krix

1. Sram - chcę Shimano 2. Jeden blat z przodu - chcę dwa 3. Nie ma dziurek na bagażnik i błotnik ;) Ale ma dobry amor, koła, sztywną oś. Czyli byłby XC120 za 5200 kontra Attention za 2900 (sic!) Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

I jeszcze jeden : "Lepiej kupić jedną rzecz dobrej jakości niż dwie kiepskiej" ? Nie chcę kupić dwóch kiepskich, ale nie chcę też przesadzić, bo nie będziemy jeździć na tych rowerach górskimi szlakami tylko pola, lasy, może górska droga stokowa i lekki szlak. Krzywa sprzętu moim zdaniem jest jest logarytmiczna - w pewnym momencie do bardziej rekreacyjnego użytkowania coraz większe nakłady nie podniosą dramatycznie jakości jazdy. Ale jest jakieś minimum przyzwoitości

@jajacek Jacek, napisałeś kiedyś, w jaki sposób podchodzisz do kupowania rowerów, znalazłem takie cytaty: "Ja ogólnie nie wierzę w kupowanie taniochy. Lepiej kupić coś rzadziej ale mieć produkt dobrej jakości. Dotyczy to wszystkiego. Samochodu, laptopa, aparatu fotograficznego, lodówki, pralki i również roweru." "Cube Attention dopiero spełnia te warunki (roweru górskiego - dopisek mój). Więc wszystko zależy od tego jak, gdzie i ile ktoś zamierza jeździć." Czy nadal tak uważasz, jeśli chodzi o Cube Attention , jest w porządku? Mogę go kupić za ok. 3 k. Obniżyli cenę. Mogę przeznaczyć ok. 6 - 7k na dwa Attentiony - dla mnie i dla żony, a mogę tylko na jeden rower (dla mnie ?) ...wybór prosty ? Czy raczej szukać czegoś lepszego i mieć produkt dobrej jakości na następne 10 lat? Jest taki Spec (na moje 186 może mała rama?). A może takie coś turystyk-składak ? Przecież to idzie zwariować z tym wyborem...

Opiszę sytuację wkrótce

A to nawet ma sens. Może nawet weszłaby opona 1.75 czyli jakieś 4,3 cm. To już bardzo przyzwoita szerokość nawet na las. Mam takie w rowerze żony - Schwalbe Marathon Plus Tour - nie mam dużego porównania, ale czuć, że opony w miarę dobrze niosą i trzymają się podłoża. No i wytrzymają wg producenta wbicie przedmiotu na 5 mm. Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Ciekawy film. Roztocze piękne, jade tam wkrótce, do Zwierzyńca, drugi raz. Mieszkałem obok Waskiej...w ogóle Zwierzyniec bardzo urokliwy. W końcu Wieprz robi swoje

Udało Ci się przejechać przez Floriańską bez mandatu ? Dawniej można było jeździć na rowerze po starym mieście wszędzie, teraz FLoriańska i okolice są bezrowerowe i widziałem wiele razy służby mundurowe, zwłaszcza SM, mandatujące rowerzystów

Nie wiecie, jakie najszersze opony wejdą do Paragona Gold? I ogólnoe do Radona Scarta? Nie widzę na stronie takich infirmacji. Tylko 40mm? Wczoraj widziałem jakiegoś gravela na Schwalbe G One 50 szerokość - no ładnie to wyglądało Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

To teraz zasiałeś mi ziarno wątpliwości, czy dobrze robię, że zwracam karbonowego Reaction C:62 Race. Z tym, że ja mam przyczepkę podwójną, chyba jakieś 15 kg + mały 10kg + jego siostra ok 20 kg, bo "czemu brat jedzie a przyczepce a ona musi na rowerze" ? plus jej rowerek, który przywiąże do przyczepki - to już daje ok 50 kg. Plus bety w przyczepce to może być jakieś 55 kg do ciągnięcia. Oczywiście spokojnie i delikatnie. Ale nikt takich badań wytrzymałościowych nie robi i tak naprawdę kto to oceni...

To jednak karbon pociągnie przyczepkę i nie pęknie?

Cuby mają powietrzne, chyba że mówimy o najniższych Aimach i o cenach w polskich sklepach

Ale mechaniczne, linkowe tarczówki nie mogą być sensowne? Ja bym wywalił MT-200 i wsadził bezobsługowe linkowe.

Melduję, że zmierzyłem się do Cuba alu (model Aim, rama ta sama, co Attention). Pasuje mi 22' (XL), Rama L (20') jest wyczuwalnie za krótka. Przypominam - wzrost 186 cm, noga 91. He, zobaczyłem jaki jestem mądrzejszy dzięki temu forum. Od razu obczaiłem, czy kolana nie wychodzą za pedały. No i zmierzyłem sobie ramę, gdzie trzeba. Chciałem tylko jeszcze dodać, że porównawszy przed sklepem tego Aima, mając w pamięci, jak jeździ Reaction C:62, dopiero poczułem przepaść. Aha - MT200 to rzeczywiście są spowalniacze ? Taki sam efekt ( a jeszcze gorszy) miałem w Krossie Hexagonie na linkowych tarczówkach. To jest takie coś - hamujesz, rower zaczyna zwalniać, ściskasz więc coraz bardziej klamkę (zapominamy o jednym palcu) i ciągle masz nadzieję, ze nastapi ten punkt, że klocki zaczynają ostro łapać koło. A tu nic...w końcu rower się zatrzyma, ale masz wrażenie, jakby to hamowanie było losowe - nie Ty sterujesz hamulcem, tylko czekasz, aż ta siła, która wkładasz w hamowanie w końcu zatrzyma rower. Bez kontroli nad tym, ile popuścić klamkę, żeby zluzować hamulec o daną wartość. To było wrażenie przed sklepem. Zastanawiam się, jak to jest na zjazdach w górach. To moje V-brejki w trekkingu złomiastym działają o niebo lepiej. No nie wspominając o XT w CUBE Race ? W XT czuję, jakby na końcu klamki, gdzieś po drugiej stronie przewodu, był taki jeden punkcik, którym wrzynam się w tarczę, ile potrzebuję, sterując hamowaniem

? ? hahah...znam go, pewnie wiesz, że to prezes jednej z większych firm IT w Polsce. Ostatnio zrobił skecz, siedząc na kiblu. Ciekawe, jaka mają mine klienci na spotkaniach biznesowych, gdy wchodzi w garniaku a oni znają jego wygłupy. Musi mieć niezły dystans ? I pewność swojego biznesu

Już nie SL ? SL ma tylko 1 blat z przodu...postęp...dopadł nawet poczciwego Attentiona https://www.bike-discount.de/en/cube-attention-sl-grey-n-lime Ale zwykły tez ma RockShox Judy Silver TK Air, 100mm, PopLoc. I mega staniał. Oj, będzie chyba zakup.... https://www.bike-discount.de/en/cube-attention-burntorange-n-black

Bike-discount jest w porządku. Kupiłem tam rower i wszystko w porządku. Ciekawe, czy przyjmą zwrot. Dam znać

Przeglądnij tę stronę. Są też tańsze, prostsze rowery a ich ceny są niższe niż w Polsce. Sklep pewny, sam kupiłem rower i otrzymalem przesyłkę

Witam szanownych forumowiczów. Sprawy mają się tak: 1. postanowiłem posłuchać szkoły @jajacek i @Oskarr : "Trzeba tylko chcieć i próbować. Jak pojeździ i poćwiczy to się przyzwyczai." ? Z tą myślą poszedłem zadowolony spać i ...nie zmrużyłem oka. Coś mi się nie zgadzało, aż mnie olśniło...tylko się nie śmiejcie...Albo zresztą smiejcie, sam sobie nawarzyłem tego piwa ? 2. Otóż ja ten rower potrzebuję do aktywności rodzinnej. To są asfalty, ubite drogi, gruntowe - wszędzie tam, gdzie przez najbliższe kilka lat wjadą dzieci. Jedno ma 5, drugie 1,5. Potrzebuje rower, pod który podepnę przyczepkę, siodełko, bagażnik, błotniki. Rower, który, jak dojedziemy do atrakcji turystycznej, to zostawię bez duszy na ramieniu, że go ktoś ukradnie. Ten Cube ma karbonową ramę i będę odczuwać wszystkie minusy tej ramy , natomiast nie skorzystam z jej dobrodziejstw, bo nie mam zasobów czasowo-organizacyjnych, żeby jeździć na sportowo samemu po terenie i to się nie zmieni w ciągu najbliższych lat. Niestety przedobrzyłem, nie słuchałem wszystkich rad, które tutaj padały, napaliłem się na super sprzęt z wysokiej półki...to i mam za swoje ? @Veriv ma rację, nie potrzebuję tak specjalistycznego sprzętu. No, gdyby to był rower na aluminium, to bym go zostawił. W każdym razie dlatego rower chcę zwrócić. 3. Przez chwilę rozważałem opcję zakupu ramy alu np Accenta (1,8k) albo Speca Chisela(4,5k!) i przełożenia osprzętu, ale koszty tej operacji nie mają sensu do potrzeb... 4. W związku z tym "spuszczam wysokiego C" i będę kupować coś prostego, jeśli ten uda mi się zwrócić. c.d.n ??

https://www.bike-discount.de/en/radon-scart-light-9.0-1

Można jeszcze inaczej rozegrać temat. W tej cenie można kupić najwyższego Cube Kathmandu na sztywnych osiach, taperowanej główce i pełnym XT w przecenie na jesieni. Na bike-discount. Teraz są po 1999, powinien być w jesieni ok. 1500 -1600. Oczywiście ryzyko, że nie będzie takiej promocji. W zeszłym roku były po 1899 i zeszły do 1499 w zimie. Ale chyba koła ma słabe...(?) https://www.bike-discount.de/en/cube-kathmandu-slx-prizmsilver-n-black

Akurat tylko dzięki Vat free (wszystko legalnie, ale jak bym sprzedawał, to musze doliczyć Vat i zapłacić grzecznie USkarbowemu). Czyli przy sprzedaży jakieś 8,2k musiałbym wziąć

47 ( o kurde...) ?

Haha - idę to sprzedać mojej żonie ? ? Ale serio - obojętnie co zrobię, to zaje...ste są te mocne argumenty i kontr argumenty ? Niezła burza mózgów się zrobiła, dzięki!!

? ? Jeśli mam kupić rower, to chcę mieć jakiś postęp w stosunku do tego, co mam - coś, co nie rozpadnie się, jak będe ten rower użytkował w trudniejszych warunkach - więc będzie miał mocniejsze koła, trwalsze elementy po prostu. I taki rower kojarzy się z MTB, bo z natury jest on trwalszym. Poza tym nakręciłem się na te wszystkie nowinki typu boost, dobry amor, super hamulce itd. Być może powinienem wyczyścić głowę z tych paradygmatów ? i podejść do tematu inaczej. Może powinienem kupić crossa/trekkinga? @jajacek ze swojego doświadczenia mówi, że MTB robi wszystko lepiej,. No i dlatego takiego zacząłem szukać. Dobrze mówisz. Spróbuję manewr z mostkiem, jeśli zmieszczę się w terminie zwrotu w razie czego.

Panowie (zanim Was zamęcze do końca ? ) - są tu dwa podejścia ( i dyskusja ciekawa? albo nie jestem przyzwyczajony do tej ramy/pozycji/XC i jeszcze nie wiem, że będzie mi super albo po prostu rower, jeśli się nie wsiądzie na niego i od razu nie poczuje, że "wow" - to nie jest to "ten" rower