Skocz do zawartości

Pablito

Użytkownicy
  • Postów

    290
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pablito

  1. Ma trochę racji, bo 29 i cross mają taką samą obręcz. Cross ma węższe opony i trekkingowe przełożenia. Ja jeżdżę na swoim 29er około 30km/h po płaskim. Chciałbym jednak spróbować też czegoś nowego - jeździć szybciej np. na szosie. Kumpel jeździ crossem i mówi, że prędkości ma takie same, jak ja na mtb.
  2. Jacku jak uważasz - wymienić swojego 29er (waga nieco poniżej 14 kg) na crossa o wadze 13 kg, czy uskładać na szosę i mieć dwa - 29 i szosę ?
  3. Wziąłbym tego Focusa. Ma dobry osprzęt. Ten Rockshox nie jest zły, a za tą kasę się opłaca. Wagę roweru zbijają inne elementy chociażby dwurzędowa korba - niespotykana w rowerach do 3000 !
  4. Są jeszcze rowery typu fitness o zacięciu szosowym. Pozycja na nich jest podobna jak w crossie, a waga roweru 11kg, 10kg, a czasem 9 :) https://roweroweporady.pl/rower-typu-fitness-hybryda-co-to-za-rower/
  5. Masz rację. Zawsze będę mógł założyć nieco szersze siodełko :) Muszę poczytać o szosach endurance. Jak myślisz ? Zostawić sobie 29era na teren i kupić sobie szosę ? Jeździłem kiedyś na crossie kolegi, jak i na trekkingu i nie zauważyłem, żebym był szybszy niż na 29, czasem wprost przeciwnie.
  6. Ja jednak pomyślę o drugim rowerze - szosie. Na crossie nie będę jeździł szybciej niż na moim obecnym 29, ale na szosie owszem. NoOnesThere ma dużo racji mówiąc o szosówce. Będę jeździł na 29erze i zbierał na jakąś dobrą szosę. Czytałem, że zamiana 29era na crossa w terenie górzystym mija się z celem. Ta sama wielkość obręczy, bardziej miękkie przełożenia do podjazdów, lepszy amor (na zjeździe). Jak już kupować drugi rower, to po to, abym czuł różnicę. Szosa jest królową asfaltu.
  7. Następnym razem wybierz sobie rower, przymierz w sklepie i kup przez internet, jeżeli będzie taniej (dużo tanie tak min. 500 zł ), bo jak nie to lepiej mieć ze sklepu stacjonarnego. Sprzedawca na ogół czuje się zobligowany, aby rower który masz od niego był ok. Nie mówię o tym "patafonie", który mi siodełko sprzedał :D
  8. Tylko amortyzator jest słabszy. Ciężki, najtańszy RockShox (na allegro 500-600 zł), sprężyna, może być wiotki pod ciężką osobą np. 85 kg +
  9. Szosa też mnie kusi. Niesamowicie lekki rower. Jak jest w szosie z uciskiem na męskie sprawy ? Trzeba koniecznie jeździć w pieluszce ? Ja lubię siodła bardziej turystyczne.
  10. Możliwe, że tak jest jak mówi NoOnesThere. Ja od siebie dodam, że ręce cierpną też od nadmiernego ucisku na dłonie. Ja miałem taki problem kiedy miałem źle ustawiony kąt siodełka. W starym rowerze miałem nos siedziska za bardzo pochylony ku dołowi, przez co "spadałem" w kierunku kierownicy i opierałem się głównie na rękach. Jak nie to przyczyną mogą być wibracje - wtedy musisz zmienić chwyty kierownicy na żelowe, ergonomiczne. Spróbuj też upuścić 0,5 bara z przedniej opony i pracuj łokciami.
  11. Jak dobrze pójdzie to wszyscy będziemy kiedyś jeździć na szosie :D Chociaż najpierw muszę zejść z moich 91 kg :D
  12. Zenek nie daj się nabrać na sklepowe numery. Kiepski sprzedawca będzie Ci wciskał rower, który mu nie schodzi. Jajacek i Desertsky dobrze Ci doradzili: Orkan 5, Zethos, Xenon. Idź do sklepu i siadaj na wymienionych rowerach lub na tych, które mają podobny osprzęt. Na mtb da się jeździć po asfalcie. Ba nawet można osiągać niezłe prędkości na płaskim, ale ciężko je utrzymać na bicyklu, który waży 14-15 kg (więcej: z torebką pod siodłem, pełnym bidonem, błotnikami) jak np. w przypadku 29er,
  13. Cross to dobry wybór na asfalt i w lekki teren. Powoli sam dochodzę do wniosku, że mtb na asfalt fo nieporozumienie. Koła np. w 29er do 3 czy nawet 4000 zł są cięższe od tych w crossie za tą samą kasę. Ogromny balon opony swoje waży, a wąskie oponki crossa lepiej się toczą i ważą o wiele mniej. Nie będziesz musiał takiej siły wkładać w jazdę i dłużej się nią cieszyć. Dzięki poradom Jajacka kupiłem amortyzator powietrzny, który znacznie odciążył przód roweru, przez co lepiej się jeździ i jest wyższy komfort. Jednak perspektywa kupowania nowej korby, suportu, kasety, zwijanych oponek czy nawet obręczy, po prostu mnie przeraża. Za to wszystko mogę kupić nowy rower. Części do crossa z wyższych grup są tańsze niż wyższe grupy do 29era lub 27,5. Myślę o zmianie roweru na crossa w podobnej cenie - Orkan 5 czy Unibike Zethos, Xenon. Kaseta 11-32 powinna wystarczyć. Ewentualna zmiana na 11-34, to nie są duże kwoty.
  14. Jak nie pasuje Ci od początku to sprzedaj i kup sobie coś innego, tylko najpierw usiądź na nowym rowerku w sklepie. Zawsze możesz najpierw zobaczyć rower w sklepie i kupić go taniej w Internecie.
  15. Zdecydowanie warto dołożyć kilka stówek. Ja kupując rower byłem przygotowany na wydatek do 3000 zł. Potem zachciało mi się wymieniać w rowerze osprzęt i wydawałem kolejną kasę. Plus jest tego taki, że trochę nauczyłem się mechaniki rowerowej i więcej rzeczy robię sam w domu, co daje mi kupę satysfakcji. Jednak teraz gdybym miał kupować rower, to bym wziął od razu droższy tak 1000-1500 zł więcej. Blokada amortyzatora nie służy do jazdy po mieście, bo tak możesz zniszczyć amor waląc np. po krawężnikach na zablokowanym. Blokada służy do sprawniejszego łykania podjazdów na stojąco oraz dla niektórych do jazdy po gładkim. Ja podjazdy robię na siedząco i nie używam blokady. Dobrze (o ile nie najlepiej) w stosunku jakość/cena wypada Romet: http://www.romet.pl/Rower,MUSTANG_29_1,10,707,710,14527,2017.html http://www.romet.pl/Rower,MUSTANG_275,10,707,710,14531,2017.html Miłym zaskoczeniem jest dla mnie też firma GT, która dała do roweru za 2999 zł przekładnie i manetki Deore, co nie zdarza się w przypadku "światowych marek". Zazwyczaj możesz spotkać w "zachodnich" rowerach za 3 lub 3,5 tys.: marne Acery i Altusy :) http://www.gtbicycles.pl/rowery/2017-gorskie-sztywne/xc-sport/karakoram-29-elite Jednak przemyślałbym propozycję Rometa ;)
  16. Ostatnio miałem okazję pojeździć trochę na 29erze ze sztywnym widelcem alu. Powiem szczerze, że opona 29 dobrze amortyzuje większość nierówności na asfalcie, szutrze i w lesie. Owszem nie ma mowy o waleniu po korzeniach czy szaleńczych zjazdach po kamieniach. Już myślałem, że alu wideł to morderstwo, ale przy dobraniu odpowiedniej techniki jest całkiem fajnie (praca łokciami, podnoszenie koła). Porównując z rowerem cr mo na 26 calowych kołach, to nie widzę żadnej różnicy, jeżeli chodzi o tłumienie drgań - balon 29 robi swoje :)
  17. Kup w tym sklepie, w którym będziesz mógł przymierzyć się do roweru. Amortyzatorem Ten czarny jest lżejszy według info na stronie. W Internetach mówią, że amor B'TWIN U-FIT 80 jest tym samym co XCT Suntoura. W takim razie różnica w wadze wynika z akcesoriów, które są w tym jasnym :D
  18. Mam dobre zdanie o sklepie Decathlon. http://www.decathlon.pl/rockrider-520-275-z-zestawem-akcesoriow-id_8350556.html Za 1000 zł rower ma: 24 przełożenia, klamki Tektro, koło 27,5, amortyzator XCT (może budżetowy ale nie no name), sztyca i kiera z aluminium (w najtańszym Krossie jest stalowa - cięższa). Waga roweru trochę odstrasza, ale też w tym przedziale cenowym nie dziwi. Zawsze możesz wymienić opony na lżejsze, zwijane. Używanego roweru bym nie kupił, bo nie znam się na rowerach na tyle, żeby móc dostrzec wszystkie mankamenty sprzedawanego produktu. Mój znajomy mówił, że nawet pęknięcie ramy można po spawaniu pięknie zakryć, że nie widać :) Używkę tylko od zaufanej osoby. Ten z podanych przez Ciebie rowerów prezentuje się trochę lepiej: http://www.decathlon.pl/rower-mtb-rockrider-520-id_8350582.html
  19. Zapomniałem dodać, że też kupiłem siodełko w Decathlonie. Bardzo wygodne, ale graficznie nie pasowało do mojego roweru (Selle Italy z jakimiś gwiazdkami). Na drugi dzień przyszedłem oddać. Sprzedawczyni bez żadnych pytań wypisała zwrot i oddała mi kasę. Tak postępuje porządna firma. Do takiego sklepu jeszcze wrócę. Desertsky fitness Pells'a wygląda porządnie. Widać po ramie i kołach, że jest lekki i szybki, tylko zachowanie tego sklepu jest poniżej krytyki. Jest po prostu gówniane. Klient ma prawo zwrócić nieuszkodzony towar bez jakichkolwiek tłumaczeń. Jeżeli nie bolą Cię plecy, nadgarstki czy kolana to jest ok.
  20. Zdenerwowałem się trochę, bo przypomniała mi się sytuacja, kiedy wymieniałem siodełko w swoim rowerze. Potrzebowałem siodło do mtb,a koleś wcisnął mi za 170 zł siedzisko do jazdy w pozycji wyprostowanej. Doskonale zdawał sobie sprawę, że nie będzie pasowało, bo startuje amatorsko w mtb. Po 1 km jazdy już wiedziałem, że będę obijał udami o siodło i poszedłem na drugi dzień, aby je zwrócić. Miałem przy sobie paragon. "Sprzedawca" odparł, że: "siodełko jest w stanie idealnym, nieuszkodzone, jest paragon, ale nie ma opakowania" :D Odparłem, że ma pan w sklepie pełno siodełek bez opakowań, na co "sprzedawca" powiedział: "tak, ale to siodełko musi mieć opakowanie". Powiedziałem mu kilka słów prawdy, obsmarowałem w Internecie i zamontowałem siodełko w rowerze stacjonarnym mojej Kobity. Bez urazy Panowie, ale patrzę na to inaczej. Kupujesz nowy rower po to, aby był dopasowany do Ciebie, a nie żeby się do niego musieć przyzwyczajać. Rowery fitness są dla zwykłych śmiertelników. Ten sklep, w którym kupiliście rowery naprawdę rozczarowuje.
  21. Szysza91 w takim razie ta firma jest nie w porządku. A co miałeś z tym rowerem robić ? Postawić sobie na kominku ? Nazwałbym takie zachowanie sprzedawcy oszustwem. Mówią najpierw, że będzie na Ciebie pasować, a jak nie pasuje, to mówią, że już nie możesz wymienić !!! Przecież to nie jest spożywka. Tragedia nie firma. Nie oddajesz go z pękniętą ramą. Wkur..ją mnie tacy "sprzedawcy". Dobrze wiedzieć, że ten sklep tak traktuje klienta i omijać go z daleka. Możesz spróbować założyć dłuższy mostek jeżeli rower jest za krótki dla Ciebie. Szysza jak Ci się jeździ ? Co Ci przeszkadza ? Ps. Ja bym na Twoim miejscu jednak pogadał z rzecznikiem praw konsumenta. 3 tys. to za duża kwota, aby odpuścić. Sprzedasz go na allegro za 2000 zł, albo nie sprzedasz.
  22. Masz 14 dni na zwrot towaru. Niestety to jest wada zakupów przez Internet. W stacjonarnym sklepie masz możliwość dotknięcia roweru, przymierzenia go i często przejechania się na nim. W sieci tego nie zrobisz. Z Pellsem jest ciężko, bo nie sprzedają go w każdym większym mieście i nie masz możliwości przymierzenia maszyny. Szkoda by było gdybyś się miotał na źle dobranej ramie, bo rowerek jest fajny. Jeżeli by nie chcieli wymienić, to ich zapytaj - "co mam zrobić w takim razie z za małym rowerem ???"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...