Każda aktywność wymaga odpowiedniego stroju – bardziej lub mniej profesjonalnego. Przecież nikt nie biega w wąskich jeansach czy eleganckiej koszuli. Ta sam zasada dotyczy staników. Ładny koronkowy biustonosz nie jest najlepszym wyborem na fitness czy bieganie. Podczas biegania czy skakania piersi też skaczą. I o ile przy mniejszych rozmiarach nie jest to aż tak kłopotliwe, to już przy rozmiarze C może sprawiać dyskomfort a nawet ból. Piersi nie posiadają mięśni, które trzymałby je na miejscu. Zbudowane są z tkanki łącznej (więzadła Coopera), skóry i gruczołów. Chociaż więzadła są rozciągliwe (porównywane do sprężynek) mają swoje ograniczenia – poważnie rozciągnięte, mogą nie wrócić do poprzedniego stanu.
Kluczowym zadaniem stanika sportowego jest stabilizacja piersi. Wiąże się to jednocześnie z ich spłaszczeniem – ale przecież nie o wygląd chodzi tylko o zdrowie i wygodę – push-upy zachowajmy na inne okazje. Chociaż ja nie mam dużego biustu (miseczka B) to podczas biegania czy wspinania, tradycyjny stanik mi przeszkadza. Nie tylko ze względu na ograniczoną stabilizację, ale też ugniatające fiszbiny.
Na przykładzie dwóch staników i jednego topu, pokażę wady i zalety różnych konstrukcji. Na pierwszy ogień idą produkty firmy Brubeck. Bardzo lubię tą firmę, robią naprawdę solidne rzeczy w bardzo przystępnej cenie.
Miękki biustonosz Brubeck
To przykład stanika bardzo lekkiego i elastycznego. Wykonany jest głównie z bawełny – 86 %, z domieszką poliamidu – 9% i elastanu 7%. Opisywany jest jako sportowy, ale bardziej powiedziałabym, że jest domowy. Bardzo nie lubię się gnieść wieczorami w normalnych stanikach. Jak w ciągu dnia mi to nie przeszkadza, to pod koniec zaczynam czuć każdy element ubioru. Stanik ten nie ma szwów, więc nic nie drażni skóry, ramiączka są regulowane. Dobrze trzyma biust ale nie przy intensywnym wysiłku. Przy małym rozmiarze dobrze sprawdzi się np na rower, gdzie nie ma aż tak dużych przeciążeń. Ale tak już mówiłam, jest idealny na warunki domowe – miękki i wygodny, praktycznie go nie czuć. Cena też jest niezła – około 35 zł. Wiele kobiet cierpi na ból piersi – taki miękki stanik nie uwiera, a pozwala trzymać wszystko na miejscu, zmniejszając ból – można w nim spokojnie spać.
Top sportowy Brubeck
Zaklasyfikowałabym go bardziej do staników niż do topów. Wykonany jest z dość grubego ale oddychającego materiału, dzięki czemu zachowuje kształt. Jest całkowicie syntetyczny – 56% poliamid, 34% polipropylen, 10 % elastan. Od środka materiał jest jakby „meszkowaty” co czyni go przyjemnym dla skóry. W różnych miejscach ma inne sploty, luźniejsze i gęstsze. Jest dość wysoko zabudowany zarówno z przodu jak i z tyłu. Nie ma niestety zbyt dużej rozpiętości rozmiarowej – trzeba trafić z dopasowaniem. Taki typ stanika jest właśnie odpowiedni przy intensywniejszej aktywności ale też jedynie dla mniejszych miseczek. Działa on na zasadzie kompresji czyli przyciśnięcia piersi do klatki – nie sprawdzi się przy większych rozmiarach. Cena tego modelu to 65 zł.
Przy obfitym biuście warto sięgnąć po bardziej profesjonalne produkty – oferujące lepsze dopasowanie. Ciekawe propozycje ma marka Shock Absorber. Typy stanika są dostosowane do rodzaju aktywnością i rozmiarówka jest imponująca. Niektóre modele można dostać w Decathlonie w cenie około 150 – 200 zł.
Top firmy Heartbeat
Jest to odzież dedykowana dla wspinających się dziewczyn. Top dostałam w gratisie przy okazji zakupu bluzy. Bardzo mi się podobają ich produkty – są szyte w Polsce i są naprawdę dobrej jakości.
Niektóre wspinające się dziewczyny bardzo lubią ćwiczyć i wspinać się topach – dla mnie to nadal bielizna. Chociaż jestem w stanie zrozumieć, że w upalne dni skąpy top może być zbawieniem. Wspinacze potrafią być bardzo ładnie zbudowani – więc efekt wizualny gwarantowany ;]
Ten model wykonany jest głównie z bawełny – 95% z domieszką elastanu – 5%. Mimo tego, że jest bardzo ładny, nie stabilizuje odpowiednio biustu. To dotyczy wszystkich konstrukcji tego rodzaju. Ładnie wyglądają ale bardziej nadają się na plażę. Nie mówię, żeby nie nosić miękkich topów, ale na pewno nie na okrągło. Tak naprawdę powinno zakładać się pod spód stanik sportowy, ale to już chyba zbyt duża kombinacja.
Jak odpowiednio dobrać stanik sportowy?
– Odpowiedni rozmiar – nie za luźny, ani nie za ciasny. Przed kupieniem należy dokładnie się pomierzyć a najlepiej konkretny model przymierzyć. Za luźny nie będzie spełniał swojej funkcji, za ciasny będzie stwarzał wrażanie nieprzyjemnego ucisku na klatkę.
– Wielkość miseczki – biust nie może wypływać na boki, ale też sam nie może utonąć w materiale – taka wodna analogia;]
– Krój – dopasowanie przy łopatkach, rozstaw ramiączek – nic nie może drażnić ani krępować ruchów.
– System bezszwowy lub minimalna ilość szwów – wypukłe i sztywne szwy mogą podrażnić skórę i być zwyczajnie niewygodne.
– Wygoda i stabilizacja – może to głupie, ale jak założysz stanik sportowy, poskacz trochę i zobacz czy wszystko zostaje na swoim miejscu – taki szybki praktyczny test.
