Skocz do zawartości

Piwpaw

Użytkownicy
  • Postów

    496
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Piwpaw

  1. Jeśli chodzi o wrażenia z jazdy to mogę się wypowiedzieć nt. Meridy. Bardzo komfortowy, przemyślany, dający dobrą kontrolę w terenie. Dzięki geometrii i oponom zdecydowanie lepszy w teren niż na asfalt. Na asfalcie wolny przez zbyt wyprostowaną pozycję i terenowe opony. Ale w terenie rewelacyjny, chyba najlepszy ze wszystkich graveli jakie miałem okazję przetestować. Mi się ta rama w ogóle nie podoba, ale to kwestia gustu.

  2. Wg mnie jedynym rowerem MTB w tym zakresie cenowym, który przedstawia jakiś poziom jes Rockrider ST 540 z Decathlonu. Napęd 2x9, co prawda tylko Altus/Microshift, ale łatwo można go podrasować do Alivio. Manetki Acery. Poza tym korba i suport są w standarcie Hollowtech II (w tej cenie w zdecydowanej większości rowerów będzie kwadrat). Ma też w miarę przyzwoity amortyzator (najwyższy Suntour sprężynowy z tłumieniem olejowym). Koła to 27,5. Kosztuje 2 tys. zł.

  3. Zbyt ogólne pytanie. Zależy czy do ścigania, czy do długodystansowej jazdy solo oraz czy na tarczówkach czy na szczękach. Tak czy inaczej nie schodziłbym poniżej Sory, jeżeli do jazdy czysto amatorskiej oraz Tiagry, jeżeli myślisz o czymś poważniejszym. Choć z drugiej strony zawsze uważałem, że lepsza jest niższa grupa (nawet Claris), ale kompletna niż oczko wyższa, ale kombinowana. Z tym, że wśród szosówek z tarczówkami to w cenie do 4 tys. na Tiagrę raczej nie ma szans, no chyba, że weźmiemy takie wynalazki jak Triban RC520 z Decathlonu to wtedy tak. Ale dla mnie to taki Wartburg z silnikiem Golfa. Ciężka, toporna rama, ciężkie koła, brak sztywnych osi i ... 105tka. Z kolei w takim Treku czy Giancie za 4 koła dostaniesz niezłą ramę, sztywne osie i ... Clarisa z korbą na kwadrat. Wśród szosówek na szczękach w tej cenie już by się wybrało coś w miarę przyzwoitego, np. Romet Huragan 4 na pełnej Tiagrze, Giant Contend 1 na pełnej Sorze (ale z lepszą ramę niż u Rometa) i jeszcze parę innych.

     

  4. Jeśli chodzi o napęd to Marin, bo ma 1x11, z kasetą 11-51, Trek zaś 1x10 z kasetą 11-46, więc zakres w Marinie masz większy (oba są na Deore). Za Marinem przemawia też sztywna oś z przodu. Z kolei amortyzator zdecydowanie lepszy u Treka, tj. powietrzny RockShox, zaś w Marinie sprężynowy Suntour.

    Trek ma wygórowane ceny, jak w to w przypadku renomowanych marek, ale w zamian dostajesz dobrą ramę i dobrą (jedną z najlepszych) gwarancję.

    W tym zakresie cenowym warto też spojrzeć na Indianę Storm x7, x8, x9 z Mediaexpert. Na papierze wyglądają te rowery bardzo dobrze jeśli chodzi o osprzęt. Ja z nimi nie miałem do czynienia, ale ludzie na tym forum generalnie je chwalą.

  5. Moim zdaniem  w cenie do 2tys. jedynym rowerem MTB, który się do czegoś nadaje jest Rockrider ST 540 z Decathlonu. Tym bardziej, że preferujesz koła 27, 5". Ma napęd 2x9, który łatwo i tanio można podrasować do Alivio, suport Hollowtech II ze zintegrowaną osią oraz najwyższy sprężynowy amortyzator Suntoura (z tego co wiem ma on tłumienie olejowe). Poza tym dobra, dożywotnia gwarancja na ramę.

    W każdym razie unikaj rowerów, które mają napęd Shimano Tourney i najniższe modele amortyzatorów Suntoura, tj. XCT, XCE.

  6. Myślę, że w tym zakresie cenowym i do Twoich zastosowań najlepszy dla Ciebie byłby tzw road plus, czyli szosa z szerszymi oponami. Bo jak słusznie zauważyłeś gravel w tej cenie nie istnieje. Jeśli ma być nowy to polecam Ci ten:

    https://www.decathlon.pl/p/rower-szosowy-rc120-z-hamulcami-tarczowymi/_/R-p-302301?mc=8545836&c=Niebieski

    Oczywiście jeśli chodzi o osprzęt to tu szału nie ma (bo w tej cenie cudów nie ma), ale ludzie, którzy napisali komentarze na stronie Deca są generalnie zadowoleni. Można do niego wsadzić opony 35 mm i spokojnie na nich przejedziesz po leśnych ścieżkach, a na szosie będzie w dalszym ciągu szybki. Poza tym Decathlon daje dobrą gwarancję.

    Ewentualnie szukaj wśród używek.

    Na crossie przynajmniej ja nie wyobrażam sobie takich długich dystansów, choćby dlatego, że nie ma baranka.

  7. Wg mnie dla potrzeb amatorskich nie ma potrzeby dokładać do RC 520, bo to dla mnie przerost formy nad treścią, taki Wartburg z silnikiem Golfa. Ciężka, toporna rama, brak sztywnych osi, sterówka z aluminium i ... 105tka (tyle, że nie pełna). Jest tylko 200 gr. lżejszy od 500tki. Jeśli jeździsz sam i tylko dla siebie, nawet intensywnie to Sora jest absolutnie wystarczająca. Użytkowałem ją intensywnie, jeździłem trasy po 200km również w górach i nigdy mnie nie zawiodła. Dawała sobie świetnie radę również pod dużym obciążeniem. Dla mnie to jest fajna, amatorska grupa, niedroga w utrzymaniu. Precyzja działania taka jak w Tiagrze i minimalnie gorsza niż w 105 (takie są moje odczucia). Większe skoki na kasecie w porównaniu do napędów 11rzędowych dla mnie są bez znaczenia. Co innego, gdy chcesz się ścigać, wtedy płynność kręcenia i utrzymanie kadencji są ważniejsze. Wówczas poszedłbym w wyższe grupy. Za 520 bardziej przemawiają hamulce (bo te Promaxy w 500 są kiepskie). Ale do poważniejszego uprawiania kolarstwa to ten RC 520 i tak się nie nadaje. Osobiście wolałbym niższą grupę osprzętową, ale kompletną oraz lepszą ramę ze sztywnymi osiami (oczywiście w przypadku tarcz).

  8. W tej cenie to bym prędzej szukał jakiejś używki. Oba powyższe rowery to straszny złom. Romet waży prawie 17 kg, więc kloc, osprzęt najniższy z możliwych (oprócz tylnej przerzutki), amortyzator najgorszy z możliwych (XCE). Kross też nie lepszy.

    Jeśli ma być nowy, to w tym budżecie wolałbym Rockridera ST 540 z Decathlonu. Co prawda jest na kołach 27,5, ale unikał bym najtańszych rowerów na kołach 29. Wg mnie ten rower jest lepszy od powyższych. Ma już w miarę przyzwoity amortyzator (najwyższy sprężynowy Suntour), korbę ze zintegrowaną osią (Hollowtech II), osprzęt Altus (z przodu Microshift), ale 2x9, więc łatwo i tanio można go podrasować do Alivio. Wtedy to już będzie na prawdę fajny sprzęcik jak za ta kasę. Waży ok 14 kg.  Dochodzi jeszcze dobra gwarancja (dożywotnia na ramę). Myślę, że z tego roweru miałbyś większy pożytek. Z dostępnością też kiepsko.

    https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-st-540-27-5/_/R-p-301097

  9. Jeśli cross to wg mnie w cenie do 4 tys. bardzo dobrą opcją jest Giant Roam 1:

    Roam 1 Disc (2021) | Męskie Adventure rower | Giant Bicycles Polska (giant-bicycles.com)

    (16) Giant Roam 1 2021 - Giant, który PRAWIE nie podrożał na 2021... - YouTube

    Dobry osprzęt (Deore), dobrze działający amortyzator powietrzny, dość lekki, możliwość założenia bagażnika.

    Z drugiej strony ja nie wyobrażam sobie teraz długodystansowych tras na rowerze bez baranka.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...