Skocz do zawartości

Kands Avangarde 19" za 1800 zł


Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo nędzna rama, atrapa amortyzatora, nędzne koła na nędznych piastach, spowalniacze zamiast hamulców, no i waży przysłowiową tonę.
To jest jeden z producentów tzw. królów Allegro. Kands, Lazaro, Spartkaus, Vellberg. Czyli najtańsze chińskie ramy kupowane w hurcie po 10-20 USD, jakieś tanie atrapy amortyzatorów i jakiś w miarę przywoity napęd. Jeśli to ma być rower od okazjonalnych przejażdżek czy do szkoły to nie potrzebuje badziewnych hamulców tarczowych ani atrapy amortyzatora. Wolałbym kupić za 1500-2000 używany, przyzwoity rower typu cross czy fitness jakich u nas pełno przywiezionych z Niemiec czy UK. 

Wpisz np. w OLX Specialized Crosstrail, Specialized Sirrus, Specialized Source, Specialized Crossover. To są rowery czołowego producenta do którego rowerów mam akurat inklinację ale jest zatrzęsienie podobnych rowerów, głównie z Niemiec, bardzo dobrej jakości.

Miałem kiedyś crossa od austriackiego Bullsa. Pancerna rama, napęd Deore z przerzutką XT, hamulce Deore, uginacz Suntoura, dałem 1500. Miałem też z tych wyżej wymienionych Sirrus, Crosstrail i Crossover. Wszystko to były świetne rowery ale wolę rower MTB zamiast roweru typu cross.

Za ok. 3000 można kupić bardzo dobry używany MTB typu Kellys Gate 30, Accent Peak SLX, Indiana Storm X7
https://www.olx.pl/d/oferta/rower-mtb-xc-indiana-storm-x7-CID767-IDQtnhy.html

Odnośnik do komentarza

Nie zgodzę się, że zakup jest bardzo prosty. Szczególnie w niskich przedziałach cenowych wtopa może być dość duża. Kupując używany rower za 5-6 k głównie sprawdzamy ramę i amor, napęd jest małą częścią ewentualnych kosztów. Kupując rower za 500-1000 zł jeśli okaże się, że mamy do wymiany kasetę, łańcuch, zębatki w korbie, opony itp to możemy łatwo przekroczyć wartość roweru. 

Odnośnik do komentarza

No ale tu mamy nie 5-6k tylko ze 2000. Wystarczy spojrzeć na ramę, korbę i tylną przerzutkę. Jak powycierane to nie brać bo to znaczy że były intensywnie eksploatowane. Jak w stanie bliskim nowości to szansa na to że coś jest nie tak, jest znikoma. No i nie kupować rowerów sprzed potopu tylko paroletnie sztuki.
Napęd będzie Alivio lub Deore, kasety tanie, łańcuchy tanie. Zębatki w napędach 3x nigdy nie wymieniałem ani jednej bo bardzo trudno zajechać. Stan opon widać.

Odnośnik do komentarza

Polecałem kiedyś koledze jednego z kandsów czy tam inne lezaro, cena miała być do 2k, kolega 130-140 kg. Co zaskakujące, rower dalej działa... Inna kwestia, że przejechał z 500 km, i przez to dalej tam siada 130-140 kg ? ale koła nie zamieniły się w 8, sztyca się nie połamała, dla mnie super. 
Dla osoby, która się zupełnie nie zna, będzie mało jeździła i zrobienie podstawowego serwisu jest wyzwaniem, taki nowy kands/lazaro do 2000-2500 jest całkiem spoko opcją. 
Ja z 2 razy w kupionych używkach wymieniałem środkową zębatkę, to były jakieś kwoty rzędu 30-40 zł, ale my jakieś tam pojęcie mamy, osoby bez pojęcia bezpieczniej będzie kupić nowy za 2-2,5 niż szukać używki. Często właściciele używanych potrafią wycenić swój stary rower na chore pieniądze. 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Ja wiem, że ciężko to zrozumieć ale czuć -2gk na rowerze. Inna sprawa, że te 2 kg wynikają z lepszych podzespołów, ramy, amortyzatora, kół. Koła gorszej jakości są zazwyczaj cięższe, żeby uzyskać jakąś tam wytrzymałość, amortyzatory też te najtańsze i najgorsze są najcięższe, jest kilka armorów ciężkich dobrych ale traktuje je jako wyjątek potwierdzający regułę. Mając na przodzie armor z tego kandasa masz 2500g+, głupi Manitou Markhour waży 1800g i waga to nie jedyna różnica bo sama jakość pracy to zupełnie inne poziomy. Ramy gorsze są ciężkie bo nikt nie zadał sobie trudu, żeby je zaprojektować porządnie, dają więcej materiału gorszej jakości i będą się trzymać. Nie zaczynam nawet o hamulcach. Czy Kandas będzie jeździł - Tak, czy długo wytrzyma - to zależy ale ma szanse.

Odnośnik do komentarza

W dziale polecane jest tu wymieniony radon scart light 9.0 (wiem, trochę inna półka cenowa). Roweru tego nie ma chyba w polskiej dystrybucji, w Niemczech (jeśli dobrze przyliczylem euro) kosztuje ok 4500 zł. Kupował ktoś taki rower z Niemiec? Jak wygląda sprawa gwarancji? I jak wypada w porównaniu do Rometa Orkan 9M (4700 na allegro)?

Odnośnik do komentarza
12 godzin temu, naitsabres napisał(a):

Co jest największym problemem w przypadku taniej ramy? Waga? I czy jest to faktycznie duży problem? Ten Kands waży 15 kg, a wymieniony wyżej Specialized Crosstrail 13 kg. Rocznica 2 kg nie wydaje się duża, jeśli dodamy łańcuch, sakwy, i wagę wlasną.

Podzespoły tego roweru nie są złe. Są całkiem przyzwoite. Napęd jest dobry, nawet bardzo dobry, hamulce są ok, reszta w sumie ciężko powiedzieć ? 
Jeśli będziesz go traktował jako rower crossowy to spoko, powinien dłużej pojeździć, jednak jest to rower, który od strony mtb nie rokuje. 

Rower mtb powinien mieć parę rzeczy: 

1. Zwężająca się główka ramy. Jest to standard przy lepszych rowerach, w zasadzie nie kupisz obecnie żadnego przyzwoitego amortyzatora w starym standardzie. Jak ten popsujesz, kupisz coś podobnego, trochę lepszego, ale to nie jest rower który mógłbyś sobie w przyszłości stuningować. 
2. Hak przerzutki. W najtańszych ramach masz zintegrowany hak przerzutki. Jeżdżąc po lesie prędzej czy później w coś uderzysz, wejdzie Ci patyk w przerzutkę itp. Wygina Ci to hak albo go urywa. Jest to zabezpieczenie aby nie zniszczyć przerzutki. Jeśli masz zintegrowany z ramą hak (oszczędność 20 zł dla producenta) to w razie zahaczenia o coś albo niszczysz samą przerzutkę, albo niszczysz całą ramę. 
3. Sztywne osie w kołach - wszystkie lepsze rowery mtb mają sztywne osie. Chcąc jeździć w terenie kup sztywne osie. Obecnie ciężko kupić lepsze koła mtb pod QR (szybkozamykacze), w razie uszkodzenia kół możesz więc kupić jedynie koła pod QR. Za czasów 26" nie było to problemem, przy 29 calach koła muszą w mtb być trochę sztywniejsze aby się tak nie wyginały i nie mieć później ósemek. 
4. W przypadku mało sztywnych ram, w terenie gdzie są duże przeciążenia może dochodzić przy szerokich oponach do obcierania opony o tylne widły podczas mocnego pedałowania. 

Jako mtb lepiej byłoby kupić coś na gorszym osprzęcie z lepszą ramą. Jako rower crossowy całkiem dobry wybór. 

Odnośnik do komentarza
23 minuty temu, naitsabres napisał(a):

W dziale polecane jest tu wymieniony radon scart light 9.0 (wiem, trochę inna półka cenowa). Roweru tego nie ma chyba w polskiej dystrybucji, w Niemczech (jeśli dobrze przyliczylem euro) kosztuje ok 4500 zł. Kupował ktoś taki rower z Niemiec? Jak wygląda sprawa gwarancji? I jak wypada w porównaniu do Rometa Orkan 9M (4700 na allegro)?

Radon ma lepszy napęd i lepszy amortyzator niż Romet. Amortyzator w romecie to taka jednorazówka. Napędy w obu dobre ale w radonie lepszy. Z gwarancją wygląda to tak, że albo kupujesz rower np. Speca czy jakiegoś innego renomowanego producenta i masz gwarancję, świetna gwarancja jest też w decathlonie, reszta producentów niby daje gwarancję ale nic ona specjalnie nie wnosi do życia bo cokolwiek się popsuje to zrzucą na złe użytkowanie. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...