Skocz do zawartości

zlatan55

Użytkownicy
  • Postów

    137
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zlatan55

  1. Czy są jeszcze jakieś fajne gravele nieco bardziej sportowe za ok. 7000? Jednak ten Esker 6? Unibike Geos, o ile ten rower w ogóle istnieje? Silex 400, patrząc na ramę, osprzęt itd, byłby naprawdę fajny. No ale patrzę na YT jak ludzie na tym jeżdżą i sorry, wyglądają jak na drabinie, mam wrażenie że są bardziej wyprostowani niż ja na swoim crossie. Chyba jednak szukam bardziej pochylonej sylwetki. Nie jakoś nie wiadomo jak niskiej, ale niższej niż w Silexie.
  2. Dzięki wszystkim za rady, naprawdę przeczytałem mnóstwo wartościowych uwag. Przez ostatni tydzień zdążyłem kilka razy przechylić zdanie to na gravela to na szosę, są sensowne argumenty za jednym i drugim. Chyba jednak wezmę gravela, przekonały mnie dwa argumenty z posta @sl66 - jeżeli są potwierdzone (amatorskimi) testami dane, że różnica w prędkości na asfalcie między szosą i gravelem jest praktycznie nieodczuwalna dla rowerowego leszczyka, to nie ma sensu bić piany o tych kilka procent. - chyba faktycznie sensowniej z mojej perspektywy będzie nadać gravelowi szosowy charakter niż odwrotnie. Zmiana opon (i ewentualnie kół) na bardziej sportowe już powinna dość wyraźnie przyspieszyć rower. Wiadomo, nadal szosa będzie te 1-2 kg lżejsza, pewnie z większym blatem na korbie... no ale znowu, możliwe że amator turysta nawet tego nie odczuje. Ostatecznie to rowerzysta jedzie, a nie rower ? Co do wyboru roweru, to rowery typu Silex 400 czy Four Corners rzeczywiście określane są jako zdecydowanie komfortowe... nie wiem czy aż nie za bardzo jak dla mnie. Najbardziej podoba mi się Kross Esker 6 - podoba mi się z wyglądu, mam sympatię do marki (od kilka lat jeżdżę na Krossie, kilka osób z rodziny i znajomych też i wszyscy są zadowoleni). Czy moglibyście napisać jaką on ma charakterystykę / geometrię ramy - raczej komfort czy aerodynamika? Planuję zajrzeć do sklepu i się przymierzyć, ale i tak trochę nie wiem czego się spodziewać, na co zwrócić uwagę w pozycji, jak ją porównać do innych rowerów.
  3. @Wodzuczy jesteś w stanie powiedzieć jaki zakres ma korba w tym Canyonie 6? Nie jestem w stanie doszukać się na stronie Canyona ani na żadnej innej. Tiagra 4700 jest w kilku wersjach. Bardzo ładny jest ten Canyon swoją drogą. Już mnie kusi ? Podsumowując, pewnie jest tak jak mówisz. Jak kupię gravela, to pewnie coś pozmieniam w stronę szosy. Jak szosę, to pozmieniam w stronę gravela. Wydaje mi się, że sprawa w takim razie będzie rozchodzić się o to czego nie będę zmieniał, czyli przede wszystkim o napęd - w pierwszym "poważnym" rowerze raczej nie chciałbym dłubać w bebechach, przynajmniej na początku, i chciałbym mieć od razu w miarę odpowiedni napęd. Zatem jeszcze jedno (kluczowe?) pytanie: czym się tak w swojej istocie różnią napędy szosowie (Tiagra) i gravelowe (GRX)? Co takiego w sobie mają, że te pierwsze dedykowane są na asfalt, a drugie na szuter? Czy GRX będzie wyraźnie odstawał od Tiagry na asfalcie, a Tiagra od GRXa w terenie? GRX ma sprzęgło w przerzutce, ale czy to tyle zmienia...? Może jest jakiś artykuł/film na YT z porównaniem? Ja nie znalazłem. https://www.youtube.com/watch?v=TqNZieDCT2c Tutaj @lukasz.przechodzen ma Tiagrę 4700 (jakiś starszy model) i spokojnie lata na niej po jakimś lesie. To typowe? Dotychczas w crossie miałem 48-36-26 na korbie (najmniejszej zębatki praktycznie nigdy nie używam) i 11-32 na kasecie. Czy to ma jakiekolwiek przełożenie albo może być jakąś wskazówką przy wyborze zakresów w szosie/gravelu? Brzmi trochę bez sensu - dają flarę do gravela żeby się lepiej zjeżdżało w terenie, ale i tak będzie do dupy? ?
  4. Wielkie dzięki za poradę i za Canyona! Co do wyboru endurance/gravel, to zastanawiam się pod tym kątem, że jak kupię endurance, to: - możliwe że zmienię w niej opony na szersze z jakimś lekkim bieżnikiem. - jeszcze się wgryzam w temat, ale prawdopodobnie zamontuję pedały SPD MTB a nie szosowe. - czasem obładuję rower jakimiś bikepackingowymi torbami na wycieczkę. - pewnie coś jeszcze mi przyjdzie do głowy, żeby dostosować rower pod komfort/uniwersalność, a nie szybkość. No i czy to już nie będzie praktycznie gravel? Ile jeszcze zostanie mi "szosy w szosie"? To jest mój główny dylemat, czy jeszcze będę miał jakieś zalety szosy i czy będę umiał je wykorzystać ? Zastanawiam się też co do kierownicy. Nigdy nie miałem baranka, a w gravelu jest flara. Czy ona realnie robi jakąś różnicę w normalnej jeździe? Sorry że może trochę naiwne są te pytania, ale niestety nie miałem styczności z takimi rowerami. A kilka tysięcy to sporo kasy i chciałbym mieć poczucie, że wybieram odpowiedni rower ?
  5. Cześć wszystkim. Próbuję znaleźć odpowiedni rower dla siebie. Tak, zdaję sobie sprawę, że granice między endurance i gravelem zacierają się nieco. Ogólnie szukam po prostu roweru, który będzie pasował do moich potrzeb :) Przez całe życie miałem "jeden rower do wszystkiego", bardzo sobie to chwalę i chciałbym żeby tak zostało. Od kilku lat jeżdżę na rowerze crossowym (Kross Evado 6), nic do niego nie mam, robi swoją robotę, ale chciałbym przesiąść się na coś, powiedzmy, fajniejszego :) - Najchętniej i najwięcej jeżdżę po asfalcie (różnej jakości) w ładnej pogodzie i chciałbym jakoś położyć nacisk na takie warunki. Myślę, że to jest jakieś 80% mojej jazdy. Jednocześnie nie chciałbym zignorować tych pozostałych 20%, które łączą mi te asfalty. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że będzie kostka, dziurawy chodnik, umiarkowany piasek, zabłocona ścieżka z jakimiś korzeniami/szyszkami w lesie, a ja nie będę mógł jechać. Ok, może być z pewnym trudem, bez większej frajdy, z uważnym patrzeniem pod koła, ale jednak niech się sensownie jedzie, a nie prowadzi rower lub umiera ze strachu że zaraz mi coś w nim pęknie na pół. - W dającej się przewidzieć przyszłości nie przewiduję ekstremów. Ani szosowych wyścigów i rekordów prędkości, ani wypraw po górskich bezdrożach. Głównie jeżdżę rekreacyjnie/turystycznie: jednodniowe trasy po 50-150 km, raz czy dwa razy w roku kilkudniowa wyprawa bikepackingowa ok. 1000 km - raczej po utwardzonych drogach, ale wiadomo, bywa że trafiają się mniej komfortowe odcinki. Czyli rekreacja, ale chciałbym dorzucić do niej element szybszej jazdy. Często używam też roweru jako po prostu środka transportu na co dzień - mieszkam w dużym mieście, więc trochę wyzwań jest: nierówny asfalt, nagłe zmiany nawierzchni, krawężniki, no miejska dżungla :) - Chciałbym, żeby pozycja na rowerze była "sportowa ale wygodna". Tak żeby dało się jeździć te 100+ km kilka dni z rzędu bez bólu pleców :) Zastanawiam się, czy lepszym wyborem byłaby szosa endurance (czy tam road plus) czy gravel, a może coś jeszcze innego? Tak okiem totalnego laika patrząc na powyższe bardziej pasuje mi endurance. Ale jestem totalnym nowicjuszem w takich segmentach rowerów, dlatego prośba o poradę czy dobrze kombinuję. Ewentualnie czy moglibyście poradzić jakieś modele do 7000 (jeżeli coś byłoby naprawdę idealnie w mój gust, to może trochę więcej). Mam nadzieję, że w tej kwocie uda się zawrzeć karbonowy widelec, hydrauliczne tarcze, sztywne osie, 105/GRX. W przypadku szosy oczywiście w miarę wygodna rama i możliwość włożenia szerszej opony, pewnie jakieś 35C. Co do gravela to może Esker 6 / Aspre 2, ale szosa to nie wiem jaka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...