Skocz do zawartości

Naprawa ramy karbonowej - zaczep na hamulec - u kogo?


Rekomendowane odpowiedzi

Kogo polecacie do naprawy ramy karbonowej? Usterka z tych beznadziejnych, czyli urwane zaczepy na hamulec. Mam kilka ofert, z czego 2 skrajne to Cyklon (ok. 1200 zł) oraz Lux-Tech (ok. 350 zł). Obie firmy odtworzą ten element z karbonu i dadzą lakier. Ale kto zrobi dobrze, że to nie odpadnie? Czy są teraz jakieś nowsze techniki klejenia karbonu oprócz żywicy? Co do Cyklonu to nie mam wątpliwości, że zrobią dobrze i wiele osób ich poleca, ale zależy mi na cenie, bo trochę się ostatnio wypłukałem. Jednak bezpieczeństwo ważniejsze. No i zastanawiam się, czemu taka różnica w cenie. Lux-Tech (czyli Jarosław Sienkiewicz) też znana postać i zajmuje się węglem od lat.

Szkoda, że w necie tak mało opinii. Może ktoś naprawiał w którejś z tej firm i się wypowie?

BROKEN.jpg

Odnośnik do komentarza

Naprawialiśmy dwie ramy w carbonbike.pl. Koszt naprawy 330 zł. Dożywotnia gwarancja na naprawę. Lakier zbliżony a nie identyczny. Cyklon bierze 1200 za naprawę z identycznym lakierem jak producenta i naprawę ekspresową. Jak się dłużej poczeka to będzie taniej. O firmie Lux-Tech słyszałem skrajne opinie.

Domyślam się że założoną większą tarczę niż producent zaleca?

Odnośnik do komentarza
  • 2 lata później...

Z tym rowerkiem to było tak, że szukałem na OLX używek i znalazłem okazję. Wiedziałem, że karbon się naprawia, więc zaryzykowałem. Tylko potem się okazało, że to usterka z tych beznadziejnych i faktycznie ktoś może się zabić. Temat odłożyłem na jakiś czas, ale muszę w końcu dać do naprawy.

Wygląda na to, że:

  • Lux-Tech odtworzy brakujący element z karbonu i sklei żywicą
  • Cyklon wcześniej bada ramę i stosuje bardziej zaawansowane techniki
  • Carbonbike.pl - nie pamiętam, czy do nich pisałem, ale firma o podobnej nazwie odmówiła naprawy

Mój mechanik naprawiał karbonowe koła w Lux-Tech, wiele rzeczy tam wysyłał i był zadowolony, nic nie odpadło i lakier trzymał. Ale jestem gotowy dać ten tysiąc więcej, jeśli naprawa w Cyklonie miałaby zapewnić większą trwałość. Co do Carbonbike, jeśli nie pisałem do nich, to zapytam o wycenę.

Tarcza chyba oryginalna. Rower był używany do bardziej ekstremalnych odmian kolarstwa i podejrzewam, że to uszkodzenie mechaniczne.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
W dniu 23.05.2022 o 01:14, wino napisał(a):

Kogo polecacie do naprawy ramy karbonowej? Usterka z tych beznadziejnych, czyli urwane zaczepy na hamulec. Mam kilka ofert, z czego 2 skrajne to Cyklon (ok. 1200 zł) oraz Lux-Tech (ok. 350 zł). Obie firmy odtworzą ten element z karbonu i dadzą lakier. Ale kto zrobi dobrze, że to nie odpadnie? Czy są teraz jakieś nowsze techniki klejenia karbonu oprócz żywicy? Co do Cyklonu to nie mam wątpliwości, że zrobią dobrze i wiele osób ich poleca, ale zależy mi na cenie, bo trochę się ostatnio wypłukałem. Jednak bezpieczeństwo ważniejsze. No i zastanawiam się, czemu taka różnica w cenie. Lux-Tech (czyli Jarosław Sienkiewicz) też znana postać i zajmuje się węglem od lat.

Szkoda, że w necie tak mało opinii. Może ktoś naprawiał w którejś z tej firm i się wypowie?

BROKEN.jpg

Ot i cały kompozytowy sprzęt. Przeprawszam, że nie daje porady tylko dziele się osobista refleksją.  Osobiście bałbym się na niego wsiąść po "naprawie" . Uraz co prawda siedzi w głowie ridera wbrew temu co piszą eksperci o możliwości całkowitej naprawy. Ale jest pozbycie się wrażenie w głowie o naprawie roweru w ekstremalnym punkcie podparcia sił jest nieusuwalny. Współczuje tylko.

Edytowane przez ram
.
Odnośnik do komentarza

Są uszkodzenia i ramy których naprawianie nie jest zalecane. Jeżdżę ważąc 88 kg na ramie, która była naprawiana. Miała pęknięcie górnej rury i pęknięcie tylnych widełek w wyniku kraksy. Naprawa w Carbonbike z dożywotnią gwarancją na tę usterkę. Nie mam żadnych obaw. Ale każdy przypadek jest inny.

Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...
W dniu 19.09.2024 o 20:38, Locomotiv21 napisał(a):

Świadomie kupiłeś rower na OLX jako uszkodzony? Sprzedawca poinformował Cie, że rama jest uszkodzona?

Tak, kupiłem go z myślą o naprawie. Czasami właściciel nie wie, co z takim uszkodzeniem zrobić, a ty wiesz, że to można naprawić. Ale zamiast wybrać najtańszą ofertę u gościa, co od lat zajmuje się karbonem i nawet mój mechanik go polecał, to wybrałem najdroższą ofertę. W Cyklonie teraz dają dożywotnią gwarancję na kompozyt z wyłączeniem uszkodzeń mechanicznych, czyli jak wiązanie puści, to też mogą to uznać za uszkodzenie mechaniczne, bo w jaki sposób udowodnisz, że nie uszkodziłeś tego elementu w taki sam sposób jak poprzedni właściciel roweru? 😉 A gdyby ktoś źle odbudował zaczep, to odpowiada z rękojmi.

Ok, rower przyjechał naprawiony:

RockyTyl1.thumb.jpg.8c63e136a48614a743fa2e4c1178b2dc.jpg

RockyPrzod2.thumb.jpg.3ff5ac0954e3c4e9711d521c19ffb31e.jpg

Naprawiony zaczep:

zaczep.thumb.jpg.f8483ee97ad026ee4683522b423203f8.jpg

Jak zobaczycie na zdjęciach, rama posiada liczne odpryski. Wysyłać drugi raz się nie opłaca. Czy znacie solidnego lakiernika w okolicach Rzeszowa, co naprawi ubytki i ile to może kosztować? Przynajmniej te największe i najbardziej widoczne. Lakier jest błyszczący i taki powinien pozostać.

Co jeszcze trzeba zrobić:

Oryginalnie kaseta 10-42 co wystarczy na lokalny wyścig XC, ale na większe górki będzie brakować zębatek. Koszt nowej kasety 1500 zł, do tego łańcuch 250 zł i manetka 400 zł (ceny katalogowe), bo obecna nie obsłuży 12rz. Mam wątpliwości, czy zmieniać i czy nie pojawi się więcej problemów. Na pewno wzrośnie waga całego roweru, a dlatego skusiłem się na ten rower, bo ważył bardzo mało i różnica jest odczuwalna podczas jazdy.

https://katalog.bikeworld.pl/2016/web/produkt/rowery/mtb_29er_hardtail/rocky_mountain/49654/vertex_990_rsl

Jaki mam plan:

Trochę nim pojeżdżę, pewnie gdzieś wystartuję, a potem pójdzie na sprzedaż, bo nie mam miejsca na tyle rowerów.

Odnośnik do komentarza

A gdybyście kupowali używkę, to musi być 12rz, bo 10-42 się nie sprzeda? Trudno ocenić. Jechałem nim tylko lokalny XC, gdzie nie ma stromych górek i nie brakowało biegów, chyba nawet skrajnych nie używałem. Chętnie bym ten rower zostawił dla siebie, ale kończy się miejsce, a dojdzie jeszcze szosa, więc niektórych rowerów muszę się pozbyć. Na pewno muszę zmienić opony i uchwyty. Być może napęd, bo zużyty.

Obecnie mam: cross, rower do miasta, hardtail, full, ten rower i dojdzie szosa. Co najmniej 2 muszę się pozbyć.

Odnośnik do komentarza

Ludzie nie bardzo chcą inny napęd niż 1x12 w MTB. Ale zależy też od ceny. Ja mam teraz 1x11 i okazuje się że na równinę nigdy mi nie zabrakło. Mam 34 oval i kasetę 11x46. 46 wrzucam na stromych podjazdach. Miałem 2x11 i 34x24 z przodu i 11x42 z tyłu. Też było ok ale zimą przednia przerzutka śniegiem lub błotem się zabijała. Zmieniając na 12 musiałbym zmienić manetkę i bębenek. Kasety i łańcuchy byłyby droższe. Optymalne kosztowo to było 2x10. Korba 36x22 i w pełni stalowa kaseta 11x36.

Co do rowerów to mam szosę endurance, szosę race, której prawie nie używam ale stoi jako zapas dla młodego, hardtaila MTB i przełajo-gravela. Fitness, wcześniej był używany jako bułkowóz stoi na balkonie. Wszędzie gdzie go używaliśmy jeździmy teraz na tym przełajo-gravelu. Fulla raczej kupię jak młody skończy studia co powinno nastąpić za pół roku i dostanie się do jakiegoś płacącego z sensem zespołu. Czyli zapewne za pół roku albo za półtora. Będzie można wtedy przełączyć wajchę na moje potrzeby. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...