Skocz do zawartości

Pierwsza szosa do 10000 zł na treningi i zawody


Rekomendowane odpowiedzi

Bernard to tylko sprzedaż wysyłkowa czy mają stacjonarne sklepy?

Obczaiłem dzisiaj Romet Jaguar 2, ale zostały skrajne rozmiary (50, 53, 57). Wygląda spoko, górny chwyt na kierownicy jest pewny, siodełko do zmiany, a co do geometrii, to się nie znam. Bardziej mi się spodobały rowery Ridley. Nie przejechałem się żadnym, bo już zamykali.

Van Rysel na elektronice w Decathlonie też dostępny. Nie przejechałem się, bo tłok dzisiaj.

Jeszcze Trek ma teraz przeceny, a już nie zdążyłem. np. Domane SL 7 Gen 4 (2024) przeceniony z 34k na 25k.

Musiałbym się każdym przejechać tak z godzinkę, to bym wiedział, czego potrzebuję. 🙂

Co do Superiora, może marka nie ma uznania w środowisku i dlatego słabo się sprzedają.

A więc tak:

  1. Może to ostatni dzwonek, aby tanio kupić szosę z wyższej półki w dobrej cenie. Trudno przewidzieć, jaka będzie sytuacja bliżej wiosny. Może pojawią się lepsze, szybsze, ciekawsze modele, a może będzie to samo, tylko ceny wzrosną.
  2. Jeśli obecna pogoda utrzyma się do marca, to pozostanie trenażer lub jazda na zewnątrz. Drogiego roweru do trenażera szkoda, bo nawet w direct-drive zużywa się napęd. A na zewnątrz piach i sól drogowa, większe ryzyko upadków. Rozsądny byłby zakup tymczasowo jakiejś używki lub jakiejś taniej szosy, którą będzie się dało potem łatwo sprzedać. A jeśli miałbym jeździć na zewnątrz, to w okolicach dużo górek i nie może to być napęd z najniższej półki.
  3. Co do zgrupowań, to zazwyczaj trzeba mieć własny rower, choć niektóre biura podróży wypożyczają na miejscu. Calpe jest od stycznia do marca, potem inne miejscówki, a gdzie i kiedy pojadę, zależy od wielu czynników. Biorąc własny rower, to dobrze do tego czasu mieć docelowy. A na pewno trzeba już umieć jeździć na szosie. Szkoda, że nie wykorzystałem jesieni.
  4. Zamierzam się ścigać, tylko wybór imprez szosowych mniejszy niż przed 2020. Zobaczymy, co wymyśli w tym roku Lang Team. Wylądować na pierwszy raz w rowie w Arłamowie kilka minut po starcie? Może w końcu będą prawdziwe maratony szosowe, a nie jazda 8 pętli w kółko. A jeśli o wyścigach mowa, to potrzebuję rower pod wyścigi. Na płaskie sprinterskie trasy to wiadomo, pozycja race i stożki. A na górzyste trasy z długimi podjazdami i szybkimi stromymi zjazdami? Czy pozycja endurance (np. Trek Domane) lub pośrednia (na moje oko Bianchi z linku wyżej) w ogóle nadaje się na takie wyścigi, aby nie tracić prędkości i nie wyglądać jak zupełny amator lub dziadek, co jedzie do sklepu po bułki?
  5. Turystyka rowerowa, długie trasy i treningi, gdzie tempo nie jest najważniejsze, a bardziej ewentualne dolegliwości. Raczej pozycja endurance. Dlatego tak trudno mi pogodzić wątek turystyki z wyścigami i wyjazdami. Obecnie do turystyki i do treningów wykorzystuję crossa i cenię sobie to, że mogę jechać po asfalcie, ale mogę zjechać do lasu lub w lekki teren. Dużo jest fajnych szutrów, jeśli zna się trasy.
  6. Gdybym miał kupować gravela, to wybór byłby prosty, Kross Esker. Czasami nie umiem odróżnić, czy to szosa, czy gravel, bo różnią się tylko oponami. Czy jest więcej różnic? Teoretycznie większy prześwit i wyżej kierownica. Ostatnio dużo jest zawodów gravelowych i coraz więcej rowerzystów kupuje gravele, jednak z mojego doświadczenia jazd po lasach i szutrach, jeśli zablokujesz amortyzator i wbijesz max powietrza w opony, to strasznie trzęsie i nie da się jechać szybko.
  7. Tarcze muszą być (w docelowej szosie).
  8. Schowane kable muszą być (w docelowej szosie).
  9. Elektroniki nie musi być, jeśli ograniczy wybór dobrego sprzętu - mechaniczna 105 / Ultegra na górkach powinna niezawodnie działać. W czym tak naprawdę pomaga elektronika? Pytanie do osób, co mają porównanie.
  10. Nie ma siły, jak się rozpogodzi, to jazdy na zewnątrz i oswajanie się z szosą. Jeśli będzie okazja, to jazdy grupowe.

No nic, muszę przemyśleć temat, może wypożyczyć jakieś rowery na testy i podjąć ostateczną decyzję.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Zamykamy temat na tych propozycjach:

  • Orbea Orca M30/M35(i)
  • Trek Domane
  • Giant Defy

Wyścigów będzie mało, bo wiele koliduje z MTB. Pewnie wybiorę się na TDPA (szosą lub MTB/cross). Może na Skała Race i lokalne klasyki. To głównie jazda pod górę i w dół. Większość to będą treningi po lokalnych górkach i długodystansowe jazdy po płaskich terenach.

Na zgrupowanie chyba nie pojadę. Przez 2 tygodnie będę zajeżdżać się po 2000 m w górę, a potem i tak trzeba trenować niezależnie od warunków. Nie obejdzie się bez trenażera lub wychodzenia na trening wieczorami. Po weekendzie ma się już ocieplić.

Trochę się pospieszyłem i zapłaciłem już za Orbea Orca M30. Ale nie oszukujmy się, chcę elektronikę i już. Jest opcja dopłacić do M30i lub M35i na zamówienie. Na necie są promki na wersję LTD (edycja z lżejszą ramą). Ale pozostając przy wyborze M30i/M35i, czy warto dopłacać do M35i? Z tego, co widzę, to różnią się tylko koła. Może lokalnie da się ogarnąć lepsze. W ogóle to mnie zniechęcali do jakichkolwiek zmian, bo nie chce im się grzebać.

Na CR pojawiło się kilka tych rowerów w przecenie:

https://www.centrumrowerowe.pl/rowery/szosowe/.orbea/?grupa[257]=rival-axs,105-di2&rozmiar-ramy[341]=55-cm&typ[899]=race

Dzisiaj zajrzałem jeszcze do Treka i strasznie mi się podobają. Raczej postawiłbym na Domane. W sklepie tłumaczyli, że Madone zastąpiły Emondy, ale nie mogę tego potwierdzić w sieci. Oba mają szerokie widełki. Z elektroniką w przystępnej cenie SL7 gen 4, rozmiar 54, który może być za mały.

https://bikeshop24.pl/38-rowery-szosowe

Trzeci z rozważanych to Giant Defy. Lokalnie nie wiem, kto tym handluje. Na necie można znaleźć inne malowania niż na stronie producenta. Nie jest to typowy endurance, a bardziej pośrednie geo. Trzeba by upolować jakąś okazję z Di2/AXS/etc. na dobrych kołach.

Podsumowując:

Możecie spojrzeć na specyfikacje i co się najbardziej opłaca (z myślą o dalszym upgrade lub pozostawieniu jak jest)? Elektronika by się przydała, ale to waga, koła i wrażenia z jazdy są decydujące. Możecie mi jeszcze doradzić koła (jeśli trzeba zmienić) i opony (przyczepne do podłoża).

Odnośnik do komentarza

Mamy w domu Orbea Orca na Ultegrze Di2. Młody dostał z klubu. Musiał zostać cały poprzerabiany żeby miał sens. Wymiana kokpitu, korby, siodełka. Typowa szosa race bez aero. Jak to jeździ nie wiemy. Będzie testował za parę dni a potem 3 tygodnie w Hiszpanii. Koła jakieś chińskie karbony ale co ciekawe na piastach Zipp. Rower waży ponad 8 kg więc nie należy do kategorii lekkich. Szeroka opona chyba nie wejdzie. Więc nie zrobi się z tego dwa w jednym. 35 mm tak na oko wejdzie. Grubsza opona nie wiem. Mało miejsca z przodu pod koroną widelca. Jakość karbonu nigdy nie była wysoka. Z gwarancją u Hiszpanów różnie bywa.

Na Domane jeździłem ale jakiś czas temu. Był zajebiście wygodny. Teraz go przerobili tak że w końcu nie ma tego debilnego masztu tylko normalną sztycę podsiodłową. No i wchodzą bardzo szerokie opony 38 mm, więc może robić za gravela i zimówkę. Ciężki ale prawie wszystkie tarczowe są ciężkie. Madone kolegi z 2024 na 105 Di2 waży 8,4 kg. Trek miał zawsze dobrą gwarancję. Domane w przeciwieństwie do Madone i Emonda były w miarę niełamliwe. Bontrager czyli Trek "produkuje" teraz bardzo dobre koła. Produkuje je co prawda DT Swiss, dlatego są dobre 🙂 Natomiast mają ogromną zaletę w postaci 2 lat gwarancji 100% crash protection. Jak połamiesz, dostanie drugie za free. Na promce w Specu są teraz opony Trigger Pro 38 za 140 zł. Młody ma takie w Diverge. Zajebiste.

Giant Defy zmienił charakter na endurance typu wyścigowego. Zawsze mi się te modele podobały tylko miały chory azjatycki design z kablami na wierzchu wyłażącymi we wszystkie strony. Teraz w końcu ktoś się ogarnął i jest estetycznie. Wchodzi do 38 mm. Słyszę na forach straszne narzekania na skrzypiące sztyce. Koła karbonowe są typu hookless. Nie chciałbym na takich jeździć. Coś tam też ludzie pisali że są jakieś problemy z dopasowaniem mostka bo to jakiś niestandardowy dziwoląg Gianta. Jakość ram dobra. Spychologia gwarancyjna. 

Więc ja z tych 3 stawiam zdecydowanie na Domane.

Opony szosowe? My głównie Vittoria. Corsa Pro ostatnio. Ale GP 5000 AS są szybkie i wytrzymałe.
Koła karbonowe Bontrager. 

Odnośnik do komentarza

Teraz zdecydowanie postawiłbym na Domane. Muszę się przymierzyć do rozmiaru 54. Giant Defy na zamówienie. Niepotrzebnie pospieszyłem się z Orcą M30, bo tylko ten model mieli na stanie. Sprawdzę, co da się z tym zrobić. Nie wykluczam przesiadki w ciągu sezonu lub po sezonie.

Waga:

  • Domane - producent podaje 8.26 kg dla rozmiaru 56. Czy to dużo? Nie wiem.
  • Orca M30 - ponad 9 kg (w sieci błędnie piszą, że 7.6 kg)
  • Orca M35i - ktoś pisze, że 8.3 kg z pedałami
  • Giant Defy - 8.67kg wg producenta

W tych rowerach pozycję można regulować podkładkami. Czy długość rury sterowej ma znaczenie i czy producenci w tym samym modelu mogą montować rury różnej długości? Widuję te same modele z kilkoma podkładkami i bez podkładek.

Mocno wyścigowe rowery typu Van Rysel / Romet Jaguar odpadły, bo wyścigów będzie mało, choć w niższej cenie dostajemy dobre koła i osprzęt na elektronicznej ultegrze z pomiarem mocy. Sezon pokaże, czego tak naprawdę potrzebuję.

Co widzimy na wyścigach - rowery topowych marek na Ultegrze i porządnych kołach - to sprzęt po zawodowcach lub mocne okazje. Temat przerabiany już w MTB. W Polsce mało kogo stać wywalić 50k na zabawki. Sponsorzy, jeśli są, to raczej też nie płacą. 

W dniu 19.02.2025 o 21:54, jajacek napisał(a):

Mamy w domu Orbea Orca na Ultegrze Di2. Młody dostał z klubu. Musiał zostać cały poprzerabiany żeby miał sens. Wymiana kokpitu, korby, siodełka. Typowa szosa race bez aero. Jak to jeździ nie wiemy.

Zaciekawił mnie ten temat. Jaki to konkretnie model? M20i Team? Dlaczego niektóre komponenty wymagały wymiany? Kwestia preferencji / waga?

Odnośnik do komentarza

W tej cenie niżej chyba nie da się zejść. Dla amatora różnica może być mało odczuwalna. Jeśli chodzi o wyścigi szosowe, w jakich bym brał udział, to jazda w górę, jazda w dół, a więc waga ma znaczenie, a czy dużo, to trudno powiedzieć. Czasami przez pierwsze kilometry jest płasko, czasami od razu jedzie się pod górę (Bukowina) lub w dół (Arłamów). Czołówki nie dogonię, ale powalczyć w środku stawki można. A co ma znaczenie, to wszyscy mówią, że koła. Czy te, co są w M35 / M35i są lepsze niż bym kupił jakieś polskie? Jeśli już zapłaciłem za Orcę, to nie chcę się kompromitować, ale zapytam, czy jest opcja ściągnięcia wyższego modelu. Po prostu za długo temat trwał. A do Domane rozm. 54 (bo chyba tylko ten jest) i tak się przymierzę i dam znać.

Odnośnik do komentarza

Różnica między kołami alu Fulcrum Racing 5 a przeciętnym karbonowymi przy 30 km/h wynosi 3,5W. Więc koła są bardzo mocno przereklamowane. Ludzie kompletnie nie mają o nich pojęcia. A sprzedawcy rozkręcają marketing bo można na nich dobrze zarobić.
Różnica między ramą aero a ramą okrągłorurkową wynosi ok. 7W
Różnica między koszulką i spodenkami ze zwykłej lajcry a strojem aero potrafi wynosić 15W 🙂

A co trzeba było wymienić w rowerze młodego?
Siodełko na Power bo takie lubi a było jakieś byle jakie
Korbę zwykłą Ultegra na korbę jego Rotor z pomiarem mocy z krótszym ramieniem korby
Kierownicę okrągłą aluminiową na Enve SES Aero.
No i koła. Na jakieś wyższe stożki i z oponami wyścigowymi a nie wolnymi jak mucha w smole Vittoria Corsa Next.
 

Odnośnik do komentarza

Ja polecam Domane. Mam SL7 gen 3, Ultegra di2, koła Bontrager V3PRO 37 mm, Piasta dt35, oponki PZero 28 mm na zwykłym kapciu, kierownica karbon Bontrager XXX  VR-C. Kupiłem używkę w mega stanie, wymieniłem tylko kierownicę ale to nie model Aero, bo nie widziałem sensu jeździć bez owijki i męczyć rąk. Pozycję na nim sobie dobierzesz jak chcesz bo jest z czego schodzić. Rower ma iso z przodu i z tyłu. Jak się jeździ? Na prawdę zajebiście, płaskie i w dół torpeda, w górę też jak masz parę w nogach 🙂 Co do wyboru roweru, kieruj się przede wszystkim wygodą, komfortem. Jeżeli będziesz jeździł w zawodach tylko, trzeba myśleć o innym rowerze l, który i tak przerobisz i wydasz kupe kasy. Nie ma ideałów, uwierz mi. Co do Domane, świetna pod kątem komfortu jak na nasze drogi, szybka, elektronika działa super. Osobiście polecam. Też myślę nad innym rowerem, lżejszym ale z pewnością Domane nie sprzedam. Czy waga ma znaczenie? Tak Jacek pisał, na płaskim żadne. Zadbaj o pozycję na rowerze, dobre ubrania, odpowiednią technikę pedałowania, doboru przełożeń i uwierz mi na lokalnej ustawce objedziesz szpsnerów na sprzęcie za 3 dychy i więcej.  

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...