Dzieki Jajacek, tez doszedłem do wniosku,ze rura "podsiodełkowa" nie ma żadnego znaczenia - siodełko będzie ewentualnie troche mniej lub troche bardziej wysuniete na sztycy. Oczywiscie rozumiem, że jest to punkt odniesienia ogólnie przyjęty i ma to zwiazek z mniejszą lub większa rama ogólnie.
Moja górna rura mam od spawu do spawu 53,5 cm. O ile pamiętam w tym modelu 19'' ma rurę poziomą o około 2,5 cm krótszą. Próbuję rower sprzedać, ale delikatnie użytkuję go póki co. Podpisałem przy kurierze, że wszystko sie zgdza, jeździłem 2 tygodni i sie zorientowałem, że to jest 21 cali a nie 19. W tej sytuacji, uważam, że wina w 50% jest po mojej stronie. Z reszta nie z kim gdać bo firma jest obecnie na urlopie...
Założyłem mostek regulowany. Dał on dwie rzeczy: kierownica cofneła się okoł 1 cm z powodu krótszego mostka - (nowy ma 80 mm, stary 90) i około 1 cm z powodu znacznie większego kąta. Dodatkowo kierownica poszła około 2 cm do góry. Dlaczego piszesz, że to najlepsza droga do wypadku???
Docelowo chcę zmienic mostek na stały, ale ten regulowany pozwala fajnie sprawdzić jak położenie mostka w praktyce przekłada sie na komfort. Dzis przejechałem 28 km, wiem, że to mało, a dla mnie to na razie maraton. Bóle kręgosłupa zniknęły, nie wiem, czy przez przypadek, czy moze z powodu podwyzszenia i przybliżenia kierownicy. Pojawia sie za to nieprzyjemne drętwienie rąk, zwłaszcza prawej. Ale ja waże 100 kg, co nie jest z pewnością bez znaczenia. Zamierzam założyć rogi żeby zmieniać pozycję. (ergon GP5 - koszmarnie drogie, ale podobno świetne).