Skocz do zawartości

Piwpaw

Użytkownicy
  • Postów

    496
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Piwpaw

  1. Cześć

    Co sądzicie o tym rowerze INDIANA X-Pulser 5.9 M19 Czarno-grafitowy Rower górski MTB - ceny i opinie w Media Expert

    Pełna Deorka łącznie z piastami, dobry amor sprężynowy (taki jakie lubię), rama wygląda na starannie wykonaną (i jest ładna w tym malowaniu), hamulce BR-MT400 Acera (zawsze to trochę wyżej niż typowe BR-MT200 w tym przedziale cenowym). Problem w tym, że po ostatnich podwyżkach cena (3199) nie jest już tak konkurencyjna, bo to jednak tylko Indiana i brak obsługi serwisowej. Ale chyba i tak to ciekawa propozycja. Miał może ktoś Indianę i może coś powiedzieć?

  2. Cześć. Myślę o tym rowerze Merida BigNine 500 Lite 2021. Jeśli chodzi o osprzęt to wszystko mi w nim pasuje: sztywne osie, Deorka, korba 2-tarczowa (nie chcę tych napędów jednotarczowych), świetny amorek, lekki, rama moim zdaniem świetnie wykonana, koła to pewnie jak w każdym rowerze w tym przedziale cenowym, czyli takie sobie. Boję się trochę dwóch rzeczy: 1. zbyt sportowej geometrii, a ja się w ogóle nie ścigam, jeżdżę wyłącznie dla siebie (z tym, że tu wystarczy się po prostu przymierzyć, żeby się przekonać 2) pressfit - wszyscy nim straszą, ja mam pressfit w szosie i na razie żadnych problemów (po 4 tysiącach km). Co sądzicie o tym rowerze i czy bać się tego pressfitu?

  3. Jeszcze co do kół to chyba w tym przedziale cenowym, może oprócz Rockriderów, to trudno o dobre koła. Ja miałem kiedyś starego AIM i koła nie miały lekko, a wszystko przetrzymały. Wydaje mi się, że Cube to dość pancerne rowery. Dużo Cubów jest w wypożyczalniach. Rozmawiałem kiedyś z właścicielem wypożyczalni i powiedział że zakupił rowery Cube ze względu na to, że dużo wytrzymują.

  4. Cześć. Ponieważ klasyczne gravele są absurdalnie drogie chcę kupić rower szosowy endurance z możliwością założenia szerokich opon, żeby nie być ograniczonym tylko do asfaltu. Cena do 5 tys. zł. Myślę o następujących modelach:

    1.Trek Domane Al 3 disc - ten w jasnym malowaniu jest piękny. Pełna Sora (mi wystarczy). Hamulce mechaniczne Tektro (też mi starczą). Dużo miejsca na opony, do 38 mm. Rura sterowa aluminiowa. Czy przy szerokiej oponie to jest odczuwalna wada? Cena 3599 zł.

    2. Giant Contend Al 3 - cena i specyfikacja prawie identyczna jak w Treku, tylko widelec full carbon. Pół kilo lżejszy. Opony też do 38 mm.

    3. Triban RC 520 i 520 Gravel - tańszy od powyższych na niepełnej 105. Tylko że bez sztywnych osi i rura sterowa aluminiowa. Zniechęcają mnie problemy jakie ludzie mają z zakładaniem opon co wynika z jakichś niewymiarowych obręczy. 

    4. Cannondale Topstone 3 - cena 5300 (wysupłałbym), Sora, hamulce mechaniczne Promax, próbowałem na Tribanie RC 500 i to ledwo hamuje. Korba FSA na kwadrat, ale pasowałby mi układ zębatek 46x30. Czy ten kwadrat to taka istotna wada przy raczej rekreacyjnej jeździe? Pioruńsko mi się podoba.

    Co byście radzili, może jakieś inne propozycje?

  5. Cześć. Posiadam szosę, ale chciałbym jeszcze dokupić rower, który będzie w dalszym ciągu w miarę szybki na asfalcie, ale którym swobodnie mógłbym zjeżdżać z asfalu (szutry, gruntówki, ścieżki leśne). Rower ten miałby być uzupełnieniem do szosy, taki bardziej turystyczny. Więc ma być niedrogi zarówno w zakupie jak i w utrzymaniu, ale jednocześnie na minimalnym poziomie przyzwoitości. Po przeszukaniu netu jeden model się wybija, tj. Triban RC 500 z Decathlonu. Założyć opony 35 mm i jazda. Ale nurtuje mnie brak sztywnych osi. Czy przy tarczówkach nie będzie problemu z ocieraniem klocków o tarcze? Czy ktoś ma ten rower lub inny z tarczami bez sztywnych osi i mógłby coś na ten temat powiedzieć.

    Nie chcę żadnych crossów, mtb i innych trekkingów. Klasyczne gravele są cholernie drogie, zaś w markowych rowerach stosunek ceny do osprzętu jest często absurdalny.

  6. Cześć. Rozważam zakup dodatkowej pary kół do szosy, aby założyć na nie trochę szersze opony z bieżnikem. Zmiana opon za każdym razem to za dużo zabawy. Wiem, że ludzie praktykują takie rozwiązanie z drugą parą kół. Dla ułatwienia kupiłbym taki sam model kół i założyłbym taką samą kasetę. Mam w rowerze sztywne osie, więc zakładanie kół powinno być bezproblemowe (mam na myśli ustawienie względem tarcz). Pytanie, czy po każdej zmianie kół potrzebna by była jakaś dodatkowa regulacja (przerzutki, hamulców), przy założeniu, że koła i kaseta będą takie same? Czy wskazane jest używanie dwóch łańcuchów, jednego do kasety w jednym kole, drugiego do drugiej kasety (wiadomo, że łańcuch i kaseta dopasowują się do siebie w trakcie eksploatacji)? Czy to jest za każdym razem tak, że zakładam drugą parę kół, wsiadam i jadę, czy to nie jest takie proste i nie biorę czegoś pod uwagę? A co w przypadku gdyby koła były jednak inne?

  7. Pamiętam, że w zeszłym roku o tej porze można było liczyć na 10-15% rabatu do końca roku, ale właśnie w Black Friday, tj. w piątek i sobotę dawali 25% i tylko w te 2 dni. Kumpel kupił Cube Attention SL, model przyszłoroczny za 3000, który katalogowo kosztował 4000, więc gra warta świeczki. I mowa jest właśnie o nowych modelach na przyszły rok. Ale w tym roku widzę, że ceny tegorocznych roczników są raczej sztywne, mało jest wyprzedaży. W zeszłym roku już w sierpniu ceny zjechały. Nastawiałem się, że coś sobie kupię trochę wypasionego w atrakcyjnej cenie właśnie w ten BF, ale nie wiadomo jak to będzie.

  8. Witam. Zastanawiam się czy warto dopłacić 300 zł do modelu xc 100. W xc 50 jest SX Eagle, który w zupełności by mi wystarczył. Miałem okazję wypróbować i chodzi to nie gorzej niź napęd w xc 100. Te plastkowe manetki mi nie przeszkadzają. W xc jest zębatka 32, ktoŕa mi pasuje. W xc 100 jest 34. Poza tym koszt ekploatacji SX byłby trochę niższy. W xc amortyzator to RS Judy, w xc 100 Manitou. O tym Judy krążą nienajlepsze opinie, o Manitou b. dobre. I tu mam największą zagwostkę czy jednak nie wziąć xc 100. Ma ktoś może tego Judy i może o nim coś powiedzieć? I jak z trwałością tego napędu sx? Pozdrawiam.

  9. Ludziska. Proszę o pilną pomoc. W tym tygodniu idę kupować rower do rekreacyjnej jazdy po lesie i po górach. Po długich rozważaniach wybrałem 2 modele jak w tytule i dalej nie mogę się zdecydowaxć. Oba mają bardzo podobny osprzęt i identyczną cenę. Na obu jest mi wygodnie. Plusy Gianta: 0,5 kg lżejszy i sprawia wrażenie nieco żwawszego,  dożywotnia gwarancja na ramę, która ponoć jest fikcją, minusy: piasty Formula, które nie mają dobrej opinii, tylna przerzutka bez sprzęgła. Plusy Cube: przerzutka ze sprzęgłem, szerszy zakres przełożeń (kaseta 42 zęby, w Giancie 36 przy takiej samej korbie). Minusy: tylko 6 lat gwarancji równie trudnej do wyegzekwowania. Na chwilę obecną jestem minimalnie bliższy Cube. Z tego co czytam w necie to rowery  Cube uważane są za niezbyt nowoczesne, ale za to trwałe, mocne i niezawodne. O Giantach różnie się pisze. Która marka wbudza wasze większe zaufanie. Może ktoś ma któryś z tych modeli i może coś powiedzieć. Bardzo proszę nie mieszać mi już w głowie i nie proponować innych modeli. Z góry dzięki.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...