Skocz do zawartości

Piwpaw

Użytkownicy
  • Postów

    496
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Piwpaw

  1. Oskarr dobrze mówi. Też bym na Twoim miejscu chyba szedł w ten st 540 v2. Przy Twoim wzroście mniejsze koła 27, 5" będą nawet lepsze. Ja co prawda  wolę napędy 2x, ale dla Ciebie, do rekreacji napęd 1x może być dobry. Tarcza 32 i kaseta 11-48 dają już całkiem spory zakres przełożeń. Napęd MICROSHIFT co prawda nie ma renomy Shimano czy SRAM, ale ponoć działa całkiem spoko. W ST 540 był amortyzator Sountor XCR, a więc najwyższy sprężynowy Suntour z olejowym tłumieniem. Nie wiem czy tu jest taki sam, ale chyba tak. Więc amortyzator jest nawet wyższy niż w tym Unibike. Dochodzi jeszcze bardzo dobra gwarancja Decathlonu.

  2. Skoro tak to bierz Attention SL. Miałem kiedyś Cube AIM SL, a więc dużo niższy model od Attention SL i byłem bardzo zadowolony. Wygodny i solidny. Nie miałem z nim żadnych problemów. Kumpel ma wypożyczalnię rowerów górskich i właśnie bazuje na rowerach Cube, bo jak twierdzi są one wytrzymałe i wiele znoszą. Jeśli miałbym wybierać między Cube Attention SL i Trekiem XCaliber7 to wybrałbym Cube, choć Trek też nie jest zły. 

  3. Ja bym brał Attention. Wg mnie do rekreacyjnej jazdy jest idealny, a 2 blaty też do rekreacji są lepsze. Brakiem sztywnych osi bym się zbytnio nie przejmował. Chyba, że często zdejmujesz koło do transportu. Co z tego, że taki Rockrider XC 100 znacznie przewyższa technicznie tego Cube jak do rekreacji wg mnie się w ogóle nie nadaje. Wymusza zbyt pochyloną pozycję. Owszem jest zwrotny, dość lekki, ale na długą jazdę niewygodny. W jezdzie rekreacyjnej wygoda i to jak się człowiek czuje na danym rowerze są równie ważne co osprzęt, a może nawet ważniejsze. Na wyścigach można więcej przecierpieć. Do rekreacji wg mnie ten Caliber 7 też jest dobry, ale zakres przełożeń ma ograniczony. Dla mnie sytuacja w której muszę dostosowywać jazdę do dostępnych przełożeń jest trochę do du... A tak jest w tym Treku. Przy tarczy 30 i kasecie 11-46 może braknąć zarówno lekkich, jak i twardych przełożeń. Chyba że jeździsz tylko po płaskim. Układ 2x10 jest dużo bardziej uniwersalny. Mnie napędy z 1 blatem nie przekonują, choć fajne jest w nich to, że nie trzeba się zastanawiać jak dobrać przełożenia, żeby zbytnio nie kosić łańcucha itd. Jednak wg mnie więcej się traci niż zyskuje.

  4. Wyłącznym dystrybutorem Cube jest u nas SkiTeam i wielokrotnie czytałem i słyszałem, że obsługa gwarancyjna z ich strony pozostawia wiele do życzenia. Natomiast obsługa gwarancyjna Treka jest jedną z najlepszych.

    Co do sztywnych osi, to ich zaletą jest dokładna powtarzalność ustawienia kół co jest dobre, gdy się zdejmuje koło np. do transportu. Wtedy wiadomo, że przy ponownym wkładaniu koło wskoczy dokładnie w to samo miejsce i klocki nie będą ocierały o tarcze. Ale oczywiście nie są niezbędne.

  5. Różnica w poziomie technicznym jest spora, a w cenie mała, więc wg mnie ST 530 jest nieopłacalny. 540 ma napęd 2x9, 530 1x9, więc zakres w 540 jest sporo większy. 540 ma lepszy amortyzator, najwyższy sprężynowy Suntour, w 530 jest XCT, którego miałem nieprzyjemność posiadać. 540 ma korbę w standarcie Hollowtech II ze zintegrowaną osią, w 530 jest kwadrat oraz tandetnie wykonany suport taki jak w ST520, który szybko łapie luzy.

  6. To, że Caliber ma 1 tarczę z przodu nie oznacza, że to zły napęd. Przecież taki jest teraz trend i wysokie i drogie modele MTB właściwie już nie mają przednich przerzutek. Deorka 1x10 to spoko napęd jeśli chodzi o działanie, tylko zakres przełożeń jest trochę ograniczony. Zawsze z którejś strony może braknąć właściwego przełożenia. W zamian dostajemy większą prostotę. Miałem okazję jechać zarówno na Calibrze jak i Attention i Caliber wydał mi się bardziej zwrotny i lepsze na mnie zrobił wrażenie z jazdy niż Cube. Attention za to jest bardzo wygodny, dobry na długie dystanse. Caliber też ma raczej rekreacyjną geometrię, ale nie tak jak Cube. Trek to również świetna obsługa gwarancyjna, w Cube to dużo gorzej wygląda. Poza tym to czy rower się podoba czy nie również ma duże znaczenie. Mnie też te Indiany jakoś nie porywają, choć na papierze wypadają lepiej.

  7. Cube Attention i Attention SL nie ma sztywnych osi. Jest bardzo wygodny, taki na pograniczu trekkinga i MTB. Poza tym Cube robi solidne rowery, raczej mało awaryjne. Tak jak pisał Jacek do rekreacji nie ma lepszych. Z tym, że też raczej byłbym za Attention, ze względu na układ 2x10, zamiast 1x12 jak w SL.

  8. Właśnie urok graveli polega na ich uniwersalności. Zakładając odpowiednie oponki można z niego zrobić zarówno prawie szosę, jak i fajny rower terenowy, każdemu wg potrzeb. Biorąc pod uwagę właśnie moje potrzeby to te 35ki wydają mi się optymalne. Na 38kach już wydał mi się ciut wolniejszy na asfalcie, choć to może siła sugestii. Wiadomo, asfalt i teren to 2 światy nie do pogodzenia i trzeba szukać kompromisów. Ten Domane też mi się bardzo podoba, ale raz, że jest trudno dostępny, a dwa to trochę zniechęciła mnie waga i typowe dla Treka niedoróbki. Kumpel kupił Domane 3 na Sorze i z pedałami waży prawie 11 kg przy oponach 32 mm. Poza tym narzeka na przewody tłukące się w ramie. W Specu jest cichutko, przewody są dobrze zabezpieczone. No i Trek ma aluminiowa sterówkę. Ale muszę przyznać, że w białym kolorze ten Trek wygląda obłędnie, jakby był dużo droższy niż jest.

  9. Z tymi rowerami z serii XC z Decathlonu jest taki problem, że do rekreacji się one raczej słabo nadają ze względu na bardzo agresywną geometrię. Oczywiście da się, ale czy będzie to przyjemne? Kiedyś też się przymierzałem i odpuściłem. Już po 15 minutach jazdy po sklepie bolały mnie plecy. A nie jestem jakimś początkującym rowerzystą, bo dużo jeżdżę na szosówce. To jest rower raczej do sportu, wyścigów, a nie do rekreacji. Co z tego, że bije konkurencję osprzętem jak jazda na nim może być męką. Najlepiej przymierz się do niego i wtedy zdecyduj. Z tego co wiem można któregoś z tych XC pożyczyć na 2 dni i to by było najlepsze. Do rekreacji świetne są Cube, super wygodne.

  10. Do luźnej przejażdżki to z tych dwóch wybrałbym Treka ze względu na bardziej rekreacyjną geometrię. Merida wymusza wyciągniętą pozycję, bardziej do sportu. Trek ma też lepszy amortyzator. Nie ma co prawda sztywnych osi w przeciwieństwie do Meridy, ale w jeździe rekreacyjnej to nie ma większego znaczenia. Do takich przejażdżek o jakich piszesz bardzo dobre są rowery Cube (np. Attention), bo są bardzo wygodne

×
×
  • Dodaj nową pozycję...