-
Postów
14 408 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez jajacek
-
-
4 godziny temu, tmax napisał(a):
To w tym budżecie może być zaletą, może parę gram cięższy ale prostszy w montażu i trwalszy.
Cały czas chodzi mi po głowie karbonowy sztywniak do mtb ale nie mogę się mentalnie przełamać właśnie do tej rurki sterowej z włókna:))
Są wady, są zalety. Miałem rower Specialized w którym karbonowa rura sterowa musiała być naprawiana przez producenta. Było za mało karbonu w karbonie ? I jeździło się nim znakomicie. Mieliśmy dokładnie taki sam model z aluminiową rurą sterową i z trochę z cięższego karbonu i nie był taki żwawy. Rura alu jest cięższa i ciut gorzej tłumi drgania. Sądzę że dla amatora może to nie być do wychwycenia. Natomiast jest oczywiście pewniejsza. Rura karbon wymaga specjalnego ekspandera i klucza dynamometrycznego. W alu nabijasz gwiazdkę i wio ? Ale nie mieliśmy żadnego problemu z w pełni karbonowym widelcem. A mieliśmy taki rowerów kilka. Natomiast w pełni karbonowe, zbyt wycieniowane widelce pękają. Jak widelec waży 400-500 gramów to już małą szansa że pęknie. Sztywny wideł w MTB to musi chyba więcej ważyć. Mam dwóch kolegów którzy na takim jeździli. I chyba bez problemów.
-
Nie ma tragedii. Da się jeździć.
-
Znalezienie fachowców który wiedzą jak rozebrać amor albo nic nie spieprzyć w elektryce wbrew pozorom nie jest łatwe. Jest takich serwisów w Warszawie może z 10.
-
Do Harfa Harryson napisz. Są dystrybutorem.
-
Fenix, opinia z neta od właściciela, sprzed roku:
The Fenix is absolutely not what I would consider an endurance frame. Especially if you get the SLiC with the one-piece bar/stem.The Fenix is geometrically quite similar to the Tarmac/Allez Sprint. Main difference is the higher BB. The Fenix is VERY responsive when cornering, I often oversteer and have to correct my line. It's quite comfortable due to the thin seat stays, and sprints are good but you do notice brake rub (I run SRAM).
I bought it because it's branded as the "Endurance" line, but would not recommend it unless you want a very racey endurance frame.
Modern Endurance bike amenities that the Fenix SLiC is missing:
-
Tire clearance >28mm
Important to some but not all:
-
Mudguard mounts
-
Second down tube bottle mounts
-
Longer wheelbase
-
Top tube bento box mounts
-
-
Domane dobry rower. Jeździłbym.
Fenix nie wiem. Niektóre ich gravele (chyba Kanzo carbon) są robione przez firmę Carbonda dla wielu producentów w tym Krossa. Nie wiem jak jest w przypadku Fenix. Nie znam chyba nikogo, kto by na nim jeździł. -
Ma sens. Kiedyś z kumplem kupowałem poprzedni model, używany na 105, to dał 7k.
A tamten miał jeszcze kiepski Future Shock.
Mam w jednym gravelu Tiagrę, w drugim 105 i nie widzę specjalnej różnicy w działaniu. Tylko heble mają zupełnie inne. -
Te koła to chyba nie są złe. Waga rozsądna i inny stop alu niż standardowy 6061.
Koncepcja większego zaufania do Decathlonu niż do Krossa i Rometa ma niewątpliwe podstawy ? -
1. Nie ma żadnej potrzeby aby mieć opony szersze niż 32 mm. Jeżdżę po szutrach na Roubaix na 28 mm. A mam sporo lat na karku. Kiedyś testowałem Domane na 32 mm i nie widziałem żadnej różnicy na w miarę dobrych drogach i gładkich szutrach. A na dziurawe gruntówki, las, jakieś szutry z kamulami, to i tak 35 mm nie wystarczy. Jeśli faktycznie zamierzasz 20% spędzić poza asfaltem to gravel i opony 42 mm co najmniej. U mnie poza asfaltem to 2-3%.
2. Jak rower na lata to alu nie wchodzi w grę. Nie ten komfort. Nie o to chodzi w endurance. Swoją drogą endurance to typ roweru a Endurace to nazwa handlowa szosy typu endurance Canyona. Rama to jest game changer. Elektryka dla mnie to nie jest game changer. Ale dla mojego syna tak. Waga też nie, jak się ktoś nie ściga. Elektryka Shimano działa przez 100% czasu. Mamy już chyba czwartą generację Di2 i mieliśmy na Di2 10 rowerów. Zero problemów. Sram AXS działa powiedzmy przez 97% czasu. Czasem poczyścimy napęd i tylna przerzutka martwa. Znam takie dwa przypadki. Albo coś nie tak z bateriami w klamkach. Albo jeszcze coś tam innego. System dla cierpliwych. Ale ludzie sobie chwalą że bezprzewodowy i baterię można wyjąć i naładować zewnętrznie. Albo zamienić ze sobą jak jedna zdechnie. Z hamulcami problemy. Spadające łańcuchy. Czas pracy dużo krótszy niż w Shimano oczywiście.
3. Canyon Endurace to nie jest zbyt komfortowa szosa o ile mi wiadomo. Ale nie jeździłem. Ma tylko geometrię endurance. Dwa kolegom pękły na tylnych widełkach na jakiejś studzience. Nie jest to więc laminat karbonowy zbyt wysokiej jakości. To chińska produkcja. Większośc lepszych rowerów pochodzi z Tajwanu. Canyon im wymienił. Warto się upewnić czy widelec i stery są standardowe. Bo ostatnio wyczytałem że jak ktoś połamał widelec z własnej winy w Grizl CF to Canyon odmówił sprzedaży nowego i rower do kasacji.
4. 100 km na MTB to raz przejechałem ale terenowo. I nie spieszy mi się żeby drugi raz. 200 na szosie raz. 100 na szosie pewnie ponad 100 razy. Ale w ostatnich latach więcej niż 120 to bardzo rzadko. Wysiłek ogólnie warto na godziny przeliczać. Wczoraj zrobiliśmy 65 na MTB. 3,5h chyba. Średnia 18. Na szosie z tym samym tętnem jedziemy 27-28 km/h. Czyli że przejechalibyśmy w 3,5h ok. 95-100 km.
5. Roubaix ma wbudowany mikro amortyzator, który jakoś tam działa w terenie i rower jest ciut szybszy niż inne rowery endurance bo ma aerodynamiczny profil. Więc jest badziej komfortowy i szybszy. Wchodzi chyba opona 40 mm więc może robić za gravela i zimówkę. W DE na Shimano 105 Di2 do kupienia za 3300 Euro. Ale to ponad budżet.
Domane bardzo wygodny, kanapowy, podobnie jak mój stary Roubaix sprzed 10 lat, bez bajerów.
Nowy Defy poszedł w stronę wyścigową i jest sztywniejszy i z bardziej agresywną geometrią.
6. Opony jakie by nie były i tak będą do zmiany. To element eksploatacyjny. Po sobie mogę powiedzieć że latami przyoszczędzałem na oponach aż się przez to rozwaliłem na zakręcie. Teraz kupuję tylko takie co są szybkie, komfortowe i mają dobrą przyczepność. Ale kosztem żywotności.
7. Za komfort odpowiadają:
- rama
- pozycja
- karbonowa kierownica (koniecznie jak chcemy komfortu)
- dobra owijka i wkładki żelowe pod nią
- dobre siodełko
- sztyca podsiodłowa amortyzująca drgania
- dobre, nie za sztywne koła, mogą być alu, mogą być karbon
- dobre opony na ciśnieniu dopasowanym do wagi i nawierzchni
-
Szukałbym w takim razie używanych pokrowców na OLX/Allegro.
Pokrowiec ma dużo zalet.
Oprócz Zatora popularne były pokrowce z Decathlonu i Accenta.
A Zator miał też taką tańszą pelerynkę zamykaną na zamek.
Od biedy niezłe były pokrowce z Lilda nakładane na rower od góry, takie zabezpieczające przed deszczem. Kosztowały 50 zł ale były stosunkowo solidne i na dole miały ściągacze.
-
Od wielu lat wozimy rowery w pokrowcach Zator XL. Jak rama M to wchodzi z tylnym kołem. Przednie trzeba ściągnąć. W większych ramach oba.
-
Ad dolne 3.
Fitting u naszego fittera:
Pomierzy człowieka, tak jak w kalkulatorze Wrench Science czy Competitive Cyclist Bike Calculator
Dobór długości poprzez mostek fittingowy o zmiennej wysokości i długości
Ustawianie i dobór siodełka. Ma ze 20-30 różnych, głównie Speca i Pro czyli Shimano. Jakieś inne też są. Chyba Repente ostatnio i Fizik.
Ustawianie bloków i ewentualnie wkładki do butów. Tańsze gotowce albo wkładki custom na maszynie do wkładek. Chyba 350 zł.
Ma z 10 różnych kierownic, jakby ktoś chciał inną spróbować.
Kamerki, kąty, itd
Mój młody się u niego fittuje po każdej zmianie roweru. Ja zrobiłem fitting wiele lat temu i od tego czasu sam robię drobne zmiany.
Co do przełożeń to jeżdżąc na warszawskich ustawkach gdzie szedł często gaz 55 km/h przez kilka km nigdy mi na 50/11 nie zabrakło przełożenia. Z góry wtedy brakuje. Na 52 da się dokręcać gdzieś do 60-65. Wystarczy blat zmienić. Przy Di2 52x34 działa bez problemu. W grupie mechanicznej nie próbowałem.
Co do wagi to 1 kg wagi to różnica 1 minuty na 125 km i 2500 metrów przełożenia. Jak potrzebujesz inne wartości do DeepSeek je policzy.
Opony 28 czy 32 mm przy 30 km/h nie mają znaczenia. Przy 40 km/h 32 mm są ok. 10W wolniejsze.
Elektronika nic nie zmienia w prędkości. Koła owszem. Pomiar mocy jest standardowym narzędziem treningowym. Z tym że dobry pomiar coś kosztuje. A kupować jakiś shit typu Shimano czy coś pokazujące bzdury nie ma sensu. -
Chyba w tym budżecie to zaawansowanego roweru nie znajdziesz. Ja bym postawił na lekki. Chyba gdzieś tu na forum wklejałem tabelkę gościa co zrobił wszechstronny research. A jak nie to napisz do niego:
Two4Four - Blog o rowerach ?♀️?♂️?♀️?♂️ (@244BlogRowerowy) / X -
Do miasta ma sens. Tez go glownie uzytkuje w ten sposob. Shimano Sora daje rade. Tiagra ciut lepsza. Hamulce hydrauliczne znacznie lepsze niz mechaniczne. Reszta bez znaczenia. Zadnych Clarisow i Microshiftow.
Zapomniale ze w gravelu Tiagra to GRX 400 ?
-
Testy Keirina są sponsorowane przez producentów smarów. Natomiast on jakąś wiedzę ma. Niektóre z jego testów potwierdził mój kolega, który jest wykładowcą fizyki i automatyki na jednym z brytyjskich uniwersytetów i był rekordzistą Polski i Świata amatorów w jeździe godzinnej. I robi dosyć zaawansowane testy aerodynamiczne i testy wydajności komponentów ze swoimi studentami i innymi ludźmi z branży. Ale mówimy raczej o tym ile watów oszczędza woskowanie i pudrowanie łańcucha a nie o testowaniu smarów pod względem ich żywotności czy wydajności do czego on się nie odnosi. Potwierdza też na podstawie testów szybkość sprzedawanych przez Keirina tytanowych łańcuchów YBN. Więc nie jest tak że Keirin wali ściemę w każdym obszarze. Jakaś teoryjkę do czegoś tam dorobił. Ale pewne ustalenia trzymają się kupy.
Natomiast testy BRR maja pewne skrzywienie. Co ostatnio potwierdziły inne testy na bębnie obłożonym symulowaną nawierzchnią, na torze Silverstone. -
Znam ten tekst Hambiniego. Ale nie bardzo jest alternatywa do testów Adama Keirina, mimo zastrzeżeń.
To jest tak samo jak z testami opon na Bicycle Rolling Resistance. Mają one jakiś margines błędu. Ale jednocześnie największą dostępną bazę.
Dwa głosy na Muc Off C3 Dry. Może potestuję. -
Na mokre warunki smary na bazie wosku sie nie nadaja. Na zime najlepszy chyba zielony Finish Line. Wszystko sie do niego przyczepia ale starcza bardzo dlugo.
-
Uzywalem Momum, Squirt zimowy i Effetto Mariposa Flowerpower. Zaden z nich na dlugo nie starcza. Czy utrzymuja lancuch w czystosci bardziej iz inne? Moze i tak. Bo jak stosowalem zielony Finish Line to lanuch byl brudny nie z tej ziemi a po tych smarach woskowych jest tylko taki mocno przybrudzony ?
Wedlug Zero Friction Cycling Effetto Mariposa Flowerpower jest najlepszy ze smarow na bazie wosku. Mam wrazenie ze byl ciut lepszy niz Squirt i Momum. Placilem chyba 60 zl z groszami w czeskim sklepie internetowym.
https://zerofrictioncycling.com.au/lubetesting/
Teraz dostalem od polskiego dystrybutora smarow Revolubes zestaw testowy wszystkich smarow jakie sprzedaja. Dam znac jak troche potestuje.
Dobre opinie zbiera Bike7 ProWax. Moze warto potestowac?
Moj mlody gotuje ? Raz mnie prosil to mu gotowalem. Jest to czasochlonne niestety bo najpierw trzeba pare razy czyscic w benzynie ekstracyjnej. Jak bedzie gotowal dla siebie to poprosze zeby mi tez jeden lancuch na szose przygotowal to potestuje.
Tu instrukcja jak prawidlowo przygotowac lancuch pod smar na bazie wosku:
-
Powodzenia!
-
Zakładasz węższe opony do rekreacyjnego MTB i masz rower do wszystkiego. Rekreacyjny MTB to taki co ma stosunkowo krótką górną rurą i stosunkowo wysoko kokpit. Modelowym przykładem jest Cube Attention SL. W tych szrotach Marlinach to się nie wyznaję. Są dwa stosunkowo tanie sensowne MTB w skazane w innym wątku. Orbea i Rock Machine, który jest lepszy. Rower cross też może być. Pod warunkiem że ma powietrzny amortyzator.
-
Cytowałem te dane w innym wątku. Natomiast to wymaga głębszej analizy. Tu mamy zawodnika, którego rozrzut mocy różnił się o blisko 25%. Nie wiadomo jakie były warunki pogodowe, jakie było przewyższenie, jaki dokładnie był jego setup, nie wiem czy pisał jaki miał pomiar mocy. A są pomiary-śmiecie typu Shimano, Giant i parę innych, które pokazują kompletne bzdury. Nie twierdzę że te dane nie są prawdziwe, natomiast jest tu za wiele niewiadomych.
Ogólnie na zewnątrz trudno zrobić rzetelne testy. Jest cholernie dużo zmiennych. W przypadku danych z tunelu aero albo jak ja bardziej lubię, z zamkniętego toru, jesteśmy w stanie przy pomocy od specjalistów od takich testów, kontrolować to środowisko. Niemiecki Tour Magazine, uznawany za najbardziej wiarygodne, niezależne żródło testów, testuje w tunelu aero na manekinie pozbawionym tułowia. Do pewnego momentu, wszystkie rowery testował z kołami producenta i kołami stanowiącymi Gold Standard dla nich, Zipp 404 Firecrest. Ale i tak mamy tu różne kokpity, różnie ustawione klamki i pewnie parę innych rzeczy, więc nadal mamy jakiś margines błędu.
Mnie na przykład zadziwia test NorCal Cycling (YouTube), w którym koła Specialized Rapide CLX II totalnie zniszczyły koła Ican 50 mm. Różnica była jakaś dramatyczna. Może jak będę miał czas popiszę coś do Hambiniego, Peak Torque i paru innych gości robiących ciekawe testy. Może któryś coś ciekawego odpisze. -
Nie przesadzajmy. Mój kumpel z którym jeżdżę miał zerwane więzadła kolanowe podczas jazdy na nartach najpierw w jednej, potem w drugiej nodze. Ostatnio miał robioną endoprotezę biodrową w postaci tzw. kapoplastyki. Po 2-3 tygodniach siedział już na rowerze. Teraz będzie robił drugie biodro. Medycyna posunęła się w tym względzie niesamowicie do przodu. Ja mam urwane pół więzadła rzepki, dwa razy naderwanego Achillesa, wielokrotne skręcenia kostek z naderwaniem więzadeł, naderwania prostowników grzbietu, mięśni obręczy barkowej, zwyrodnienia bioder, kolan, kręgosłupa i dalej zasuwam. Natomiast zgadzam się w tym że można skonsultować ze specjalistą. Mój młody korzysta z fizjoterapeuty kadry judo i z fizjoterapeuty, który był Mistrzem świata amatorów i który go ostatnio naprawia po kraksach. Warsztat Zdrowia, Dominik Omiotek.
-
Ten bardzo przyzwoity
-
Jest to chyba najtanszy rekreacyjny rower MTB majacy jakis sens.
MTB do 2000 PLN - Madani Reatini
w Jaki rower kupić do X złotych?
Opublikowano
Orbea z RockShoxem powietrznym chodzi po ok. 3000