymiary to 172cm wzrostu, 81cm przekroku i 68kg wagi. Mój obecny rower ma rozmiar 19”,  czyli około 48cm, ale porównując poszczególne wymiary geometrii bardziej pasuje do (nieistniejącego) rozmiaru 50cm Radona.

Czy rozmiar 48cm będzie ok? Czy w takich sytuacjach bycia pomiędzy rozmiarami lepiej brać ten większy czy mniejszy? Czy w moim przypadku użycia jest to w ogóle odczuwalna różnica? Radon prowadzi sprzedaż bezpośrednią, więc niestety nie mam możliwości przymierzenia się w sklepie.

 

Zwróciłem też uwagę na Radona Scart Light 9.0, bo obecnie jest dostępny w obu rozważanych przeze mnie rozmiarach (10.0 tylko w 48cm). Z tego co widzę, to różnica jest w kołach, hamulcach i manetce. Czy warto czekać na 10.0, jeśli byłby niedostępny, czy 9.0 będzie wystarczający, czy może w moim zastosowaniu nawet nie odczuję różnicy pomiędzy nimi?

 

Radon jest dostarczany bez pedałów, także jeśli ktoś jest w stanie jakieś polecić, to poproszę.

 

Jeśli ktoś ma jakieś inne crossy do dziesięciu tysięcy do polecenia, to też chętnie rozważę.

 

Z góry dziękuję za pomoc!

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
W dniu 23.05.2023 o 23:28, KrakowiAnka napisał(a):

I jak się sprawuje ten Radon? Jesteś zadowolony? Nie było problemu ze sprzedażą wysyłkową? 

Rower sprawuje się dobrze, nie mam żadnych zastrzeżeń. Nie mam żadnego doświadczenia z innymi podobnymi modelami, więc ciężko mi ocenić, czy jest lepszy czy gorszy na tle konkurencji.

 

Przesyłka dotarła po nieco ponad tygodniu. Niestety brakowało szybkozamykacza do przedniego koła, więc musiałem czekać kolejny tydzień na jego przyjście w osobnej paczce. Nie miałem żadnych problemów w kontakcie ze sklepem - odpowiedzieli szybko i nie robili żadnych trudności, od razu wysłali brakujący element.

 

Jedna rzecz na którą warto zwrócić uwagę, to że instrukcje czy materiały wideo na YT są w języku angielskim, a niektóre w ogóle tylko po niemiecku. Natomiast ilość montażu konieczna po rozpakowaniu jest minimalna, więc myślę, że mimo wszystko nie powinien to być problem.

Odnośnik do komentarza
  • 10 miesięcy temu...

Witam panowie mam podobny dylemat i zastanawiam się między unibike Xenon

Radon scat light 10.0 

Cube nature exc

Który byście polecili?

Mam też problem z doborem rozmiaru bo we wszystkich rowerach jestem pomiędzy.

Mam 183cm wzrostu i przekrok 81cm dosyć wysoka waga bo 138kg

Z góry dzięki za pomoc 🙂

Odnośnik do komentarza

Przy tej wadze to bym raczej sugerował rekreacyjny rower MTB z amortyzatorem Rockshox Recon z goleniami 32 mm dający bardzo zrelaksowaną, wyprostowaną pozycję. Lekkie i delikatne amortyzatory do crossów nie wytrzymają takiej wagi. Raczej będziesz tez musiał zamówić specjalne koła bo wątpię że te co są w standardzie dadzą radę. Będą też potrzebne porządne hamulce. Te rowery są zwykle obliczone na maks 120 wagi w pełnym rynsztunku.
 

To bym na przykład sugerował:
https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-mtb/rower-gorski-mtb-torpado-storm-x8-m21-29-cali-meski-czarno-czerwony?gad_source=1&gclid=Cj0KCQjwztOwBhD7ARIsAPDKnkCJUUrluiJ-3YPizmHaXXkrmNxUVxi75g3Ow1q71VNXXtux1gFIR1saAswyEALw_wcB

Chyba że gdzieś trafisz starszy model Cube Attention SL lub Cube Acid na Reconie. Bo Rockshox Judy czy Manitou Markhor ani żaden Suntour nie dadzą rady.
 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, jajacek napisał(a):

Przy tej wadze to bym raczej sugerował rekreacyjny rower MTB z amortyzatorem Rockshox Recon z goleniami 32 mm dający bardzo zrelaksowaną, wyprostowaną pozycję. Lekkie i delikatne amortyzatory do crossów nie wytrzymają takiej wagi. Raczej będziesz tez musiał zamówić specjalne koła bo wątpię że te co są w standardzie dadzą radę. Będą też potrzebne porządne hamulce. Te rowery są zwykle obliczone na maks 120 wagi w pełnym rynsztunku.
 

To bym na przykład sugerował:
https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-mtb/rower-gorski-mtb-torpado-storm-x8-m21-29-cali-meski-czarno-czerwony?gad_source=1&gclid=Cj0KCQjwztOwBhD7ARIsAPDKnkCJUUrluiJ-3YPizmHaXXkrmNxUVxi75g3Ow1q71VNXXtux1gFIR1saAswyEALw_wcB

Chyba że gdzieś trafisz starszy model Cube Attention SL lub Cube Acid na Reconie. Bo Rockshox Judy czy Manitou Markhor ani żaden Suntour nie dadzą rady.
 

https://www.olx.pl/d/oferta/rower-cube-reaction-race-18-fox-terralogic-xt-dtswiss-CID767-IDZzGyL.html

 

Coś takiego by pod to podchodzilo? Czy takich starych mało używanych rowerów nie warto kupować?

Odnośnik do komentarza
29 minut temu, jajacek napisał(a):

Takie muzealne rowery na kołach 26 cali odpuść. Potrzebujesz rower na kołach 29 cali. A jaki masz budżet?

Myślę że jakieś 5-6 tys chyba że by była mega okazja to i 8 mógłbym wydać ale nie wiem czy bym wykorzystywał taki sprzęt bo to ma być rower do jakiejś jazdy rekreacyjnej po asfalcie i polnych drogach szutrowych dla zbicia wagi po jakieś 50km że 3 razy w tygodniu 

Odnośnik do komentarza

W poprzednim sezonie przy tym samym wzroście i może minimalnie większym przekroku ujeżdżałem X8 w rozmiarze M21. Wersja z 2021/2022, jeszcze pod logiem Indiany. Wersja jeszcze na 2x11 (26/36T + 11-42T 11s), efektywnie 13 przełożeń, do jazdy szosowej subiektywnie lepiej niż w 1x12 10-51. W 12-biegowej kasecie wydaje się być większa dziura między dwoma ostatnimi przełożeniami, przez co właśnie przy rekreacyjnej przelotowej prędkości szosowej brakuje tego idealnie pasującego przełożenia. Pomimo wyregulowania przerzutek i załączonego sprzęgła z tyłu, na rąbance łańcuch potrafił zlecieć po korbie na pedał, więc na zjazdy musiałem pamiętać o zrzuceniu łańcucha na mniejszy blat, co utrudniało chwilowe dokręcanie.

Używany absolutnie do wszystkiego (amatorsko), od wypadów ze znajomymi szosowcami w kierunku Gassów/GK z przelotową pod 30, po beskidzkie szlaki, z namiotem czy bez. Hamulce z zatrzymywaniem nie mają żadnego problemu, natomiast na dłuższych, terenowych zjazdach mniejsze wzmocnienie siły pomiędzy klamką, a zaciskami daje o sobie znać. Z dorzuconymi rogami, piankowymi gripami i na tubelessie bardzo wygodny. Zdecydowanie zmiana opon i przejście na tubeless było gamechangerem ze względu na wygodę (za porównanie biorę 120-parę km po lubelszczyźnie na Rapid Robach na dętce oraz Krwawą Pętlę z dojazdem, rozbitą na 2 dni /z przerwą pomiędzy/ 156+128km na Vittoriach w wersji TNT). Amor bez zarzutu, ale przy obciążeniu ~100kg (ja + bagaż) na trudniejszych ścieżkach w Beskidach już regularnie dobijał mimo nabicia wyższego ciśnienia niż zalecane dla masy. Przegląd zerowy oraz w połowie sezonu zrobiłem bezproblemowo sam, wszystko było OK. Po sezonie, 1.5k km oddałem rower na gwarancyjny do Media Expert (z racji końca sezonu musieli odesłać do centralnego serwisu), bo zjeżdżałem z jednej z nadwiślańskich skarp na zablokowanym i przywaliłem na uskoku, na końcu zjazdu. Wpisali papiery, że dokonali przeglądu amortyzatora, ale blokada dalej była zepsuta. Oddałem potem prywatnie amortyzator na pełen serwis gdzie indziej i zgłoszono mi, że olej w tłumiku był wyjątkowo brudny (ale w dolnych goleniach idealnie czysto).

Sporo się pobawiłem z tym, żeby przy tak małym jak na rozmiar XL przekroku wcisnąć w niego pasującego droppera (tylko OneUp 2.1 90mm ograniczony tokenem do 80mm wchodził) i dobrać wygodną dla mnie pozycję na długie dystanse, ale się udało. Może należało by więcej pokombinować i pobawić się ze zmianą ustawienia mostka, bo podejrzewam, że miałem za mało dociążony przód i przez to miałem problemy z niespodziewanymi uślizgami przedniego koła, co mnie kosztowało 2 solidne szlify i łącznie ponad miesiąc przerw.

Ogólnie nie zgrałem się z rowerem nalepiej, ale jednocześnie nie powiem złego słowa o nim. Przerzuciłem się na trailówkę o mniejszej ramie, solidniejszym amortyzatorze i z punktami do montażu bagażnika, a Indiana będzie do sprzedania.

Odnośnik do komentarza
14 godzin temu, jajacek napisał(a):

Sądzę że ten Torpado Storm X8 to niezły wybór. Ciekawe co koledzy napiszą. @Oskarr?

Kiepski wybór. Rama i osprzęt wytrzyma, ale koła tam są z plasteliny. Wcześniejszy model Indiany X7 był lepszy, miał pełną deorkę 2x10, w nowym X8 jedyne co zrobili, to usunęli przednią przerzutkę, zamienili kasetę deore na sunrace, dali zamiast piast deore tanie chińczyki, ale plastikowe obręcze kół zostawili. 
Mój brat wygina te obręcze przy wadze 65 kg. 
Wspominałem o tragedii jaką zrobili z napędem? Z fajnego turystycznego napędu 2x10 26/36 na 11-42 wyrzucili przednią przerzutkę i  dali korbę 32 t. Może i będzie wolno na prostych odcinkach, ale przynajmniej nic nie pojedziemy w lesie 🙂 

Piasty w indianach mają 21 mm szerokości wewnętrznej, opona 2,1 jakoś tam siedzi, ale fabryczne schwalbe mają zerową przyczepność na błocie czy lodzie i duże opory na asfalcie, na szutry są ok. Seryjne opony są bardzo niskie, przez co musimy je pompować do wyższego ciśnienia, aby nie dobić. Jak się wrzuci szerszą oponę to na tej feldze zaczyna pływać. 

Ja bym szedł w coś bardziej wytrzymałego przy tej masie, w stylu XC 120. 

Odnośnik do komentarza

Tyle że on może nie dociągnąć się do tej geometrii.

Mój kolega kupił używany Cube Attention SL z Reconem na napędzie 3x10 Deore. Koła już ktoś wcześniej zmienił na DT Swiss 32-otworowe na piastach DT 370. Kolega tylko zmienił spowalniacze MT200 na Deore i ma dobry rower z bardzo komfortową pozycją, który wozi ponad 100 kg jak jedzie on i 4 sakwy. Z kołami zero problemu.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...