wino Opublikowano 2 Czerwca Autor Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca Pojeździłem więcej w dotychczasowej konfiguracji i zanim dokonam zmian, to kilka tematów: 1. Trzeba pilnować ciśnienia w oponach. Po tygodniu jest już miękko. Więcej niż 5 barów nie da się wbić. Jak jest miękko, to nierówności nawet nie odczuwam, po krawężnikach da się jechać szybciej, ale prędkość spada zauważalnie. 2. Po sezonie z orbeą raczej się rozstanę i pójdę w bardziej sportową geometrię. Nadal twierdzę, że to dobry rower, ale do rekreacji i luźnych ustawek. Na wyścigi i na mocne ustawki chyba lepiej pozycja full performance i u mnie rozmiar 56, aby tracić mniej watów. 3. Czy duża jest różnica między 28 mm a 32 mm? Ok, już padła odpowiedź, ale może inni forumowicze mają jakieś porównanie? 4. Wczoraj solidnie przygrzało i od razu spadła mi moc. Dodatkowo nie zadbałem o odpowiednią ilość kalorii. Ten problem występuje od kilku sezonów. Im wyższa temperatura, tym mniej mocy osiągam i spada tempo. Jak się zaaklimatyzować przez zimę do takich warunków? 5. Krem UV na wszystkie odsłonięte części ciała - oprócz ochrony przed UV dłużej można utrzymać tempo - sprawdzone w PL i w ES. 6. Jak ćwiczyć jazdę w grupie? Nie zawsze jest gdzie dołączyć, jeśli dopiero zaczynasz. U mnie jest kilka otwartych ustawek, ale tempo albo jest za wolne i nawet przy 40 km/h jedziesz „w tlenie”, albo za szybkie (wczoraj nie utrzymałem tempa), a peleton zwykle prowadzi organizator. 7. Buty muszę zmienić, bo jeżdżę z poluzowanym BOA (bo inaczej są rany), a przyda się większa stabilność w pięcie. Tylko na jakie? W zeszłym sezonie jeździłem w butach Northwave Scorpius (SPD) i język był na tyle miękki, że nie wrzynał się. W sklepach stacjonarnych nie ma dużego wyboru. 8. Czuję dyskomfort w biodrach przez asymetryczne ustawienie bloków. A do niższej pozycji przyzwyczaiłem się. 9. Słabo mi idą zjazdy i może jakieś rady, jak ćwiczyć, by na pierwszych zawodach nie wylecieć w krzaki lub nie położyć peletonu? Na bardzo stromych zjazdach też muszę uważać, bo hamulce są słabe lub kwestia regulacji klamek. 10. Opony - ktoś tu pisał, że słabe - ale wg mnie są spoko - da się jechać szybko, nie ma problemów z przyczepnością, po szutrowych odcinkach bez problemu jadę (dla kontrastu - w Calpe na szutrze prowadzącym na szczyt Coll de Rates złapałem kapcia). A jeśli są lepsze. 11. Napiszcie, że te słynne płaskie kierownice to tylko hit mody i trzeba mieć, aby nie wyglądać na amatora. 12. Idę do nich za chwilę i popytam co do zmian. Za 2 tygodnie zawody i może przed wyścigiem nie zmieniać wszystkiego? koła karbonowe - to pewnie od ręki coś znajdą opony - do zastanowienia (zostawić 32 mm lub włożyć 28 mm) kask - jakikolwiek będzie lepszy od obecnego z 4F kierownica - wg zaleceń fittera (nie zmieniał mostka, ale może od razu zintegrowaną?) smar do łańcucha elektronika - do zastanowienia pomiar mocy - zalecają w korbie - to jest tak, że wysyłasz korbę i wraca za 2-3 dni z pomiarem Są testy rowerów BMC, ale najbliżej w Krakowie. Może wiecie o testach innych marek? Odnośnik do komentarza
Veriv Opublikowano 2 Czerwca Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca Akurat zajrzalem 😀 Z tego wszystkiego to wiem tylko jak ogarnąć ze zjazdami. To znaczy mi przyszło bardzo łatwo, bo przed powrotem na rower ścigałem się na motocyklach, przez co mocno obylem się z prędkością i nauczyłem jak czytać zakrety Jedyną właściwą drogą jest praktyka praktyka praktyka i im człowiek starszy to raczej ciężej się nauczyć, bo na zjazdach trochę trzeba nie mieć piątej klepki. Ogólne zasady są zawsze takie same na motocyklu szosowym i szosie, jedziesz tam gdzie się patrzysz, dociażasz zewnętrzny pedał, zostawiasz innym miejsce i nie grzejesz w ciemno. Z czasem rozumiesz np gdzie jest "szczyt" zakretu i jak maksymalnie zakręt "wyprostować". Raczej lepiej trzymać się "lewej" koleiny bo więcej widać, byle tylko Cie nie zgarnęło auto z naprzeciwka. W zakręcie wolno i czasem trzeba hamować, ale jadąc z innymi uważaj na hamowanie jak i bądź gotów ze będziesz musiał bardzo zacieśniać zakręt bo pewnie ktos Ci zajedzie droge. Generalnie, niebezpieczne to i lepiej unikać zjezdzania obok siebie, z randomowymi ludźmi. Odnośnik do komentarza
wino Opublikowano 9 Czerwca Autor Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca A jakie macie odczucia po przesiadce ze zwykłych kół na karbonowe? O ile szybsi byliście na płaskim i na podjazdach? Możecie spojrzeć na koła, co są w sklepie? https://velopoint.pl/48-kola Czy jest coś wartego uwagi w cenie do 5-6k? Raczej nie szedłbym w wysokie stożki, tylko pośrednie, by dobrze iść na płaskim, ale stabilnie pod górkę i w dół, czyli pewnie te, co są w M35i, by się sprawdziły. W sklepie pewnie wcisną mi Zipp, a podobno spoko są też Dandy Horse, Vision, Token. Czy polskie marki typu Evanlite i No-Limited można uznać za solidne (bo w przypadku MTB zostały tutaj zjechane)? Gdybym kupił M35i zamiast M30, to od razu miałbym elektronikę i dobre koła. M35i ma dobre koła o masie 1465 g. Co do kierownic, niestety w sklepie wybór jest mały. Popatrzę na necie. Zastanawiam się, czy zmieniać. Podkładki nad mostek pożyczone od fittera, ale na razie nie upominają się o zwrot. Po sezonie, jeśli nadal będę szosować, to raczej zmienię rower na bardziej performance. Czeka mnie kilka wyścigów szosowych, a najbliższy już w weekend. Jeśli coś zmienię teraz, to koła, choć może lepiej już nic nie psuć. Do pozycji już się zaadaptowałem, a co do elektroniki, to jedyny mój kontakt był w Calpe, chwilę zajęła adaptacja i musiałbym się od nowa przyzwyczaić. Edit: czy karbonowe koła złamią się na pierwszej dziurze? Już kilka razy wjechałem w dużą dziurę, bo się zagapiłem lub nikt nie zasygnalizował. Nie mam póki co żadnego doświadczenia z karbonowymi kołami. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 9 Czerwca Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca Im większa szybkość tym większe różnice. Jak widać stosunek jakości do ceny przy 30 km/h jest słaby. Koło referencyjne, aluminiowe Fulcrum Racing 5. Do jazdy 30 km/h potrzebujesz ok. 160W Poniższe tabele pokazują wyłącznie aerodynamikę. Są również inne czynniki mające znaczenie. Szprychy aero w tylnym kole są do dupy. Prawie nic nie dają a pogarszają sztywność koła. Mało sztywne koła to słaba reaktywność przy ciśnięciu w korby. Zbyt sztywne to słaby komfort. Ale to można poprawić szerszą oponą. Kiepski profil to zbyt podatne na boczne wiatry. Ogólnie drogie koła są jednym z najbardziej przereklamowanych komponentów. Dla przykładu dla amatora dużo lepszym zakupem są koła Roval serii CL niż CLX. Bo mają sztywniejsze szprychy, które nie są aero. Dzięki temu traci się 1W przy 45 km/h aerodynamicznie ale zyskuje się sztywność. Mają 70 gramów cięższe piasty DT 350 zamiast wyższego modelu ale płaci się za nie znacząco mniej. Mają gorsze łożyska ale łożyska ceramiczne w kołach w rowerze szosowym są kompletną bdurą. Bo dają 0.5W przy 45 km/h ale wymagają serwisu co 500-1000 km w zależności od warunków użytkowania. Po zajechaniu łożysk niskiej jakości wymieniamy je na stalowe wysokiej jakości i cieszymy się bezserwisową jazdą przez dziesiątki tysięcy km. Podobnie niskiej jakości łożyska w kołach Fulcrum Racing 5 z poniższych grafik, kumpel wymienił na japońskie Nachi po 30 zł sztuka i zrobił już na tych kołach bezserwisowo 50 tys km. W twoim przypadku @wino wymiana kół alu na karbonowe przy 30 km/h da Ci tyle co byś zmienić te kiepskie opony Corsa NEXT na coś porządnego. Czyli zyskasz 5W. Przy 40 km/h zyskasz już 10W. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się