kaktus

a ja do szybkiego czyszczenia nie zdejmuję łańcucha :) wrzucam na najwyższy blat i zwilżam benzyną ekstrakcyjną przy pomocy pomocy pędzelka, to samo robię z kasetą. daję mu kilka minut na rozpuszczenie smaru a w międzyczasie czyszczę rower przy pomocy gorącej wody z odrobina płynu do mycia naczyń. Jak już wszystko wymyję zabieram sie za napęd sporą, kuchenną szczotką (gorąca woda i płyn!) czyszczę wszystko dokładnie, przykłądan szczotkę do największego blatu i obracam korbą - czyści nawet ok :) po wszystkim spłukuję wodą cały rower, a jej resztki z napędu wydmuchuję kompresorem, smaruję i gotowe!

Ja w okularach jeżdżę zawsze. Niezależnie od pogody. Chronią nie tylko przed słońcem i promieniowaniem przez nie emitowanym, ale i przed muchami, deszczem, piachem i błotem. Dodatkowo polepszają widoczność w nocy i podczas deszczu). Używam Polaroidów i Uvexów ... nie są tanie, ale warto. Polaroidy od 3 lat są w stanie idealnym( jeśli chodzi o soczewki oczywiście) Uvexy mam od zeszłych świąt. Dzięki wymiennym szkłom nadają się na każde warunki :)

Do takiej jazdy amorek nie jest konieczny. Jak jednak o komfort chodzi to 29'' , grubsza opona lepiej zamortyzuje.  I nie patrz na jakieś mocne amorki, wystarczy do 100mm skoku.  Jak pisałem ja mam trekinga, więc opona nie jest gruba, amorek to jakiś śmiechowy skok 50mm ( chyba), i do czego się nadaje to do tłumienia drgań, większe dziury i tak odczujesz ;)

Większe dziury to ja i na powietrznej Rebie 100mm odczuwam... chodzi o to, żeby nie wyrwało kierownicy z rąk :)

Wymarzony? Zdecydowanie Cube Reaction GTC race 29 (Łukasz, wspominałeś coś o długich nazwach? :)) z tym, że na osprzędzie XTR, chociaż SRAM X0 też kusi. No i amortyzator inny, bo Rebę już mam :) pewnie jakiś FOX albo dt swiss, jeszcze nie zdecydowałem. może kiedyś... 
 

Ja jednak zostanę przy swoim zdaniu i będę się upierał, że mój hardtail poradzi sobie lepiej niż full za 2,5k. niezależnie od terenu :) 
Oczywiście, że półka zależy od funduszy! ale i od potrzeb. Takie rowery są nieudolną próbą pogodzenia funduszy niewystarczających do zrealizowania potrzeb. No, ale hasło "rower na całe życie" robi swoje. Tylko o czyje życie chodzi? Roweru czy nasze? A jeśli jedno i drugie skończą się... jednocześnie? NIestety.. ktoś może uwierzyć producentowi prawiącemu o odważaniu się na strome zjazdy i taki może być koniec. 

Kupując rower kupujemy przede wszystkim ramę. Reszta to dostatki, które można w każdej chwili zmienić, jak ktoś ma odrobinę narzędzi, czasu i chęci - nawet w domu. Uważasz że połączenie Shimano ze Sramem to dobry pomysł? Już abstrahując od różnicy między grupami?  Jaka tam jest kaseta i łańcuch? To, że tylna przerzutka jest ok nie znaczy, że cały napęd pracuje jak powinien. Mam w rowerze przerzutkę deore XT, po zmianie kasety z HG50 montowanej seryjnie (nie wiem dlazego Cube na tym oszczędza) na deore xt różnica jest niesamowita!
Co do amortyzatora, miałem seryjnie montowanego suntoura XCM, podejrzewam że jakościowo to samo co w wyżej wymienionym. Była spora, żółta naklejka ostrzegająca, że nie można używać go nawet do XC, bo grozi to ryzykiem uszkodzenia sprzętu lub trwałą utratą zdrowia... 

w kategorii MTB Zabrakło tu decathlonowego fulla rockrider 6.5 (teraz 520S), do niedawna za 2499 teraz już za ok 2000 :)

Full za 2500? Nic dziwnego, że zabrakło. Ta cena skądś się bierze. 

Warto, warto! 
Jakaś tam prędkość, świeże powietrze, ruch, a na dodatek można wejść do sklepu po wodę bez przypinania :)