Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    13 020
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jajacek

  1. Na asfalcie będzie szybsza opona która:
    - ma większe TPI
    - ma chudszą wkładkę anyprzebiciową
    - ma gładki bieżnik

    Waga ma mniejsze znaczenie. Rozumiem że nie jest to rower szosowy. Tematy związane z szybkością opon trochę inaczej przekładają się w rowerach nieszosowych.
    80% wszystkich oporów stanowi opór sylwetki. Opony stanowią znikomą część oporów. Jak chcesz jeździć szybciej zamień ciuchy na maksymalnie obcisłe i kup lemondkę i jakiekolwiek gładkie opony.

    Ale opona 600  gram to raczej do mtb a nie na asfalt.

  2. Kup taki w którym koła mają najwięcej szprych (najlepiej 32) i obręcze nie są oczkowane. Czyli w obręczy nie ma takich metalowych oczek wokół szprych. Koła będą największym problemem przy tej wadze. No i żaden amortyzator Suntour nie wchodzi w grę. Nie będzie prawidłowo działał i zdechnie w szybkim tempie. Tylko RockShox lub Manitou Minimalna grubość golenie 32mm. Z tych co wymieniłeś to raczej żaden się nie nadaje.

  3. Trochę słaby moment na kupowanie roweru. Rowery kupuje się od września. We wrześniu zeszłego roku kupiłabyś karbonowego Treka Domane na Tiagrze za 5500 albo takowego na 105 za 6500. Nie wiem czy oscylujesz bardziej w stronę sportową czy bardziej czerpania przyjemności z jazdy. Jeśli to drugie to sugeruję rowery typu endurance. I skoro piszesz że możesz żałować że mogłaś dołożyć to kup karbon na 105 jeśli znajdziesz. Parę razy w życiu oszczędziłem na rowerze i mi wyszło bokiem. Obecnie mamy z moim młodym karbonowe szosy Speca. kupione wyprzedażowo i warte każdej zapłaconej za nie złotówki. W Specu kobieca szosa endurance to Ruby. W zeszłym wrześniu na Tiagrze była za 5k. Moje koeżanki jeżdżą też na Trek Domane, Spec Diverge, Canyon Endurace.

    Jeśli się nie zamierzasz ścigać to szosy typu race odradzam. Kross Vento może być. Jest geometrycznie pomiędzy race a endurance. Sportif w porządku. W górach waga ma duże znaczenie. Modele na tarczówkach są zwykle sporo cięższe. Natomiast dają komuś niedoświadczonemu pewniejsze hamowanie.

    Jak masz daleko o jakiegoś dużego słowackiego albo czeskiego miasta? Bo tam czasem można kupić bardzo dobre szosy okazyjnie. I jaki wzrost i przekrok?

  4. To jak szybko kto jeździ i na czym nie ma żadnego znaczenia w tej dyskusji. Nie deprecjonuję tego roweru z powodu ceny tylko z powodu tego z czego się składa.

    Masz rower na najtańszej, bardzo ciężkiej ramie którą skośni sprzedają w hurcie za 10-15 USD, kołach kowadłach, beznadziejnych piastach, najtańszych ciężkich kierownicach i sztycach podsiodłowych.  Po prostu lepsze rowery mają lepsze wszystko.

  5. Problem jest w tym że zapewne masz problem wymagający czasu i dłubaniny. W sezonie mechanik w sklepie o dużym ruchu nie ma na to czasu. Musi zarabiać. Każda jego godzina pracy musi przynieść 60-100 zł.

    Wiec w kolarski. eu nie wróżę sukcesu. Prędzej u starszych serwisantów. Romka Skuczyńskiego na Gibalskiego albo mojego kolegi Kuby Rucińskiego na Pogonowskiego 33 koło Pl. Wilsona. Oni zajmują się drobnicą i rowerami z niższej półki. Bartek Borowicz raczej modele wyścigowe z wyższej półki.

    Też miałem kiedyś problem z hamulcami. Serwis robił 3 razy po czym powiedzieli że nic nie wskórali i nic ode mnie nie chcą ale żeby już nie przychodził bo nie mają czasu na dłubaninę ? Czasem tak bywa ?

  6. To jest sklep prowadzony przez kolarzy a nie supermarket w którym nic nie ma na stanie jak Bikestacja. Jest to jeden z największych sklepów rowerowych na Mazowszu. Ale stronę to raczej mało kto tam na bieżąco aktualizuje bo jeżdżą na rowerach ?
    Sklep kolarzy Darka Banaszka, byłego prezesa PZkol i Roberta Dudy.
    Sponsor zawodowego teamu BDC -Hurom  i teamu juniorów w którym ściga się mój syn ?

  7. Nawet jak ktoś wsadzi silnik od Mazdy do Trabanta to nadal będzie Trabantem. Osprzęt powininen pasować ale jest przewidziany pod w miarę normalny rower a nie makrokesz, wiec nie ma żadnych gwarancji. XCT to atrapa amortyzatora warta 50 zł w porywach. Całe Deore będzie kosztować pewnie z linkami i pancerzami z 800 zł. Może lepiej kupić już używkę na Deore która ma normalną ramę i amortyzator a nie atrapę? Oczywiście można bawić się w druciarstwo tylko sens znikomy. Ten Climber wart ok. 500. Dołożysz jeszcze 200 i za 1500 idzie kupić całkiem niezłą używkę.

  8. Czy okazja? Nie wiem, zależy jakie koła i jaki stan. Fotki od strony korby się robi. W miarę normalna przyzwoita cena chyba. W tym roku sprzedawałem moją szosę sprzed paru lat. Rama alu, karbonowy widelec, karbonowe tylne widełki,  osprzęt Campagnolo Mirage 3x10, koła bardzo przeciętne 2kg.  Poszła za 1500. Rower z końca zeszłego dziesięciolecia.

    Campa będzie dobrze działać, więc raczej będziesz zadowolony.

  9. Nie jeździ się stojąc nad ramą. Jest to wartość bez większego znaczenia. Rower ma być dopasowany przede wszystkim na długość. Normalnie masz rozmiar 19 cali. W Cube jesteś pomiędzy 19 (w rzeczywistości 18) i 21 (20) cali. Żeby wybrać odpowiedni rozmiar sugeruję użyć kalkulatora ze strony Pedal Force.

    Cube Attention ma mocowania bagażnika i błotników.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...